Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kondycja zolnierza w kotle stalingradzkim
     
dociekliwy95
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 103.303

 
 
post 23/04/2018, 21:14 Quote Post

Szukam wszelkich informacji dotyczących kondycji fizycznej wojsk w kotle. Czy poza epidemią wszy były jeszcze jakieś inne? Szczególnie zależy mi na literaturze na ten temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.016
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/04/2018, 23:07 Quote Post

Interesujący artykuł 'Alibek, Tularaemia and The Battle of Stalingrad' a nim sporo odnośników do literatury:
http://www.sussex.ac.uk/Units/spru/hsp/doc...ts/Geissler.pdf
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
dociekliwy95
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 103.303

 
 
post 24/04/2018, 10:11 Quote Post

QUOTE(Kadrinazi @ 23/04/2018, 23:07)
Interesujący artykuł 'Alibek, Tularaemia and The Battle of Stalingrad' a nim sporo odnośników do literatury:
http://www.sussex.ac.uk/Units/spru/hsp/doc...ts/Geissler.pdf
*




Ciekawy, na pewno mi się przyda smile.gif Wiesz coś może o polskim wydaniu książki "Lekarz spod Stalingradu"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.016
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/04/2018, 10:12 Quote Post

Nie mam pojęcia, to zupełnie nie moja tematyka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
dociekliwy95
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 103.303

 
 
post 24/04/2018, 10:35 Quote Post

Rozumiem. Dzięki za pomoc wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 24/04/2018, 12:25 Quote Post

Internetowa strona "World War II today" ktora przedstawia historie z kazdego dnia II wojny, pod data 13 grudnia 1942 r. podaje nastepujaca informacje:

Wewnątrz kotła stalingradzkiego zostało otoczonych okolo 350 000 ludzi, warunki gwałtownie się pogarszały. Naprawdę zimno zaczęło się na początku grudnia, dotkliwy niedobór racji żywnościowych stał się dla wszystkich oczywisty. W pierwszym tygodniu grudnia pasza dla koni, szeroko wykorzystywanych do transportu w armii niemieckiej, została zużyta i zaczęto je zabijac aby uzyskac mieso do konsumpcji.
Racje zywnosciowe, które od 23 listopada zostały ograniczone do 200 gramów chleba, zostały następnie zmniejszone. W drugim tygodniu grudnia bylo to do 100 gramów chleba i 60 gramów mięsa lub tłuszczu na mężczyznę dziennie. W miare mozliwosci byly uzupełnione przez zupę. Zapanowal ogromny problem z ogrzewaniem kwater.

Alfred Simmen z 371. Dywizji Piechoty znajdował się na obrzeżach południowego Stalingradu podczas regularnego bombardowania przez rosyjska artylerie. Jego relacja:
Ostrzał stopniowo niszczyl nasze pozycje, które musiały byc naprawiane. Gdzie możemy zdobyć drewno budowlane? Dla nas i wielu innych drewniane domy na przedmieściach były jedynym źródłem drewna, a codzienne szabrowanie którego efektem bylo wiele innych użytecznych rzeczy: paczka długich gwoździ, drut, zawias do drzwi które wymienialem na papierosy, zapewniały mi wdziecznosc zolnierzy z pozycji frontowej.
Z lusek artyleryjskich zbudowano komin, dzięki czemu bunkier nie byl wypelniony dymem z piecyka. Nasze zapasy wkrótce zaczęły się kończyć. Pozostałości zmielonego w młynkach do kawy żyta i owsa dawały dodatki do zupy. Wszyscy byli potwornie głodni.

W kotle panowala hierarchia ludzi. Znaczna liczba Rosjan zostala zwerbowana przez Niemców jako "ochotnicy", którzy pomagali w przewożeniu np. amunicji. Wczesniej, dla tych ludzi była to kwestia pracy lub głodu. Teraz Niemcy nie mieli nic, czym mogliby ich nakarmić.
Kiedy pomocnicy Hiwi [rosyjscy pomocnicy wojenni] zatrudniani w nocy przy budowie umocnien maszerowali obok nas w drodze do kuchni polowych, widzialem, jak przy pomocy najrozniejszych narzedzi odrabywali kawalki miesa z lezacych padlych koni. Później dlugo gotowali to mieso w starych wiadrach i pomimo wszystkich ostrzeżeń jedli je. Zawsze potem kilkoro z tych nieszczesnikow konalo. Ich smierc miala bardziej milosierny charakter niz smierc tysiecy pare tygodni pozniej. Umierali najedzeni.


Internetowa strona www.quora.com podaje nastepujaca informacje:


Z opisów w popularnych książkach takich jak "Wróg u bram", "Stalingrad: fatalne oblężenie" i "Zwycięstwo pod Stalingradem" itp. było jasne, że bitwa pod Stalingradem była piekłem na ziemi.

Najpierw brakowało jedzenia, a nawet wody. Jednym z budynków w Stalingradzie był ogromny elewator zbożowy w mieście (podobny do domu Pavlova, ale większy i ważniejszy). Tutaj sowieccy obrońcy krwawo odpierali falę za falą niemieckich ataków, w pewnym momencie skonczyla im sie woda pitna. W desperackiej próbie zaspokojenia pragnienia Sowieci wyszli z budynku i zaatakowali Niemców, którzy zaskoczeni uciekli pozostawiając za sobą galony zimnej wody, którą Sowieci z radoscia wypili w ogromnych ilosciach. Nastepnie zas, opici woda poczuli się słabo, stracili przytomnosc i zostali schwytani przez Niemców. Elewator zbożowy, tak dzielnie broniony przez wiele dni, wpadl w niemieckie ręce.
Początek zimy był najtrudniejszy dla Sowietów pod względem zaopatrzenia. Wolga była pełna kry, co czyniło ja nieprzejezdna dla statków. Lody jeszcze nie zamarzły wystarczajaco, więc nie można było chodzić. Na szczęście generał Vasily Chuikov, przeczuwajac taką sytuację, zażądał 12 ton czekolady i wydał pół tabliczki dziennie każdemu czerwonoarmiscie. Bogactwo kaloryczne czekolady uratowalo wielu zolnierzy.
Gdy Armia Czerwona ukończyła operację Uran, przyszła kolej na Niemców, którzy cierpieli z powodu poważnego niedoboru żywności i wody. Drogocenne paliwo często bylo uzywane nie tylko w celu uzyskania ciepła ale także w celu stopienia lodu i śniegu aby uzyskac wode pitnea. Szósta Armia potrzebowała co najmniej 500 ton zapasów dziennie, ale Luftwaffe nigdy nie przewiozlo więcej niż 120 ton. W niektóre dni z powodu złej pogody i działań sowieckich nie przybył żaden samolot. W niektóre dni samolot przyniósł bezwartościowe ladunek jak np. kilka tysięcy prawych butów i miliony starannie zapakowanych środków antykoncepcyjnych, podczas gdy ludzie na ziemi musieli jeść szczury, aby przeżyć.
Pewnego razu niemieckiemu żołnierzowi zaoferowano talerz pełen ziemniaków i jakiegoś mięsa. Pomimo rozpaczliwego głodu, spojrzał na talerz podejrzliwie, aż drugi żołnierz zapewnił go: "to nie jest ludzkie mięso". Nie potrzebował dalszych nalegań i zjadł wszystko a zanim zapytał, co to dokładnie było, drugi zolnierz powiedział, że to pies, którego ukradli od innego niemieckiego żołnierza. Mimo to nie mogli się tym przejmować, byli najedzeni i to się liczyło.

Inni Niemcy nie mieli tyle szczęścia. W książce "Zwycięstwo w Stalingradzie, bitwa, która zmieniła historię", pułkownik H.R.Dingler z 3. Dywizji Zmotoryzowanej przypomniał: "Do Bożego Narodzenia, 1942 r., dzienna racja chleba wydawana każdemu mężczyźnie wynosiła 100 gramów. Po świętach racja została zmniejszona do 50 gramów na głowę. Później tylko zolnierze z linii frontu otrzymywali 50 gramów dziennie. Żaden chleb nie był wydawany zolnierzom w dowodztwach pulkow czy dywizji. Pozostali dostali wodnistą zupę, którą starali się poprawić, wykorzystując kości uzyskane z wykopywanych zwlok koni". Pierwsze niemieckie ofiary głodu pojawiły się na początku grudnia. Niektórzy po prostu upadli i umarli stojac na warcie lub kopiąc okopy. Inni poszli spać i nigdy się nie obudzili. Kiedy niemieccy lekarze przeprowadzili autopsję, odkryli, że w zwlokach nie bylo absolutnie żadnego tłuszczu, mięśnie skurczyły się, a wielkość serca została zredukowana do wielkości serca dziecka. Wszystko to było typowymi oznakami głodu.
Potem była słynna rosyjska zima. Żołnierze z obu stron cierpieli odmrozenia, czeste zimą 1942 r. - najzimniejszą zimą w stuleciu. Pułk liczacy 2000 zolnierzy często miał co najmniej kilkaset przypadków odmrożeń. Grupa Armii B, składająca się z 6 Armii, 4 Armii Pancernej i 8 Armii Włoskiej, miała 100 000 przypadków odmrożenia przed Bożym Narodzeniem. Aby chronić twarze przed nieubłaganym, brutalnym wiatrem, wielu musiało nosić maski przeciwgazowe. Brak pomocy medycznej i siły roboczej nie pomógł. Ofiary, o ile nie były to bardzo ciężkie przypadki, otrzymały maść i bandaże, a następnie wracaly na front.

Temperatura była zwykle tak niska, że ​​paliwo zamarzało. Silniki musialy byc ogrzane ogniem ale nawet ten środek nie zawsze działał i czołg, sciężarówki i samoloty po prostu odmawiały uruchomienia. Lód uszkadzal silniki samolotowe. Prace naprawcze, które wymagały dokladnosci, nie mogły być wykonane, ponieważ jak tylko mechanicy zdejmowali rękawice, ich palce zamarzały i przyklejały się do zimnej metalowej powierzchni. Wiele samolotów transportowych było uziemionych z powodu braku konserwacji, co miało katastrofalne konsekwencj vwokrążonej 6 Armii.
Niemcy mieli swój pierwszy smak rosyjskiej zimy w ubiegłym roku u bram Moskwy. Niemniej jednak w Stalingradzie przygotowania niemieckie nadal były całkowicie nieadekwatne. Od czasu do czasu biurokracja i czysta glupote pogarszały i tak już rozpaczliwą sytuację. Np. kiedy dowódca nakazał zniszczenie wszystkich niepotrzebnych pojazdów, żołnierze wylali cenną benzynę na ciężarówkę pełną futerkowych butów, ciepłych rękawiczek i szali wysyłanych przez niemieckich cywilów na front - po czym podpalili, zamiast rozdac tak potrzebna odzież dla żołnierzy czekających dookoła. Jeden zolnierz, świadek tej sceny, powiedział z goryczą: "Dopóki nasi przełożeni są dobrze ubrani, nic innego nie wydaje się mieć znaczenia".
Złe warunki sanitarne, choroby i szkodniki również to nastepny problem. W Stalingradzie zołnierze rzadko mieli okazję wziąć kąpiel lub zmienić mundury. W rezultacie wszyscy mieli wszy. Jeden zolnierz znalazł w swoim hełmie 200 "tych wiernych małych zwierzątek". Podczas krótkich przerw w walce radzieccy żołnierze zakładali się, ktory z nich uzbiera najwieksza armie wszy. Infekcje rozprzestrzenialy się szybko. W miejscach, w których żołnierze jeszcze nie kopali okopów komunikacyjnych i latryn, musieli przykucnąć nad łopatami w okopach, a następnie wyrzucili zawartość przed okop. Czerwonka wkrótce stała się zjawiskiem powszechnym.

Kiedy żołnierze spali w nocy, myszy przechadzaly sie im po twarzach. Myszy też były głodne i żarłoczne w poszukiwaniu pożywienia. Jeden żołnierz poszedł spać z wszystkimi 10 palcami, następnego dnia rano zostało tylko 8, myszy zjadły 2 zamrożone palce podczas snu.
Lista cierpień i trudności byla nieskonczona .... Stwierdzenie, że Stalingrad byl piekłem na ziemi - jest niedomówieniem.



N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 24/04/2018, 14:23 Quote Post

QUOTE(dociekliwy95 @ 24/04/2018, 11:11)
QUOTE(Kadrinazi @ 23/04/2018, 23:07)
Interesujący artykuł 'Alibek, Tularaemia and The Battle of Stalingrad' a nim sporo odnośników do literatury:
http://www.sussex.ac.uk/Units/spru/hsp/doc...ts/Geissler.pdf
*




Ciekawy, na pewno mi się przyda smile.gif Wiesz coś może o polskim wydaniu książki "Lekarz spod Stalingradu"?
*


W języku polskim nie została wydana, przynjamniej google głucho milczy. Może to będzie dobre:
http://www.taniaksiazka.pl/niedobici-spod-...wE&gclsrc=aw.ds
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
herbol
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 62.036

Adam Bomba
Zawód: Uczen
 
 
post 3/05/2018, 14:15 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 24/04/2018, 12:25)
Niektórzy po prostu upadli i umarli stojac na warcie lub kopiąc okopy. Inni poszli spać i nigdy się nie obudzili. Kiedy niemieccy lekarze przeprowadzili autopsję, odkryli, że w zwlokach nie bylo absolutnie żadnego tłuszczu, mięśnie skurczyły się, a wielkość serca została zredukowana do wielkości serca dziecka. Wszystko to było typowymi oznakami głodu.
N_S
*




https://www.youtube.com/watch?v=FwMaC7xN0YA

Od 34:25 minuty.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej