|
|
Jeremi I Wiśniowiecki, gdyby został królem w 1648
|
|
|
|
Umiera Władysław IV, bitwy nad Żółtymi Wodami i pod Korsuniem są przegrane, ale podczas elekcji niespodziewanie zostaje wyniesiony Jeremi Wiśniowiecki. Cóż dalej się stanie? Bo o pokoju nie może być mowy
|
|
|
|
|
|
|
|
Historia alternatywna musi mieć jeszcze jakąś mocną podstawę na której się opiera. Ta nie ma, bo niby z jakiej racji Wiśniowiecki wygrywa elekcję? Jan Kazimierz udławił się ością na wieść o śmierci Władysława?
|
|
|
|
|
|
|
|
A żyje jeszcze Karol Ferdynand.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kadrinazi @ 1/05/2017, 23:30) Historia alternatywna musi mieć jeszcze jakąś mocną podstawę na której się opiera. Ta nie ma, bo niby z jakiej racji Wiśniowiecki wygrywa elekcję? Jan Kazimierz udławił się ością na wieść o śmierci Władysława? Tron był elekcyjny nie dziedziczny więc czy żyje Jan Kazimierz czy Karol Ferdynand mogłoby dla szlachty nie mieć znaczenia. Przecież w 1669 szlachta według własnego widzimisię wybrała Michała Korybuta więc jaki problem? A z jakiej racji Wiśniowiecki mógłby wygrać? Ano choćby z takiej, że był osobą popularną wśród szlachty i wojska, że po Żółtych Wodach i Korsuniu dysponował w zasadzie jedyną większą, zorganizowaną siłą, która podjęła walki z powstańcami. Załóżmy, że szlachta jest zmęczona Wazami, którzy wplątali nas w szereg wojen i akurat w 1648 r. postanowi coś odmienić. To jest własnie alternatywa
Ten post był edytowany przez JanKazimierzWaza: 2/05/2017, 9:27
|
|
|
|
|
|
|
|
W momencie wyboru Michała Korybuta to żaden z Wazów nie był brany pod uwagę, bo wszyscy nie żyli, zaś ostatni zrzekł się tronu. Szlachta uznawała Wazów za kontynuatorów Jagiellonów i dopóki, któryś z nich żyje to właśnie on zostanie królem(w tym wypadku JK lub Karol Ferdynand). Innej opcji nie ma. PS. Jeśli chcesz mieć Jaremę I to POD powinien brzmieć np. "Władysław IV nie ma rodzeństwa"
Ten post był edytowany przez losiu41: 2/05/2017, 9:40
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(losiu41 @ 2/05/2017, 9:32) W momencie wyboru Michała Korybuta to żaden z Wazów nie był brany pod uwagę, bo wszyscy nie żyli, zaś ostatni zrzekł się tronu. Szlachta uznawała Wazów za kontynuatorów Jagiellonów i dopóki, któryś z nich żyje to właśnie on zostanie królem(w tym wypadku JK lub Karol Ferdynand). PS. Jeśli chcesz mieć Jaremę I to POD powinien brzmieć np. "Władysław IV nie ma rodzeństwa" Nie do końca ściśle bo w momencie wyboru Michała żył ciągle Władysław Konstanty Waza (nieślubny syn Władysława IV ale uznany przez ojca) oraz Krystyna Wazówna (córka Gustawa Adolfa) choć z oczywistych względów te dwie osoby nie mogłyby b yć brane pod uwagę do obsady tronu polskiego
CODE Innej opcji nie ma. Ależ jak najbardziej była bo poważnym kandydatem elekcji 1648 był Zygmunt Rakoczy popierany przez wielu magnatów oraz szlachtę różnowierczą
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(JanKazimierzWaza @ 2/05/2017, 18:03) QUOTE(losiu41 @ 2/05/2017, 9:32) W momencie wyboru Michała Korybuta to żaden z Wazów nie był brany pod uwagę, bo wszyscy nie żyli, zaś ostatni zrzekł się tronu. Szlachta uznawała Wazów za kontynuatorów Jagiellonów i dopóki, któryś z nich żyje to właśnie on zostanie królem(w tym wypadku JK lub Karol Ferdynand). PS. Jeśli chcesz mieć Jaremę I to POD powinien brzmieć np. "Władysław IV nie ma rodzeństwa" Nie do końca ściśle bo w momencie wyboru Michała żył ciągle Władysław Konstanty Waza (nieślubny syn Władysława IV ale uznany przez ojca) oraz Krystyna Wazówna (córka Gustawa Adolfa) choć z oczywistych względów te dwie osoby nie mogłyby b yć brane pod uwagę do obsady tronu polskiego CODE Innej opcji nie ma. Ależ jak najbardziej była bo poważnym kandydatem elekcji 1648 był Zygmunt Rakoczy popierany przez wielu magnatów oraz szlachtę różnowierczą Zgadzam się z losiem41. Korybut to całkiem inna sytuacja. Z kolei Rakoczy jako protestant nie miał realnych szans. Jedyny sensowny PoD to Władysław IV nie ma braci i teraz się można głowić
|
|
|
|
|
|
|
|
Ok zatem spróbujmy w tą stronę. Możemy założyć, że nie ma Karola Ferdynanda a Jan Kazimierz jednak żyje tylko wybiera karierę duchowną (wszak do 1647 r. był kardynałem) i nie składa godności kardynalskiej na ręce papieża. Ale czy wobec braku kandydata ze strony Wazów Jeremi miałby szansę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jan Kazimierz złożył godność kardynalską po śmierci bratanka Zygmunta Kazimierza, aby pozostać w duchowieństwie chłopiec musiałby przeżyć. Jednak w takiej opcji to syn Władysława zostałby królem i najpewniej zapanowałaby regencja co było już rozważane na tym forum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Najprościej założyć że królowa Konstancja jest bezpłodna- kasujemy Jana Kazimierza i Karola Ferdynanda za jednym zamachem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym pomysłem jest jeden problem: oto on. Poprzez swoją żonę może chcieć wysunąć pretensje do tronu. Dodatkowo na niekorzyść Wiśniowieckiego działa brak nimbu pacyfikatora powstania. Równie dobrze mógłby wysunąć swoją kandydaturę Janusz Radziwiłł, Mikołaj Jerzy Czartoryski, Zasławscy,Samuel lew Ogiński, Michał Karol Radziwiłł, Tomasz Zamoyski, Jan Sobiepan Zamoyski, Aleksander Koniecpolski, Jerzy Sebastian Lubomirski, Paweł Sapieha, Kazimerz Sapieha, to chyba tyle co pamiętam
|
|
|
|
|
|
|
|
I tu dochodzimy do sedna. Jak wyglądałaby elekcja gdyby Wazów zabrakło. Śmierć WIV to maj, sejm konwokacyjny to druga połowa lipca, potem mamy wrzesień i Piławce i tutaj po bitwie kandydatury rodzime wobec kompromitacji dowódców mogłyby być problematyczne choć w sumie Jaremy za Piławce nie obwiniano
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adm.Thrawn @ 3/05/2017, 10:41) Z tym pomysłem jest jeden problem: oto on. Poprzez swoją żonę może chcieć wysunąć pretensje do tronu. Dodatkowo na niekorzyść Wiśniowieckiego działa brak nimbu pacyfikatora powstania. Równie dobrze mógłby wysunąć swoją kandydaturę Janusz Radziwiłł, Mikołaj Jerzy Czartoryski, Zasławscy,Samuel lew Ogiński, Michał Karol Radziwiłł, Tomasz Zamoyski, Jan Sobiepan Zamoyski, Aleksander Koniecpolski, Jerzy Sebastian Lubomirski, Paweł Sapieha, Kazimerz Sapieha, to chyba tyle co pamiętam Fakt tylko, że to zależy czy autor tematu przyjmie za POD bezpłodność drugiej żony Zygmunta III (czyli brak nawet tej córki) czy tylko brak synów. W pierwszym przypadku Filip Wilhelm faktycznie jest dość dobrym kandydatem. W drugim na pierwszy rzut oka mamy spory bałagan.
CODE kandydatury rodzime wobec kompromitacji dowódców mogłyby być problematyczne choć w sumie Jaremy za Piławce nie obwiniano Jarem jest jednak za cienki w pasie. Poza tym żyje Ossoliński - jego zaciekły wróg. Może Habsburg?
Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 3/05/2017, 13:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Aby było ciekawiej podtrzymajmy pomysł Svetoniusa21 z bezpłodnością Konstancji. Wtedy wychodzi na to, że nie narodzi się Jan Kazimierz, Karol Ferdynand, Jan Albert, Aleksander Karol ani Anna Katarzyna. Wobec tego polska linia Wazów kończy się na Władysławie IV (chyba, że szlachta podobnie jak król uznałaby jego syna Władysława Konstantego ale tak daleko nie idźmy wszak był on nieślubnym synem). Kto zatem kandydatem? Z Habsburgiem byłoby ciężko bo szlachta od czasów Zygmunta III była do nich ciut uprzedzona
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku braku Wazów ( tych polskich) w 1648 doszłoby do ostrej walki o tron polski. Swoje kandydatury wystawiliby: Habsburg, jakiś krewny Ludwika XIV, Zygmunt Rakoczy, Chrystian legnicki. Władysław Konstanty miałby szanse tylko wtedy jeśli doszłoby do jakiejś "wojny o sukcesję polską" i zmęczona nią szlachta uznałaby, że lepiej koronować bękarta i mieć święty spokój niż toczyć bezsensowną wojnę.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|