|
|
Gladius - kwestia sporna
|
|
|
Mecydeusz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 70.544 |
|
|
|
|
|
|
Szanowni Koledzy
Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie na temat tego głównego oręża w Armii Rzymskiej. Otóż wiadomo, że jego konstrukcja jak i używanie w boju, polegało głównie na wykonywaniu szybkich pchnięć, mających na celu wyłączenie z walki oponenta przez zadanie poważnych obrażeń wewnętrznych.
Z cięciami bywało różnie, i zwykle powodowały - owszem, rany - ale nie wyłączały natychmiast przeciwnika z walki. Przeważnie
Wracając do Meritum, czy Legionista uzbrojony w naostrzony Gladius mógł odciąć głowę swemu wrogowi jednym uderzeniem ? Czy tez to raczej niewykonalne ?
Pytanie drugie Jeśli oponentowi, udało się zbić cios w szyję - tzn zmienić kierunek uderzenia- a posiadał na sobie średni pancerz, chroniący między innymi łopatkę - to na jaką głębokość, Galdius mógł się wbić ?
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE nie wyłączały natychmiast przeciwnika z walki. To zależy, cięcia moga wyłączyć przeciwnika z walki. Można rozciąć tętnicę szyjną lub udową, przerąbać ścięgna w nadgarstku czy po wewnętrznej stronie łokcia, rozwalić twarz... W szermierce (fechtunku-ja wolę to określenie) średniowiecznej stosowano nawet tzw. krojenia czyli cięcia wykonywane bez zamachu, samym przeciągnięciem, które również miały na celu eliminacje przeciwnika. Co do pchnięć również nie muszą eliminować natychmiast, nawet te, które trafiają w żywotne organy, znane są przypadki ludzi działających jeszcze przez jakiś czas z przebitym sercem.. Pchniecie w korpus może ześliznąć się po żebrach itd. Nie ma tu rozwiązań jednoznacznych.
QUOTE czy Legionista uzbrojony w naostrzony Gladius mógł odciąć głowę swemu wrogowi jednym uderzeniem ? A po co miał odrąbywać głowę?
Ten post był edytowany przez lancelot: 17/01/2011, 13:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytania te, szanowny kolego są całkowicie w stylu:
"Czy samochód może jechać 130 km/h na godzinę?"
Wszystko zależy od tego jaki gladius, jaki legionista, jak zadaje cios itp itd.
Co do odcinania głowy - na pewno byłoby to wykonalne. Ludzie replikami dzisiaj robią nie takie rzeczy.
Tylko nie miałoby to nic wspólnego z warunkami użycia miecza w prawdziwej walce, przeciwko przytomnemu przeciwnikowi.
Ten post był edytowany przez Spiryt: 17/01/2011, 13:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Od dawna nie było takiego odstresowującego dla mnie tematu Jak to zauważył przedmówca, zależy jaki gladius. http://www.romancoins.info/MilitaryEquipment-Attack.html - różne miecze, różne długości, waga itd czyli także różne "osiągi" http://www.artemission.com/ViewItemDetails...Number=21.17405 - gladius taki jak tasaczek I na koniec - gladius oznacza miecz. A w tym samym czasie, np na początku I w ne, używano i wzorów bazujących na mieczach iberyjskich jak i na greckich. Zapewne także na innych. Stąd różne kształty i możliwości np obcinania głów i penetracji wgłąb delikwenta.
Mecydeusz Co to jest średni pancerz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ot i w pierwszym linku Theodorusa, na reliefie po lewej, widać wykonywanie względnie krótkim gladiusem cięcia, za pewne nie dla zabawy.
Ten post był edytowany przez lancelot: 17/01/2011, 13:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 17/01/2011, 13:34) Ot i w pierwszym linku Theodorusa, na reliefie po lewej, widać wykonywanie względnie krótkim gladiusem cięcia, za pewne nie dla zabawy.
Ja na tym reliefie widzę typowe szykowanie się do pchnięcia spoza scutum. Na tym drugim jest cięcie, ale to z kolei, jak można się domyślać, wykonuje jakiś barbarzyńca. Rzymski legionista jest przedstawiony nieco wyżej w hełmie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 17/01/2011, 13:40) QUOTE(lancelot @ 17/01/2011, 13:34) Ot i w pierwszym linku Theodorusa, na reliefie po lewej, widać wykonywanie względnie krótkim gladiusem cięcia, za pewne nie dla zabawy. Ja na tym reliefie widzę typowe szykowanie się do pchnięcia spoza scutum. Na tym drugim jest cięcie, ale to z kolei, jak można się domyślać, wykonuje jakiś barbarzyńca. Rzymski legionista jest przedstawiony nieco wyżej w hełmie. Dokładnie. Ale na logikę, każdym ostrzem do sięi pchnąć i ciąć - różne są tylko efekty. Jakby kategorycznie nie miano tego miecza używać do cięcia, to by nie ostrzono krawędzi bocznych
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Theodorus @ 17/01/2011, 13:49) Jakby kategorycznie nie miano tego miecza używać do cięcia, to by nie ostrzono krawędzi bocznych
Moim zdaniem jest to argument o sile kafaru...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ja na tym reliefie widzę typowe szykowanie się do pchnięcia spoza scutum Pewnie, że tak, bo napisałem "z lewej" a miało być "z prawej"
Kolejny "argument-kafar", gdyby legioniści mieli walczyć wyłącznie sztychem dano by im krótkie włócznie (jakieś cudo o 20 cm. grocie i 50 cm. drzewcu) zamiast mieczy, taniej by to wychodziło. Ps. piętrus, nie moge wyedytować
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 19/01/2011, 12:20) Kolejny "argument-kafar", gdyby legioniści mieli walczyć wyłącznie sztychem dano by im krótkie włócznie (jakieś cudo o 20 cm. grocie i 50 cm. drzewcu) zamiast mieczy, taniej by to wychodziło. Ps. piętrus, nie moge wyedytować
Ech, czy takie cudo w ogóle by się nadawało do czegoś (to, że byłoby zupełnie różne od miecza, to inna sprawa)?
Nawet zuluskie krótkie włócznie bywały generalnie dużo dłuższe.
EDIT: Na pewno, jeśli miecz miałby być przeznaczony wyłącznie do sztychu to geometria kling byłaby jakoś zupełnie temu poświęcona - pewnie jakaś ość przez środek itp.
Ten post był edytowany przez Spiryt: 19/01/2011, 12:37
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mam tego pod ręką. Ze znalezisk bagiennych z początku ne z terenów bodajrze południowej Jutlandii mamy włócznię długości około 80 cm - na archeo wojny jedna z interpretacji, jakie siępojawiły, to fakt iż delikwentowi złamał sięmiecz i musiał go zastąpić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE delikwentowi złamał sięmiecz i musiał go zastąpić. Ponoć taka jest właśnie geneza partyzany, mnie jednak idzie o to, że gdyby mieczem miano wyłącznie pchać, taniej było by zastosować 60 cm drewnianego drzewca niż 60 cm stalowego ostrza, przy sztychach działa podobnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tu całkowita racja i zgoda
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 19/01/2011, 12:48) QUOTE delikwentowi złamał sięmiecz i musiał go zastąpić. Ponoć taka jest właśnie geneza partyzany, mnie jednak idzie o to, że gdyby mieczem miano wyłącznie pchać, taniej było by zastosować 60 cm drewnianego drzewca niż 60 cm stalowego ostrza, przy sztychach działa podobnie.
Bo ja wiem... Siła uderzenia przekazywana zupełnie inaczej, przez drzece do krótszego ostrza, ręka oparta na uchwycie zupełnie inaczej...
Wyważenie, z racji rozłożenia masy, ręka obraca się całkiem inaczej, będąc bliżej ostrza, nic nie wystaje z tyłu...
Myślę, że gdyby takie krótkie włócznie były tak praktyczne w bliskiej walce jak miecze, to więcej by się ich gdziekolwiek widziało. Nawet gdyby mieczem chciano tylko i wyłącznie pchać.
Ten post był edytowany przez Spiryt: 19/01/2011, 13:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie widziało, bo w umysłach włócznia była do walki na dłóższy dystans i dlatego wymieniamy tu na forum krótsze jako dziwolągi/unikaty. Kwestia założenia.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|