|
|
Skandale pedofilskie w Kościele Rzymsko-Katolickim
|
|
|
Elchezeder
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 71.513 |
|
|
|
|
|
|
Jedna z najbardziej mrocznych postaci :
Marcial Maciel Degollado (ur. 10 marca 1920 w Cotija de la Paz w Meksyku, zm. 30 stycznia 2008 w Houston) - katolicki prezbiter, założyciel zgromadzenia Legion Chrystusa (L.C.).
Pochodził z katolickiej rodziny i wcześnie wybrał stan duchowny. Jako 16-latek postanowił powołać do życia nowe zgromadzenie zakonne, co udało mu się zrealizować w styczniu 1941 z pomocą biskupa Cuernavaca, Francisco Gonzaleza Ariasa. Zakonowi nadano nazwę Legion Chrystusa. W 1949 Maciel założył także ruch "Regnum Christi".
Święcenia kapłańskie Marcial Maciel przyjął 26 listopada 1944 w mieście Meksyk, po studiach teologicznych i filozoficznych. Pracował nad rozwojem zakonu na całym świecie, w 1946 przedstawił swój projekt papieżowi Piusowi XII. W 1950 powołał do życia Centrum Studiów Wyższych Legionu Chrystusa w Rzymie, a w kolejnych latach wiele innych wyższych uczelni zakonnych na całym świecie. Pełnił funkcję generalnego przełożonego zakonu.
Legion Chrystusa i jego założyciel spotkał się ze szczególnie dużą życzliwością papieża Jana Pawła II. o. Maciel został zaproszony do towarzyszenia papieżowi w czasie jego pielgrzymek do Meksyku w 1979, 1990 i 1993. Jan Paweł II powołał go także na eksperta Światowego Synodu Biskupów w Watykanie (1991, 1993 i 1997), stałego radcę Kongregacji Duchowieństwa (od 1994), delegata na Konferencję Episkopatów Latynoamerykańskich w Santo Domingo (Dominikana, 1992). Maciel był również m.in. kanclerzem Papieskiego Athenaeum Regina Apostolorum w Rzymie. W 1994 uroczyście obchodził 50-lecie święceń kapłańskich.
W 1993 roku Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na "przewodnika, wzór dla młodych", wcześniej był trzykrotnie delegatem papieskim na synody biskupów, w 2002 roku osobiście witał papieża w Meksyku, a w 2004 roku papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kapłańskich za jego "ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę".
W związku ze skandalami seksualnymi, o które oskarżony był Degollado, papież Benedykt XVI poprosił zakonnika o "spędzenia reszty dni na modlitwie i pokucie". W lutym 2009 roku rzecznik zakonu Paolo Scafaroni podał ponadto, że ksiądz Marcial Maciel utrzymywał regularne stosunki seksualne z pewną kobietą, która urodziła mu córkę. Miał też kilkoro dzieci z inną kobietą, które domagają się spadku. Według Alejandro Espinozy, autora książki El ilusionista, ksiądz Maciel uwodził też bogate, bogobojne kobiety dla ich pieniędzy. Jeden z synów ojca Degollado pozwał Legion Chrystusa o odszkodowanie za molestowanie przez własnego ojca.
1 maja 2010, po naradzie z udziałem papieża Benedykta XVI na temat skandalu pedofilii i seksualnego wykorzystywania seminarzystów przez Degollado, Watykan przyznał, że duchowny dopuścił się skandalu najcięższego i niemoralnego zachowania, licznych przestępstw i prowadził życie pozbawione skrupułów. W oświadczeniu czytamy też: Najcięższe i obiektywnie niemoralne zachowania ojca Maciela, potwierdzone przez niepodważalne świadectwa, jawią się niekiedy jako prawdziwe przestępstwa i ukazują życie, pozbawione skrupułów i autentycznych uczuć religijnych.
Proceder seksualnego wykorzystywania dzieci (molestowanie seksualne ok. 30 małoletnich członków Legionu, w latach 1940-70) i seminarzystów przez Degollado trwał przez dziesięciolecia. Watykan nie reagował na skargi i zarzuty, kierowane od ofiar kapłana. W swoim oświadczeniu Watykan przyznał, iż traktowane były one jak kalumnie. Przedostawanie się informacji o przestępstwach do opinii publicznej było utrudnione z uwagi na fakt, iż członkowie zgromadzenia zobowiązani byli do zachowania tajemnicy na temat tego, co się wewnątrz niego dzieje.
|
|
|
|
|
|
|
Elchezeder
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 71.513 |
|
|
|
|
|
|
Watykan zakazał pełnienia obowiązków kapłańskich belgijskiemu biskupowi Rogerowi Vangheluwe, który przed rokiem przyznał się do molestowania swego siostrzeńca w latach 70. Watykan zakazał pełnienia obowiązków kapłańskich belgijskiemu biskupowi Rogerowi Vangheluwe, który przed rokiem przyznał się do molestowania swego siostrzeńca w latach 70. Ponadto ten były biskup Brugii, który po swej dymisji z 2010 r. przebywał w belgijskim klasztorze, został wysłany na "kurację psychologiczną i duchową" poza Belgię (miejsca nie ujawniono.) Vangheluwe nie może być ukarany przez sąd, bo jego przestępstwo się przedawniło, zarówno wedle prawa belgijskiego, jak i kanonicznego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Proponowalbym zapoznanie sie z historia pedofilii ksiezy katolickich w Irlandii. Ofiara padlo ok 2000 dzieci. Poniwaz Irlandia podpisala konkordat, odszkodowania beda wyplacane nie przez Watykan a... Irlandie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem czy akurat wśród księży jest wiecej pedofili niż wśród nauczycieli, harcmistrzów, trenerów czy chórmistrzów. Ino informacje, które było nam dane poznać w ostatnich latach pozwalają stwierdzić, ze w KRK chroniono pedofilów w sposób systemowy, skoro sprawy wyciszano, a delikwentów przesuwano do innych parafii. Rekordzistę 17 razy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W 1993 roku Jan Paweł II publicznie wskazał na o. Maciela jako na "przewodnika, wzór dla młodych", wcześniej był trzykrotnie delegatem papieskim na synody biskupów, w 2002 roku osobiście witał papieża w Meksyku, a w 2004 roku papież pogratulował o. Macielowi z okazji 60-lecia święceń kapłańskich za jego "ogromną, hojną i owocną kapłańską posługę".
W nagrodę zrobiono Wojtyłę błogosławionym, jakoś liczne afery pedofilskie za jego pontyfikatu nie były w procesie beatyfikacji potratowane jako okoliczność, za którą winę ponosi papież
W Polsce mieliśmy głośny przypadek biskupa Peatza mającego molestować kleryków, coś musiało być na rzeczy, bo został on odwołany przez przełożonych
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem czy akurat wśród księży jest wiecej pedofili niż wśród nauczycieli, harcmistrzów, trenerów czy chórmistrzów. Bo akurat nikt ich zachowania nie badal w sposob jaki badano zachowanie ksiezy, wiec nie wiesz.
QUOTE Ino informacje, które było nam dane poznać w ostatnich latach pozwalają stwierdzić, ze w KRK chroniono pedofilów w sposób systemowy, skoro sprawy wyciszano, a delikwentów przesuwano do innych parafii. Rekordzistę 17 razy. I to nalezy potepic. I sie potepia. Ale gdyby zwrocono uwage na imamow czy rabinow (jak piszemy o religii to nalezy zwrocic tez uwage na inne religie) to byc moze okazaloby sie ze tez popelniaja przestepstwa, i eksploatuja seksualnie mlodziez, i ich sie chroni systemowo (lub kulturowo). Ale mullahow (czy imamow) nie bedzie sie badac lub mowic o ich zlym dzialaniu (jezeli takie istnieje) bo nastapia rozruchy i/lub zacznie sie mowic o islamofobii a co do rabinow to zacznie sie mowic o anty-semityzmie. A na kosciol to mozna. Nawet wedlug UE, trzeba. Bez porownan z innymi religiami. Bo takie porownianie moglo by wypasc lepiej dla ksiezy. Ale tak jak powiedziales, nie wiemy. Bo o duchownych z innych religiii sie nie mowi. I sie ich zachowania nie bada. Bo moze byc niebezpiecznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli jak zwykle kościół z winowajcy, zamienia się w ofiarę, bo tak wynika z Twojego wywodu, że kościół jest ofiarą tego, że takie rzeczy ujawania, chociaż de facto to raczej zasługa mediów, że pewne sprawy ujrzały światło dzienne, a nie zostały zamiecione pod dywan.
|
|
|
|
|
|
|
mrznyk
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 69.779 |
|
|
|
Stopień akademicki: BANITA |
|
|
|
|
kathy,
Powiem nawet więcej:
W Ameryce Murzynów biją. (Przynajmniej kiedyś tak było). A na poważnie: usprawiedliwiać pedofilię wśród duchownych KK domniemanymi przypadkami pedofilii wśród duchownych innych religii, stwierdzając, że nic o tych przypadkach dotyczących rabinów/imamów nie wiadomo, bo zua Unia zakazuje o tym mówić, nakazuje natomiast atakować KK - to już naprawdę wyższa szkoła jazdy...
Ten post był edytowany przez mrznyk: 16/07/2011, 15:10
|
|
|
|
|
|
|
|
kathy jak zwykle bywa u klerykałów odwraca kota ogonem. Stwierdzam tylko że w przeciwieństwie do Irlandii, czy frankistowskiej Hiszpanii albo salazarowskiej Portugalii w PRL nie mieli oni monopolu na szkolnictwo, sierocińce czy inne placówki wychowawcze, kościół nawet powinien być wdzięczny władzom PRL, dzięki temu instytucje te zostały odcięte od pedofili w sutannach.
Kathy może nie zrozumiałaś to jest rozmowa o pedofilii w KRK, a nie np. wśród protestantów, ateistów, cyklistów czy kogo tam jeszcze wymyśleć dla wybielania kleru.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te rzekome skandale pedofilskie w Kościele, to w moim odczuciu zwykła nagonka. A nawet nie zwykła, bo bardzo perfidna. Oczywiście pedofilia jest obecna wśród duchownych, bo nie może być inaczej- w każdej dużej grupie zdarzają się sytuacje patologiczne. Tu nie ma innej możliwości- w każdej wielotysięcznej społeczności zdarzają się czarne owce. To jest nie do uniknięcia. Tylko wbrew tej całej nagonce to są sprawy marginalne, a oczernia się cały Kościół. Dla przykładu najgłośniej o tym jest w Stanach. I tam na ponad 100 tys księży, na przestrzeni prawie pół wieku oskarżono 4 tys księży, a skazano stu. Czyli oskarżono- najczęściej niesłusznie- niecałe 5 % księży, a skazano niecały promil. Promil! Jak to nazwać jeśli nie nagonką? Chyba tylko prowokacją wymierzoną w Święty Kościół. Ot, antyklerykalne środowiska łase na kasę poczuły łatwy łup. A w czasie, gdy skazano setkę księży skazywano choćby tysiące nauczycieli. Ale pisze sie o skandalu w Kościele, a nie o skandalu w amerykańskiej oświacie lub wśród amerykańskich pastorów, wśród których pedofili jest procentowo dużo więcej. Co do placówek szkolnych prowadzonych przez osoby duchowne, to tu najlepiej przemawiają fakty. A fakty są takie, że na przykład w moim mieście od lat najlepszą szkołą podstawową jest ta prowadzona przez zakonnice. Raz chyba tylko w rankingu zajęła drugie miejsce, poza tym same pierwsze miejsca. Aby zapisać tam dziecko trzeba zacząć starania już półtorej roku wcześniej i chociaż szkoła jest płatna[ choć opłata jest symboliczna], to chętnych nigdy nie brakuje. Co śmieszniejsze także miejscowi ateiści nie stronią od posyłania swoich pociech do tych zakonnic. Bo liczy się poziom nauczania, a nie to, że dzieci tam muszą może częściej się pomodlić. I tam na pewno uczeń nie pobije nauczyciela, ani nie włoży mu kosza na śmieci na głowę. I z tego co wiem, to moja miejscowość wcale nie jest tu jakimś wyjątkiem. A tak naprawdę problem pedofilii w Kościele ma inne podłoże. Jest nim pewne przyzwolenie na homoseksualizm. Otóż w ramach tolerancji i miłości do drugiego człowieka przed kilkudziesięciu laty patrzono w seminariach z pewnym wyrozumieniem na osoby przejawiające takie skłonności. A to był błąd, bo nie powinno być tolerancji dla zboczeńców. A jak się okazało przeważająca większość tych pedofilskich czynów została popełniona przez księży homoseksualistów. To powinna być jasna wskazówka dla kościelnych hierarchów- zero tolerancji dla zboczeńców, to i przypadków pedofilii w kościele w przyszłości powinno być zdecydowanie mniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zawsze myślałem, ze cała te heca tyczy się polityki hierarchów wobec zjawiska pedofilii w szeregach katolickiego kleru, a nie obecności samego zjawiska. Osobiście sądzę, że jeżeli każdy taki przypadek niezależnie w ramach jakiejkolwiek grupy społecznej jest ujawniany, a sama grupa nie czyni niczego by go chować przed wymiarem sprawiedliwości to nie ma co się ekscytować. Zresztą nie tylko KK ukrywał przypadki pedofilii w swoich szeregach, podobne przypadki mieliśmy w ramach środowiska psychologów.
Fakt, że KK chroni nas przed Cthulhu wie czym nie usprawiedliwia tego co się stało.
Poza tym, miewam takie dziwne wrażenie, ze dla obydwu stron w większości los tych dzieci i tak jest warty tyle co nic, przecie najważniejsza jest ideja, cywilizacja i inne takie tam pierdoły.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Te rzekome skandale pedofilskie w Kościele, to w moim odczuciu zwykła nagonka. A nawet nie zwykła, bo bardzo perfidna. Oczywiście pedofilia jest obecna wśród duchownych, bo nie może być inaczej- w każdej dużej grupie zdarzają się sytuacje patologiczne. Tu nie ma innej możliwości- w każdej wielotysięcznej społeczności zdarzają się czarne owce. To jest nie do uniknięcia. Tylko wbrew tej całej nagonce to są sprawy marginalne, a oczernia się cały Kościół. Dla przykładu najgłośniej o tym jest w Stanach. I tam na ponad 100 tys księży, na przestrzeni prawie pół wieku oskarżono 4 tys księży, a skazano stu. Czyli oskarżono- najczęściej niesłusznie- niecałe 5 % księży, a skazano niecały promil. Promil! Jak to nazwać jeśli nie nagonką? Chyba tylko prowokacją wymierzoną w Święty Kościół. Ot, antyklerykalne środowiska łase na kasę poczuły łatwy łup. A w czasie, gdy skazano setkę księży skazywano choćby tysiące nauczycieli. Ale pisze sie o skandalu w Kościele, a nie o skandalu w amerykańskiej oświacie lub wśród amerykańskich pastorów, wśród których pedofili jest procentowo dużo więcej. To, że tylko niewielką grupę skazano to o niczym nie świadczy, kościół nie ułatwia pracy wymiarowi sprawiedliwości, a jak pisałem zbieranie dowodów na podstawie zeznań ofiar pedofilii do łatwych pewnie nie należy. Poza tym pedofila akurat w kościele najbardziej razi, bo kościół ma na co dzień czelność upominać innych, uchodzić za wzór moralności, a tym czasem szerzą się w jego gronie różne zboczenia. Może więc ta ogranizacja powinna najpierw uporać się z własnymi problemami by mieć moralne prawo do pouczania innych
|
|
|
|
|
|
|
|
Mate21 napisał:
QUOTE To, że tylko niewielką grupę skazano to o niczym nie świadczy
Jasne. Gdyby skazano wielką grupę, to świadczyłoby to o pladze pedofilii w Kościele. Ale, że skazano niewielką grupkę, to...to również świadczy o pladze pedofilii w Kościele. Ale w sumie jak komuś nie przeszkadzają antyklerykalne klapki na oczach, to można i taką logikę wyznawać.
QUOTE kościół nie ułatwia pracy wymiarowi sprawiedliwości
A dlaczego miałby to robić? Kościół został powołany do innych celów, a nie do wspomagania wymiaru sprawiedliwości.
QUOTE zbieranie dowodów na podstawie zeznań ofiar pedofilii do łatwych pewnie nie należy.
Najwyrażniej ta trudność dowodowa dotyczy wyłącznie ofiar katolickich księży. Bo, o czym pisałem wcześniej, gdy skazywano setkę księży, to w tym czasie też skazano między innymi tysiące nauczycieli. Czyżby w przypadku nauczycieli zbieranie dowodów ich przestępstwa nie było tak trudne?
QUOTE Poza tym pedofila akurat w kościele najbardziej razi, bo kościół ma na co dzień czelność upominać innych
A to już kwestia dyskusyjna. Bo na ten przykład mnie najbardziej rażą czyny tych osób, którzy są powołani do opieki nad małoletnimi czyli nauczyciele, wychowawcy, lekarze czy rodzice.
QUOTE Może więc ta ogranizacja powinna najpierw uporać się z własnymi problemami
Ta organizacja radzi sobie świetnie ze swoimi problemami o czym świadczy jej dwutysięczna historia. Znasz jakąkolwiek inną organizację istniejącą tak długo? Czy gdyby Kościół nie radził sobie ze swoimi problemami, to przetrwałby przez tak długi czas?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mate21 @ 16/07/2011, 13:14) W nagrodę zrobiono Wojtyłę błogosławionym, jakoś liczne afery pedofilskie za jego pontyfikatu nie były w procesie beatyfikacji potratowane jako okoliczność, za którą winę ponosi papież Czy to JPII molestował te dzieci? Papież, nawet taki jak JPII, nie jest w stanie wszystkiego zażegnać. Wiesz czym by się skończyło masowe ujawnianie takich sytuacji? Kościół Katolicki byłby skompromitowany do szczętu. Wewnątrz Kościoła sprawy molestowania były ujawniane i próbowano coś z tym robić, ale problem w tym, że ciężko jest to zrobić po cichu. Danego księdza trzeba by pozbawić kapłaństwa i przymusowo leczyć, bo samo przeniesienie z parafii do parafii nic nie daje.
Ten post był edytowany przez mobydick1z: 18/07/2011, 10:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wewnątrz Kościoła sprawy molestowania były ujawniane i próbowano coś z tym robić Wyciszanie sprawy i przenoszenie delikwenta do innej parafii do robienie czegoś? to własnie nic nie robienie.
QUOTE Papież, nawet taki jak JPII, nie jest w stanie wszystkiego zażegnać. Ale ma taki obowiazek. Co zrobił w tej sprawie? Albo nic nie zrobił, albo wręcz zalecił, by postepowac, jak postepowano.
QUOTE Wiesz czym by się skończyło masowe ujawnianie takich sytuacji? Gdyby zrobił to Watykan, brawami dla zarządu KRK i uzdrowieniem. Czy lepiej przysłuzył sie Kościołowi kardynał z Bostonu, co zamiatał po dywan aż gówno trafiło w wentylator czy z Wiednia, co sie ostro i jawnie wział za oczyszczenie?
QUOTE Danego księdza trzeba by pozbawić kapłaństwa i przymusowo leczyć Wyslij ten postulat BXVI. I nie zapominajmy, ze facet w sukience tez ma obowiazek powiadamiac prokurature o przestępstwach. Tylko jak dowiedział sie o sprawie przy spowiedzi jest z tego obowiazku zwolniony.
Ten post był edytowany przez balum: 18/07/2011, 11:04
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|