|
|
JAN OLSZEWSKI, 1930 - 2019
|
|
|
|
QUOTE Zwykło się mawiać w takich sprawach, że ciężar dowodu należy do tego, kto oskarża. Jednakże od dobrych dwudziestu lat żaden z popleczników Olszewskiego nie potrafi znaleźć rzetelnej normy prawnej, która udowadniałaby rzekomy zamach stanu. smile.gif
Nie chcesz dostrzec działań wałęsy, Konresu L-D, Mazowieckiego, Tuska i paru innych to nie. Możesz dalej żyć w swoim świecie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 17/04/2011, 10:40) Domysłami i waszą ideologią to sobie możecie... przekonywać dzieci w przedszkolu i gimnazjum. Nie ma jak to niuanse prawne. Można kogoś ubić na ulicy w biały dzień, a później nie zostać skazanym, gdyż popełniony czyn nie mieści się w zarzucanej definicji prawnej "przestępstwa".
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 17/04/2011, 14:23) Nie ma jak to niuanse prawne. Można kogoś ubić na ulicy w biały dzień, a później nie zostać skazanym, gdyż popełniony czyn nie mieści się w zarzucanej definicji prawnej "przestępstwa".
No dobrze - ale na czym polegało przestępstwo? Że opozycja obaliła rząd, który utracił większość w parlamencie? Gdzie jest napisane, że tego nie wolno robić rządowi, nawet jeśli bardzo podoba się on niektórym forumowiczom? I odkąd to ciężkawa ironia zastępuje argumentację?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No dobrze - ale na czym polegało przestępstwo? ohmy.gif Że opozycja obaliła rząd, który utracił większość w parlamencie?
Przecież nawet józek spod budki wie jakie były tego przyczyny. Chciano zrobić coś czego nie zrobił wałęsa z mazowieckim i resztą bandy wcześniej. Chcieli uzdrowić państwo przez ujawnienie współpracowników z PRL-u jak we wszystkich innych post komunistycznych państwach. Niestety tu jest Polska.
Czy brak respektu dla podawania konkretów, wykręcanie się od merytorycznej odpowiedzi idzie w parze z pogardą dla zasad ortografii? Jeszcze jeden taki post z "józkiem", "wałęsą", "mazowieckim" i będzie ostrzeżenie! s_h
|
|
|
|
|
|
|
|
Jan Olszewski ma ciekawy i piękny życiorys: członek Szarych Szeregów, prawnik, dziennikarz i polityk. W latach 60. był obrońcą w procesach politycznych (m.in. Kuronia, Modzelewskiego). Potem działał jako współpracownik KOR i ROPCiO, a od 1980 r. był związany z "Solidarnością". W wolnej Polsce był premierem (według jego przeciwników jednym z najbardziej kontrowersyjnych- oczywiście ze względu na tzw. "noc teczek"), kandydatem na prezydenta w 1995 r., założycielem ROP, posłem i doradcą prezydenta Kaczyńskiego. Dobrze, że w 1992 r. podjął pierwszą próbę lustracji, która niestety kosztowała go utratę fotela premiera.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Woj @ 17/04/2011, 15:54) QUOTE(Gronostaj @ 17/04/2011, 14:23) Nie ma jak to niuanse prawne. Można kogoś ubić na ulicy w biały dzień, a później nie zostać skazanym, gdyż popełniony czyn nie mieści się w zarzucanej definicji prawnej "przestępstwa". No dobrze - ale na czym polegało przestępstwo? Że opozycja obaliła rząd, który utracił większość w parlamencie? Gdzie jest napisane, że tego nie wolno robić rządowi, nawet jeśli bardzo podoba się on niektórym forumowiczom? I odkąd to ciężkawa ironia zastępuje argumentację? Podobna sprawa jak z Niemcami. Przecież Hitler też doszedł do władzy legalnie i zgodnie z prawem... .
P.S. To mój jubileusz.
Pozdrawiam!
Ten post był edytowany przez Gronostaj: 17/04/2011, 19:31
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 17/04/2011, 20:30) Przecież Hitler też doszedł do władzy legalnie i zgodnie z prawem... .
Po pierwsze - rzecz mocno wątpliwa, choćby dlatego, ze rząd, w którym został kanclerzem 30 I 1933 r. nigdy nie uzyskał większości parlamentarnej. Późniejsze zaś wydarzenia nic już wspólnego ani z prawem ani z demokracją nie miały.
Po drugie - nie widzę żadnej analogii z sytuacją w Polsce, a chwytanie się podobnego "argumentu" uważam za żenujące.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak jak myślałem. Do tej pory nie widzę ŻADNEGO argumentu za tym, że to był zamach stanu lub przestępstwo. Wszystko opiera się na chwytach erystycznych typu: każde dziecko wie (lub Józek spod budki z piwem), jakieś kompletnie dzikie i nieprawdziwe analogie do Hitlera, do tego jeszcze używanie słów układ/sieć jako odcienia znaczeniowego żeby zdyskredytować.
Jeżeli był zamach stanu, to musieli naruszyć JAKĄŚ normę prawną. Problem w tym, że żaden z was nie potrafi jej podać, bo:
1) Woli karmić forumowiczów swoją ideologią i komentarzami, a nie faktami; 2) Sami nie wiecie; 3) Nie chcecie nawet podjąć wysiłku w jej szukaniu, zasłaniając swoje lenistwo głęboką wiarą polityczną (bo mi się tak podoba i tyle) lub kruczkami prawnymi (wypowiedź o pobiciu nawet nie chce mi się komentować); 4) Takowa norma, która powodowały zaistnienie zamachu stanu NIE ISTNIEJE.
W jakim ja świecie żyję 20 Sądecki Pułk Piechoty? Nie wiem. Może zamiast argumentum ad personam podasz wreszcie naruszoną normę prawną lub merytoryczny argument bo moja czasoprzestrzeń strasznie tego potrzebuje.
|
|
|
|
|
|
|
bosastonoga
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 43 |
|
Nr użytkownika: 63.399 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: urzedas |
|
|
|
|
QUOTE Jeżeli był zamach stanu, to musieli naruszyć JAKĄŚ normę prawną. Problem w tym, że żaden z was nie potrafi jej podać Najpierw obejrzyj film "Nocna zmiana". Później zajrzyj na strony IPN i poczytaj o agenturze, Okrągłym Stole, Magdalence, itp. Dopiero porozmawiamy o tym artykule: Art. 128 kk. § 1. Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na odchodne mecenas wyznał, ze nie o to chodzi, jak jest Polska, tylko czyja.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Fajnie że powołujesz się na kodeks karny z 1997 roku. :rolleyes:
Normy, które są w Twoim poście są dowodem na zamach stanu nie istniały jeszcze za czasów rządów Olszewskiego. :slon: Nie ma to większego znaczenia, gdyż KK z 97 roku to raczej reforma prawa karnego materialnego niż zupełnie nowa kodyfikacja. Po drugie, w tej chwili sprawa by się toczyła w oparciu o kodeks obowiązujący.
Swoją drogą jest to jedna z wielu niewyjaśnionych smrodliwych spraw w III RP. Czy był to zamach stanu można dyskutować, lecz wiadomo chyba iż tamte wydarzenia z praworządnością nic nie mają wspólnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wiadomo chyba iż tamte wydarzenia z praworządnością nic nie mają wspólnego. Wedle ówczesnego prawa sejm miał prawo powoływać i odwoływać premiera. Było to więc wydarzenie praworządne. Wotum nieufności nijak przestępstwem nie jest.
Ten post był edytowany przez balum: 19/04/2011, 11:10
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 19/04/2011, 11:09) QUOTE wiadomo chyba iż tamte wydarzenia z praworządnością nic nie mają wspólnego. Wedle ówczesnego prawa sejm miał prawo powoływać i odwoływać premiera. Było to więc wydarzenie praworządne. Wotum nieufności nijak przestępstwem nie jest. To nie ja mówię o przestępstwie i nie widzę powodów aby kogoś pociągać do odpowiedzialności karnej. Dwa- praworządność nie ogranicza się tylko do procedury. Ma wymiar szerszy, materialny i w tym wypadku pospieszne odwołanie rządu budzi moje wątpliwości.
Inna sprawa, że Semka i Kurski dokonali w swej książce istotnej manipulacji. Tj. noc teczek przez nich stworzona nie oddaje rzeczywistości. Bo koperty Macierewicza były dopiero dostarczone posłom rano, a nie w nocy. Tak czy inaczej kulisy tej sprawy są niejasne i wszystko mi mówi, że to była to nieczysta i brutalna zagrywka polityczna w celu ratowania skóry.
Ten post był edytowany przez salvusek: 19/04/2011, 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dwa- praworządność nie ogranicza się tylko do procedury. Ma wymiar szerszy, materialny i w tym wypadku pospieszne odwołanie rządu budzi moje wątpliwości. Nie wiem, co to jest materialny wymiar praworządności. Co zaś do pospiechu, nijak to wbrew praworządności nie było.
QUOTE to była to nieczysta i brutalna zagrywka polityczna w celu ratowania skóry Eeee tam. Po prostu posłowie bezmyślnie przegłosowali głupią uchwałę, dając małpie do ręki brzytwę. Jak sie zorientowali co za babola strzelili, to odwołali premiera. I tyle.
Ten post był edytowany przez balum: 19/04/2011, 11:29
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|