Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
15 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wynalazki Czarnej Afryki
     
s2nto
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 154
Nr użytkownika: 2.846

Zawód: student
 
 
post 20/04/2008, 0:09 Quote Post

Temat pogłębiany na łamach tego forum pobudził mnie do pewnego myślenia - czy gdyby nie Sahara, to fala islamu objęła by przylądek Dobrej Nadziei? Imperium Osmańskie w złotym okresie objęło południe basenu śródziemnomorskiego + Bliski Wschód, tak więc na podbój Afryki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/04/2008, 0:49 Quote Post

W sumie, jeśli mowa o Czarnej Afryce to można by też wspomnieć o cywilizacjach dawnego Sudanu i Etiopii.. Fakt, że te okolice to miks "biało-czarny" i cywilizacja powstała pod wpływem Egiptu (ale ile powstało samoistnie smile.gif ) Zresztą Nubijczycy to lud nilocki, nie kuszycki.
 
User is online!  PMMini Profile Post #32

     
daigotsu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 556
Nr użytkownika: 20.769

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/04/2008, 0:53 Quote Post

Wracając na moment do Ghany - powołując się na M.Tymowskiego pragnę też przypomnieć, że dynastia rządząca w tym państwie miała najprawdopodobniej pochodzenie berberskie, nawet spisane już w XVII w ustne tradycje na to wyraźnie wskazują, państwo to swój rozwój zawdzięczało pośrednictwu w handlu złotem dostarczanym do państw muzułmańskich - była to najprawdopodobniej zasadnicza przyczyna jego konsolidacji i ekspansji; wpływy islamu były na tyle silne, że po inwazji Almorawidów religię tą przyjęli władcy Ghany (po wyparciu Almorawidów a nie pod ich naciskiem gdyby ktoś pytał)...Co do ciekawostek ustrojowych - wspomniany El Bekri pisze wyraźnie,że większość doradców władca Ghany wybiera spośród muzułmanów - muzułmaninem był zawsze również jego skarbnik - a pisze to w okresie, gdy trwają walki z Almorawidami, co świadczy jednoznacznie jak ważną rolę w zarządzaniu Ghaną i kształtowaniu jej ustroju jeszcze przed inwazją muzułmańską odgrywali już wyznawcy tej religii - generalnie monopolizowali oni kluczowe urzędy...Ghana, jak przystało na państwo plemienne miała stosunkowo luźną strukturę administracyjną - dzieliła się na 4 prowincje z zarządcami zwanymi "fado" na czele, dysponującymi własnymi siłami zbrojnymi, spora część jej terytorium obejmowała jednak autonomiczne władztwa plemienne - takie jak np. państewka ludu Soninke, które usamodzielniły się podczas najazdu Almorawidów - w 1203 r. Sumanguru Kante, władca jednego z takich państewek utworzonego przez odłam Soninke zwany Soso, zdobył nawet stolicę Ghany. Nie przesadzałbym więc z oceną możliwości tego państwa, nie wydaje się też by był to twór szczególnie stabilny i doskonale zorganizowany - barwne opisy audiencji władcy i zachwyty nad jego bogactwem wcale tego nie dowodzą...
Jeżeli chodzi o wielki wpływ islamu na kształtowanie się państw czarnej Afryki polecam doskonałą książkę S.Piłaszewicza "Potęga Księgi i Miecza Prawdy. Religia, cywilizacja i kultura islamu w Afryce Zachodniej", wydaną przez Wydawnictwo Naukowe PWN w 1994 r. pod patronatem Komitetu Nauk Orientalistycznych Polskiej Akademii Nauk.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
daigotsu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 556
Nr użytkownika: 20.769

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/04/2008, 1:02 Quote Post

"W sumie, jeśli mowa o Czarnej Afryce to można by też wspomnieć o cywilizacjach dawnego Sudanu i Etiopii.. Fakt, że te okolice to miks "biało-czarny" i cywilizacja powstała pod wpływem Egiptu (ale ile powstało samoistnie ) Zresztą Nubijczycy to lud nilocki, nie kuszycki." - dawna Etiopia nie ma nic wspólnego z tzw. czarną Afryką!!! Utworzyli ją emigranci z południowej Arabii, czyli Semici. Państwa nubijskie (Meroe, Noba, Makuria/Makurra, Aloa/Alwa) też nie maja nic wspólnego z czarną Afryką - kształtowały sie pod wpływem egipskim, bizantyjskim, arabskim...Również np. państwa "cywilizacji suahilli" rozwinęły się jako państwa muzułmańskie, a ich dynastie były pochodzenia arabskiego, lub w przypadku Pate nawet perskiego...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
daigotsu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 556
Nr użytkownika: 20.769

Stopień akademicki: magister
 
 
post 20/04/2008, 1:23 Quote Post

jeżeli chodzi o przekazy dotyczące dynastii państw suahilli, w tym Pate polecam książkę E.Rzewuskiego "Azania Zamani", co do historii Etiopii wyczerpującą pracę A.Bartnickiego i J.Mantel-Niećko "Historia Etiopii"...co do Meroe książkę P.L.Shinnie "Meroe", odnośnie Zimbabwe P.S.Gerlake "Wielkie Zimbabwe"...z ciekawostek znakomitą pracę R.Piętka "Wojna w dziejach Dahomeju od XVII do XIX w." - można się z niej dowiedzieć, że armia dahomejska nie umiała w ogóle forsować przeszkód wodnych (w XVII-XIXw!!!)a żołnierze uzbrojeni w broń palną nie strzelali z ramienia, w momencie strzału odwracali głowę, naturalnie nie celowali itd - a była to jedna z najgroźniejszych armii czarnej Afryki...to tyle odnośnie ciekawostek - pisze o tym bo np. żyjący współcześnie z Dahomejczykami Indianie Mohawk słynęli jako doskonali strzelcy a Indianie Micmac byli w stanie żeglować uprowadzanymi brygami brytyjskimi - różnica w poziomie jest ciekawa - zwłaszcza, że Dahomej był w końcu państwem plemiennym a wspomniani Indianie takich państw nie tworzyli, nie znali sztuki wyrobu żelaza itd a więc w teorii byli bardziej zacofani - jednocześnie zaś pod wieloma względami przewyższali Afrykanów jeżeli chodzi o zdolności do wykorzystywania zdobyczy europejskiej techniki...daje to co nieco do myślenia...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 20/04/2008, 14:00 Quote Post

Zgodnie ze złożoną wczoraj obietnicą, przystępuję do analizy stosunków węwnętrznych w kolejnym z wymienionych przeze mnie - a umieszczonych później przez Coobeck' a na liście podejrzanych - państw. Tym razem będzie to Mali; pozwolę sobie to uczynić w ramach maleńkiej polemiki z daigotsu, który pisze:
QUOTE(daigotsu @ 20/04/2008, 1:00)
Państwa takie jak Mali, Songhaj, Kanem-Bornu rozwinęły się dzięki przyjęciu dorobku cywilizacji islamu i nie ma co temu zaprzeczać...
*



Zastanawia mnie tylko fakt, iż żadne źródła arabskie z epoki nie wspominają o tym rzekomym wielkim wpływie cywilizacji islamu na rozwój tych państw, choć nie przeczę wcalę, iż od razu należy rolę religii muzułmańskiej w życiu politycznym ww. krajów zupełnie bagatelizować. Wszak to w roku 1213 - jeśli wierzyć legendom - Allakoi Keita, który wcześniej zdążył przyjąć islam - utworzył królestwo Mandingo. Przeszło ono do historii jako Imperium czy też Cesarstwo Mali, a syn Allakoi Keity, Sundiata, dwadzieścia pięć lat później obalił wodzów Soso, którzy wcześniej zdołali tam narzucić swą władzę. W roku 1240 Sundiata odebrał im stolicę Ghany, Kumbi Saleh, którą następnie zrównał z ziemią, a swą główną siedzibą uczynił Niani albo Dżeribę nad górnym Nigrem. Jak zatem widzimy, Mali nie było wcale tworem arabsko - berberyjskiej elity z zewnątrz, jak to było choćby w przypadku Rusi Wikingów, lecz organizmem o korzeniach miejscowych - można powiedzieć, iż Mali było w jakimś sensie sukcesorem Ghany. Wszak to nie przybysze z Północy stworzyli potęgę tego państwa, lecz lokalne plemię Mandingo, a słynny Sundiata Keita - choć sam był muzułmaninem - to przecież wcale nie odcinał się od pogańskiej tradycji swych przodków, mało tego, czerpał obficie z dobrodziejstw, jakich potrafiła mu przysporzyć lokalna religia, opierając swój prestiż m. in. na opinii potężnego maga, którą cieszył się wśród swych współplemieńców. Wystarczy sięgnąć do Ibn Battuty, by natknąć się na informację o swoistym synkretyzmie religijnym mieszkańców tego państwa. Nawet w latach apogeum islamu w Sudanie Zachodnim, tj. za czasów słynnego Kankana Musy, który odbył sławetną pielgrzymkę do Mekki w latach 1324 -1325, olbrzymia - o ile nie większa - część jego mieszkańców trwała przy pogańskiej wierze. Fakt ten, jak również, uparte trzymanie się starych, przedislamskich jeszcze obyczajów, nadawało tej malijskiej cywilizacji wyraźny rys samodzielności i autentyzmu. Przyjęcie zatem islamu nie daje wcale powodu, by cywilizację tę uznawać za wytwór zewnętrznych, arabsko - berberyjskich czynników - wszak panująca w Mali dynastia była miejscowego, nie zaś, jak to miało miejsce w przypadku przywołanej już przeze mnie Rusi, obcego pochodzenia.
QUOTE
Wspaniała niby Ghana była państwem plemiennym, jak stwierdza M.Tymowski w "Historii Mali" niektóre jego wzorce polityczne i prawne mogły być kształtowane przez Berberów

bold by rycymer

Jak sam piszesz, mogły, lecz wcale nie musiały być kształtowane przez wspomnianych przez Ciebie Berberów, tym bardziej, iż nie mamy żadnych przesłanek po temu, by tak sądzić.
QUOTE
Tzw. almorawidzki podbój Ghany był zresztą przedsięwzięciem stricte rabunkowym i doprowadził do poważnego kryzysu tego państwa, które nigdy już nie odzyskało swego znaczenia...

Nie twierdzę przecież wcale, iż tak nie było w istocie, przynajmniej po części. Gdy w 1054 roku Almorawidzi wyruszali na Południe, aby nawracać pogan na islam i karać opornych, przyświecał im również inny cel - chęć zdobycia bogatych łupów i objęcia swą kuratelą intratnego handlu. Mieli już pod swą kontrolą złoża soli, teraz chcieli także opanować pokłady złota. Jak już wspominałem wcześniej, ich pobyt na terytorium Ghany był zgubny dla niej w swych następstwach. Opisał je w trzysta lat po El Bekrim Ibn Chaldun tymi oto słowami: Almorawidzi rozciągnęli swą władzę nad Murzynami, pustoszyli ich ziemie i plądrowali ich własność. Zmusiwszy ich do płacenia pogłównego, nałożyli na nich haracz i zniewolili wielką liczbę do przyjęcia islamu. Kiedy królowie Ghany pozbawieni zostali swego autorytetu, ich sąsiedzi, Soso, zajęli ich kraj i uczynili z jego mieszkańców niewolników. Widać zatem doskonale na powyższym przykładzie, iż przybysze z Północy nie tyle przyczynili się do rozwoju Ghany, co do jej destrukcji...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 25/04/2008, 11:15 Quote Post

Vitam

No, chyba że w jakiś inny zupełnie sposób mam interpretować fakt, iż pozwoliłeś sobie zacytować fragment mej wypowiedzi, z której nie wyciąłeś wcale Ghany, a później opatrzyłeś stosownym komentarzem - jakim, to już chyba nie muszę mówić, skoro wszyscy widzimy go powyżej... Czyżby zatem drobne przeoczenie? Czy też może próba ucieczki od odpowiedzialności za wyrzeczone wcześniej słowa? Jeśli zaś chodzi o Twój następny post, to cóż, nazwa Ghany rzeczywiście w nim nie pada, jednakże ja zawsze twierdziłem, iż pierwsza myśl jest najlepsza, pozwolisz zatem, że zasadę tę odniosę również do dwóch Twych kolejnych wypowiedzi... (Rycymer)

W sumie 93 słowa i długi wywód o to, że wśród 5 zacytowanych przeze mnie krajów, jeden... cośtam cośtam.
Nie wiem jak inni, Szanowny Rycymerze, ale - z całym szacunkiem - ja to odbieram jako małostkowe czepianie się słówek przez Ciebie smile.gif

Z postów co niektórych wnoszę, że "czarna Afryka" to tylko dżungle, w których życie jest łatwe bo drzewka owocują na okrągło itd,itp..litości...1. Afryka to nie tylko dżungle, (Daigotsu)

Zgadza się. Toteż właśnie wszystkie te, mówiąc ogólnie, "państwa nad Nigerm", leżą głównie na sawannach i południowej części Sahary, ewentualnie na południu zahaczająć o dżungle.

Zastanawia mnie tylko fakt, iż żadne źródła arabskie z epoki nie wspominają o tym rzekomym wielkim wpływie cywilizacji islamu na rozwój tych państw, (Rycymer)

Może dlatego, że jednak w stosunku do centrów cywilizacyjnych islamu państwa te - zwłaszcza na początku swego rozwoju - były jednak zabitą dechami prowincją, o której mało kto słyszał?

2. Dżungla to środowisko nieprzyjazne człowiekowi i wcale nie tak obfitujące w łatwe do pozyskania pożywienie (to jakieś XIX wieczne myślenie...) - w gwatemalskich dżunglach rozwinęła się cywilizacja Majów, którzy mimo iż w przeciwieństwie do czarnych Afrykanów nie znali żelaza czy koła osiągnęli znacznie wyższy poziom rozwoju cywilizacyjnego - to jest właśnie zastanawiające...Indianie potrafili stworzyć w tych niesprzyjających warunkach opartą na intensywnym rolnictwie cywilizację miejską - w dżunglach Kongo jakoś to nie wyszło...(proszę naturalnie nie porównywać państwa Kongo z miastami-państwami Majów - Kongo było tworem co najmniej prymitywnym, delikatnie mówiąc, jeżeli chodzi o poziom cywilizacyjny...) (Daigotsu)

A no własnie, i to jest zastanawiające... Dlaczego na pierwszy rzut oka podobne warunki dały inne rezultaty?
Wydaje mi się, że jednak warunki nie były do końca identyczne - O ile dobrze kojaze, to Majowie nie byli rdzennymi mieszkańcami dżungli, przywędrowali z południowej części Jukatanu (z "nasady" półwyspu, gdzie są spore góry, choćby Ilopago). Wynikaloby mi z tego, że przeniesiony do dżungli lud "z tradycjami" - rozwiniętymi w innym klimacie - potrafi sobie i w dżungli poradzić. Natomiast najwyraźniej "tradycje państwowe" w dżungli nie powstają - nie mają po temu warunków lub nie są nikomu potrzebne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 25/04/2008, 12:45 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 25/04/2008, 12:15)
Może dlatego, że jednak w stosunku do centrów cywilizacyjnych islamu państwa te - zwłaszcza na początku swego rozwoju - były jednak zabitą dechami prowincją, o której mało kto słyszał?
*



Gdybym był złośliwy - a przecie nie jestem smile.gif - rzekłbym, iż powyższy komentarz to małostkowe czepianie się słówek przez Ciebie... Ad rem jednak: skoro źródła arabskie w pełen zachwytu sposób wspominają o potędze murzyńskich państw na Południu, to chyba z muzułmańskimi kronikarzami, podróżnikami etc. byłoby coś jednak nie tak, gdyby o głównym udziale Arabów i Berberów w jej tworzeniu, jak to Koledzy sugerujecie, nie raczyli nawet wspomnieć... rolleyes.gif Tak poza tym, to zdaje się, iż wszyscy okopali się na wygodnych dla siebie pozycjach i nikt za Boga nie odpuści, więc dyskusja chyba powoli zbliża się do nieuchronnego (?) końca, aczkolwiek na polemikę z mej strony zawżdy można liczyć. A czy wniesie ona coś istotnego do tematu? Już nie mnie o tym sądzić, więc proszę mnie poinformować, gdyby się okazało jednak, iż okazuje się ona być zupełnie bez wartości wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 25/04/2008, 19:43 Quote Post

QUOTE
O ile dobrze kojaze, to Majowie nie byli rdzennymi mieszkańcami dżungli, przywędrowali z południowej części Jukatanu (z "nasady" półwyspu, gdzie są spore góry, choćby Ilopago).

Jednak to szczyty w dżungli ich cywilizacja powstała w lasach Peten i tam osiągnęła swój największy rozkwit.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
daigotsu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 556
Nr użytkownika: 20.769

Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/04/2008, 19:16 Quote Post

"Przyjęcie zatem islamu nie daje wcale powodu, by cywilizację tę uznawać za wytwór zewnętrznych, arabsko - berberyjskich czynników - wszak panująca w Mali dynastia była miejscowego, nie zaś, jak to miało miejsce w przypadku przywołanej już przeze mnie Rusi, obcego pochodzenia." - Ruś jest doskonałym przykładem tego o czym pisałem - TO NIE WIKINGOWIE stworzyli Ruś, oni przyspieszyli integrację tego rejonu w którym państwa plemienne istniały na długo przed ich przybyciem, wreście zaś w ciągu kilku pokoleń zasymilowali się doszczętnie...Identyczną rolę odgrywali wspomniani berberyjscy nomadzi w odniesieniu do państw plemiennych Afryki Zachodniej - stawali się często warstwą rządzącą, z czasem asymilującą się ze swymi poddanymi, niemniej jednak podobnie jak wikingowie odgrywali znaczącą rolę w ich kształtowaniu, a jako wyznawcy islamu przekazywali określone, atrakcyjne dla warstw wyższych wzory cywilizacyjne, wykorzystywane następnie przez wzorujących się na nich rodzimych władców - a przyjęcie islamu nie jest powodem "by cywilizację tę uznawać za wytwór zewnętrznych arabsko - berberyjskich czynników", tylko naturalnym etapem "cywilizowania się" tych plemiennych państw.Islam z punktu widzenia ich władców był tym czym chrześcijaństwo dla pogańskich państw wczesnośredniowiecznej Europy(gdzie też jeszcze do XII-XIII w. przetrwały silne przeżytki pogaństwa) - mówimy np. że Polska przynależy do kręgu cywilizacji chrześcijańskiej, łacińskiej, że została przez nią ukształtowana - i tak samo państwa Afryki, które znalazły sie w kręgu cywilizacji islamu do tego kręgu przynależą i islam, jako religia bardzo silnie związana z polityką państwową (bez porównania silniej od chrześcijaństwa) ukształtował ich oblicze kulturowe, wpłynął na ustrój, prawo, koncepcje polityczne itd...Nie ma co temu zaprzeczać gdyż jest to fakt oczywisty, potwierdzany przez historyków - z polskich zajmujących się tą kwestia wymienię choćby M.Tymowskiego, S.Piłaszewicza, E.Rzewuskiego, A.Bartnickiego, J.Mantel - Niećko, A.Dziubińskiego...Mali, Songhaj, Kanem - Bornu, miasta - państwa Hausa, miasta - państwa Suahili - wszystkie te państwa ukształtowały się pod wpływem cywilizacji muzułmańskiej...Co ciekawe upadek państw korzystających z dorobku cywilizacji islamu i powstawanie w ich miejsce państw animistycznych oznaczało regres cywilizacyjny - brakowało wzorców ustrojowych, prawnych, administracyjnych, ideologicznych itd - stąd też renesans islamu w Afryce Zachodniej w XIX w., gdy w oparciu o tą właśnie religię silni przywódcy tacy jak np.Seku Amadu czy Usman dan Fodio itd jednoczyli siłą rodowe i plemienne władztwa...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
daigotsu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 556
Nr użytkownika: 20.769

Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/04/2008, 19:37 Quote Post

Naturalnie nie chodzi mi o to, by wszędzie widzieć Berberów, wpływ islamu na kształtowanie się państw Afryki Zachodniej (które nota bene osiągnęły dzięki temu znacznie wyższy poziom rozwoju i zorganizowania niż animistyczne państwa plemienne...)jest jednak naprawdę istotny(jeszcze raz podkreślę - islam był w Afryce odpowiednikiem chrześcijaństwa we wczesnośredniowiecznej Europie, przyjęcie go oznaczało awans cywilizacyjny...). Porównanie np. animistycznego państwa Kongo w XV w z muzułmańskim Songhajem ukazuje jasno różnice organizacyjne i cywilizacyjne, wynikające z braku w przypadku Konga określonych wzorców dostarczanych przez islam (jakby nie było związany ze śródziemnomorskim kręgiem cywilizacyjnym...)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 3/09/2008, 17:22 Quote Post

QUOTE
(Etiopia, Meroe, Egipt to naturalnie nie czarna Afryka żeby nie było)


A jakąż to Afryką były Etiopia, Meroe i Nubia?
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 3/09/2008, 18:18 Quote Post

QUOTE(Domen @ 3/09/2008, 18:22)
A jakąż to Afryką były Etiopia, Meroe i Nubia?
*


Subsaharyjską... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Bartek91NH
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 48.780

Zawód: uczen
 
 
post 29/09/2008, 15:45 Quote Post

Ja chciałbym tylko dodać, że nie tylko Czarna Afryka była zacofanym regionem. Mniej zaawansowani technicznie byli przecież Indianie Ameryki Północnej, Aborygeni czy też ludy z Syberii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 14/10/2008, 8:31 Quote Post

Co do Indian północnoamerykańskich to sprawa dyskusyjna. A wracając do tematu(który w ogniu dyskusji przesunął się na drugi plan)- to zdecydowanie wybitnym wynalazkiem były tam- tamy, znakomity system informacyjny. Mogły przekazywać dosyć skomplikowane w treści informacje, były tanie(bęben fortuny nie kosztuje) i szybko przekazywały informacje z wioski do wioski. Znaki dymne i ogniowe które służyły jako narzędzie przekazywania informacji w świecie śródziemnomorskim mogły przekazywać meldunki uboższe w treści, były tylko trochę szybsze, ale za to dużo droższe(budowa systemu wież i utrzymywanie tam wartownika kosztuje).
http://pl.youtube.com/watch?v=-4ViLeNL-0Q
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

15 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej