Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zniesienie pańszczyzny w 1864 roku, Dlaczego tak pozno ?
     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 11/01/2017, 12:56 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 1/04/2016, 23:28)
QUOTE(Morgotheron @ 28/03/2016, 11:55)
Prawdopodobnie, gdyby Polska jakimś cudem, choć nie wiem jakim, nie była pod zaborami to prawdopodobnie nadal większość z nas zapieprzała jeszcze długo jako chłopi pańszczyźniani.


Piszesz to na poważnie? Znaczy się, w 2016 roku, gdyby zachowana została ciągłość państwowości polskiej od RON po dziś dzień, w Polsce panowałyby stosunki społeczne utrzymujące system pańszczyźniany? confused1.gif

Czy możesz mi w skrócie opisać ciąg przyczynowo-skutkowy, który miałby doprowadzić do utrzymania takiego systemu politycznego w centrum Europy, biorąc pod uwagę zmiany w otoczeniu Polski?

To przebija nawet urocze postPZPRowskie przemyślenia z lat 90-tych - "gdyby nie PRL, to byś pasał krowy u dziedzica".

Trochę odpowiedzialności za słowa, jeśli łaska. Przecież to czysty idiotyzm, służący jedynie emocjonalnemu podkreśleniu wypowiedzi...
*


Szkoda czasu Baszybuzuk. Przecież widać, że autor nie ma wiedzy w temacie lub kupuje propagandę marksistowską lub jest trollem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
marek8888
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 898
Nr użytkownika: 99.930

Marek Zatorski
 
 
post 11/01/2017, 13:31 Quote Post

Problemem było raczej to w jaki sposób chodzący z drewnianą szablą i w drewnianym "szyszaku" wink.gif bo tak zazwyczaj wyglądał typowy dorobkiewicz-próżniak na starcie mógł się u nas dorobić i zająć satysfakcjonującą go pozycję. Niestety dostępne bardzo nieliczne ścieżki "kariery" preferowały skrajny prymitywizm rozwiązań w myśl zasady "jak się dorwę do dochodów i dorobię to wtedy popuszczę"...
Przechodzili przez ten etap praktycznie wszyscy możni z Zamoyskimi, Żółkiewskimi, Sobieskimi (zapomina się często o tym, że tak dusili poddanych, że często tylko o włos przetrwali ich bunty czy inne awantury) - jedni mieli szczęście i w międzyczasie doszli do innych źródeł dochodów inni nie i musieli poprzestać na mocno rabunkowej gospodarce niekiedy przez x pokoleń...
Prawdziwym problemem był dostępny model kariery i brak innych konkurencyjnych dla niego rozwiązań - szlachta z dołów próbowała powielać patologiczne ale jedyne dostępne live motiv wink.gif. Z podobnych problemem modyfikowanym tylko przez dostępność i liczbę siły roboczej borykały się praktycznie wszystkie państwa katolickie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 11/01/2017, 13:44 Quote Post

Kolejny bełkot. Totalnie oderwany od rzeczywistości, czysto ideologiczny, wskazujący na daleko posuniętą demencję lub celowe sianie zamieszania. Doprawdy - szkoda prądu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
marek8888
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 898
Nr użytkownika: 99.930

Marek Zatorski
 
 
post 11/01/2017, 14:04 Quote Post

Nie ma czegoś takiego jak jedna jedyna możliwa droga drogi Kolego...
Po prostu trzeba wreszcie zauważyć, że pewne mechanizmy i rozwiązania społeczno-gospodarcze mogą prowadzić do dalekosiężnych patologii w życiu codziennym. Z całą pewnością czymś takim były mechanizmy jakie praktykowane były w RON, które zresztą ku wielkiej uldze większości swoich mieszkańców (o peanach dziękczynnych w pruskim zaborze pisze nawet Łukasiński) zniknęło z mapy gdy tylko powiały pierwsze realne wiatry zmian (szkoda tylko, że tak co najmniej o 150 lat za późno).
W jego miejsce winno powstać zupełnie nowe państwo polskie lub państwa potrafiące gospodarować na zupełnie innych zasadach oraz z zasadami pańszczyzny i w ogóle sarmackiego dorobku prawnego nie mające nic wspólnego. Powinniśmy o tym czymś zapomnieć jak o nieudanym eksperymencie a nie doszukiwać się tam mniemanej mądrości której tam zupełnie nie było...
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Lord of Prussia
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 75.661

Adam Kowalczyk
Zawód: inzynier budowlany
 
 
post 11/01/2017, 14:20 Quote Post

QUOTE(marek8888 @ 11/01/2017, 14:04)
winno powstać zupełnie nowe państwo polskie lub państwa potrafiące gospodarować na zupełnie innych zasadach oraz z zasadami pańszczyzny i w ogóle sarmackiego dorobku prawnego nie mające nic wspólnego. Powinniśmy o tym czymś zapomnieć jak o nieudanym eksperymencie a nie doszukiwać się tam mniemanej mądrości której tam zupełnie nie było...
Pozdrawiam
*


Ależ powstało. Przecież Królestwo Polskie było całkiem nowoczesnym państwem o najbardziej liberalnej konstytucji w Europie. Np. ilość uprawnionych do głosowania była większa niż we Francji. Byłą sprawna administracja, sensowny system rządów, nowoczesny system prawny oparty na kodeksie Napoleona, bardzo dobry Kodeks Karzący o jaki tylko marzyć mogło wiele krajów z Rosją włącznie. I co? Pańszczyzny nie zniesiono za Księstwa Warszawskiego, nie udało się w Królestwie dopóki car się nie wtrącił i nie kazał Milutinowi sprawy ostatecznie załatwić. Wtedy było i po pańszczyźnie i wreszcie uwłaszczono chłopów.
A sarmackiego dorobku prawnego bym nie lekceważył. Prawo jest odbiciem stosunków społecznych a nie ich przyczyną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Arheim
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.978
Nr użytkownika: 70.627

Stopień akademicki: MS
 
 
post 11/01/2017, 14:56 Quote Post

Pragnę tylko nadmienić że teraz też prawo nie jest idealne stąd prawnicy się nie nudzą wink.gif ziemianom trzeba było zapłacić odszkodowanie,dziś odszkodowanie łatwo uzyskać?Nie sądzę,dlatego tak późno uwlaszczono chłopów.

Utworzono fundusz likwidacyjny ktory mial splacac bylych wlascicieli przez 42 lata,pieniadze pozyskiwano ze skarbu panstwa z nowego podatkow wieczystego gruntowego dla chlopow uwlaszczonych i folwarkow,podniesiono stare stale podatki od nieruchomosci ,czesc pieniedzy pozyskiwano jeszcze z dochodu propinacyjnego ze sprzedazy lasow i z konfiskat.

Ten post był edytowany przez Arheim: 11/01/2017, 17:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 11/01/2017, 15:31 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 11/01/2017, 13:46)
Bełkot i pomieszanie z poplątaniem!

Przedpisca miesza zależność osobistą chłopów (prawo feudalne), współwłasność ziemi rolnej (kwestia uwłaszczenia) i proporcje między wielką a drobną własnością rolną (kwestia tzw. "reformy rolnej"). Ogólnie, nie ma sensu nawet z tym dyskutować, bo trzeba by od Adama i Ewy zacząć...

Jedna tylko uwaga: akurat za zniesieniem pańszczyzny to się opowiadała NAJBOGATSZA arystokracja. Zażarcie zaś byli przeciwni oczynszowaniu czy uwłaszczeniu najubożsi właściciele ziemscy. Dlaczego tak było? A, to trzeba sobie poczytać...
*




Tak samo za zniesieniem pańszczyzny opowiadali się najbogatsi i najzamożniejsi chłopi, przeciw byli najbiedniejsi. Nie każdy potrafi poradzić sobie na swoim, zależny tylko od siebie, zmuszony do opłacania podatków, czynszów.

CODE
Dzięki temu komuniści mogli przeprowadzić w latach 1944-1949 reformę rolną co zaowocowało powszechnym poparciem dla władzy komunistycznej przez masy chłopskie, które nie podejmowały przeciwko nim żadnych form oporu. Gdyby władze sanacyjne były mądrzejsze to same rozbroiłyby tę bombę wykorzystaną później przez komuchów, ale kolejny raz okazało się, że arystokracja była ważniejsza niż Naród


Raczej skład oddziałów partyzanckich walczących przeciwko komunie, przynajmniej na moim terenie była głównie chłopski. Wynik w krakowskim, uznawany za niesfałszowany, został uzyskany dzięki silnej obecności w tym regionie PSL.

CODE
Przykładowo Mieczysław Rakowski sam tak o sobie mówił, bo dosłownie tak zaczynał. Nie była to więc propaganda, ale rzeczywista zasługa PRL, że wydźwignął wielu zdolnych ludzi z totalnego materialnego i edukacyjnego niebytu.


Eee, taki zdolny grotołaz pewnych części ciała poradziłby sobie w każdej sytuacji - zawsze jest zapotrzebowanie na karierowiczów.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
marek8888
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 898
Nr użytkownika: 99.930

Marek Zatorski
 
 
post 17/01/2017, 0:10 Quote Post

Skoro ten dorobek komuś drogi warto może przypomnieć rok 1520 czyli w zasadzie pierwszy akt "aktywności próżniaczej" w sferze zwiększenia wymiaru pańszczyzny do jednego dnia w tygodniu (nie dla wszystkich kmieci jednak ale w zasadzie tylko dla tych najbardziej przedsiębiorczych). Klasyczny przykład lobbingu próżniaczych chudopachołków, którym nie do końca przemyślane zabiegi Ludwika Jagiellończyka z fałszowaniem naszej monety "zjadły" większość oszczędności...
To raczej tu "stykamy" się z sytuacją która będzie się potem wlokła aż do 45, gdzie nie żadni magnaci czy średniozamożni tylko pospolita biedota z aspiracjami - prawdziwa zakała ustroju na wszelkich możliwych płaszczyznach dochodzi swoich głownie mniemanych "praw" chcąc się dorobić w zasadzie poprzez głównie eksploatację sąsiadów. W kontekście pańszczyzny warto zawsze przypominać jak te "osobniki" w pierwszej kolejności wymuszały na Sejmach zakazy kształcenia chłopskich synów za granicą i na krajowych szkołach...
Prawdziwym problemem było u nas to, że jakoś mało kto chciał cokolwiek zrobić z uporządkowaniem stanu próżniaczego tak aby ten mógł w miarę normalnie (a nie na zasadzie odwiecznej improwization) funkcjonować - nie tylko na płaszczyżnie magnackiej czy bogatej szlachty ale - i to w zasadzie głównie na płaszczyźnie "głodnej" i zubożałej jego warstwy. Ta - niby równa z posesjonatami narobiła mnóstwo szkód chcąc się jak najszybciej dorobić bez względu na wszystko. A, że prawo pisane na kolanie lub tak doskonałe wink.gif, że aż abstrakcyjne dawało jej całkiem spore możliwości w tej sferze to zebraliśmy setki i tysiące konfiktów z na pozór niezrozumiałymi zupełnie przyczynami.
Zamiast WKW polecam zainteresowac się pańszczyzną w Galicji po 1772 - gdzie w zasadzie od razu władze austriackie zabrały się za temat likwidacji większości idiotyzmów naszego prawa w tej materii. Opór jaki wywołały w sumie kosmetyczne wink.gif zmiany oraz pomysłowość i wieloletnia walka warstwy próżniaczej o obronę ich tak naprawdę kuriozalnych w praktyce "przywilejów" były tak wielkie, że gdyby bodaj 1/10 tej energii poszła na obronę stanu posiadania kraju pewnie by wszystkich trzech zaborców na raz i to nawet gdyby wystawili każdy po 500 tyś żołnierza sama szlachta małopolska by pokonała... wink.gif Jak widać były wśród warstwy próżniaczej priorytety i... chyba nie ma czego tak naprawdę żałować, że za demontaż takiego światka zabrały się już zaborcze władze. Szkoda tylko, że robiły to tak powoli, że gdzieniegdzie jeden z drugim "szlachcic" zrzuciwszy się na kubany na cesarskich żył przez cały rok na poziomie gorszym niż bidny chłop wciąż pocieszając się nadzieją, że jeszcze wróci ten raj gdzie buntowniczy chłop na niego miałby pracować wink.gif...
Konstrukcje ustrojowo-społeczne potrafią ewoluować w stronę patologii - nasz podążył tą drogą zniewalając chłopów i degradując ich do pozycji podludzi i tak naprawdę po dziś dzień zarówno jego potomkowie jak i potomkowie jego "panów" nie potrafią z tego odczadzieć...
A chyba poza sporem jest ciekawy i zupełnie zapomniany fakt, że chłopskie dzieci z Polski pracowały na zachodnich uczelniach w czasach gdy protoplaści wielu "rodów" biegali jeszcze z nożami po lasach...albo "kombinowali" komu maczugę podsowiecić aby móc walczyć o rodową przyszłość wink.gif Nic chyba zatem dziwnego, że aby to ukryć trzeba było sławić "szlachecki" kadukiem wyrwany raj...
Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez marek8888: 17/01/2017, 10:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 19/01/2017, 0:33 Quote Post

QUOTE(marek8888 @ 17/01/2017, 0:10)
Skoro ten dorobek komuś drogi warto może przypomnieć rok 1520 czyli w zasadzie pierwszy akt "aktywności próżniaczej" w sferze zwiększenia wymiaru pańszczyzny do jednego dnia w tygodniu (nie dla wszystkich kmieci jednak ale w zasadzie tylko dla tych najbardziej przedsiębiorczych). Klasyczny przykład lobbingu próżniaczych chudopachołków, którym nie do końca przemyślane zabiegi Ludwika Jagiellończyka z fałszowaniem naszej monety "zjadły" większość oszczędności...
(...)
A chyba poza sporem jest ciekawy i zupełnie zapomniany fakt, że chłopskie dzieci z Polski pracowały na zachodnich uczelniach w czasach gdy protoplaści wielu "rodów" biegali jeszcze z nożami po lasach...albo "kombinowali" komu maczugę podsowiecić aby móc walczyć o rodową przyszłość wink.gif Nic chyba zatem dziwnego, że aby to ukryć trzeba było sławić "szlachecki" kadukiem wyrwany raj...
Pozdrawiam
*


Ten wpis to przykład jak w inteligentny i dowcipny sposób wyśmiać szlachtę a zarazem de facto nie postawić jej żadnych konkretnych zarzutów smile.gif

Przywilej z 1520 r. widziałbym głównie jako konsekwencję ustawy nihil novi. Jeśli rycerz dostał prawo politykowania na sejmie to jednocześnie chciał mieć pewność,że przez owe uczestnictwo w polityce i rządzeniu krajem nie przypłaci zrujnowanym własnym majątkiem. Czyli uniknąć sytuacji nie obsianego pola z powodu wyjazdu do Warszawy.
QUOTE(marek8888 @ 17/01/2017, 0:10)
Konstrukcje ustrojowo-społeczne potrafią ewoluować w stronę patologii - nasz podążył tą drogą zniewalając chłopów i degradując ich do pozycji podludzi i tak naprawdę po dziś dzień zarówno jego potomkowie jak i potomkowie jego "panów" nie potrafią z tego odczadzieć... 

Ależ wszystko jedno czy jest się głodzonym przez króla, magnata czy lokalnego szlachetkę. Pod tym względem dyrektywy królów francuskich odnośnie zakazu emigracji za granicę,obowiązku kupywania w królewskich monopolach,ucisku fiskalnego nie różnią się od zachowania magnatów względem chłopów w Polsce.
Różnica polega tylko na kwestii skali działania.

Ten post był edytowany przez marc20: 19/01/2017, 0:48
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 19/01/2017, 8:44 Quote Post

Car zniosl panszczyzne ... a potem nastal tow. Stalin i ja przywrocil.
(Przynajmniej w ZSRR)
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 19/01/2017, 10:07 Quote Post

CODE
chyba poza sporem jest ciekawy i zupełnie zapomniany fakt, że chłopskie dzieci z Polski pracowały na zachodnich uczelniach w czasach gdy protoplaści wielu "rodów" biegali jeszcze z nożami po lasach...albo "kombinowali" komu maczugę podsowiecić aby móc walczyć o rodową przyszłość


Chodzi o Witelona? To w takim razie hiperbola: jako żywo, w jego czasach już mało kto w Polsce biegał z nożem po lasach, a i maczugi raczej wychodziły z użycia. Liczba mnoga w wyrażeniu "chłopskie dzieci" jest też nieuprawniona.

Generalnie mam tylko nadzieję, że sam demencji starczej nie doświadczę w aż takim stopniu jak nasz (niestety...) kolega marek888...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 19/01/2017, 13:16 Quote Post

QUOTE(gregski @ 19/01/2017, 8:44)
Car zniosl panszczyzne ... a potem nastal tow. Stalin i ja przywrocil.
(Przynajmniej w ZSRR)
*



W centralnej Rosji istniały wspólnoty ziemskie, do których należała ziemia. Chłopi mieli tam własność ziemi tylko przez jedno pokolenie od Stołypina 1907 do Stalina 1932. Na Syberii oraz ziemiach zdobytych na Polsce i Szwecji wspólnot nie było.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
marek8888
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 898
Nr użytkownika: 99.930

Marek Zatorski
 
 
post 19/01/2017, 15:11 Quote Post

Rosyjskie chłopskie wspólnoty ziemskie z całą ich zawiłą i mało fajną metodologią stada to bardzo mało u nas znany i w zasadzie prawie nieobecny w analizach wątek, który tak naprawdę miał bardzo istotny wpływ i na dzieje rewolucji i stosunku do prawa własności w Rosji jako takiego i to od bardzo dawna.
Być może jest tak dlatego, że sami mamy akurat model, w którym dawno temu mając dużo ciekawsze rozwiązania poszliśmy w kierunku ich świadomej i kierunkowej dewastacji mającej na celu faktyczne ubezwłasnowolnienie większości społeczeństwa. Być może porównując oba piewcy "szachetczyzny" mogliby faktycznie znaleźć jakieś drobiny wyższości naszych rozwiązań - co jednak z tego kiedy myśmy szli raźno w dół w kierunku z dekady na dekadę coraz gorszych? wink.gif Reasumując - pewne instytucje w Rosji nigdy nie zaistniały nawet podczas gdy u nas powstały, działały i świadomie zaczęto ruch w dół... ;(
Któryś z kolegów widać zupełnie nie zna dziejów wykształconych "niepróżniaków" w dziejach skoro mu się liczba mnoga wątpliwą wydaje wink.gif - skąd się zatem wzięły obdarzony zakazy kształcenia chłopskich dzieci? Można spokojnie wykazać kłopotliwy fakt gdzie chłopscy synowie znani z imienia, regionu i "przezwiska" studiują lub nawet robią za Zamoyskiego smile.gif na uniwersytecie podczas gdy ich szlachetniejsze "odpowiedniki" dopiero szukają "dealu życia" wink.gif lub robią rodową zrzutę i na piernaty do lasu i na nóż wink.gif A mówimy o czasach gdzie warstwa próżniacza ma jeszcze jakieś 150-200 lat nim "dojrzeje" do "drewnianych szyszaków i szabel" tych biedniejszych czy nielimitowanego przyodziewku w zwierzęce skóry egzotycznych zwierząt tych bogatszych smile.gif
Obawiam się, że ktoś, gdzieś zafascynowany wizją bogactwa wedle naszych szlacheckich wzorów (z którego - co zabawne zazwyczaj niewiele wynikało poza rachunkami wink.gif ) czyli dosyć prymitywnego zarówno w treści jak i formie zagubił zupełnie istotę tego czym naprawdę była Rzeczpospolita w czasach "niepróżniaczych" lub tych gdzie niezależnie od "próżniactwa" można było żyć inaczej. A z całą pewnością nie była ona wyłącznie "światem próżniaczym" który tak naprawdę stanowił jedynie jej cyrkowy głównie choć nachalnie widzialny element...
Co do roku 1520 i pierwszego posunięcia przenoszącego pańszczyznę na wyższy wymiar to owszem miało to znaczenie także polityczne tyle tylko, że fałszerstwo krajowej monety przez niby bratniego Jagiellona, jego skala oraz bardzo mało znane tego skutki (a były bardzo znaczące także i dla polityki wobec Prus) moim skromnym zdaniem miały wpływ rozstrzygający. Jak się zresztą przyjrzeć kolejnym posunięciom to także można zauważyć ich wyjątkową korelację z bieżącą sytuacją gospodarczą. Najprawdopdoobniej krajowe próżniaki znalazły sobie szereg metod "zarobkowania" o wiele prostszych niż pętanie się gdzieś po nieznanych antypodach świata a w chwilach kryzysu po prostu przykręcały śrubę. O "sarmackiej" kulturze biznesowo-zarobkowej wypowiedział się chyba nie bez powodu mocno negatywnie znający wszak najgorsze w tym temacie "chwyty" niejaki H. Ford...
Obecne w naszej kulturze nawiązania do rzekomej wielkości szlacheckiej Rzeczpospolitej co ma być niby zasługą "szlachty" to totalne nieporozumienie gdy się przyjrzeć szczegółom tego jak bardzo nieszlacheckie były prawdziwe zasługi jej obywateli oraz jak "rezerwatowo-okazowy" w to wkład miała rzeczywista szlachta... Warto moim zdaniem odkurzać takie prawdziwe a nie głównie mniemane zasługi wink.gif
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 19/01/2017, 16:29 Quote Post

QUOTE(marek8888 @ 19/01/2017, 15:11)
Rosyjskie chłopskie wspólnoty ziemskie z całą ich zawiłą i mało fajną metodologią stada to bardzo mało u nas znany i w zasadzie prawie nieobecny w analizach wątek, który tak naprawdę miał bardzo istotny wpływ i na dzieje rewolucji i stosunku do prawa własności w Rosji jako takiego i to od bardzo dawna.
Być może jest tak dlatego, że sami mamy akurat model, w którym dawno temu mając dużo ciekawsze rozwiązania poszliśmy w kierunku ich świadomej i kierunkowej dewastacji mającej na celu faktyczne ubezwłasnowolnienie większości społeczeństwa.
*



W Polsce dwa pokolenia od uwłaszczenia mamy już prawdziwych chłopów-obywateli, parę pokoleń póżniej Polska wieś jest w stanie nawet wyprodukować i sprzedać do Rosji kwaśne jabłka.

Rosja na wsi ma katastrofę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 19/01/2017, 19:06 Quote Post

QUOTE(marek8888 @ 19/01/2017, 15:11)
Któryś z kolegów widać zupełnie nie zna dziejów wykształconych "niepróżniaków" w dziejach skoro mu się liczba mnoga wątpliwą wydaje wink.gif - skąd się zatem wzięły obdarzony zakazy kształcenia chłopskich dzieci? Można spokojnie wykazać kłopotliwy fakt gdzie chłopscy synowie znani z imienia, regionu i "przezwiska" studiują lub nawet robią za Zamoyskiego smile.gif na uniwersytecie podczas gdy ich szlachetniejsze "odpowiedniki" dopiero szukają "dealu życia" wink.gif

Ależ serdecznie prosimy o wykazanie owego kłopotliwego faktu. smile.gif Chętnie dowiem się czegoś więcej.

Obawiam się jednak,że od "klasy próżniaczej" nie dało się uciec, bo nawet jeśli ów syn pracowitego chłopa chciałby zostać hm... naukowcem ? to i tak musiałby się zadawać z próżniakami innego rodzaju tj. kleru, a być może nawet (o zgrozo !) wstąpić w ich szeregi sad.gif

QUOTE
Chodzi o Witelona?

Wikipedia podaje,że Witelon nie miał chłopskich rodziców:

Ojcem Witelona miał być administrator dóbr księcia wrocławskiego Henryka III Białego, pochodzący z Żytyc (Zeiz, dziś Naumburg (Saale) zaliczany obecnie do Saksonii, w pobliżu granicy z Turyngią) Henryk Stary.

Daty urodzin i śmierci nie są pewne: urodził się na Dolnym Śląsku, prawdopodobnie w Legnicy; inne źródła podają, że urodził się w miejscowości Borów lub Borek[1][2]; będąc synem niezamożnej rodziny plebejskiej, Polki z rycerskiego rodu[3] i kolonisty z Turyngii[4] (pisał o sobie „syn Turyngów i Polaków” – łac. Turingorum et Polonorum filius).

A tak w ogóle to po co chłop miałby kształcić syna ? Żeby został potem próżniakiem gdzieś w odległym klasztorze ? wink.gif
QUOTE
Co do roku 1520 i pierwszego posunięcia przenoszącego pańszczyznę na wyższy wymiar to owszem miało to znaczenie także polityczne tyle tylko, że fałszerstwo krajowej monety przez niby bratniego Jagiellona, jego skala oraz bardzo mało znane tego skutki (a były bardzo znaczące także i dla polityki wobec Prus) moim skromnym zdaniem miały wpływ rozstrzygający.

Proszę o szczegóły tej afery.

Ten post był edytowany przez marc20: 19/01/2017, 19:07
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej