|
|
Misiurka, Co o niej sądzicie ?
|
|
|
|
Witam, ostatnio zastanowiła mnie pewna kwestia, a mianowicie spora popularność misiurki jako hełmu używanego w okresie nowożytności. Tego typu osłony głowy używali m.in. polscy pancerni, petyhorcy, Turcy i Tatarzy. Zastanawia mnie dlaczego ten typ pancerza zdobył taką popularność. Moim zdaniem nie był na pewno najlepszy w ówcześnie dostępnych. Jak wiadomo misiurka składała się z miski osłaniającej górę głowy oraz kolczugi osłaniającej czoło, bok głowy i tył. W nawiasie mogę dodać, że niektóre misiurki posiadały również nosal. Gdybym był żołnierzem epoki nowożytnej zdecydowanie wolałbym, aby moja osłona głowy nie była elastyczna jak np. kolczuga, ale sztywna. Cios zadany bronią białą np. szablą był groźny nie tylko ze względu na cięcie i pchnięcie ostrzem, ale i siłę rąbnięcia. Przecież gdyby ktoś został trafiony szablą w kolczugę mogłoby dojść do sytuacji, że pancerz nie przepuści ostrza, ale efektem rąbnięcia będzie stłuczenie, a nawet złamanie kości. Tak więc nieelastyczne części ciała jak np. głowa, wolałbym aby były chronione nieelastycznym, a zatem lepiej chroniącym przed siłą rąbania hełmem. Zastanawiając się nad popularnością misiurki doszedłem do dwóch wniosków: - możliwe, że jej popularność w Rzeczpospolitej Obojga Narodów wiązała się z modą na uzbrojenie wschodnie jak np. zbroje karacenowe? - a może był to tańszy zamiennik w pełni sztywnych hełmów? Co sądzicie na ten temat? Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam.
Przepraszam, ale miałem jakiś dziwny kłopot z netem i dlatego tak rozmnożyły mi się tematy. Oczywiście zdublowane do skasowania.
Ten post był edytowany przez Cartaphilus: 14/12/2010, 0:29
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Cios zadany bronią białą np. szablą był groźny nie tylko ze względu na cięcie i pchnięcie ostrzem, ale i siłę rąbnięcia Taki cios praktycznie mógł być wyprowadzony jedynie z góry przed czym jeden stały element na czubku w zupełności wystarczał. Po za tym kolczuga była materiałem oddychającym co znacznie zwiększa wygodę.
Ten post był edytowany przez Piast anonim: 14/12/2010, 18:54
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Witam, ostatnio zastanowiła mnie pewna kwestia, a mianowicie spora popularność misiurki jako hełmu używanego w okresie nowożytności. Tego typu osłony głowy używali m.in. polscy pancerni, petyhorcy, Turcy i Tatarzy. Zastanawia mnie dlaczego ten typ pancerza zdobył taką popularność. Moim zdaniem nie był na pewno najlepszy w ówcześnie dostępnych. Jak wiadomo misiurka składała się z miski osłaniającej górę głowy oraz kolczugi osłaniającej czoło, bok głowy i tył. W nawiasie mogę dodać, że niektóre misiurki posiadały również nosal. Gdybym był żołnierzem epoki nowożytnej zdecydowanie wolałbym, aby moja osłona głowy nie była elastyczna jak np. kolczuga, ale sztywna. Cios zadany bronią białą np. szablą był groźny nie tylko ze względu na cięcie i pchnięcie ostrzem, ale i siłę rąbnięcia. Przecież gdyby ktoś został trafiony szablą w kolczugę mogłoby dojść do sytuacji, że pancerz nie przepuści ostrza, ale efektem rąbnięcia będzie stłuczenie, a nawet złamanie kości. Tak więc nieelastyczne części ciała jak np. głowa, wolałbym aby były chronione nieelastycznym, a zatem lepiej chroniącym przed siłą rąbania hełmem. Fakt, że misiurka jednak byłą stosowana wyraźnie wskazuje, że ochrona, jaką dawała, uważana była za adekwatną. Zwracam uwagę, że zarówno pod kolczugą jak i pod misiurką stosowano warstwę amortyzującą ciosy.
QUOTE Zastanawiając się nad popularnością misiurki doszedłem do dwóch wniosków: - możliwe, że jej popularność w Rzeczpospolitej Obojga Narodów wiązała się z modą na uzbrojenie wschodnie jak np. zbroje karacenowe? - a może był to tańszy zamiennik w pełni sztywnych hełmów? Sama moda by nie wystarczyła, ostatecznie wojna to nie parada. Natomiast cena misiurki w niektórych rejonach mogła być istotnie niższa od ceny litego hełmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piast anonim @ 14/12/2010, 19:54) QUOTE Cios zadany bronią białą np. szablą był groźny nie tylko ze względu na cięcie i pchnięcie ostrzem, ale i siłę rąbnięcia Taki cios praktycznie mógł być wyprowadzony jedynie z góry przed czym jeden stały element na czubku w zupełności wystarczał. Po za tym kolczuga była materiałem oddychającym co znacznie zwiększa wygodę.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą Piaście Anonimie. Ciosy za pomocą broni białej mogą być zadawane w różne części ciała i pod różnymi kątami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Osłona kolcza była generalnie wystarczająca dla powstrzymania ciosu broni białej tym bardziej, że , jak pisał Ramond zazwyczaj pod nią noszono jakiś materiał amortyzujący, należy też wziąć pod uwagę, że w warunkach bojowych trudno zadać pełny, bardzo mocny cios.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ciosy za pomocą broni białej mogą być zadawane w różne części ciała i pod różnymi kątami. Nie jeśli krzywdę ma zrobić sam impet uderzenia i jeśli cel może się bronić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 14/12/2010, 18:59) Fakt, że misiurka jednak byłą stosowana wyraźnie wskazuje, że ochrona, jaką dawała, uważana była za adekwatną. Zwracam uwagę, że zarówno pod kolczugą jak i pod misiurką stosowano warstwę amortyzującą ciosy.
Pamiętacie, jak pan Andrzej opisywał jedno ze swoich starć z Bogusławem, gdy ten mu przez łeb przejechał? "Szczęściem misiurka z cnotliwej stali. Wytrzymała."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pamiętacie, jak pan Andrzej opisywał jedno ze swoich starć z Bogusławem, gdy ten mu przez łeb przejechał? "Szczęściem misiurka z cnotliwej stali. Wytrzymała." Do diabła z nieistniejącym panem Andrzejem. Oddajmy głos Marchockiemu-co prawda nie o nakryciu głowy : "Konia też pode mną postrzelili a na plecach było sieczonych razów kilka, kaftanik nie puścił" jak widzimy nie trzeba zbroi by ciosy niewiele zdziałały, a misiurka jako elastyczna była pewnie wygodniejsza od chełmu. Co zaś do ochrony głowy: Zygmunta III uratowała czapka, jakiegoś Rosjanina z walki jakiej opis z powstania 1863 przeczytałem także czapka-mundurowa. Tak więc mając misiurkę i kolczugę naprawdę można było czuć się bezpiecznie w walce wręcz-życie to nie film gdzie kolczugi się kroi jak masło.
QUOTE Osłona kolcza była generalnie wystarczająca dla powstrzymania ciosu broni białej tym bardziej, że , jak pisał Ramond zazwyczaj pod nią noszono jakiś materiał amortyzujący, należy też wziąć pod uwagę, że w warunkach bojowych trudno zadać pełny, bardzo mocny cios. Wie o tym każdy kto uderzał w worek treningowy a także boksował z kolegą lub bił się na ulicy. Znalazłem opis starcia którego uczestnik pchnął Moskala szablą i nie przebił mu nawet kurtki mundurowej a myślał że całego na wylot przeszyje.
Ten post był edytowany przez romanróżyński: 14/12/2010, 23:47
|
|
|
|
|
|
|
mucha86
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 44 |
|
Nr użytkownika: 62.647 |
|
|
|
Zawód: ju¿ nie student |
|
|
|
|
turbany arabów chroniły przed ciosami mieczy, ale lepszą ochronę stanowił hełmy europejczyków. teraz jakiś koleś strzelił do kongresmenki. kula przeszła przez czaszkę, ale sama czacha to też wątpliwa ochrona. misiurka dawała znacznie słabszą ochronę, niż hełm jednolity. podobnie jak karacena była gorsza od płytówki. była cięższa i droższa, pomimo to zyskała popularność i nie względy militarne o tym zdecydowały.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE misiurka dawała znacznie słabszą ochronę, niż hełm jednolity Nie jest to ważne, o ile zapewniała ochronę WYSTARCZAJĄCĄ.
QUOTE podobnie jak karacena była gorsza od płytówki. była cięższa i droższa, pomimo to zyskała popularność i nie względy militarne o tym zdecydowały. Analogia, która nie jest analogiczna. O misiurce nie da się powiedzieć, że była uniwersalnie cięższa i droższa od hełmu. Co więcej, karacena rozpowszechniła się w momencie, gdy okazji do zastosowań bojowych było coraz mniej - w przeciwieństwie do misiurki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Fredro około roku 1670 twierdził, ze misiurka jest niewygodna w noszeniu bo się mocno kiwa na boki i jest mniej warowna od hełmu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jasne, że mniej, choćby z uwagi na to, że elastyczna ale mniej nie oznacza niewystarczająco przeciwko ciosom broni białej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(romanróżyński @ 15/12/2010, 0:43) ...Co zaś do ochrony głowy: Zygmunta III uratowała czapka, jakiegoś Rosjanina z walki jakiej opis z powstania 1863 przeczytałem także czapka-mundurowa... Generała Hetha pod Gettysburgiem uratowała wsadzona do kapelusza gazeta, której kula nie przebiła. Rogatywka ułańska XW była nie do przerąbania szablą, ze wględu na konstrukcję z patyków i grubą, zelówkową skórę na kwaterze. Podobnie rogatywki Kawalerii Narodowej, któe - choć miękkie - były wypychane grubo bawełną, co chroniło łeb przed rozcięciem. Z kolei pruskie kapelusze kirasjerskie i dragońskie miały wstawiony w główkę stalowy kosz, który pełnił taką samą rolę.
Jak widać, metody ochrony łepetyny są różne, a cel jest jeden (mówimy cały czas o broni siecznej) - ochronić łeb przed przecięciem, bo samo uderzenie nie jest śmiertelne. Może skończyć się powazna kontuzją, ale nawet z ciężkiego wstrzasu mózgu wychodzi się po paru tygodniach, a z wyjęcia tegoż na wierzch - już nie.
Ten post był edytowany przez feldwebel Krzysztof: 15/01/2011, 7:31
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|