|
|
Gospodarka Królestwa Polskiego, Gospodarka przed powstaniem Listopadowym
|
|
|
|
Sytuacja Gospodarcza Królestwa Polskiego przed wybuchem powstania Listopadowego
Kilka miesięcy temu miałem do czynienia z tym tematem i oto referat:
W chwili powstania Królestwa Polskiego sytuację gospodarczą wyznaczał pogłębiający się długotrwały kryzys: obumieranie feudalnego ustroju społeczno-gospodarczego. Dotychczasowy system gospodarczy przynosił coraz gorsze efekty, nie pozwalał na postęp techniczny i wydajniejszą pracę, a także kłócił się z zasadami wolności osobistej i równouprawnienia wszystkich ludzi. Dlatego w II połowie XIX wieku kryzys ten zakończył się zwycięstwem nowego kapitalistycznego systemu. W Królestwie Polskim ogólny kryzys systemu feudalnego pogłębiony został przez wielkie zadłużenie właścicieli ziemskich, zubożenie kraju w wyniku wojen (1806-1807,1809,1812-1813), a nade wszystko załamanie się eksportu płodów rolnych w następstwie przerwania handlu z Anglią (blokada kontynentalna) przez Napoleona w latach 1807-1813. Spowodowało to trudności ze zbytem płodów rolnych, co z kolei wpłynęło na spadek wartości majątków ziemskich, niewypłacalność zadłużonych ziemian i niemożliwość uzyskania nowych pożyczek na rozwój i modernizację majątków ziemskich. W 1824 r. hipoteczne obciążenie majątków ziemskich w Królestwie sięgało 60% ich wartości. Doszło do masowych licytacji. W tych warunkach głęboki kryzys rolnictwa trwał tu około 20 lat.
Rozdział I :Rolnictwo Powierzchnia Królestwa Polskiego liczyła 127tys. km2 (o 17 % mniej niż Księstwo Warszawskie), jego pierwotne zaludnienie wzrosło w ciągu piętnastu lat z 2,7 do 4 mln. Na wszystkich ziemiach polskich dominującą liczebnie grupę społeczna stanowiła ludność chłopska, która stanowiła 75-80% ogółu ludności. Nic zatem dziwnego, że to rolnictwo odgrywało główną rolę w życiu gospodarczym Królestwa Polskiego. Jak już zwracałem uwagę we wstępie, ta główna gałąź gospodarcza dźwigało się z wielkim trudem ze strat i zniszczeń wojennych. Dodatkowo eksport pszenicy załamał się w chwili, gdy rząd brytyjski w interesie własnych producentów nałożył wysokie cła wwozowe. Ceny pszenicy i żyta notowane w Warszawie w latach 1817-1821 poszły w dół o 70%, a zaczęły dopiero podnosić się w połowie lat dwudziestych. Nie sprzyjało to polityce inwestycyjnej. Większość folwarków trzymała się pańszczyzny i trójpolówki, tylko nieliczni właściciele eksperymentowali stosując przy zmianowaniu wykę i koniczynę oraz sprowadzając z Anglii żniwiarki i młockarnie. Warto zauważyć, że lepsze pługi, sieczkarnię i kieraty wyrabiano już w tym czasie w kraju. Wyjścia z zapaści finansowej ziemiaństwo szukało na dwóch drogach. Po pierwsze rozszerzono uprawę ziemniaków. Początkowo warzywa te sadzili chłopi, by zdobyć więcej pożywienia. Jednakże od lad dwudziestych uprawa ziemniaków rozszerzyła się i na dobrach posiadaczy ziemskich, nawet zaczęła wypierać deficytowe zboże. Produkcja ziemniaka wzrosła do końca lat dwudziestych trzykrotnie (35 tys. ha pod ziemniakami w 1818, a 104 tys. - w 1827), bardziej ustabilizowane były także jego ceny. Wreszcie w województwach zachodnich zaczęła się rozwijać uprawa buraka cukrowego - w tym czasie powstały pierwsze w Królestwie cukrownie i krochmalnie. Stało się tak dlatego, że doszło do przewrotu w technice gorzelniczej (aparat systemu Pistoriusza), dzięki czemu do wytwarzania alkoholu zaczęto używać również ziemniaków. Przywilej propinacji przyznawał dziedzicowi wsi monopol produkcji i wyszynku alkoholu na jego terenach. Aczkolwiek w wielu przypadkach przywilej ten był wydzierżawiany karczmarzowi, a ta „dzierżawa” była głównym źródłem utrzymania wielu majątków. Po drugie nowością na folwarkach w okresie drastycznego spadku cen zboża była hodowla owiec. Nie był to pomysł zupełnie nowy, ponieważ pierwsze majątki nastawione na chów owiec datowane są na okres istnienia Księstwa Warszawskiego. W ciągu 20 lat pogłowie owiec wzrosło z 900tys. do 2,5 mln, w większości jednak nierasowych. Oba pomysły na wyjście się z tarapatów finansowych miały też ujemne strony. Rozwój gorzelni pociągał ze sobą rozpijanie chłopów, a następstwem hodowli owiec był zabór pastwisk gromadzkich, przeznaczonych w nowych warunkach na wypas owiec folwarcznych. Aby uzyskać obraz pełnych przemian gospodarczych jakie miały miejsca w początkowym okresie istnienia Królestwa Polskiego należy zdać sobie sprawę z faktu, że majątki ziemskie z okresu wojen napoleońskich wyszły silnie zadłużone. W tym momencie rząd wykazał się dużą dojrzałością ekonomiczną przedłużając parokrotnie moratorium (odraczając spłatę prywatnych zobowiązań). Rok 1825 przyniósł Królestwu Polskiemu Towarzystwo Kredytowe Ziemskie (powstałe z pomocą rządu, na wzór pruski), którego powstanie dało kapitał lepiej stojącym ziemianom na spłatę staruch długów i zdobycie środków na modernizację gospodarki. Przemiany gospodarcze na wsi dokonywały się kosztem chłopa, ale jak mogło być inaczej w kraju rządzonym przez szlachtę!? W 1818 roku dekret królewski ustalił, że dziedzic wsi z urzędu jest wójtem gminy. Oznaczało to, że ludność wiejska została podporządkowana władzy administracyjnej pana. Inny dekret, o czeladzi dawał dziedzicowi prawo do stosowania kija wobec służby folwarcznej. Nie pomogły silne naciski ze strony chłopstwa, które wystąpiły szczególnie mocno w latach 1814 - 1818, kiedy liczne wsie, zwłaszcza w dobrach narodowych, burzyły się przeciwko pańszczyźnie, wytaczały przy pomocy pokątnych doradców, nazwanych przez szlachtę mianem „burzycieli włościan", skargi i procesy przeciwko nadużyciom dzierżawców czy stosowały bierny opór, odmawiając wypełniania swych powinności. Władze używały przeciwko chłopom wojska, aresztowały burzycieli, odrzucały stanowczo żądania chłopskie. Nie pomogły nadsyłane ze Szwajcarii wezwania Kościuszki, by przeprowadzić uwłaszczenia, a przynajmniej znacznie zmniejszać pańszczyznę. W 1822 r. na Radzie Stanu Staszic bezskutecznie starał się o uznanie chłopów za wieczystych dzierżawców i wydanie zakazu rugowania ich z gospodarstw. Nawet w dobrach narodowych władze nie poprawiły sytuacji włościan. Powołana w 1820 r. komisja zaczęła wprawdzie zamieniać w nich pańszczyznę na czynsze i puszczać w dzierżawę folwarki bez pańszczyzny, nie znajdowała jednak chętnych i wkrótce jej działalność wstrzymano, a przystępując .w 1828 r. z uwagi na potrzeby skarbu do sprzedaży dóbr narodowych rząd nie zadbał o zapewnienie praw chłopskich.
Rozdział II :Przemysł O wiele większe postępy niż w rolnictwie dokonały się w tym czasie w zakresie produkcji przemysłowej w Królestwie. Jakkolwiek bowiem rolnictwo uczestniczyło w dochodzie narodowym państwa w 70%!, najważniejsze przemiany gospodarcze objęły właśnie górnictwo i przemysł, ponieważ rozwój tych gałęzi gospodarki przynosił bardziej intensywny przyrost dóbr i dochodów podatkowych Jego rozwój był uwarunkowany przede wszystkim zmianami w strukturze rolnictwa. Szczególnie istotne było przyznanie na większości ziem polskich, z wyjątkiem tych, które wchodziły bezpośrednio do Cesarstwa Rosyjskiego, wolności osobistej dla chłopów. Otworzył się w ten sposób zasób rąk do pracy w produkcji pozarolniczej. Ponadto czynszowanie chłopów zwiększało chłonność rynku wewnętrznego. Drugim ważnym czynnikiem wpływającym na zwiększenie się produkcji przemysłowej były udoskonalenia techniczne, które polegały czy to na wprowadzaniu nowych źródeł energii -maszyny parowe. Pierwszy młyn parowy w Królestwie Polskim zbudowano w 1828roku w Warszawie na Solcu, a pierwsza maszynę włókienniczą zainstalowano w 1829 roku również w Warszawie w fabryce Fraenkla. Większe zastosowanie maszyn doprowadziło do dalszej koncentracji produkcji w postaci manufaktur. Bardzo duże znaczenie miała protekcyjna polityka rządu, który starał się tworzyć warunki korzystne dla inwestycji przemysłowych. Protekcyjna wobec przemysłu polityka rządowa przejawiała się w popieraniu imigracji specjalistów, którzy byli zdolni czy to do prowadzenia większych zakładów, czy do samodzielnego podejmowania produkcji. Nie brakowało bowiem niewykwalifikowanych pracowników, których dostarczała wieś. Natomiast od 1816 r. ukazywały się zarządzenia, które zapewniały przybyszom korzystne warunki osiedlenia. Na Śląsk i do Wielkopolski wyjeżdżali agenci, by zachęcać do przesiedlania się do Królestwa. Sprowadzano także rzemieślników z Saksonii, Czech i Austrii. Ogółem osiedliło się w tym czasie w Królestwie do 45 tys. imigrantów - w niemałym stopniu wszakże rolników. Władze usiłowały więc pozyskiwać wykwalifikowanych robotników innymi drogami. Przyczynić się do tego miało zniesienie już w 1816 r. przymusu cechowego. Kształcili się także rodzimi specjaliści w nowo zakładanych szkołach. Służyła temu celowi założona w Kielcach w 1816 r. przez Staszica Szkoła Górnicza, powstała też przygotowawcza szkoła politechniczna z wydziałem mechanicznym i inżynierii cywilnej oraz chemicznym. Rozbudowywany w tych warunkach przemysł w niewielkim tylko stopniu odpowiadał tendencjom rewolucji przemysłowej, która zaczynała obejmować wtedy większość krajów Europy Zachodniej. Maszyny parowe pojawiły się w Królestwie dopiero z początkiem lat dwudziestych, i to w niewielkiej liczbie. Równie wolny był postęp techniczny przy produkcji żelaza, gdzie długo używano do wytopu węgla drzewnego, a także w przemyśle włókienniczym. Stosunkowo najszybciej wprowadzano udoskonalenia w przemyśle bawełnianym, gdzie zmechanizowano przędzalnictwo. Obok zakładanych coraz częściej manufaktur scentralizowanych rozwijały się jednak nadal i rozproszone; także produkcja rzemieślnicza była dość silna. Niemniej zwiększało się ogólne uprzemysłowienie kraju, wzrosła także liczba okręgów przemysłowych. Obok Staropolskiego Zagłębia w Kieleckiem rozwinął się silny ośrodek produkcji górniczo-hutniczej wokół Dąbrowy. Ugruntował swą pozycję, przede wszystkim w zakresie produkcji metalowej, ośrodek warszawski. Wreszcie wokół Łodzi powstał nowy okręg przemysłu włókienniczego. Główne kierunki rozwojowe-stanowiły przemysły: włókienniczy i ciężki. Przemysł ciężki stanowił przedmiot szczególnej troski władz. Królestwa, do których należała większość kopalń i zakładów. W latach 1816 - 1824 opiekę nad nim sprawowała Główna Dyrekcja Górnicza, nad której poczynaniami miał nadzór Stanisław Staszic. Wprowadzone wtedy formy organizacyjne nosiły wyraźne piętno feudalne, m. in. wskutek narzucenia pracy pańszczyźnianej w górnictwie i hutnictwie chłopom z przydzielonych Dyrekcji dóbr narodowych. Znacznie zwiększyła się działalność inwestycyjna w tym zakresie po 1824 r., gdy sprawami górnictwa i hutnictwa zawiadywał Lubecki. Zakładano nowe kopalnie, między Suchedniowem a Starachowicami powstały wielkie piece, świeżarki, a także warsztaty przetwórcze i walcownie; podobny zespół tworzył się pod Będzinem. Wzrastała także liczba zakładów prywatnych. Doskonale rozwinęła się produkcja poszukiwanego wtedy w Europie cynku. Wykorzystując koniunkturę wzrosła ona w hutach rządowych, głównie w Zagłębiu Dąbrowskim, z 9 tys.. kwintali do 70 tys.. w latach 1821 -1828. Wzrosło wydobycie miedzi, a także węgla. W Zagłębiu Dąbrowskim wydobycie węgla wzrosło w latach 1824 - 1836 z 600 tys. korców do 1,2 mln, a więc dwukrotnie. Wydobyty węgiel był używany głównie w hutach cynkowych. Przemysł żelazny do przetapiania rud posługiwał się nadal drewnem, zakłady przetwórcze zaś korzystały z energii wodnej. Na nowych podstawach rozwijał się w Królestwie przemysł włókienniczy. Koncentrował się on na stosunkowo słabo uprzemysłowionych poprzednio terenach województwa kaliskiego i zachodniej części mazowieckiego. Poważniejsze początki sukiennictwa sięgały na tym obszarze czasów Księstwa Warszawskiego, kiedy zaczęli osiedlać się tu pierwsi tkacze i sukiennicy. Większego rozmachu nabrało to osadnictwo dopiero w dobie Królestwa. Byli to przeważnie osadnicy z Poznańskiego i Śląska gdzie od paru stuleci wyrabiano sukno zbywane nie tylko w Polsce, ale także w Rosji. Nowy podział ziem polskich na kongresie wiedeńskim utrudnił, wskutek wprowadzenia barier celnych, dawne możliwości zbytu. Opanowanie rynku pruskiego było natomiast wobec konkurencji sukiennictwa niemieckiego bardzo trudne. W tej sytuacji rozpoczęła się masowo migracja tych producentów do Królestwa. Tylko w latach 1825-1830 liczba warsztatów sukiennicznych wzrosła na tym obszarze z 3,5 tys. do 5 tys. Produkcja ich w tym czasie sięgała maksymalnie do 4,8 mln m sukna. Była to w większości produkcja drobnotowarowa, wyraźnie jednak uzależniona od pośredniczących kupców. Powstały również duże manufaktury scentralizowane w Kaliszu, Opatówku, Warszawie i Sieradzu. Ostatnia zatrudniała do tysiąca robotników. Obok produkcji sukienniczej zaczęła się również rozwijać bawełniana. W latach 1825-1830 produkcja tkanin bawełnianych zwiększyła się pięciokrotnie, dochodząc do 2,2 mln m. Głównym jej ośrodkiem stała się Łódź, której ludność szybko wzrastała w latach dwudziestych. Wyroby bawełniane, przeznaczone przede wszystkim na rynek wewnętrzny, nie pokrywały zresztą w pełni zapotrzebowania. Stosunkowo najpowolniejsze postępy dało się obserwować w płóciennictwie. Królestwa stał Zgodnie z założeniami polityki rządu, wymownym sprawdzianem rozwoju przemysłu się jego handel zagraniczny. Otaczany był on troskliwą opieką - tym też tłumaczyć można wielkie inwestycje komunikacyjne, które miały zapewnić lepsze połączenia z sąsiednimi państwami. Nastąpiła rozbudowa dróg bitych, których zbudowano nowych do 1830 r. ponad tysiąc km (droga Warszawa-Brześć). Poprawie uległa też komunikacja wodna dzięki uspławnianiu rzek i budowie Kanału Augustowskiego, który miał otworzyć możliwości ominięcia tranzytu przez Prusy dla produktów polskich wysyłanych morzem na Zachód. Jakkolwiek w handlu zagranicznym stale utrzymywała się przewaga importu nad eksportem, to jednak w latach 1817 -1830 eksport uległ potrojeniu. W 1817 r. do Królestwa importowano towary wartości 54 min złp., a eksportowano za 14 mln złp., natomiast w 1830 r. odpowiednie kwoty wynosiły 47,7 i 45 mln złp. Najważniejszym odbiorcą było Cesarstwo Rosyjskie, do którego eksport powiększył się o 74%. Sukna polskie docierały aż do Chin. Wszystko to wskazywało, że Polska wychodziła z kryzysu i zacofania gospodarczego, a nawet niektóre jej wyroby zaczęły cieszyć się wysoka renomą.
Rozdział III :Polityka Lubeckiego Kryzys agrarny i niedołężny zarząd skarbu wprowadziły rząd w trudności finansowe. W 1821 roku skarb zdawał się bliski bankructwa i sam car jasno dawał do zrozumienia, że jeśli Królestwo nie naprawi budżetu - to ograniczy jego samodzielność. Urząd ministra przychodów i skarbu objął wówczas książę Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki, przedstawiciel arystokracji litewskiej blisko związanej z caratem, człowiek zdolny i bezwzględny. Postawił on sobie za cel wydobycie z kraju jak największych środków finansowych dla wzmocnienia pozycji wielkiej własności oraz poprowadzenia świadomej polityki inwestycyjnej. Zaczął od oszczędności w wydatkach nieprodukcyjnych oraz bezwzględnego ściągania podatków zaległych, nawet tych z okresu napoleońskiego. Podniósł trzykrotnie cenę soli, wycisnął wyższe wpłaty od dzierżawców konsumpcji miejskiej i monopolu tabacznego. Te zabiegi jak i wzrost koniunktury przemysłowej, a także wzrost liczby ludności miejskiej pozwoliły mu podnieść dochody skarbu z 45 mln do 80 mln złp ( 1821-1830). W tej sumie wpływów 56% przypadało na podatki pośrednie. Śruba podatkowa była nakierowana przede wszystkim na szerokie masy uboższej ludności. Akumulacja kapitału miała być wykorzystana przez klasy posiadające na modernizację swoich majątków i przedsiębiorstw. Rząd objął gwarancjami wypłacalności stworzone przez siebie Towarzystwo Kredytowe Ziemskie (1825 r.), które umożliwiło większości szlachty wydostanie się ze starych długów. Zamknięcie miejskich gorzelni i browarów rozszerzyło rynek zbytu dla wiejskich producentów alkoholu. Rozwój sukiennictwa krajowego zwiększał opłacalność hodowli owiec, a co za tym idzie zachęcał dziedziców do rentowniejszego prowadzenia swoich folwarków. W 1828 roku dekret królewski zapowiedział wyprzedaż w ręce prywatne ogółu dóbr narodowych - Lubeckiemu i w tym wypadku chodziło o pomnożenie środków na cele inwestycyjne. Jednak zarządzenie było krzywdzące dla chłopów, ponieważ dobra narodowe miano wyprzedawać całymi folwarkami, bez zabezpieczenia losu ich mieszkańców. Rozszerzenie się sfery gospodarki towarowo-pieniężnej, rozbudowa rzemiosła i przemysłu manufakturowego, wspierane przez założony z inicjatywy Lubeckiego Bank Polski (1828), oznaczały rozwój rynku wewnętrznego. Bank miał zająć się popieraniem przemysłu i handlu, poprzez dyskonto weksli, pożyczki pod zastaw towaru oraz na hipotekę budynków przemysłowych. Ponadto zaangażował się w hurtowy handel zagraniczny pszenicą, wełną i cynkiem. Rosły obroty handlowe. Rząd rozszerzał sieć komunikacyjną (imponująca rozbudowa dróg bitych). Pojawiły się osady i miasta przemysłowe (Aleksandrów, Łódź). Rozbudowywano ośrodki stare (Kalisz, Kielce, Lublin, Płock). Do dziś widać efekty wielkiego klasycystycznego budownictwa owego okresu. Warszawa, licząca w 1815 roku około 81tys. mieszkańców, miała ich 175tys. w 1830 roku. Miasto zyskało nowe place i ulice, już oświetlone, reprezentacyjne budowle i domy mieszkalne (w tym właśnie czasie powstała zabudowa ulicy Nowy Świat). W 1829 roku Lubecki mógł zaciagnąć na korzystnych warunkach pożyczkę zagraniczną na sumę 42 mln złp. Budżet był stabilny, a życie gospodarcze zdawało się być w pełnym rozwoju. Sukcesy te dawały Lubeckiemu mocną i samodzielną pozycję w rządzie. Odwołując się w potrzebie do samego cara mógł on też przeciwstawiać się kaprysom Nowosilcowa i Konstantego. Bronił odważnie samodzielności Królestwa, jednak niewiele liczył się z literą prawa, np. nie przedstawiał sejmowi budżetu państwa, do czego obligowała go konstytucja. Pod względem gospodarczym polityka Lubeckiego wiązała Kongresówkę z rynkiem rosyjskim(który chłonął ogromne ilości naszych produktów) i dlatego budziła kontrowersję i niepokój kół niepodległościowych, chcących zerwać z caratem
|
|
|
|
Posts in this topic
ugedej Gospodarka Królestwa Polskiego 29/09/2004, 11:57 ugedej Mam nadzieję że może się komuś przyda.
Oczywiście... 29/09/2004, 12:02 Sarissoforoj
No cóz może parę zdań na temat pewnego faktu, któ... 30/09/2004, 21:47 Aldemus de Dodogne Bardzo ciekawy tekst, tak trzymaj Ugedej. Właśnie ... 21/10/2004, 13:04 ugedej Bibliografia:
Jerzy Skowronek, Od Kongresu Wiedeńs... 26/10/2004, 15:04 cichy Ksawery Drucki-Lubecki rozwinął w Królestwie Polsk... 28/10/2004, 22:01 magdawe [I]Chciłam ci bardzo podziękować za ten referat. D... 14/04/2005, 20:16 madzik2 hej jestem tu pierwszy raz.
szukam odpowiedzi na p... 11/06/2005, 10:34 Folkatka Z tego co się orientuję to, pod tym względem, naj... 23/06/2005, 22:44 Ciunek Na początku II połowy XIX w. w na terenach zaborów... 28/06/2005, 19:07 Krzysztof Grodzicki Gospodarka przed powstaniem - o tym pisze też Toka... 22/05/2007, 16:49
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|