Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pilna potrzeba wprowadzenia cenzury prewencyjnej, Tylko praworządne wiadomości
     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 21/07/2016, 7:11 Quote Post

QUOTE(nowy2002 @ 20/07/2016, 20:32)
"Głos Francuzow w tej sprawie
Le Monde 19.07.2016
http://www.lemonde.fr/les-decodeurs/articl...5770.html"
Czy to ta sama gazeta w której przez szereg lat określano Sołżenicyna jako "hilterowca" i której dziennikarz "odkrył" w Oświęcimiu nieistniejącą komorę gazową ( http://auschwitz.org/muzeum/aktualnosci/o-...azowej,267.html )?
*


a co do ma do rzeczy ?

czy ktos z was zadał sobie trud i spróbował przetłumaczyć ww artykuł (cczy chocby kliknał w podany link) ?

Z racji zainteresowań ww krajem oglądam sobie ichniejsze wiadomości (dziennik FR2 retransmitowany na TV 5 Monde) gdzie od kilku dni zamach w Nicei jest tematem nr 1. Padają tam gorzkie fakty i słowa (m.in w 14.07 w Nicei porządku pilnowało 64 policjantów, 32 stażników miejskich i 20 zołnierzy, porównuje sie zabezpieczenie stefy kibica w Nicei z zabezpieczeniem 30 tys tłumu oglądajacego fajerweki czy siłami porządkowymi gdy trwały protestu w czerwcu, wzmiankuje sie ze gdy przemier by na "minucie ciszy" pojawiły sie gwizdy).

Informacja o rzekomej cenzurze/ torturach byłaby "wodą na młyn" tych co oczekuje dymisji ministra SW/ rządu a tym czasem mamy cisze, jedna wielką cisze ww temacie (moje spostrzeżenie).
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
nowy2002
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 744
Nr użytkownika: 72.585

Stopień akademicki: magister
 
 
post 21/07/2016, 9:24 Quote Post

Kolega DanielP:
"a co do ma do rzeczy ?" Nic- pytam tylko z czczej ciekawości czy to przypadkowa zbieżność tytułu czy jednak ta sama gazeta. A jak ta sama to np. czy ci szubrawcy, którzy nazywali Sołżenicyna "hitlerowcem" ( lub chociaż ich przełożeni, następcy tych przełożonych ) pokajali się za to? Bo jeśli nie to poziom tej gazety lokuje się jak dla mnie co najwyżej w okolicy Faktu czy innego Superekspresu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.501
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 21/07/2016, 9:59 Quote Post

QUOTE(nowy2002 @ 21/07/2016, 9:24)
Kolega DanielP:
"a co do ma do rzeczy ?" Nic- pytam tylko z czczej ciekawości czy to przypadkowa zbieżność tytułu czy jednak ta sama gazeta. A jak ta sama to np. czy ci szubrawcy, którzy nazywali Sołżenicyna "hitlerowcem" ( lub chociaż ich przełożeni, następcy tych przełożonych ) pokajali się za to? Bo jeśli nie to poziom tej gazety lokuje się jak dla mnie co najwyżej w okolicy Faktu czy innego Superekspresu.
*


Nic mi nie wiadmo, nie widze zwiazku pomiedzy latami 70 ubiegłego wieku na rokiem 2016 (Sołżenicyn) a rokiem 2001 - rewelacje dot. owej komory.


Sam czekam za:
1.polemiką Daily/ Washington Post (też podał ww rewelacje za Daily) - le Monde ww sprawie cenzury/ tortur. Jeśli Francuzi z Le Monde kłamią powinna iśc w najbliższych dniach riposta tj info kto i kiedy wydał ww notatke.

2. opublikowaniem owej "tajnej instruckji" przez Daily. Na razie mamy info o instrukcji bez szczegołow kto i kiedy wydał.


edit:
Daily Mirror swoje info zaczerpnał za tym portalem
https://heatst.com/uk/exclusive-france-supp...aclan-massacre/

Ten post był edytowany przez Danielp: 21/07/2016, 10:22
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 22/07/2016, 1:35 Quote Post

To tak, w ramach dyskusji o tym że cenzury nie ma, nie ma i już!!

URGENT NICE Selon @Le_Figaro, la SDAT a demandé l'effacement «complet» de 24 heures d'images de vidéosurveillance, dans la nuit du 14/07
Moj francuski jest podly, ale wygląda na to że SDAT ( anty terrorystyczny sub dyrektoriat ) prosił o wymazanie 24 godzin ze zdjęć wideo (6 kamer) dotyczących nocy z 14/07.
URGENT NICE Le parquet Paris confirme la demande d'effacement d'images "pour éviter leur diffusion non contrôlée,non maîtrisée"
Prokuratorzy Paryża potwierdzają żądanie o wymazanie zdjęć w celu zapobieżenia ich niekontrolowanemu rozpowszechnianiu.

A tu artykuł z Le Figaro
http://www.lefigaro.fr/actualite-france/20...es-d-images.php



Ten post był edytowany przez kathy: 22/07/2016, 2:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
BLyy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.004
Nr użytkownika: 18.604

Bartek
Stopień akademicki: magister
 
 
post 22/07/2016, 19:58 Quote Post

QUOTE
Nie sądziłem, że na forum historycznym znajdzie się osoba, która nie ma pojęcia, jak działała cenzura za komuny. rolleyes.gif
Napiszę Ci prościej.
Udowodnij, że we Francji i Niemczech działa cenzura prewencyjna i instytucjonalna w stosunku do mediów jak za PRL-u.
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwme...prasy_w_PRL.pdf. dla przypomnienia, jakbyś zapomniał.

Mi w żadnym razie nie chodzi o cenzurę, czyli wszystkie kroczki jak to przebiegało, bo to logiczne, że pod tym względem nie da się porównać, bo choćby wtedy była ona zinstytucjonalizowanej. Chodzi mi już o końcowy efekt, czyli podaną informację dla czytelnika. A skoro ona była zafałszowana/zmienionego/usuniętego a za PRL było tak samo, że pewne informacje zafałszowano/zmieniano/usuwano. Docierała więc do czytelnika nieprawdziwa informacja, a w najlepszym razie okrojona.

QUOTE
To Ty postawiłeś tezę, że nie podchodzi to pod regułę.

Całkowity brak na ten temat informacji, więc tematu nie ma. Nawet oburzone media w ten sposób tego nie przedstawiały. A skoro nikt nie pisał o tajemnicy państwowej, nie jest to tajemnica państwowa.

QUOTE
Brnij dalej, że rząd Niemiec stał za cenzurą:

QUOTE
http://niezalezna.pl/78691-niemiecki-minis...ocne-oskarzenia
I cała ta Twoja cenzura mogła polegać cenzura na usunięciu jednego słowa, do czego w końcu nie doszło.

Nigdy nie lubiłem cytować niezaleznej, a to nie dlatego, że jej nie czytam, ale bardzo rzadko podaje odnośniki do tego co pisze. Ale skoro już przy tym jesteśmy, to z podanego przez ciebie tekstu jest coś takiego:

Na jaw wychodzą fakty, które są dla wszystkich Niemców jednocześnie zdumiewające i zatrważające. Anonimowy policjant (dane jego posiada „Bild Zeitung”), który pełnił służbę w Sylwestra w okolicach dworca kolejowego w Kolonii, ale wcześniej pracował na punktach przyjmowania i kontroli uchodźców, ujawnił, że policjanci dostawali wiele oficjalnych rozkazów, aby przestępstwa uchodźców tuszować. Np. policja od początku doskonale wiedziała, że ponad połowa islamskich imigrantów miała nieważne lub sfabrykowane paszporty.
Jak więc sam widzisz, jest czego się przyczepić. To jest wykorzystywanie służb do siania dezinformacji - na szczęście nie udane. Ale to jest właśnie wpływanie władz na działanie służb, a co za tym idzie w treść informacji jakie dostaje obywatel. To jest właśnie cenzura. Z tego powodu się oburzam, nie tylko zresztą z tego. Z tym słowem gwałt to kolejny nacisk władz, w imię poprawności politycznej czy innych bzdur, nie wnikam w ich motywację, ale jest to fałszowanie rzeczywistości. To jest kolejny przykład cenzury, na szczęście znowu nieudanej.
Dodam do tego co pisze "wprost": Zarzut tuszowania skali incydentu, do którego doszło w sylwestrową noc przyczynił się już wcześniej do dymisji szefa policji w Kolonii, Wolfganga Albersa. Zarzucono mu zwlekanie z poinformowaniem opinii publicznej o zajściach w noc sylwestrową oraz ukrywanie pochodzenia sprawców przestępstw. https://www.wprost.pl/535543/Kolonia-Policj...iach-na-kobiety
- co tylko potwierdza to, że jednak nie było to robiono w duchu demokracji. I z tego powodu poleciały głowy, bo odkryto, że władze w to mieszają poprzez chęć narzucenia cenzury.

Zresztą to jeszcze nie wszystko:
końcu także szefowie kolońskiej policji przyznali, że polityka informacyjna służb na temat wydarzeń była niewłaściwa. Początkowo na stronie internetowej policji ukazała się notatka, że noc sylwestrowa przebiegła w Kolonii spokojnie i policjanci chwalili się swoim sprawnym działaniem. Dopiero potem okazało się, jaki wymiar miały wydarzenia.
- uważasz, że to nie jest fałszowanie rzeczywistości? Skoro było dużo doniesień o gwałtach, to jak można informować, że wszystko było okay, skoro nie było? To jest fałszowaniem rzeczywistości. To nawet opóźnienie nie jest usprawiedliwieniem, bo wyrzucili w świat informacje, że wszystko było okay, że było spokojnie. To jest czytanie oczywistego kłamstwa z ust służb, które mają stać na straży prawa. To pachnie właśnie jak za komuny, gdy od władz miało się nieraz niezbyt prawdziwe informacje a tutaj obywatele dostali to samo. Jeśli policja ma wiedzę o tym co się dzieje, to należy podać informacje zgodne z tą wiedzą, a nie puszczać informacje nieprawdziwą, że było spokojnie, bo na żadne usprawiedliwienie nie jest dobre, nawet chęć opóźniania, bo takiej informacji nie ma się prawa wydać w państwie prawa, demokratycznym kraju.

To jest właśnie rodzaj cenzury.

QUOTE
Jeżeli chcesz dalej kłócić się o wydarzenia z Francji to masz tu link wrzucony przez Danielp
http://www.lemonde.fr/les-decodeurs/articl...70_4355770.html

nie znam francuskiego, ale korzystać przy pomocy google.translate zrozumiałem, że chodzi o to, że nie ma na to dowodów, więc nie trzeba o tym mówić. Ale to w żaden sposób nie przeczy cenzurze na dany temat. Nawet jakby rzeczywiście nie było tych tortur to media mają prawo o tym pisać w formie spekulacji, bo spekulacje są metodą dozwoloną. Są spekulacje polityczne, sportowe, a nawet co do innego rodzaju przestępstw i przestępców. Media mają prawo o tym pisać w formie spekulacji, a nawet jakby pisały normalnie, to też mają prawo, bo wiele jest przykładów nieprawdziwych informacji podawanych przez media i nikt z tego powodu nie robi problemów; a jak kogoś to uraża to może iść do sądu.
Poza tym nie trafia do mnie argument, że jak czegoś nie ma to nie można o tym pisać. Jak choćby był fałszywy alarm bombowy, bo ktoś sobie robił głupi żart. Ktoś tutaj wspomniał, by o tym nie pisać. A niby dlaczego? Bo to zachęca? A w przypadku tortur niby zachęci do torturowania innych? Zresztą media mają prawo a nieraz nawet obowiązek pisać o głupim żarcie w postaci podłożenia ładunków wybuchowych czy innego rodzaju żartach. Ile razy media całego świata informowały, że ktoś sobie zrobił głupi żart z bombą; wiele razy. Media mogą informować społeczeństwo o czym chcą, jeśli mają wiedzę na dany temat. Tu więc nie rozchodzi się o prawdziwość wydarzenia, bo mnie to szczerze mało interesuje; lecz rozchodzi się o naciski, by media nie poruszały pewnych tematów; a to już jest cenzura. Pozdro. Na razie kończę w tym temacie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.488
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/07/2016, 9:40 Quote Post

QUOTE(BLyy @ 22/07/2016, 20:58)
QUOTE
Nie sądziłem, że na forum historycznym znajdzie się osoba, która nie ma pojęcia, jak działała cenzura za komuny. rolleyes.gif
Napiszę Ci prościej.
Udowodnij, że we Francji i Niemczech działa cenzura prewencyjna i instytucjonalna w stosunku do mediów jak za PRL-u.
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwme...prasy_w_PRL.pdf. dla przypomnienia, jakbyś zapomniał.

Mi w żadnym razie nie chodzi o cenzurę, czyli wszystkie kroczki jak to przebiegało, bo to logiczne, że pod tym względem nie da się porównać, bo choćby wtedy była ona zinstytucjonalizowanej. Chodzi mi już o końcowy efekt, czyli podaną informację dla czytelnika. A skoro ona była zafałszowana/zmienionego/usuniętego a za PRL było tak samo, że pewne informacje zafałszowano/zmieniano/usuwano. Docierała więc do czytelnika nieprawdziwa informacja, a w najlepszym razie okrojona.
*


Sam sobie przeczysz.
Twierdzisz, że nie da się porównać, ale później odnosisz się do końcowego efektu.
Nie można mówić, że w tych krajach panuje cenzura, jak za komuny skoro nie występują w niej te same narzędzia.

QUOTE(BLyy @ 22/07/2016, 20:58)
QUOTE
Brnij dalej, że rząd Niemiec stał za cenzurą:

QUOTE
http://niezalezna.pl/78691-niemiecki-minis...ocne-oskarzenia
I cała ta Twoja cenzura mogła polegać cenzura na usunięciu jednego słowa, do czego w końcu nie doszło.

Nigdy nie lubiłem cytować niezaleznej, a to nie dlatego, że jej nie czytam, ale bardzo rzadko podaje odnośniki do tego co pisze. Ale skoro już przy tym jesteśmy, to z podanego przez ciebie tekstu jest coś takiego:

Na jaw wychodzą fakty, które są dla wszystkich Niemców jednocześnie zdumiewające i zatrważające. Anonimowy policjant (dane jego posiada „Bild Zeitung”), który pełnił służbę w Sylwestra w okolicach dworca kolejowego w Kolonii, ale wcześniej pracował na punktach przyjmowania i kontroli uchodźców, ujawnił, że policjanci dostawali wiele oficjalnych rozkazów, aby przestępstwa uchodźców tuszować. Np. policja od początku doskonale wiedziała, że ponad połowa islamskich imigrantów miała nieważne lub sfabrykowane paszporty.
Jak więc sam widzisz, jest czego się przyczepić. To jest wykorzystywanie służb do siania dezinformacji - na szczęście nie udane. Ale to jest właśnie wpływanie władz na działanie służb, a co za tym idzie w treść informacji jakie dostaje obywatel. To jest właśnie cenzura. Z tego powodu się oburzam, nie tylko zresztą z tego. Z tym słowem gwałt to kolejny nacisk władz, w imię poprawności politycznej czy innych bzdur, nie wnikam w ich motywację, ale jest to fałszowanie rzeczywistości. To jest kolejny przykład cenzury, na szczęście znowu nieudanej.
Dodam do tego co pisze "wprost": Zarzut tuszowania skali incydentu, do którego doszło w sylwestrową noc przyczynił się już wcześniej do dymisji szefa policji w Kolonii, Wolfganga Albersa. Zarzucono mu zwlekanie z poinformowaniem opinii publicznej o zajściach w noc sylwestrową oraz ukrywanie pochodzenia sprawców przestępstw. https://www.wprost.pl/535543/Kolonia-Policj...iach-na-kobiety
- co tylko potwierdza to, że jednak nie było to robiono w duchu demokracji. I z tego powodu poleciały głowy, bo odkryto, że władze w to mieszają poprzez chęć narzucenia cenzury.
*


Też nie przepadam za niezależną.pl, ale akurat tu było, co potrzebowałem.
Wymieniona w linku gazeta "Bild Zeitung" to tabloid pokroju naszego "Faktu", co już wpływa na jej wiarygodność. Gdybym był anonimowym policjantem udałbym się do jakieś poważnej gazety, a nie słynąc z publikowanie rożnego rodzaju skandali i brudów. Bo jeżeli jego informacje byłyby prawdziwe nastąpiłaby burza w mediach i śledztwo dziennikarskie.
"Wprost" cytuje inną niemiecką bulwarówkę - "Express" - https://carlswelt.wordpress.com/publikacje/...ralnej-niemiec/ - której wiarygodność jest na poziomie polskiego "Faktu".
Mamy więc doniesienia nie z poważnych tytułów, ale z tabloidów, co podważa ich wiarygodność. Gdyby napisały to poważne niemieckie dzienniki wówczas wiadomość uznałbym za wiarygodną.
Po drugie - policja wiedziała i nic nie zrobiła. Podobnie, jak Urząd ds. Imigrantów, MSW i pewnie jeszcze parę innych instytucji. Do tej pory sądziłem, że normalną procedurą jest zatrzymanie aż do ustalenia prawdziwej tożsamości, jak widać jest inaczej...

QUOTE(BLyy @ 22/07/2016, 20:58)
Zresztą to jeszcze nie wszystko:
końcu także szefowie kolońskiej policji przyznali, że polityka informacyjna służb na temat wydarzeń była niewłaściwa. Początkowo na stronie internetowej policji ukazała się notatka, że noc sylwestrowa przebiegła w Kolonii spokojnie i policjanci chwalili się swoim sprawnym działaniem. Dopiero potem okazało się, jaki wymiar miały wydarzenia.
- uważasz, że to nie jest fałszowanie rzeczywistości? Skoro było dużo doniesień o gwałtach, to jak można informować, że wszystko było okay, skoro nie było? To jest fałszowaniem rzeczywistości. To nawet opóźnienie nie jest usprawiedliwieniem, bo wyrzucili w świat informacje, że wszystko było okay, że było spokojnie. To jest czytanie oczywistego kłamstwa z ust służb, które mają stać na straży prawa. To pachnie właśnie jak za komuny, gdy od władz miało się nieraz niezbyt prawdziwe informacje a tutaj obywatele dostali to samo. Jeśli policja ma wiedzę o tym co się dzieje, to należy podać informacje zgodne z tą wiedzą, a nie puszczać informacje nieprawdziwą, że było spokojnie, bo na żadne usprawiedliwienie nie jest dobre, nawet chęć opóźniania, bo takiej informacji nie ma się prawa wydać w państwie prawa, demokratycznym kraju.

To jest właśnie rodzaj cenzury.
*


Nie wiesz ile wynosi to opóźnienie, nie wiesz kiedy pojawiła się informacja początkowa, a kiedy zmieniona, ale już wyciągasz daleko idące wnioski. Bez tych informacji nie można mówić, że nastąpiło świadome fałszowanie rzeczywistości.
Równie dobrze mogli mieć początkowo informacje o kilku gwałtach lub też molestowaniach seksualnych później zaczynały spływać kolejne raporty. Chyba musieli mieć całościową skalę wydarzeń, a nie ich okruch.
Przykład z Polski:
http://www.kwp.radom.pl/sylwester-w-ciecha...i-w-ciechanowie
Piszą, że spokojny, ale były zatrzymania, kolizje drogowe, więc przeczy to, że był spokojny.

QUOTE(BLyy @ 22/07/2016, 20:58)
QUOTE
Jeżeli chcesz dalej kłócić się o wydarzenia z Francji to masz tu link wrzucony przez Danielp
http://www.lemonde.fr/les-decodeurs/articl...70_4355770.html

nie znam francuskiego, ale korzystać przy pomocy google.translate zrozumiałem, że chodzi o to, że nie ma na to dowodów, więc nie trzeba o tym mówić. Ale to w żaden sposób nie przeczy cenzurze na dany temat. Nawet jakby rzeczywiście nie było tych tortur to media mają prawo o tym pisać w formie spekulacji, bo spekulacje są metodą dozwoloną. Są spekulacje polityczne, sportowe, a nawet co do innego rodzaju przestępstw i przestępców. Media mają prawo o tym pisać w formie spekulacji, a nawet jakby pisały normalnie, to też mają prawo, bo wiele jest przykładów nieprawdziwych informacji podawanych przez media i nikt z tego powodu nie robi problemów; a jak kogoś to uraża to może iść do sądu.
Poza tym nie trafia do mnie argument, że jak czegoś nie ma to nie można o tym pisać. Jak choćby był fałszywy alarm bombowy, bo ktoś sobie robił głupi żart. Ktoś tutaj wspomniał, by o tym nie pisać. A niby dlaczego? Bo to zachęca? A w przypadku tortur niby zachęci do torturowania innych? Zresztą media mają prawo a nieraz nawet obowiązek pisać o głupim żarcie w postaci podłożenia ładunków wybuchowych czy innego rodzaju żartach. Ile razy media całego świata informowały, że ktoś sobie zrobił głupi żart z bombą; wiele razy. Media mogą informować społeczeństwo o czym chcą, jeśli mają wiedzę na dany temat. Tu więc nie rozchodzi się o prawdziwość wydarzenia, bo mnie to szczerze mało interesuje; lecz rozchodzi się o naciski, by media nie poruszały pewnych tematów; a to już jest cenzura. Pozdro. Na razie kończę w tym temacie.
*


rolleyes.gif zrobiłeś raban, że doszło do cenzury we Francji opierając się w takim razie na zwykłej plotce, bez potwierdzenia.
Najwidoczniej francuskie media są mądrzejsze od brytyjskich i w sprawie tak drastycznej pohamowywały się z publikacją niesprawdzonych informacji. Więc też nie było nacisków na nie.

QUOTE(kathy @ 22/07/2016, 2:35)
To tak, w ramach dyskusji o tym że cenzury nie ma, nie ma i już!!

URGENT NICE Selon @Le_Figaro, la SDAT a demandé l'effacement «complet» de 24 heures d'images de vidéosurveillance, dans la nuit du 14/07
Moj francuski jest podly, ale wygląda na to że SDAT ( anty terrorystyczny sub dyrektoriat ) prosił o wymazanie 24 godzin ze zdjęć  wideo (6 kamer) dotyczących nocy z 14/07.
URGENT NICE Le parquet Paris confirme la demande d'effacement d'images "pour éviter leur diffusion non contrôlée,non maîtrisée"
Prokuratorzy Paryża potwierdzają żądanie o wymazanie zdjęć w celu zapobieżenia ich niekontrolowanemu rozpowszechnianiu.

A tu artykuł z Le Figaro
http://www.lefigaro.fr/actualite-france/20...es-d-images.php
*


I mają do tego prawo skoro toczy się śledztwo. O tym nie pomyślałaś?


Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 23/07/2016, 9:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #51

     
BLyy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.004
Nr użytkownika: 18.604

Bartek
Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/07/2016, 10:51 Quote Post

QUOTE
Wymieniona w linku gazeta "Bild Zeitung" to tabloid pokroju naszego "Faktu", co już wpływa na jej wiarygodność. Gdybym był anonimowym policjantem udałbym się do jakieś poważnej gazety, a nie słynąc z publikowanie rożnego rodzaju skandali i brudów. Bo jeżeli jego informacje byłyby prawdziwe nastąpiłaby burza w mediach i śledztwo dziennikarskie.
"Wprost" cytuje inną niemiecką bulwarówkę - "Express" - https://carlswelt.wordpress.com/publikacje/...ralnej-niemiec/ - której wiarygodność jest na poziomie polskiego "Faktu".
Mamy więc doniesienia nie z poważnych tytułów, ale z tabloidów, co podważa ich wiarygodność. Gdyby napisały to poważne niemieckie dzienniki wówczas wiadomość uznałbym za wiarygodną.
Po drugie - policja wiedziała i nic nie zrobiła. Podobnie, jak Urząd ds. Imigrantów, MSW i pewnie jeszcze parę innych instytucji. Do tej pory sądziłem, że normalną procedurą jest zatrzymanie aż do ustalenia prawdziwej tożsamości, jak widać jest inaczej...

Zaczyna się podważanie źródeł, normalka. Po drugie policja mając same zgłoszenia o gwałcie nie ma prawa informować, że przebieg był spokojny.

QUOTE
Nie wiesz ile wynosi to opóźnienie, nie wiesz kiedy pojawiła się informacja początkowa, a kiedy zmieniona, ale już wyciągasz daleko idące wnioski. Bez tych informacji nie można mówić, że nastąpiło świadome fałszowanie rzeczywistości.
Równie dobrze mogli mieć początkowo informacje o kilku gwałtach lub też molestowaniach seksualnych później zaczynały spływać kolejne raporty. Chyba musieli mieć całościową skalę wydarzeń, a nie ich okruch.
Przykład z Polski:
http://www.kwp.radom.pl/sylwester-w-ciecha...i-w-ciechanowie
Piszą, że spokojny, ale były zatrzymania, kolizje drogowe, więc przeczy to, że był spokojny.

Zacytujmy z tego:
W dniu 01.01.2015 r około godz. 2:20 w Ciechanowie przy ul. Lazurowej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Audi A4, podczas badania na zawartość alkoholu 31 letni mężczyzna uzyskał wynik ponad promil alkoholu we krwi.
- a więc już nie w chwili witania nowego roku, a grubo dwie godziny później. O gwałtach policja wiedzieć miała przed 24, a informuje, że wszystko było dobrze. To jest właśnie fałsz.

QUOTE
rolleyes.gif zrobiłeś raban, że doszło do cenzury we Francji opierając się w takim razie na zwykłej plotce, bez potwierdzenia.
Najwidoczniej francuskie media są mądrzejsze od brytyjskich i w sprawie tak drastycznej pohamowywały się z publikacją niesprawdzonych informacji. Więc też nie było nacisków na nie.

QUOTE
I mają do tego prawo skoro toczy się śledztwo. O tym nie pomyślałaś?

Media zazwyczaj opierają się na plotkach, często bez potwierdzenia. Nie wiedziałeś o tym? Stąd często w mediach są spekulacje, a one nie są zabronione. Gdyby nie było nacisków, nie byłoby odgórnego zakazu pisania na temat tej sprawy. Nawet jak tortur nie było, mediom nie wolno zabraniać pisać o tym. Jeśli media nie chcą pisać, to nie napiszą, a jeśli chcą, to mają prawo napisać. Nawet jak media nie chcą pisać, nic nie usprawiedliwia wtrącania się władz do tego o czym nie wolno pisać, bo to jawna cenzura.
Kogo obchodzi śledztwo? Media informowały często o sprawach, które były dopiero w toku postępowania i nikt im tego robić nie zabraniał. Śledztwo nie jest argumentem za zabranianiem, bo to jest jawna cenzura. Media mają prawo spekulować. Przykład masz z góry, wczoraj informowano, że za zamachem w Monachium stała skrajna prawica, a okazało się, że to niesprawdzona informacja, bo fakty okazały się zupełnie inne. Nie dość, że plotka, to jeszcze pisano o tym przed zakończeniem śledztwa na temat tego kim byli sprawcy. Media nawet w Polsce opisują plotki, często niesprawdzone; także często opisują sprawy, które dopiero są badane i nie ma ostatecznego werdyktu, a media już spekulują. To jest normalne w demokratycznym kraju, prawdziwie demokratycznym.
Nawet jeśli media są tam mądrzejsze, to czym innym jest nie pisać o czymś, bo nie chcą, a czym innym jest odgórne zakaz pisania o tym, nieważne czy się chce czy nie chce, bo jak nie będą chcieli to nie napiszą, a nie że mają nakaz odgórny. To jest cenzura. Nazywajmy rzecz po imieniu.

Ten post był edytowany przez BLyy: 23/07/2016, 10:55
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #52

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.488
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/07/2016, 17:30 Quote Post

QUOTE(BLyy @ 23/07/2016, 11:51)
Zaczyna się podważanie źródeł, normalka. Po drugie policja mając same zgłoszenia o gwałcie nie ma prawa informować, że przebieg był spokojny.
*


Jeżeli tabloidy się miarodajnym źródłem informacji to ja jestem Św. Mikołajem i oznajmiam - Prezentów w tym roku nie będzie!

QUOTE(BLyy @ 23/07/2016, 11:51)
Zacytujmy z tego:
W dniu 01.01.2015 r około godz. 2:20 w Ciechanowie przy ul. Lazurowej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Audi A4, podczas badania na zawartość alkoholu 31 letni mężczyzna uzyskał wynik ponad promil alkoholu we krwi.
- a więc już nie w chwili witania nowego roku, a grubo dwie godziny później. O gwałtach policja wiedzieć miała przed 24, a informuje, że wszystko było dobrze. To jest właśnie fałsz.
*



Data publikacji Ci umknęła? - to raz.
Dwa - treść komunikatu:
W raporcie podsumowującym Sylwestra wspomina się wprawdzie o konieczności zaprowadzenia porządku w rejonie dworca głównego, ale tylko z powodu niekontrolowanego odpalania fajerwerków. Pojawia się stwierdzenie, że policja musiała „oczyścić” plac przed dworcem z grupy ok. 1000 zebranych. „Mimo tego nieoczekiwanego zajścia, przebieg całego wieczoru można uznać za spokojny. Także ze względu na widoczną obecność sił policyjnych w newralgicznych miejscach” – to kolejny cytat z raportu kolońskiej policji.

Sytuacja zaczęła się nieoczekiwanie zmieniać w ciągu Nowego Roku. W sieci ( Twitter, FB) zaczęły krążyć dramatyczne opisy zajść i agresji mężczyzn pochodzenia arabskiego lub afrykańskiego, dosłownie polujących na młode kobiety w centrum miasta. Na policję zaczęły się też zgłaszać pierwsze ofiary molestowania i kradzieży ( skradzione portmonetki, telefony komórkowe). Do poniedziałku w południe do policji wpłynęło ok. 30 oficjalnych zawiadomień, w tym jedno o gwałcie.
http://euroislam.pl/sylwester-w-kolonii-ko...ncja-z-niemiec/

Okazało się, że nie wszystkie patrole policyjne zdążyły następnego dnia złożyć raporty ze służby i informacje napłynęły z opóźnieniem. Ale i wtedy publiczna telewizja ociągała się z upublicznieniem faktu. Co prawda regionalna nadreńska WDR umieściła informacje na swojej stronie internetowej już 2 stycznia, ale ogólnoniemiecka stacja przemilczała temat.

Policja zapowiedziała że w związku ze szczątkowymi i niejasnymi zeznaniami świadków, częściowo będącymi tamtej nocy pod wpływem alkoholu, konieczna jest dokładna analiza nagrań z kamer monitoringu.

Natomiast wielu świadków bało się wykręcać numer ratunkowy, bo przestępcy wykorzystywali to jako okazje do obrabowania ich z telefonów.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Mol...176b2&_ticrsn=3

Raporty nie napłynęły, osoby późno zgłaszały się na policję... nawet biorąc pod uwagę fakt, że gwałty w Niemczech ścigane są z urzędu, to aby podjąć śledztwo należy mieć dane poszkodowanej.

Jak rozumiem policja miała bazować na czym?
Na doniesieniach z mediów społecznościowych?

Dla mnie zrozumiałe jest, że pierwsze doniesienia mówiły, że było spokojnie. Zaczęły napływać raporty, zgłaszali się poszkodowani to wówczas należało zmienić informację na stronie.
I jedyne, co można zarzucić policji to manipulowanie informacjami, że wywiązała się dobrze skoro sami później przyznają, że funkcjonariuszy było zwyczajnie za mało.

QUOTE(BLyy @ 23/07/2016, 11:51)
Media zazwyczaj opierają się na plotkach, często bez potwierdzenia. Nie wiedziałeś o tym? Stąd często w mediach są spekulacje, a one nie są zabronione. Gdyby nie było nacisków, nie byłoby odgórnego zakazu pisania na temat tej sprawy. Nawet jak tortur nie było, mediom nie wolno zabraniać pisać o tym. Jeśli media nie chcą pisać, to nie napiszą, a jeśli chcą, to mają prawo napisać. Nawet jak media nie chcą pisać, nic nie usprawiedliwia wtrącania się władz do tego o czym nie wolno pisać, bo to jawna cenzura.
Kogo obchodzi śledztwo? Media informowały często o sprawach, które były dopiero w toku postępowania i nikt im tego robić nie zabraniał. Śledztwo nie jest argumentem za zabranianiem, bo to jest jawna cenzura. Media mają prawo spekulować. Przykład masz z góry, wczoraj informowano, że za zamachem w Monachium stała skrajna prawica, a okazało się, że to niesprawdzona informacja, bo fakty okazały się zupełnie inne. Nie dość, że plotka, to jeszcze pisano o tym przed zakończeniem śledztwa na temat tego kim byli sprawcy. Media nawet w Polsce opisują plotki, często niesprawdzone; także często opisują sprawy, które dopiero są badane i nie ma ostatecznego werdyktu, a media już spekulują. To jest normalne w demokratycznym kraju, prawdziwie demokratycznym.
Nawet jeśli media są tam mądrzejsze, to czym innym jest nie pisać o czymś, bo nie chcą, a czym innym jest odgórne zakaz pisania o tym, nieważne czy się chce czy nie chce, bo jak nie będą chcieli to nie napiszą, a nie że mają nakaz odgórny. To jest cenzura. Nazywajmy rzecz po imieniu.
*


Uczyniłeś z tej plotki swój sztandar, którym machałeś, aby pokazać tą straszną cenzurę we Francji i w Niemczech. Jak się okazało, że jest ona niesprawdzona to cenzura, jak za komuny przestała istnieć, albo ciągle istnieje, ale w innym wymiarze rolleyes.gif
Nikt nie zabrania mediom spekulować i nie wiem, gdzie spotkałeś z takim zakazem. Media nie mogą publikować materiałów z toczącego się śledztwa bez zgody policji. I to ona i prokurator je nadzorujący ma prawo skonfiskować materiał, lub nakazać jego cenzurę.
Nieustannie z Twoich postów wynika, że istnieje w Europie cenzura instytucjonalna i prewencyjna, bo ktoś nakłada kaganiec mediom... Były rządy Francji i Niemiec... jak się okazało, że w 1 przypadku nie ma, o czym mówić, a w drugim nie ma żadnych dowodów pozostało Ci tylko lanie wody, bez argumentacji.

Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 23/07/2016, 17:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #53

     
szuba79
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 101.474

Andrzej Szuba
Stopień akademicki: mgr inzynier
Zawód: konstruktor CAD
 
 
post 18/03/2017, 18:11 Quote Post

W lecie 2016 bylem w Bieszczadach. W okolicach Przełęczy Użockiej spotkałem Niemca, z zawodu biologa. Ponieważ znam niemiecki porozmawialiśmy sobie o polityce. Mówił mi ze po wypadkach w Koloni, przestaje wierzyć w demokracje i rzetelność mediów w swoim kraju. Taki zaczyna być efekt cenzury prewencyjnej, którą tam zastosowano. Następnym etapem chyba będzie pojawienie sie nieocenzurowanych mediów papierowych czy elektronicznych ale funkcjonujących poza danym państwem. W czasach PRL kiedy nie było internetu to była Wolna Europa, Glos Waszyngtonu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 3/01/2018, 4:15 Quote Post

Wprowadzanie cenzury.
Właśnie w EU Facebook ocenzurował wideo profesora uniwersytetu z Toronto, pana Jordana B Petersona.
Tu jest wideo zatytułowane **How I Feel About Being Called a White Supremacist czyli "jak się czuję kiedy mnie nazywają białym supremacistą (rasista) Co ciekawe zablokowano to wideo w calym UE w tym tez i w Polsce.
user posted image

**https://www.youtube.com/watch?v=oRFVp4Xatho (czesc programu)
***https://www.youtube.com/watch?v=vx4ltQhdlhg (cale wideo)
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 26/04/2018, 14:33 Quote Post

ocenzurowano Nagrode Złotego Goebbelsa

QUOTE
Administracja FB wdrożyła plan usunięcia NZG. Nie znaleźli pretekstu w postach, więc zaczęli szukać w starych komentarzach z prywatnych profili adminów, by mieć podkładkę. Obecnie straciliśmy dostęp
https://twitter.com/NZGoebbelsa

 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 7/08/2018, 0:29 Quote Post

https://www.breitbart.com/tech/2018/08/06/y...-jones-channel/
https://www.breitbart.com/tech/2018/08/06/f...or-hate-speech/

YouTube, Facebook, Apple and Pinterest banują i usuwają konta związane z Infowars i z Alex Jonesem.

Tak jak przeważnie nie zgadzam się z Alex JOnsem i uważam że facet często mówi banialuki jednak takie usuwanie jest dla mnie po prostu cenzurą.POwód usunięcia to "hate speech" jednak nie podano dokladnie przykładu takiej mowy nienawiści i na tych platformach można bardzo łatwo znaleść fimy i konta Antify lub konta muzułmanów promujące lub używające "mowę nienawiści".
Dotychczas jakoś ich nie usunięto.

Ten post był edytowany przez kathy: 7/08/2018, 0:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #57

     
kathy
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.234
Nr użytkownika: 7.763

 
 
post 3/05/2019, 1:57 Quote Post

Facebook nie tylko banuje InfoWars czyli pana Alex Jonesa ale stwierdził że będzie usuwał wszystkie artykuły, filmy lub audycje radiowe związane z Info Wars. Co więcej, Facebook stwierdził że będzie też banował kogokolwiek kto będzie podawał na Facebooku lub na innych platformach internetowych filmy, artykuły lub audycje InfoWars.**
Jednoczesnie Facebook zbanował kilku innych aktywistów m. inn. MIlo Yiannapoulosa mówiąc że oni są niebezpieczni i należą do radykalnej prawicy. Między innymi do radykalnej prawicy Facebook zaliczył pana Farrakhana, co prawda zaraz przeprosił za takie zaszeregowanie i stwierdził że on jest tylko antysemicki, a nie prawicowy. I właśnie antysemickość Farrakhana jest powodem zbanowania.

Załączony obrazek

Ten post był edytowany przez kathy: 3/05/2019, 1:58
 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 3/05/2019, 8:06 Quote Post

QUOTE(kathy @ 3/05/2019, 2:57)
Facebook nie tylko banuje InfoWars czyli pana Alex Jonesa ale stwierdził że będzie usuwał wszystkie artykuły, filmy lub audycje radiowe związane z Info Wars.  Co więcej, Facebook stwierdził że będzie też banował kogokolwiek kto będzie podawał na Facebooku lub na innych platformach internetowych filmy, artykuły lub audycje InfoWars.**
Jednoczesnie Facebook zbanował kilku innych aktywistów m. inn. MIlo Yiannapoulosa mówiąc że oni są  niebezpieczni i należą do radykalnej prawicy.  Między innymi do  radykalnej prawicy Facebook zaliczył pana Farrakhana, co prawda zaraz przeprosił za takie zaszeregowanie i stwierdził że on jest  tylko antysemicki, a nie prawicowy.  I właśnie antysemickość Farrakhana jest powodem zbanowania.

Załączony obrazek
*



Alex Jones to ten koleś co twierdzi, że Amerykanie sfingowali lądowanie na Księżycu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 3/05/2019, 20:18 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 2/05/2019, 23:06)
Alex Jones to ten koleś co twierdzi, że Amerykanie sfingowali lądowanie na Księżycu?
*



Alex Jones jest kolesiem, ktory znalazl sposob zarobienia w szybkim tempie 10 milionow dolarow na ilus tam milionach naiwnych i po prostu glupich.
https://wealthygorilla.com/alex-jones-net-worth/

W dzisiejszym swiecie jest popyt na kazdy towar. Wiec nic w tym zlego, ze ktos potrafi to wykorzystac do swoich osobistych celow finansowych i sprzedaje towar, ktory rozchodzi sie jak te przyslowiowe swieze buleczki.

 
User is offline  PMMini Profile Post #60

5 Strony « < 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej