Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska racja stanu, Próba określenia
     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 26/03/2006, 20:13 Quote Post

Temat-rzeka, wiele możnaby tu mówić, prawić godzinami uczone eseje. Ale nie o to chodzi. Jaki jest najważniejszy cel sterujących państwem(czy przynajmniej powinien być). Kto jest naszym wrogiem, kto naturalnym sojusznikiem ? Dokąd zmierzamy, jak zmieniała się racja stanu w przeszłości ?
Zapraszam Was Drodzy Bracia w Historii:) do dyskusji

Poniżej mój pogląd na sprawę

Obecnie tak naprawdę istnieją dwa organizmy państwowe mogące zakłócić nasz rozwój. Są to Niemcy i Federacja Rosyjska. Zagrożenie ze strony tego pierwszego kraju jest zdecydowanie mniejsze, jako że ryzyko ataku z tej strony jest zdecydowanie mniejsze - wiadomo, wojska USA stacjonujące w Niemczech Zachodnich, koegzystencja w UE i NATO. Gorzej z zdającą się roić o potędze sny Rosji - próba korekt granic jest na razie głęboko ukrywana, co nie znaczy, że przy jakiejś sprzyjającej sytuacji Rosjanie nie postarają sie o pogrzebanie wewn. Białorusi czy Ukrainy.
Naszym więc celem są poszukiwania silnego sojusznika, który związałby z naszym krajem się na stałe - taka szansa istnieje poprzez włączenie Polski do planu Tarczy Antyrakietowej czy wojska USA stacjonujące w pobliżu. Należy więc zacieśniać jak najmocniej więzy łączące nas ze Stanami Zjednoczonymi. Kiedy się jednak komuś sprzedajemy to najlepiej jak najdrożej(prosze mi wybaczyć mało subtelne porównanie). Konieczne jest również poparcie dla państw ściany wschodniej - Białorusi, Ukrainy i Litwy, choć kraje te muszą być demokratyczne i pozostawać z Polską w dobrych stosunkach, co jest ciężkie patrząc na ruchy Łukaszenki.
To tyle ja, zapraszam do dyskusji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
fiodor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 232
Nr użytkownika: 2.162

 
 
post 26/03/2006, 21:05 Quote Post

Polska racja stanu powinna polegać obecnie na zacieśnianiu stosunków z krajami UE. Powinniśmy dążyć do wzmocnienia naszej pozycji w UE, ale nie w sposób, który to robimy - poprzez flirt z USA. Suwerenność i demokratyzacja Litwy, Ukrainy i Białorusi niekoniecznie przesądza o ich kierunku prozachodnim, jednakże oddziela nas o Rosji przez co nasze poczucie bezpieczeństwa wzasta. Sojusz z USA raczej nie wchodzi w grę; Amerykanie sojuszników (bo nie partnerów-partnerami mogą być tylko równe podmioty) dobierają sobie w zależności od sytuacji, nie będą mieli żadnych skrupułów by nas odstawić. Poza tym póki co silniejsze więzy gospodarcze i kulturowie mamy z Europą, a to - moim zdaniem - powinno być wytyczną dla budowania wizji Polski. Zresztą Europa i Stany preferują jednak inną filozofię życia, co zaczyna być coraz bardziej widoczne, choć może obecnie przytłumione przez wspólnego wroga - terroryzm. Reasumując - jednak praca nad jeszcze bardziej wspólną i jedolitą Unią, ku dobru nas wszystkich smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 26/03/2006, 21:32 Quote Post

QUOTE
Sojusz z USA raczej nie wchodzi w grę; Amerykanie sojuszników (bo nie partnerów-partnerami mogą być tylko równe podmioty) dobierają sobie w zależności od sytuacji, nie będą mieli żadnych skrupułów by nas odstawić


USA jest dużo bardziej wiarygodnym sojusznikiem niż niezdolne do żadnego ruchu i prorosyjskie Francje czy Niemcy. Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek reakcji francuskiej na atak Niemiec czy Rosji na nasz kraj(nie mówiąc o dyskryminacyjnych działaniach gospodarczych jak zakręcenie kurka z gazem czy próby rozpętania wojny celnej)

QUOTE
Reasumując - jednak praca nad jeszcze bardziej wspólną i jedolitą Unią, ku dobru nas wszystkich


Obecnie(od ładnych paru lat) Unia Europejska rozwija się w zawrotnym tempie(przyrostu PKB)1,1 % rocznie, każda jej strategia gospodarcza okazuje się niewypałem(vide Strategia Lizbońska), jedyny wzrastający wskaźnik to bezrobocia(no i może liczba urzędników). Nie jest w stanie zareagować na jakikolwiek problem wschodni Polski(zakaz importu mięsa czy gazociąg bałtycki), kilkuset socjalistów łamie natomiast głowy nad dopuszczalną szerokością oscypka. Metody gospodarcze nowoczesne jak na czasy Władysława Łokietka kwitną - protekcjonizm na maxa, USA i Japonia prawie nas dublują. Wspólna waluta nie przynosi na razie żadnych benefitów(może oprócz wygody) w postaci stabilności i unifikacji gospodarczej.

Powiedz mi Fiodorze, po co się ubierać w łachmany po trupie ?

Coś czuję, że będzie temat o Unii, lepiej wróćmy do dyskusji o polskiej racji stanu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 26/03/2006, 21:35 Quote Post

Moim zdaniem celem Poslkiej dyplomacji na najbliższe lata powinna być integracja europejska(w końcu łatwiej się bronić większej całości czyli UE niż małej słabej Polsce,niwelowałoby to też zagrożenie ze strony niemców,gdyby mogliby u nas swobodnie mieszkać i inwestować to po co mieliby nas najeżdzać)Zreszto co się tyczy niemiec i niemców to problem ludzi urodzonych w latach 30 i pamiętających jeszcze życie na tzw. później przez Polaków Ziemiach Odzykanych i mogących mieć jakieś żądania terytorialne względem Polski rozwiąże się niedługo sam w sposób naturalny.Młodsze pokolenie nie przejawia już takich żądań.Co się tyczy Rosji musimy sobie zapewnić zdecydowanie większą niezależność energetyczną od Rosji.Nie przewiduje odrodzenia ZSRR ponieważ Rosjan ubywa i sami mają problemy wewn i to bardziej oni będą mieli problemy z zachowaniem swojegp stanu posiadania(np. Daleki Wschód zamieszkiwany przez miliony chińczyków)niż prowadzenie eksapansji.

pozdrawiam i czekam na dalsze głosy w tej szalenie interesującej dyskusji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 26/03/2006, 21:44 Quote Post

A zapomniałbym napisać o USA budowa tarczy antyrakietowej czy bazy USA w Polsce zmniejszą a nie zwiększą bezpieczeństwo Polski.Myślisz krzystoferze że USA protestowałaby gdyby nas zaatakowali Rosjanie?Nikt
ani UE ani tym bardziej USA nie wszczynałby wojny o Polskę.Chyba żeby Polska była ważnym członem UE lub USA.51 stan czy jeden z landów Stanów Zjednoczonych Europy(czy jakby zwać tą przyszłą zaciśnioną UE).Sam sobie odpowiedz co bardziej realne 51 stan czy ważny człon UE.
pzdr
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 27/03/2006, 10:51 Quote Post

QUOTE(Władysław IV Waza @ 26/03/2006, 22:44)
A zapomniałbym napisać o USA budowa tarczy antyrakietowej czy bazy USA w Polsce zmniejszą a nie zwiększą bezpieczeństwo Polski.

A to ciekawe spostrzeżenie. Myślalem, że tarczę antyrakietową buduje sie po to żeby niszczyć nadlatujące rakiety - tym samym zwiększając bezpieczeństwo... No ale wnioskując z Twojego postu - najpotężniejsze mocarstwo planety Ziemii - jakim jest USA, nie zna się na rzeczy i takiego konia trojańskiego Polakom chce wstawić... A ci sami jak w malignie wręcz o to zabiegają... Żeby bylo śmieszniej - nie jedyni - bo piszczą o to i Czesi i Slowacy i Węgrzy i Rumuni...
Ciekawe - patrz - wszyscy chą zmniejszyć swoje bezpieczeńswto... biggrin.gif
Aaaaa - bylbym przecież zapomnial - że już za 4 lata (czy też 40-ci cóż za różnica?) to nie USA ale Chiny będą super mocarstwem - i to do nich po antyrakietową tarczę powinniśmy się ustawić za wczasu w kolejce... laugh.gif

QUOTE
Myślisz krzystoferze że USA protestowałaby gdyby nas zaatakowali Rosjanie?

Po instalacji takowej tarczy - kto jak kto - ale Rosjanie nas napewno nie zaatakują... Nie będą ryzykowali wsadzania palca między drzwi - nawet gdyby byli święcie przekonani, że drzwi mają zawiasy zardzewiale i nigdy się nie zatrzasną... Jak sam spostrzegleś - mają zbyt dużo wlasnych problemów wewnętrznych, żeby się pchać z czolgami do Polski...

Co do 51-go stanu UE - to przesadzasz, no ale przecież o czym innym mogą pisać w Wyborczej?...
Już w tej chwili Polska jest krajem, z którym wymienione przez Krzystofera Francja i Niemcy się liczą. Wiesz jak to można zauważyć? Poprzez usilne spychanie na margines uwagi... Slabiaków sie ignoruje a nie po cichu zwalcza, ostentacyjnie marginalizując... sleep.gif

100 x TAK - dla Polskiego Konia Trojańskiego USA w Europie...
Dlaczego?
1. Bo tego JESZCZE Polska nie próbowala - a wszelkie inne uklady jak wykazala historia kończyly się i rzezią i niewolą narodu polskiego.
2. Bo jest to równoznaczne postawieniu nas na nogi (gospodarczo!). USA nie będzie przeszkadzalo, że jakaś tam Polska przejęla paleczkę ich importera na terenie Europy - zamiast dotychczasowych Niemców. Natomiast Niemcom i Francji - jak najbardziej tak! Bo zniknie kraj z 40-ma milionami odbiorcow - na ktorego terytorium "udawalo sie" jak do tej pory robic szybkie i dobre "interesy" (nie koniecznie z zyskiem dla Polakow)...

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 27/03/2006, 13:20 Quote Post

Budowa w Polsce Tarczy Rakietowej jest jak najbardziej naszą racją stanu. Pozwoli to nam na dostęp do najnowszych technologii.

Abstrahując od zabezpieczeń militornych priorytetem oiwinien być rozwój gospodarczy. W tej chwili gospodarka jest na pierwszym miejscu w świecie. Skończył się okres Zimnej Wojny gdy wyścig zbrojeń miał kolosalne znaczenie. W tej chwili wpływy gospodarcze są podstawą( rura pod Bałtykiem, embargo na eksport żywności do Rosji). Powinniśmy skupić się na rozwijaniu naszego eksportu oraz promowaniu Polski na świecie. Mocna gospodarka była podstawą potęgi RON; a osiągnięcia UE w tej dziedzinie od jakiegoś czasu są mizerne.

QUOTE
Obecnie(od ładnych paru lat) Unia Europejska rozwija się w zawrotnym tempie(przyrostu PKB)1,1 % rocznie, każda jej strategia gospodarcza okazuje się niewypałem(vide Strategia Lizbońska), jedyny wzrastający wskaźnik to bezrobocia(no i może liczba urzędników). Nie jest w stanie zareagować na jakikolwiek problem wschodni Polski(zakaz importu mięsa czy gazociąg bałtycki), kilkuset socjalistów łamie natomiast głowy nad dopuszczalną szerokością oscypka. Metody gospodarcze nowoczesne jak na czasy Władysława Łokietka kwitną - protekcjonizm na maxa, USA i Japonia prawie nas dublują. Wspólna waluta nie przynosi na razie żadnych benefitów(może oprócz wygody) w postaci stabilności i unifikacji gospodarczej.


Zgadzam się z powyższym, dlatego należy zintensyfikować współpracę z USA bo z krajami UE w dziedzinie rozwoju godpodarczego daleko(i szybko) nie zajedziemy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 27/03/2006, 19:54 Quote Post

QUOTE
A zapomniałbym napisać o USA budowa tarczy antyrakietowej czy bazy USA w Polsce zmniejszą a nie zwiększą bezpieczeństwo Polski.Myślisz krzystoferze że USA protestowałaby gdyby nas zaatakowali Rosjanie?Nikt


Myślisz, że gdyby do Polski, w której stacjonowałoby 100 000 żołnierzy amerykańskich i która byłaby objęta programem tarczy antyrakietowej weszłyby wojska rosyjskie ? Rosja nie jest na tyle niepoważna by zaatakować kraj, w którym jest USA.
Historia pokazuje, że na kraje zachodnie nie ma co liczyć - Francja zachowuje się już jak leciwa prostytutka, na niemieckich żołnierzy idących na odsiecz Warszawie również nie licz. W dzisiejszym świecie najwięcej zalezy od USA, które nie dałyby wydrzeć sobie Polski z rąk. Żołnierze USA z poligonu pod Białymstokiem na pewno nie staliby biernie patrząc na pochód Rosjan.

QUOTE
Sam sobie odpowiedz co bardziej realne 51 stan czy ważny człon UE


Porównanie mocy zarówno gospodarczej jak i militarnej UE z USA jest niedorzeczne. Ciekawe w której dziedzina Unia MOŻE SKUTECZNIE KONKUROWAĆ ze Stanami Zjednoczonymi. UE nie mówi nawet jednym głosem, co świetnie było widać w trakcie interwencji w Iraku - Francja, Niemcy były zdolne najwyżej troszeczkę pokrzyczeć - zgodnie z charakterem dzikusa, którego stac jedynie na gesty i grymasy. UE nie jest porównywalna ze Stanami, i coś mi mówi że długo nie będzie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 27/03/2006, 21:11 Quote Post

Polska Racja Stanu? - Na szczęście ten przeklety 20 wiek się skończył. Naszym interesem powinno być utrzymywać przyjaznych kontaktów ze wszystkimi na tej planecie ( z wyjątkiem Wenezuelczyków - nie trawię drani). Wojna jaka wybuchnie w przyszłości będzie się toczyła raczej na Pacyfiku i w Azji. A Europa, ten malutki półwysep na zachodzie, będzie całkowicie zmarginalizowana.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
fiodor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 232
Nr użytkownika: 2.162

 
 
post 27/03/2006, 21:12 Quote Post

QUOTE
Powiedz mi Fiodorze, po co się ubierać w łachmany po trupie
?

Otóz pogłoski o smierci UE są wg mnie mocno przesadzone:)

Do rzeczy:
Co do tarczy antyrakietowej. "W 2003 roku najbardziej prestiżowa organizacja fizyków na świecie, czyli Amerykańskie Towarzystwo Fizyczne (APS), opublikowała raport, z którego wynika, że system obrony antyrakietowej z technicznego punktu widzenia jest utopią. I to w dużej mierze niezależnie od rozwoju technologii. Dalej raport stwierdza, że w przewidywalnej przyszłości niemożliwe jest obronienie terytorium USA nawet przed rakietami balistycznymi starego typu, nie mówiąc już o tych najnowszych."
Jak rozumiem zatem, mówiąc o tarczy rakietowej mamy na myśli bardziej względy polityczne niż techniczne.Zgoda. Natomiast przeraża mnie osobiście fakt stacjonowania w Polsce stutysięcznego garnizonu marines. Nie tędy droga.
Co do gospodarki. W 2005 r. obroty handlowe z Unią Europejską stanowiły około 77,2% całego eksportu oraz 65,6% wartości polskiego importu. Najważniejszym partnerem handlowym Polski są od wielu lat niezmiennie Niemcy, których udział w całości polskiego eksportu w 2005 roku wyniósł 28,2%, a 24,7% w przypadku importu.
To fakty. Ale dział ten dotyczył polskiej racji stanu w aspekcie - tak zrozumiałem - ideologicznym. Moim zdaniem to wielokulturowa UE dysponująca olbrzymim (fakt, że nie do końca wykorzystanym) potencjałem gospodarczym, ludnościowym i kulturowym jest tym, na czym Polsce powinno zależeć najbardziej. USA są zbyt pragmatyczne w wyszukiwaniu sojuszników do relizacji własnych celów. Nie mamy bladego pojęcia jakie grupy interesów (nam zupełnie nie znanych, a lobbing w USA jest dozwolony) wplątują USA w kolejne międzynarodowe afery. I cokolwiek byśmy nie robili nigdy tego nie zrozumiemy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 28/03/2006, 7:41 Quote Post

QUOTE
Otóz pogłoski o smierci UE są wg mnie mocno przesadzone:)


Trupem nie jest, jest po prostu karłem. Jak dotychczas Unia okazała się organizmem niesprawnym, nierozwojowym, bezsilnym wobec każdej akcji międzynarodowej.

QUOTE
Nie mamy bladego pojęcia jakie grupy interesów (nam zupełnie nie znanych, a lobbing w USA jest dozwolony) wplątują USA w kolejne międzynarodowe afery. I cokolwiek byśmy nie robili nigdy tego nie zrozumiemy.


Lobbing w UE jest jeszcze silniejszy. Przesadzasz określając USA jako kraj, którego polityka nie jest strategiczna, a doraźna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 31/03/2006, 17:23 Quote Post

Do Krzystofera:
Z twojego pierwszego postu wynika że zagrożeniem dla Polski mają być Rosja lub Niemcy. O jakim zagrożniu tu mówisz gospodarczym (a wtedy nie wiem jaki sens ma przypominanie o amerykańskich wojskach w Niemczech - Amerykanie zagrożą Niemcom że jak nie będą kupowali polskich kurczaków to zrobią im III wojnę ?). Czy o zagrożeniu militarnym. Co również jest bez sensu ponieważ u Niemców nie widać śladu wojennych przygotowań.
Rosjanie zaś ledwo sobie radzą z maleńką Czeczenią i nie sądzę żeby w najbliższych dziesięcioleciach szykowali się do agresji na jakikolwiek kraj NATO.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 31/03/2006, 20:01 Quote Post

QUOTE
Z twojego pierwszego postu wynika że zagrożeniem dla Polski mają być Rosja lub Niemcy


Należałoby sobie przypomnieć co to jest racja stanu. Głupio tego nie wiedzieć. Niemcy i Rosja są państwami, które w najbliższych kilkudziesięciu latach mogą nam zagrozić(obecnie wydaje się to niedorzeczne, ale w latach 20. XX wieku też tak myślano, a Niemcy były wręcz militarnym słabeuszem). Te kraje należy traktować bardzo ostrożnie. Sytuacja zmienia się bardzo szybko, jeszcze 25-30 lat temu byliśmy krajem całkowicie wasalnym, za którego rojenia niepodległościowe można było zapłacić interwencją radziecką. Dzisiaj jest to nie do pomyślenia, czas jednak szybko płynie, dlatego związanie się z silnym mocarstwem, dla którego Polska będzie stanowić cenne terytorium jest moim zdaniem bardzo ważne.

Amerykańscy żołnierze na polskim terytorium są gwarantem, że nie stanie tu stopa rosyjska ni niemiecka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 31/03/2006, 20:17 Quote Post


QUOTE
że nie stanie tu stopa rosyjska ni niemiecka.

ani litewska rolleyes.gif
A tak serio to ja wczoraj Niemca widziałem. Zgroza. Gdzie ci Amerykanie. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Władysław IV Waza
 

Vladislaus Quartus Dei gratia rex Poloniae, magnus dux Lithuania
*******
Grupa: Banita
Postów: 1.775
Nr użytkownika: 5.849

Dominik
Zawód: król oczywiscie :)
 
 
post 1/04/2006, 18:26 Quote Post

Tarcza Antyrakietowa broniąca Polski przed wszelkim zagrożeniem.Hmm jak to pięknie brzmi szkoda że tylko brzmi sad.gif Amerykańskie testy tej broni nie mają nawet 50% skuteczności.Po za tym gdyby rosja chciała nas sobie podporządkować to nie ładowałaby w nas atomówek.Broń ta i amerykańskie bazy zmniejszą a nie zwiększą polskie bezpieczeństwo.Krzysztofer zakłada atak na Polskę Rosji lub Niemiec.Atak taki można z 99.9% pewnośćią wykluczyć w następnym ćwierćwieczu.Poza 100 000 Amerykanów to teraz w stanie wojny stacjonuje w Iraku w czasie wojny,po co amerykanie mieliby wydawać dzięsiątki miliardów na utrzymanie takiej armii w regionie mającym marginalne znaczenie dla świata.Posiadanie baz Ameryki w Polsce odnotują media na całym świecie,dowie się o tym mnóstwo ludzi na całym świecie.Jako sojusznik USA wzrośnie u nas prawpodobieństwo zamachu terrorystycznego.I właśnie zamachy terrostyczne budzą mój lęk.Tarcza(o ile zadziała) i bazy pomogą nam może za 100 lat jak chińczycy przekroczą Ural,ale zanim te 100 lat upłynie to nam terroryści równą dokopią.
Tyle o Polskiej Racji Stanu teraz troche ekonomii.
Najwydajniejszy pracownik na świecie(na 1h pracy)? Francuz
Eksport Usa 795 mld $(2004) Niemcy 661 mld euro(2003)(euro po 1,2 dolara) Mniej więcej tyle samo,jednak w niemczech jest ponad 70% nmniej ludności
Deficyt budżetowy 476 mld$(4%PKB w strefie euro poniżej 3%
Zadłużenie ogółem 65% PKB ( w strefie euro dopuszczalna granica 60%
łamana przez niektóre kraje)
Ludnośc poniżej granicy ubóstwa 12% w USA W starej 15 problem ten praktycznie nieistnieje(zwyjątkiem imigrantów)
Bezrobocie 5,5% w UE prawie 10%(są jednak np. w austrii czy wlk. brytanii poniżej 5%)W Europie jest też hojny system zasiłków.Dane z
USA nie wliczją też dziesiątek milionów głównie Latynosów żyjąch na czarno.
W jakim kraju zainwestowano w tamtym roku najwięcej ?Wlk. Brytania.
Wzrost Pkb nie jset miarodajnym licznikiem zamożności państwa czy ludności.Wzrost PKB w USA jest wyższy z powodu wzrastających inwestycji w technologie wojskowe,oraz tym że większość amerykanów gdziekolwiek się nie wybiera jedzie samochodem,LA i NY dzieli kilka tysięcy kilometrów przy wzrastającej cenie ropy (w 1997 nawet 8$ za baryłkę teraz ponad 60$ a było już więcej)powoduje wzrost wydatków Amerykanów a tym samym wzrost PKB.Jedno trzeba amerykanom przyznać że więcej inwestują w rozwój(choć skandynawowie wydają jeszcze więcej).Problem ten chciała zmienić Strategia Lizbońska.Strategia zawiodła jednak zapewne wkrótce powstanie nowa i ten problem zostanoe rozwiązany.
pzdr
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

11 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej