Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Odkrycie szczątków hetmana Chodkiewicza
     
arkadiusz bednarczyk
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 405
Nr użytkownika: 32.229

Arkadiusz Bednarczyk
 
 
post 14/06/2009, 17:39 Quote Post

Odkrycie domniemanych szczątków hetmana Jana Karola Chodkiewicza w opactwie benedyktynek w Jarosławiu (podkarpackie) w 1921 roku.

W 1921 roku podczas prac remontowych w jarosławskim kościele benedyktynek pod rusztowaniem zapadła się podłoga. Oczom zdumionych robotników ukazał się grobowiec z dwiema potęznymi trumnami. Było jasne, że są to podwójne trumny, służące do transportu zwłok na znaczne odległości. Wewnątrz każdej z nich znajdowały się mniejsze trumny ze szlachetnego drzewa obite czarnym aksamitem co wskazywało na wysoką pozycję społeczną pochowanych w nich osób


Po otwarciu rzeczonych trumien znaleziono zszarzałe kości mężczyzny w jednej i kobiety w drugiej trumnie. Czaszka mężczyzny była była silnie sklepiona zachowały się też na szczątkach górnej wargi wąsy do góry czesane. Zwłoki ubrane były w zbutwiały kontusz koloru ceglastego (wcześniej zapewne czerwonego). Przy mężczyźnie, znaleziono też diamentowe guzy oraz złotą sprzączkę od ostróg, obręcz do podwijania rękawa (używaną podczas dowodzenia przez wojskowych) oraz podobno buławę. Później jeden z majstrów budowlanych obecnych przy otwarciu znaleziska przyznał, że jeden z guzów sprzedał na giełdzie w Jarosławiu w 1925 r. Co się stało z pozostałymi elementami wyposażenia grobu nie wiadomo. Kobieta posiadała drobną czaszkę i zachowane blond włosy. Oględziny szczątków pozwalały przypuszczać, że mogą tu być pochowani zwycięzca spod Kircholma hetman Jan Karol Chodkiewicz oraz jego żona Anna Alojza.



Pobrali się oni w Jarosławiu u Jezuitów w listopadzie 1620 r. Hetman pojął za żonę młodszą od siebie o blisko czterdzieści lat Annę Alojzę Ostrogską. Po zamknięciu w nowych trumnach szczątki spoczęły w krypcie kaplicy św. Piotra. W 1936 r. dokonano ponownej ekshumacji i oględzin przez niejakiego doktora medycyny Józefa Sławika, który stwierdził, ze budowa czaszek pozwala przyjąć, że wykazują one podobieństwo do podobizn i opisów wyglądu hetmana Chodkiewicza i Anny Alojzy. Charakterystycznie czesany do góry wąs posiadał właśnie hetman w odróznieniu od innych moznych panów, którzy nosili wąs czesany do dołu, na podobiznach Jana Karola Chodkiewicza widzimy także silnie sklepioną czaszkę. Księżna Anna Alojza Ostrogska w rzeczywistości była blondynką o drobnej budowie czaszki. Po tych oględzinach trumny zamknięto i umieszczono na powrót w podziemiach kaplicy. Potem przyszła wojna, poważne zniszczenia opactwa a sprawą nikt już się nie interesował. Co stało się z tymi szczątkami, czy zaginęły, czy zostały przemieszczone w inne miejsce a może zbeszczeszczone w czasie wojny – tego nie wiemy.



Jan Karol Chodkiewicz zmarł 24 września 1621 roku. Jego ciało spoczęło w kościele farnym w Ostrogu skąd jego żona Anna przewiozła go – w obawie przed profanacją ze strony Kozaków do Racaty w Wielkopolsce. Stamtąd zostały przewiezione do kościoła Jezuitów w Krakowie. Gdy Anna zmarła w 1654 roku jej ciało spoczęło u jarosławskich jezuitów, choć miała zostać pochowana u benedyktynek. Na początku XVIII wieku przwieźli jezuici jej ciało do krakowskiego kościoła, a w 1722 roku do Ostroga wraz z ciałem jej męża.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że w zachowanym rękopisie biskupa Sierakowskiego z roku 1757 stwierdza on, że w opactwie w Jarosławiu znajduje się grób hetmana przykryty kamienną płytą położony przed ołtarzem św. Krzyża. Może więc benedyktynki sprowadziły ciała małżonków do Jarosławia, a nawet użyły podstępu by je po prostu wykraść... W XVIII w. głośno było o jakichś waśniach pomiędzy jezuitami z Ostroga a jarosławskimi benedyktynkami...



L i t e r a t u r a:
M. Demkowicz-Dobrzański, Legenda czy prawda o grobie hetmana Chodkiewicza w Jarosławiu w świetle badań historycznych, Jarosław 1939; M. Domaradzki, Czy hetman J.K. Chodkiewicz spoczął w Jarosławiu, "Głos Jarosławia" 1/1995; J. Makara, Dzieje parafii jarosławskiej, Jarosław 1936

ARKADIUSZ BEDNARCZYK
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 17/06/2009, 13:25 Quote Post

Przede wszystkim tematyka artykułu jest bardzo ciekawa. Informacje zawarte w nim są cenne, zwłaszcza dla osób zainteresowanych dziejami osoby Jana Karola Chotkiewicza, czasami w których żył i piastował zaszczytne "urzędy" hetmana wielkiego i polnego, a także dla osób zamieszkujących miasto Jarosław, jak i dla tych, którzy mieszkają w jego bliskiej i dalekiej odległości (vide np. Rzeszów rolleyes.gif ). Merytorycznie chyba nie można "przyczepić" się do powyższego tekstu. Wydarzenie jakie miało miejsce w 1921 roku, czyli spektakularne odkrycie miejsca pochówku hetmana i jego małżonki oraz relacja z tegoż zdają się być tylko jakże małym wycinkiem w dziejach życia, bądź co bądź, "pośmiertnych" hetmana. Dowodem na to jest, niestety, uboga literatura jaką pozwolił sobie wykorzystać Autor do sporządzenia tekstu. Wypada tylko zadać pytanie do Zainteresowanego dlaczego tak jest; czy jest to wynik rzeczywistego braku literatury do jarosławskiego wydarzenia z 1921 roku, czy też wynik kwerendy jaką zapewne sporządził Autor przygotowując się do napisania artykułu?
Tak jak strona merytoryczna i niezwykle interesujące informacje występujące w tekście, tak stylistyka wiele odbiega od ideału. Czytając całość ma się wrażenie, że niektóre informacje zlewają się a niektóre wręcz dublują ze sobą. Rzecz, która sunie się na myśl, to też skąpość informacji zwłaszcza do meritum tematycznego artykułu. I tu wypada zadać pytanie, czy jest to de facto wynik nielicznych informacji w literaturze, na którą powołał się Autor? Słusznym jednak wydaje się działaniem Autora, który mając zapewne ograniczone informacje o przypadkowym odnalezieniu szczątków szlacheckiej pary małżeńskiej, zapełnił luki wiadomościami historycznymi o osobie samego hetmana oraz księżnej Anny Alojzy, a także "wędrówce" szczątków J. K. Chotkiewicza po niemalże całej Rzeczpospolitej Szlacheckiej. W tym miejscu jednak brakuje powołania się na stosowne źródła historyczne, które zapewne wzbogaciłyby stronę merytoryczną, a także metodologiczną tekstu. Te same uwagi winny być skierowane w stosunku do samego odnalezienia trumien ze zwłokami hetmana i księżnej. W tym przypadku należałoby wykonać kwerendę w periodykach jarosławskich, które być może informowały opinię publiczną o zaistniałej sytuacji.

vapnatak

Ten post był edytowany przez Vapnatak: 20/06/2009, 23:29
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
arkadiusz bednarczyk
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 405
Nr użytkownika: 32.229

Arkadiusz Bednarczyk
 
 
post 4/07/2009, 10:02 Quote Post

Nie bardzo wiem o co Panu chodzi. Stylistyka Pańskiego postu nie jest klarowna. Postaram się jednak odpowiedzieć.
Co do źródeł to wszelkie dostępne mi podałem. Nie jestem z Jarosławia a sprawa zainteresowała mnie podczas wycieczki do tego miasta. Oparłem się na literaturze podanej mi przez grupę przewodników PTTKu w Jarosławiu i pracownika Muzeum Okegowego w Jarosławiu , który wydał kilka publikacji dotyczących dziejów miasta. Wedle nich jest to jedyna znana obecnie literatura na ten tmat. Podejrzewam także, ze w przedwojennej prasie (może dostępnej w tym mieście w bibliotekach) nie znajdziemy niczego więcej poza krótkimi notkami. Zresztą piszący w latach dziewięćdziesiątych autor cytowanego przeze mnie artykułu w Głosie Jarosławia z pewnością oparłby się na innych źródłach w tym przedwojennych artykułach gdyby takie istniały lub przynajmniej były dostępne. Proste notki czy informacje prasowe ( nie mówię o obszerniejszych artykułach) zamieszczone w przedwojennej prasie nie wiele wnoszą do sprawy i chyba autor artykułu o tym wiedział. W ogóle jest to sprawa na ogół zapomniana i na dobrą sprawę brakuje źródeł osobowych od których można byłoby coś więcej się dowiedzieć (bariera smierci osób które uczestniczyły w znalezisku). W cytowanych przeze mnie Dziejach parafii jarosławskiej autor stwierdza wręcz, że szczątki rzekomego hetmana należą do jakiegoś innego dobroczyńcy opactwa. Obecnie nie prowadzi się na terenie Opactwa prac archeologicznych a podejrzewam, że w czasach II wojny światowej, kiedy mieściły się tu koszary i więzienie Gestapo, a później miejsce podpalono, grób domniemanego hetmana definitywnie zaginął. Więcej odpowiedzi przyniosłaby zapewne lektura protokołów z wykopalisk archeologicznych sprzed wojny, ale czy takowe istnieją i kto je sporządził oraz gdzie się znajdują tego nie wiem. Podsumowując na koniec: jest to jedyna znana mi literatura na ten temat i o niczym więcej, niestety nie wiem. Może dojdzie kiedyś do gruntownych badań podziemii jarosławskiego Opactwa...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 5/07/2009, 18:59 Quote Post

QUOTE(arkadiusz bednarczyk @ 4/07/2009, 11:02)
Nie bardzo wiem o co Panu chodzi.

O recenzję tekstu. smile.gif

QUOTE
Stylistyka Pańskiego postu nie jest klarowna. Postaram się jednak odpowiedzieć.

Ale chyba teraz nie będziemy się licytować, który tekst jest bardziej poprawny stylistycznie, prawda? Rozmawiamy o Twoim tekście, a nie o mojej recenzji tegoż.

QUOTE
Co do źródeł to wszelkie dostępne mi podałem.

Chodzi Tobie o opracowania, a mnie o źródła w postaci periodyków, relacji ustnych (spisanych), raportów z odkrycia, również archeologicznych etc. etc.

QUOTE
Nie jestem z Jarosławia a sprawa zainteresowała mnie podczas wycieczki do tego miasta. Oparłem się na literaturze podanej mi przez grupę przewodników PTTKu w Jarosławiu i pracownika Muzeum Okegowego w Jarosławiu , który wydał kilka publikacji dotyczących dziejów miasta. Wedle nich jest to jedyna znana obecnie literatura na ten tmat.

A według Ciebie?

QUOTE
Podejrzewam także, ze w przedwojennej prasie (może dostępnej w tym mieście w bibliotekach) nie znajdziemy niczego więcej poza krótkimi notkami. Zresztą piszący w latach dziewięćdziesiątych autor cytowanego przeze mnie artykułu w Głosie Jarosławia z pewnością oparłby się na innych źródłach w tym przedwojennych artykułach gdyby takie istniały lub przynajmniej były dostępne. Proste notki czy informacje prasowe ( nie mówię o obszerniejszych artykułach) zamieszczone w przedwojennej prasie nie wiele wnoszą do sprawy  i chyba autor artykułu o tym wiedział.   W ogóle jest to sprawa na ogół zapomniana i na dobrą sprawę brakuje źródeł osobowych od których można byłoby coś więcej się dowiedzieć (bariera smierci osób które uczestniczyły w znalezisku).

W takim razie, według mojej opinii, należałoby w tekście zasyganlizować o tym.

QUOTE
W cytowanych przeze mnie Dziejach parafii jarosławskiej autor stwierdza wręcz, że szczątki rzekomego hetmana  należą do jakiegoś  innego dobroczyńcy opactwa. Obecnie nie prowadzi się na terenie Opactwa prac archeologicznych a podejrzewam, że w czasach II wojny światowej, kiedy mieściły się tu koszary i więzienie Gestapo, a później miejsce podpalono, grób  domniemanego hetmana definitywnie zaginął. Więcej odpowiedzi przyniosłaby zapewne lektura protokołów z wykopalisk archeologicznych sprzed wojny, ale czy takowe istnieją i kto je sporządził oraz gdzie się znajdują tego nie wiem.

O tym również należałoby wspomnieć. Opracowania archeologiczne, jeśli takowe istnieją, można potraktować jako pomoc w dochodzeniu do sedna sprawy. Artefakty i obiekty archeologiczne to również źródło, bardzo cenne, na których można budować własną interpretację.

QUOTE
Podsumowując na koniec: jest to jedyna znana mi literatura na ten temat i o niczym więcej, niestety nie wiem. Może dojdzie kiedyś do gruntownych badań podziemii jarosławskiego Opactwa...

Jednym słowem, wydarzenie z roku 1921 jest słabo udokumentowane. Dysponuje się głównie relacjami ustnymi świadków odkrycia oraz wydobycia trumien ze szczątkami hetmana Chotkiewicza oraz jego małżonki? Czy myślisz, że są gdzieś zapisane owe relacje? Oraz raporty archeologiczne dostępne gdzie? Zapewne w muzeum jarosławskim ewentualnie w archiwum.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
arkadiusz bednarczyk
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 405
Nr użytkownika: 32.229

Arkadiusz Bednarczyk
 
 
post 6/07/2009, 9:00 Quote Post

Powtórzę odpowiedź, której Panu udzieliłem przy uwagach do tekstu o relikwiach.Portal Historycy.org to nie periodyk naukowy, a jedynie witryna popularyzująca historię, stąd też opieranie się w pisaniu artykułów na źródłach a nie opracowaniach jest lekką przesadą. Kwerenda źródłowa w bibliotekach czy archiwach na potrzeby artykułu umieszczonego na portalu społecznościowym popularyzującym historię wśród uczniów i studentów byłaby przesadą. Przecież nie przygotowujemy materiału dla jakiegoś prestiżowego czasopisma, które w dodatku wypłaca jeszcze honoriaria autorskie (będące chociaż w minimalnym stopniu rekompensatą za poniesione koszty przy dokonywanych kwerendach archiwalno-bibliotecznych). Ale podoba mi się Pana dociekliwość.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 6/07/2009, 9:55 Quote Post

No cóż, w takim razie jestem chyba zmuszony zwrócić honor i najzwyczajniej nie tratować działu "Artykuły własne Historycy.org" jako miejsca do poważnych (proszę nie obrażaj się w tym miejscu) rozważań naukowych. Zwracam Tobie również uwagę, abyś nie zwracał się do mnie "per Pan", ze względu na to, że ja mówię do Ciebie na Ty i czuję się niezręcznie jeśli w Twoich tekstach jestem "Panem". Poza tym, znamy się już nie od dziś oraz obaj jesteśmy kolegami "po fachu" gdyż interesujemy się historią. Zgoda? wink.gif Liczę na więcej tekstów, zwłaszcza z naszego regionu. Pozdrawiam.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 28/07/2009, 21:08 Quote Post

Być może ta aukcja kogoś zainteresuje - http://www.allegro.pl/item700130386_legend...a_jaroslaw.html

Co ciekawe, jest tu podana inna data wydania niż w bibliografii pierwszego posta.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 28/07/2009, 21:16 Quote Post

Żeby było śmieszniej, inna data, tj. 1937 widnieje w informacji bibliograficznej w rzeszowskiej czytelni wojewódzkiej.
Mamy zatem trzy daty: 1936, 1937 oraz 1939.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Iaroslaviana
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 83.455

Mariusz Sielski
Zawód: nauczyciel
 
 
post 15/08/2013, 21:40 Quote Post

Szanowni Koledzy,

nie jestem profesjonalnym historykiem. Z gory przepraszam za mozliwe, ale nie chciane, sprzeniewierzenie sie arkanom profesji. Pozwole sobie podzielic sie kilkoma uwagami dot. Jaroslawia. Znam tekst przedwojennej broszurki, ktora przedstawiala sprawe domniemanego pochowku Hetmana Chodkiewicza w Opactwie SS. Benedyktynek. Wartosc tego drogorzednego zrodla jest znikoma, podobnie jak — badan, na ktore sie powolywala. Czytalem to jako licealista, ale juz wtedy nie moglem sie oprzec wrazeniu, ze mam do czynienia z poruszajaca legenda, w rodzaju tej o zolnierzach austriackich odnalezionych po latach zamkniecia w fortach Przemysla...w polowie lat 20. sensacyjne, acz malo prawdopodobne wydaje sie i jedno, i drugie...

Nie sposob stwierdzic, co kryje sie pod posadzka Kosciola sw. Mikolaja na Wzgorzu benedyktynskim w Jaroslawiu, bo — w obawie przed zawaleniem sie kosciola (w ruinie, az do lat 90.) zalano krypty betonem... Zapewne jest mozliwe sprawdzenie, co ocalalo, ale sadze, ze jedynie w ramach kompleksowych badan archeologicznych calego Wzgorza. Te powinny byc przeprowadzone, bo miasto zalozone podobno w 1031 roku, wzmiankowane w kronikach ruskich w 1152, lokowane na prawie ruskim w 1323 r. — wlasnie tam sie znajdowalo. Tam tez stal drewniany, najstarszy kosciol pod wezwaniem sw. sw. Stanislawa i Mikolaja, odnotowany w opisie diecezji przez Arcybiskupa Sierakowskiego. Miasto zostalo przeniesione na przeciwlegle wzgorze dopiero w 1375. jezeli chcemy dowiedziec sie czegolokwiek o osadnictwie na tym terenie (Ledzian, osadnictwie ruskim etc.) trzeba doglebnie zbadac teren wzgorza w obrebie murow Opactwa.

Czy Jan Karol Chodkiewicz mogl byc pochowany w Jaroslawiu? Czy mogl spoczac w Opactwie Panien Benedyktynek? Za — przemawialby fakt, ze Anna Aloyza z Ostrogskich Chodkiewiczowa byla dobrodziejka Benedyktynek, a jej Matka, Anna Kostczanka Ostrogska byla fundatorka opactwa... Rzecz w tym, ze wbrew balamutnym informacjom z cytowanej wyzej broszury ks. Anna Aloyza zostala pochowana nie w Jaroslawiu, a w Poznaniu, gdzie zmarla w 1654 i tam spoczywa w kosciele sw. Jana. Czasy byly niespokojne — tam sie schronila w obawie przed Kozakami...

W samym Jaroslawiu — krypta, w ktorej chowano Odrowazow, Kostkow i Ostrogskich znajdowala sie pod Kolegiata w Rynku. Kosciol ten rozebrano z polecenia wladz austriackich w polowie XIX w. Tam np. zostali pochowani bracia Anny Aloyzy, ktorzy zmarli mlodo ... Prowadzono tam ostatnio prace wykopaliskowe. Ich rezultatow nie znam. Dziwie sie, ze wszystko grzecznie zasypano piaskiem... zamiast zostawic chocby obrys bryly swiatyni, slawnej tym, ze wienczyl jej wieze (wolnostojaca) ogromny posag Archaniola Michala, patrona miasta.

Spekulacje o pochowku Jana Karola w Jaroslawiu wiaza sie z przypuszczeniem, ze latwiej bylo sprowadzic cialo Chodkiewicza z Chocimia do Jaroslawia. Mozliwe, ale dlaczego z gory wykluczac Kretynge na Zmudzi, ktora byla dobrem rorodowym JKCh i gdzie byla pochowana jego ukochana, pierwsza zona, dlaczego wykluczac polozony blizej Chocimia, Ostrog — miasto prywatne ks. ks. Ostrogskich, a wiec i Chodkiewicza?

Zalozywszy,ze Hetman spoczal w Jaroslawiu, bo ks. Anna Aloyza, ktora przyjela sluby zakonne i pozostawala wsrod Panien benedyktynek, tam wlasnie rezydowala... wcale nie jestesmy blizsi rozwiazania zagadki. Nie wiemy, czy koniecznie pochowano Go w Opactwie na Wzgorzu benedyktynskim (tzw. Anna Casarnia)... Wspomnialem powyzej o Kolegiacie w Rynku, ale w Jaroslawiu bylo tez Kolegium oo. Jezuitow z Kosciolem sw. Jana i jezuicki kosciol Matki Bozej Bolesnej w polu (tzw. Panna Maria)... Miejsce slynace cudami...

Tworcy legendy o pochowku w Opactwie twierdza, ze oo. Jezuici mieli rzekomo wykrasc cialo z Opactwa i przeniesc do pobliskiego kosciola sw. Jana (lub vice versa — to Benedektynki wykradly)... Rodzi sie pytanie — po co mieliby/mialyby to robic??? Dla weneracji??? Mielibysmy zatem jakis slad w nagrobku albo echo takiego upamietnienia w inwentarzu, jaki sporzadzil Arcybiskup Sierakowski... Mozliwe bylo dokonanie tego przed smiercia ks. Anny Aloyzy — bez Jej zgody? Tam, gdzie zdecydowala, tam i Chodkiewicz spoczal. rzecz w tym, ze nie znamy tej decyzji... wink.gif

Bez watpienia, Jaroslaw jest terenem, ktory moze obiecac wiele archeologicznych niespodzianek (wspomne jeszcze o niezbadanym obszarze zamku, ktory zostal zburzony, a na jego miejscu, z polecenia krola Jana Sobieskiego (wspolwlasciciela miasta dzieki zonie) wybudowano Cerkiew unicka...

Mam nadzieje, ze moj skromny wpis zostanie przeczytany i ze zainspiruje niektorych z Panstwa do postulowania dokladniejszych badan archeologicznych w Jaroslawiu, a takze w grodzisku Borusz ( z czasow ledzian) w poblizu Jaroslawia. Warto!

Z szacunkiem,

Mariusz
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej