Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Środki walki przeciwko piechocie i kawalerii
     
Oyat
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 103.331

 
 
post 2/05/2018, 22:09 Quote Post

Chciałbym zapytać jakie w.w środki stosowano do obrony przed kawaleria i piechotą.
Na pewno stosowano kozły fryzyjskie, wszelkiego rodzaju umocnienia ziemne(reduty, etc).
A co z środkami typu fugas lub takim czymś http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum5/kolce.jpg ?
Stosowano coś na modłe przyszłych min? ( nie w konstrukcji ale w sposobie działania -coś rażącego atakującego)
Czy były jakieś sposoby szkodzenia okrętom otwartych wodach, jak i podczas np. desantów(np. zaostrzone pale na brzegu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.547
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 4/05/2018, 10:27 Quote Post

QUOTE(Oyat @ 2/05/2018, 22:09)
Stosowano coś na modłe przyszłych min? ( nie w konstrukcji ale w sposobie działania -coś rażącego atakującego)
Czy były jakieś sposoby szkodzenia okrętom otwartych wodach, jak i podczas np. desantów(np. zaostrzone pale na brzegu?
*



Lądowych min w czasach napoleońskich nie było. Trudno w zasadzie powiedzieć dlaczego, pewne możliwości techniczne już się pojawiły, może po prostu nikt na to nie wpadł, a może uważano że koszty takich rzeczy, z pewnością wysokie, nie równoważą potencjalnych efektów.

Niemniej podobnych wynalazków używano dość szeroko "w cywilu".
W związku z gwałtownym rozwojem nauk medycznych i szkolnictwa na przełomie XVIII/XIX w. wzrosło znacznie zapotrzebowanie na zwłoki do nauki anatomii (sekcje zwłok). W efekcie w Wielkiej Brytanii i Irlandii doszło wówczas do rozpowszechnienia na znaczną skalę kradzieży zwłok z cmentarzy. Pojawiły się całe wyspecjalizowane gangi "polujące" na świeże pochówki, paserzy handlujący trupami itp. Jedną z metod walki z tymi przestępstwami, oprócz oczywiście typowych działań policyjnych, wprowadzenia uzbrojonej straży cmentarnej itp. było instalowanie "pistoletów nagrobkowych" - grave guns. Była to gładkolufowa broń z zamkiem skałkowym, montowana przy grobie, w grobie, w trumnie, w krypcie itp. Zazwyczaj zaopatrzona była w mechanizm (zapalnik) naciągowy. W przypadku nieautoryzowanej próby ekshumacji broń odpalała, rażąc rabusia (no i oczywiście alarmując ową straż). Ponieważ zwłoki po pewnym czasie traciły swą wartość medyczną, po kilku tygodniach pistolet grobowy ekshumowano i można było wykorzystać go ponownie. Można sobie wyobrazić z łatwością podobne urządzenie o zastosowaniu militarnym, ale jak mówię jakoś nikt tego nie używał.

Minom morskim poświęcano trochę więcej uwagi, jako że atakowały one bardzo drogi cel - statek czy okręt i warto było w tym momencie włożyć w nie trochę kasy. Co ciekawe, używano ich raczej ofensywnie. W czasie amerykańskiej wojny rewolucyjnej David Bushnell konstruował miny dryfujące, w postaci uszczelnionych beczek z ładunkiem prochowym i bliżej nieokreślonym zapalnikiem kontaktowym. Były one puszczane z prądem rzeki Delaware, przeciwko brytyjskim okrętom prowadzącym blokadę przy jej ujściu. Bushnell zbudował też 1-osobowy mini-okręt podwodny uzbrojony w minę z zapalnikiem czasowym, która miała być przyczepiana do kadłuba atakowanej jednostki (jedyny atak z jego udziałem nie powiódł się jednak; nie jest też jasne czy na pewno w ogóle miał miejsce). Inny Amerykanin, Robert Fulton, mieszkający w Wlk.Brytanii i pracujący dla Royal Navy przygotował cały szereg różnych dryfujących min i branderów, z użyciem których 2/3.X 1804 zaatakowano francuski port Boulogne, jednakże bez większych efektów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 4/05/2018, 11:03 Quote Post

QUOTE
Lądowych min w czasach napoleońskich nie było.

Tak uściślając to w dzisiejszym rozumieniu do użycia w polu to nie (pewnie ze względu na czas i koszt przygotowania w porównaniu do ówczesnego raczej dynamicznego przebiegu starć), ale skoro Oyat pyta o fugasy, to w sumie przy okazji oblężeń, czyli dłuższych walk stacjonarnych, już tak.
Pomijając takie pomysły jak "kule Belidora" - w czasie oblężenia Badajoz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Badajoz obrońcy mieli w wyłomie zakopać 60 14-calowych pocisków, odpalanych lontami.

QUOTE

Jak najbardziej.
Ponownie przywołam przykład Badajoz - chevaux-de-frise zrobione z szabel oraz deski z nabitymi szpikulcami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.547
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 4/05/2018, 12:06 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 4/05/2018, 11:03)
obrońcy mieli w wyłomie zakopać 60 14-calowych pocisków, odpalanych lontami.


No, to by się liczyło (miny kontrolowane - aczkolwiek kontrolowane marnie, bo długi czas zwłoki był zapewne)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 4/05/2018, 13:17 Quote Post

W sumie mogli iść w kierunku lepszego zapalnika, ale z tego co piszą w ospreyu Oblężenie Badajoz 1812 i to co było starczyło.

Sięgnąłem do niego, więc skoryguję nieco poprzedni wpis.
Konkretnie było tak:

Wyłomy były 3. Pociski ułożono nie w nich, ale u podnóża przeciwskarpy, na wprost wyłomów. Zrobiono to układając je w krąg, co 3,5 metra. Udało się zdetonować je wśród atakujących, którzy pomimo podobno aż 40 ataków zostali odparci przez dobrze zorganizowaną obronę, ponosząc bardzo wysokie straty w wysokości prawie 2000 zabitych i rannych.

Jakby spojrzeć na mapkę z wiki: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...812_diagram.jpg , to co prawda brak oznaczenia min przed wyłomami, ale z kolei pojawiają się przed bastionem San Vincente.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Oyat
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 103.331

 
 
post 4/05/2018, 13:44 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 4/05/2018, 11:03)

Tak uściślając to w dzisiejszym rozumieniu do użycia w polu to nie (pewnie ze względu na czas i koszt przygotowania w porównaniu do ówczesnego raczej dynamicznego przebiegu starć), ale skoro Oyat pyta o fugasy, to w sumie przy okazji oblężeń, czyli dłuższych walk stacjonarnych, już tak.


A jakie to były środki?
Nie mam na myśli min w typowym ich dzisiejszym rozumieniu, lecz ogólniej jakichkolwiek środków które "szkodzą" przeciwnikowi, utrudniają manewrowanie, zabezpieczają jakieś fragmenty terenu przez zabijanie, okaleczanie żołnierzy.


Co do http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum5/kolce.jpg
Użyto ich gdzieś w polu np. do obrony jakieś reduty etc?

Ten post był edytowany przez Oyat: 4/05/2018, 13:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.848
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 5/05/2018, 16:54 Quote Post

QUOTE
A jakie to były środki?
Nie mam na myśli min w typowym ich dzisiejszym rozumieniu, lecz ogólniej jakichkolwiek środków które "szkodzą" przeciwnikowi, utrudniają manewrowanie, zabezpieczają jakieś fragmenty terenu przez zabijanie, okaleczanie żołnierzy.

Przecież o fugasach, wraz z przykładem użycia, napisałem wyżej.

Natomiast choćby o kozłach sam wspomniałeś. Jak chcesz przykładów wystarczy wpisać ich nazwę w wyszukiwarkę z jakimś dodatkiem "napoleońskim" i jest tego trochę, np.: https://books.google.pl/books?id=g7gAAAAAYA...apoleon&f=false

QUOTE
Co do http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum5/kolce.jpg
Użyto ich gdzieś w polu np. do obrony jakieś reduty etc?

Nie kojarzę, co nie znaczy, że gdzieś, np. przy obronie twierdzy, nie zastosowano.

Najlepiej tak samo jak wyżej - wyszukiwarka, nazwa plus dodatek określający okres.

 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 730
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 12/05/2018, 15:04 Quote Post

QUOTE(wysoki @ 4/05/2018, 12:03)
Pomijając takie pomysły jak "kule Belidora" ...

Dla jasności - kule Belidora (właściwie kule ciśnień - globe de compression) to wielkie miny do niszczenia fortyfikacji. Podczas oblężenia Świdnicy w 1762 r. Prusacy użyli czterech takich min - trzy ważyły po 6 ton, jedna 3,5 tony.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej