Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Islam a zjednoczenie Arabów
     
Sigismundus
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 5.648

Zawód: uczen
 
 
post 29/04/2005, 12:34 Quote Post

W jaki sposób i dlaczego Islam zjednoczył Arabów?
pomóżcie proszęsmile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
antracyt
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 596
Nr użytkownika: 4.698

 
 
post 10/05/2005, 0:13 Quote Post

Temat szeroki i gleboki jak ocean. Tak naprawde to dokladnie nie wiadomo skad sie wzial islam chyba, ze uwierzymy w oficjalna historie: zostal objawiony prorokowi.
Powodow jak zwykle wiele. Arabowie byli niezbyt wyksztalconym narodem koczowniczym. Pasli swoje owce i skladali ofiary bogom. Nic ciekawego sleep.gif . Mysle, ze religia dala im szanse zjednoczenia. Plw.Arabski ciagle nawiedzaly rozne armie a Arabowie specjalnej sily militarno politycznej nie reprezentowali. Byc moze Mahomet byl zdolnym przywodca politycznym a religia stanowila dobry element propagandowy. Wprowadzenie praw swieckich stanowilo podwaliny panstwa. Chyba klasyczna historia powstawania panstwa jednoczesnie z religia. Do dzisiaj niektorzy wyznawcy wierza, ze Koran to cud bo dal Arabom sile i doprowadzil do stworzenia imperium ale ja w cuda nie wierze. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 9/09/2005, 18:03 Quote Post

Według mnie tą przyczyną był Mahomet. Był on nie tylko prorokiem i założycielem nowej religii islamu, ale także wybitnym wodzem i politykiem, który pod sztandarami głoszonych przez siebie haseł stworzył silne państwo arabskie. Musiała to być postać, która wywoływała ogromne wrażenie na współczesnych. W miarę jak potęga Mahometa rosła w siłę przyłączało się do niego coraz więcej Arabów. Następnie w imię Allaha rozpoczęto świętą wojnę,która przyniosła Arabom ogromne obszary. Stworzone przez Mahometa państwo odznaczało się nie tylko tolerancją religijną, ale także wysoką kulturą i nauką na najwyższym poziomie, która przewyższała zdecydowanie kulturę chrześcijańską Europy na gruzach cesarstwa zachodniorzymskiego. Państwo arabskie rozwijające się pod hasłami szerzenia islamu, który był religią przyciągającą coraz to nowych wyznawców, stało się już w VIII w. światowym imperium.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Victor
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 782
Nr użytkownika: 4.617

 
 
post 9/09/2005, 19:00 Quote Post

QUOTE
Arabowie byli niezbyt wyksztalconym narodem koczowniczym. Pasli swoje owce i skladali ofiary bogom. Nic ciekawego


Nic bardziej mylącego. Wiele osób często popełnia błąd identyfikując Półwysep Arabski z zamieszkałą przez koczowników Arabią Deserta. Jednakże poza tym rejonem Półwysep Arabski to jeszcze Arabia Felix - rejon w którym pierwsze państwa kupieckie powstawały ponad trzy tysiące lat temu. W okresie poprzedzającym pojawienie się islamu na tym obszarze kwitło obok siebie wiele religii, a cały rejon stanowił swoiste centrum wymiany handlowej pomiędzy wschodem a zachodem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
pbhaal
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 435
Nr użytkownika: 1.076

 
 
post 10/09/2005, 8:10 Quote Post

Nie moge tego zlokalizowac - zreszta to chyba za duze panstwo nie bylo. Mozesz powiedziec doklaniej gdzie ta Arabia Felix istaniala?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
ememens
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 86
Nr użytkownika: 8.293

Ememens Krab
Zawód: Pirat
 
 
post 10/09/2005, 8:36 Quote Post

Nie jestem tego pewien, ale islam połączył Arabów po to żeby byli potężniejsi od Europejczyków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
AKU
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 8.527

 
 
post 10/09/2005, 8:54 Quote Post

Arabia Felix istniała na połuniowo-zachodnim skrawku Półwyspu Arabskiego. Państwo był małe i miało charakter niewolniczy. Nie przetrwało ono naporu Abisynii, a Arabowie potrzebowali nowej ziemi...i to dużo. Islam stał się czynnikiem scalającym plemiona Beduinów, dzięki czemu udało im się dotrzeć aż do Europy, gdzie dopiero w 732 Frankowie powstrzymali ich pochód.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Victor
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 782
Nr użytkownika: 4.617

 
 
post 10/09/2005, 9:06 Quote Post

Arabia Felix – zapomniane królestwa kupców.

Pierwsze jednoznaczne i potwierdzone dane dotyczące tego obszaru pochodzą z Asyrii, z roku 738 p.n.e. . W tym roku asyryjska armia Tiglat-Pilesera III dotarła do tej odległej części subkontynentu i podporządkowała swemu imperium zastane tam i do tej pory niezależne królestwo: Sabę, rządzoną przez króla – kapłana „Mukarriba”. Asyryjskie zapisy potwierdzają, że zależność ta utrzymywała się jeszcze za panowania Sanheriba (704 – 681). Podporządkowanie to nigdy nie było zbyt głębokie, mezopotamskie imperium nie było w stanie zorganizować pełnej kontroli nad tym obszarem i musiało zadowolić się regularnie spływającym trybutem wypłacanym w koniach, kamieniach szlachetnych i korzeniach. Po tym krótkim podporządkowaniu sile zewnętrznej rejon ten uzyskał niemal tysiąc lat czasu na samodzielny rozwój.
Jednak przed omówieniem historii politycznej tych ziem należy wspomnieć o tutejszych warunkach geograficznych i o ludach tu zamieszkujących. Od III tysiąclecia p.n.e. ziemie te pozostawały zagospodarowane rolniczo. Tutejszym chłopom przyszło żyć w mało gościnnym terenie. Arabia Południowa jest krainą dolin pooddzielanych od siebie wysokimi pasmami górskimi sięgającymi ponad trzech tysięcy metrów, ziemie tu są najczęściej niskiej jakości a opady rzędu 400 mm pomimo dwóch pór deszczowych wymuszają stosowanie bardzo skomplikowanych systemów irygacyjnych. Pomimo tych mało dogodnych warunków tutejsi mieszkańcy utworzyli zwarte obszary rolnicze oparte na polach tarasowych nawadnianych przez wodę doprowadzoną ze specjalnie przygotowanych zbiorników i osadzającą się na roślinach życiodajną rosą. Pozwoliło to wytworzyć niemal sielankowy świat co rano rozbrzmiewający pianiem kogutów, porykiwaniem osłów i zaprzęganych do pracy wołów, świat gdzie na polach spokojnie dojrzewały: jęczmień, kawa czy kat a w wyższych partiach gór zieleniły się winnice i plantacje fig. Z obrazem tym żywo kontrastowała tutejsza architektura: wysokie budynki pozbawione jakichkolwiek otworów w części parterowej, zwarte wsie z daleka przypominające mury średniowiecznych fortec czy wreszcie sięgające 30m budynki w większych osadach sugerowałyby stałe zagrożenie militarne. I rzeczywiście zmorą tutejszych ludzi były permanentne najazdy beduinów wymuszające konsolidację i tworzenie zwartych społeczności obronnych.
Osady te zamieszkiwali potomkowie neolitycznych osadników z głębi kontynentu, przybyłych tu w okresie, gdy cały kontynent był dużo żyźniejszy wymieszanych z napływającymi później uciekinierami z płonącego wnętrza subkontynentu. Pierwsza zanotowana fala migracji na ten teren miała miejsce w pierwszej połowie II tysiąclecia p.n.e. i obejmowała trzy plemiona arabskie: Katabejczyków, Minejczyków i Hadramitów. Ten napływ nowych ludzi przyśpieszył rozwój cywilizacyjny rejonu jednakże dopiero pojawienie się około 1200 r. p.n.e. tutaj arabskiego plemienia Sabejczyków zaowocowało utworzeniem pierwszych związków państwowych. Wedle niepotwierdzonych źródeł (Księga Rodzaju, I Księga Kronik i Księga Ezechiela) mieliby oni przywędrować z „miasta gromu” Ragmy identyfikowanego z Nadżranem .
Również powstanie pierwszej organizacji państwowej w tym rejonie jest potwierdzane przez pisma biblijne. I Księga Królewska i II Księga Kronik wskazują na funkcjonowanie państwa Saba, jednak charakter tych ksiąg mających na celu apologizowanie królów izraelskich zniechęca wielu badaczy do korzystania z tego źródła. Jednak sam fakt pojawienia się władcy sabejskiego w X w. p.n.e. w źródłach wydaje się potwierdzać co najmniej istnienie na tym terenie silnej federacji plemion. Kolejne wywołujące dużo mniej dyskusji zapisy to wspomniane wcześniej zapisy asyryjskie.
O procesie tworzenia się państwa sabejskiego wiadomo niewiele. Wiadomo, że świeżo napływające plemię stopniowo wymuszało posłuszeństwo na dawnych osadnikach zmuszając ich do przyjęcia roli wasala. Sabejczycy nie opierali swej władzy tylko na sile militarnej, podstawowym narzędziem kontroli podbitych ludów był system irygacyjny. Jego głównym ogniwem była potężna zapora w Maribie. Była to długa na 680m i wysoka 18m budowla umożliwiająca nawadnianie prawie 10 tysięcy ha. Władza ta była na tyle silna, że umożliwiła narzucenie prymatu sabejskiego boga – Ilmukaha - plemiennego nad dotychczasowymi bóstwami plemiennymi. Jednak niebyła to wiara monoteistyczna, bogaty system bóstw powiązany był z ciałami niebieskimi i z duchami opiekuńczymi poszczególnych miejsc. Zwycięzcy tolerowali także bóstwa plemienne podbitych ludów, które z czasem stały się bóstwami opiekuńczymi poszczególnych rodów . Cały system sprawowania władzy oparty był na religii. Na szczycie tej teokratycznej struktury stał mukarrib, dziedziczący władzę po ojcu, sprawujący najwyższą władzę administracyjną i pośredniczący pomiędzy ludem a bóstwami. Południowo arabski system religijny, choć był prymitywny na długo zakorzenił się w społeczeństwie a wiele jego emanacji można odnaleźć we współczesnym islamie. To właśnie z tej religii wywodzi się upowszechniany przez pielgrzymów zwyczaj obchodzenia w koło świętych miejsc, nawet nazwa tego obrzędu „Tawaf” pozostała przez wieki niezmieniona. Również z tej religii islam zaczerpnął wiarę w nieczystość kobiet a więc w niemożność wykonywania czynności związanych z kultem przez kobietę w okresie miesiączki.
Przez cały czas funkcjonowania systemu teokratycznego następował powolny proces przekazywania prerogatyw rodom arystokratycznym. W drugiej połowie V w. p.n.e. zmuszono mukarriba do wyrzeczenia się boskości i do przyjęcia tytułu malika – króla pozbawionego religijnego autorytetu. Na tak znaczne osłabienie władcy z pewnością duży wpływ miała wojna toczona z równolegle rozwijającym się na południu państwem Ausańskim. Zarówno o wojnie jak i o samym Ausanie do dziś zachowało się niewiele wiadomości. Był on państwem czerpiącym duże zyski z handlu z wybrzeżem afrykańskim (prawdopodobnie jego kupcy docierali aż do Zanzibaru) i z Indiami. O ilości przechodzących przez ten kraj towarów świadczą mity o głównym porcie tego kraju jakie narosły w kulturze śródziemnomorskiej, gdzie zwano go (dzisiaj Aden) Arabia Emporion. Saba próbowała także zająć przeciwległy brzeg M. Czerwonego i częściowo jej się to udało o czym poświadczają sabejskie nazwy miejscowe na tym obszarze (ok. 600 r. p.n.e.). Jednak większe znaczenie dla rejonu miała tylko wojna z Ausanem. Zakończyła się ona wprawdzie zwycięstwem armii mukarriba/malika, lecz bardzo osłabiła Sabę, która została zmuszona do nadania większych uprawnień swym wasalom. Wykorzystały to zależne od niej plemiona, które w końcu V w. weszły na drogę niezależności politycznej. Od tego czasu kontrolę nad Arabią Szczęśliwą sprawowały cztery państwa. Na północy istniało państwo minejskie ze stolicą w Jasil kontrolujące szlak handlowy z Arabii Felix do Gazy i Sydonu. Na południe od niego funkcjonowała okrojona i pozbawiona większego politycznego znaczenia Saba ze stolicą w Maribie. Jeszcze dalej na południu istniał Kataban ze stolicą w Timnie. Dwa ostatnie z tych państw były przede wszystkim ośrodkami produkcyjnymi, z których wywożono korzenie do najodleglejszych części znanego świata, dzięki tamie w Maribie były one także spichrzami rejonu. Wreszcie na wschodzie istniał Hadramaut ze stolicą w Szabwie stanowiący bramę do świata śródziemnomorskiego dla towarów z dalekiego wschodu.
Te cztery państwa toczyły ze sobą ciągłe wojny o wpływy z handlu, zawierały przymierza i bogaciły się. Szczególnie ta ostatnia rzecz była nie na rękę Egiptowi, którego władcy od początku III w. p.n.e. próbowali nawiązać bezpośrednie stosunki handlowe z Indiami. Cel ten próbowano osiągnąć budując, co raz dalej wysunięte na południe porty, by uniknąć niebezpieczeństw związanych z żeglugą na M. Czerwonym. Ostatecznie dopiero wybudowanie portu Arsinoe (dzisiaj Assab) w południowej Erytrei przez Ptolemeusza VIII Euergetesa i pomoc hinduskiego żeglarza umożliwiło im przełamanie arabskiego monopolu handlowego w I w. p.n.e.. Jednak na szczęście dla państw arabskich nawet przy najbardziej sprzyjających wiatrach egipscy kupcy musieli zatrzymać się w przynajmniej jednym arabskim porcie. Władcy państw południowo arabskich mogli dzięki temu zabezpieczyć swoje interesy ustanawiając bardzo wysokie podatki.
Także w I w. p.n.e. doszło do poważnych wstrząsów w strukturze państw rejonu: rozpadł się Kataban. Na jego gruzach powstały dwa ośrodki plemienne: Radmanów i Himjarytów. O ile ci pierwsi nie odegrali większej roli politycznej to drudzy wykorzystali zaistniałą sytuację geopolityczną. Udało im się przejąć dużą część handlu z egipskimi portami, podporządkować sobie Sabę i wybudować potężne miasto Zafar. Był to okres największego wzrostu zamożności rejonu. Wynikało to z ustabilizowania się sytuacji politycznej, wzrostu zapotrzebowania bogacącego się Rzymu na daleko wschodnie towary luksusowe. Jednak rozbicie państwa egipskiego pod Akcjum przysporzyło państwom południowo arabskim nowego kłopotu. W górnym biegu Nilu powstało silne państwo Aksum. Państwo to już w początkach naszej ery rozpoczęło militarną penetrację zachodnich terenów Arabii Szczęśliwej. Zmuszonym do sojuszu Sabejczykom i Himiarytom udało się na pewien czas odeprzeć najeźdźców. Jednak już w 325 r. n.e. aksumicki król Ezan podbił zachodnią część regionu. Trudno dziś ustalić, dlaczego jednak wycofał on swe wojska z Arabii w roku 361. Najazd ten doprowadził do wielu zmian w rejonie, Himiaryci znacznie zwiększyli swe wpływy w rejonie, jednak najbardziej trwałe konsekwencje miała działalność misyjna zapoczątkowana w tym czasie zarówno przez chrześcijan jak i przez żydów. Monoteistyczne wierzenia bardzo szybko zaczęły wypierać astralne triady arabskie. Nowe doktryny wiary szybko doprowadziły do licznych wojen religijnych pomiędzy wyznawcami i gdy po ponad stu latach wydawało się, że zwycięstwo przypadnie chrześcijanom, judaizm przyjął w himjarycki władca Masruk. Przyjął on imię Jusuf Asur i rozpoczął przymusową judaizację Arabii. Ta bardzo krwawa operacja doprowadziła do wybuchu niezadowolenia w państwie i do sojuszniczej interwencji 70 tyś. chrześcijańskich żołnierzy z Etiopii. Jusuf został pokonany i zginął w 525 r., lecz społeczność żydowska po dziś dzień funkcjonuje w Jemenie. Upadek tego władcy doprowadził do trwającej 50 lat okupacji. Wojska etiopskie wycofały się w 575 r. lecz na ich miejsce przyszły armie perskich Sasanidów, które okupowały obszar aż do roku 628. Sto lat zależności od sił zewnętrznych zrujnowało rejon: upadła miejscowa kultura pisana; zniszczono zaporę w Maribie (koniec okupacji aksumickiej: ~570 r. n.e.); zanikły dawne metropolie (nową stolicą została Sana). W prawdzie handel nie zamarł jednak rozpad państw południowo arabskich wydawał się być ostateczny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
AKU
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 8.527

 
 
post 10/09/2005, 17:00 Quote Post

Eee...no tak, nie ma to jak referacik, hehe confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
pbhaal
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 435
Nr użytkownika: 1.076

 
 
post 10/09/2005, 18:23 Quote Post

spasiba :-) Ale z Twojego (?) opisu wynika ze to jednak znaczace panstewko nie bylo...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
AKU
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 144
Nr użytkownika: 8.527

 
 
post 10/09/2005, 18:53 Quote Post

Z mojego???Hmmm...może i nie...ale to był jedyny obszar, gdzie w miarę dało się żyć(nie licząc oaz).
Znaczące to ono może było, ale jakoś długo nie pociągnęło...znaczy się...ci Abisyńczycy ich wyrolowali.
A propo tych kobiet w okresie...okresu, hehe...ciekawe skąd oni wzięli taki dziwny pomysł, że kobieta jest wtedy niby nieczysta... confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Victor
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 782
Nr użytkownika: 4.617

 
 
post 10/09/2005, 20:38 Quote Post

Zalezy co rozumiesz pod pojęciem znaczące?? Pod względem militarnym nigdy nie wyrosła tam potęga zdolna podbijać sąsiednie rejony. Dla odmiany jeżeli chodzi o handel i bogactwo - to były to potęgi. Jeżeli chodzi o wielkość to też nie jest to ani mały obszar (w przybliżeniu 3 razy większy niż Polska)ani słabo zaludniony (sam Jemen zamieszkuje dziś 20 milionów ludzi)
Wracając zaś do możliwości militarnych - niby potężne te państewka nie były ale oprzeć najeźdźcą się potrafiły. Dla przykładu w 24 r p.n.e. próbowali podbić ten rejon rzymianie pod wodzą Aeliusza Gallusa - z blisko 10 tyś rzymian powróciły tylko niedobitki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Emiliusz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 45.348

 
 
post 16/08/2008, 20:04 Quote Post

QUOTE(Sigismundus @ 29/04/2005, 12:34)
W jaki sposób i dlaczego Islam zjednoczył Arabów?
pomóżcie proszęsmile.gif
*


Wrócę do meritum.

Jak wspomniał uczestnik rozmowy wyżej - to istny temat rzeka.

QUOTE
Połączenie polityki z teologią, które zdarzało się wielokrotnie w historii ludzkości, zmierzało zwykle ku radykalizmowi. Markus Hattstein

Jak się okazało, islam nie był zwykły. Był za to stosunkowo tolerancyjny. Przypomnijmy sobie tutaj średniowieczną Hiszpanię.Szybko narodziło się nawet powiedzenie: "lepszy turban niż tiara"
Piszę to, by ukazać mentalność muzułmanów. Dla nich wiara w nauki i obyczaje( sunnici ),czy Koran to nie tylko święte zalecenia Boga - to prawo.
Dzisiaj w Królestwie Arabii Saudyjskiej funkcję ustawy zasadniczej pełni Koran i Sunna. Muzułmanie nie rozumieją pojęcia "sierota". Dziecko po śmierci rodziców automatycznie trafia do najbliższej rodziny, etc. Niesamowite.

To tylko drobne ciekawostki, mam nadzieję, że odświeżenie tego ciekawego tematu pobudzi innych do odpowiedzi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 16/08/2008, 20:12 Quote Post

QUOTE(Emiliusz @ 16/08/2008, 21:04)
Jak się okazało, islam nie był zwykły. Był za to stosunkowo tolerancyjny. Przypomnijmy sobie tutaj średniowieczną Hiszpanię.[/size]


Mooooooocno dyskusyjne, w tym także w stosunku do Hiszpanii.

QUOTE(Emiliusz @ 16/08/2008, 21:04)
Szybko narodziło się nawet powiedzenie: "lepszy turban niż tiara"


Te słowa powiedział dosłownie jeden bizantyjski fanatyk, duks Loukas Notaras. W tym czasie jego cesarz finalizował rozmowy o unii. Żadne więc z tego powiedzenie. Dla śmiechu dodam, iż tego fanatyka ścięto na specjalny rozkaz sułtana tuż po upadku Konstantynopola. Można powiedzieć, iż dostał co chciał.

QUOTE(Emiliusz @ 16/08/2008, 21:04)
Muzułmanie nie rozumieją pojęcia "sierota". Dziecko po śmierci rodziców automatycznie trafia do najbliższej rodziny, etc. Niesamowite


Cóż w tym niesamowitego? Podobne regulacje były i w prawie rzymskim.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Emiliusz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 45.348

 
 
post 16/08/2008, 20:30 Quote Post

Secundo: polityka imperium otomańskiego wobec licznych poddanych.

QUOTE
Powiedzenie "lepszy turban niż tiara" odnosi się raczej do popierania przez niektórych ortodoksyjnych chrześcijan władzy sułtanów, niż do prześladowań, na które narażali muzułmanów chrześcijanie. Dr Klaus Berndl


Na trzecie nawet nie chce mi się odpisywać, szczerze mówiąc.

Polemizujmy na główny temat.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej