Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zachowanie Wikingów przed bitwą
     
Dregon
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 67
Nr użytkownika: 74.210

 
 
post 28/03/2014, 18:28 Quote Post

Witam!

Kilka lat temu miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu/prezentacji, na której ukazywano i mówiono o historii Polski za czasów Mieszka I. Jeden z prowadzących wspomniał o wikingach i powiedział, iż jeśli przeciwnik spóźniał się na bitwę, to wikingowie rozbierali się do naga i bili między sobą. Miałem wtedy jakieś 14/15 lat, tematem wikingów troszkę się interesowałem i sądziłem, że to żart, jednak Pan który to powiedział, zrobił to dość poważnie, więc chyba nie żartował. Ja o czymś takim nie słyszałem. Znam trochę faktów o berserkach itd. jednak ich liczba w oddziałach nie była duża (chociaż nie wiadomo, bo podobno nawet oddziały złożone z samym berserków były formowane).

Macie może jakieś informacje o tym, co wikingowie robili przed bitwą, jeśli się "nudzili" wink.gif ? Prowadzący powiedział prawdę, czy miał jakieś błędne informacje? Wspomniał także, iż w sytuacji gdy jeden z wojowników z danego oddziału był chory, to reszta chciała się od niego zarazić, aby w czasie bitwy szanse były wyrównane, gdyż gdyby 1 z nich był chory a reszta zdrowa było by to niesprawiedliwe (w ich poczuciu sprawiedliwości)...

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Dregon
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 67
Nr użytkownika: 74.210

 
 
post 1/04/2014, 15:29 Quote Post

Nikt nic nie wie? sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
fryzinka111
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 31
Nr użytkownika: 90.809

Anna Koch
Stopień akademicki: magister
 
 
post 1/04/2014, 19:56 Quote Post

Oglądałeś serial Wikingowie? Może tam jest coś na ten temat. Ja niestety osobiście nie pomogę smile.gif.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
aljubarotta
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.841
Nr użytkownika: 70.958

Marek Sz.
 
 
post 10/04/2014, 22:07 Quote Post

QUOTE(fryzinka111 @ 1/04/2014, 19:56)
Oglądałeś serial Wikingowie? Może tam jest coś na ten temat. Ja niestety osobiście nie pomogę smile.gif.
*



Serialem tu się nie pomaga. wink.gif

Nadzy wojownicy... Był kiedyś taki artykuł Banaszkiewicza, ale tam było o Słowianach. Poszukam czegoś więcej w literaturze.
Może Weles albo Vapnatak kojarzą coś z książki Malinowskiego albo innych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.130
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 10/04/2014, 22:30 Quote Post

Nie wiem, co ma szczegółowo oznaczać to zachowanie wikingów przed bitwą, ale może chodzi o wywoływanie szału bitewnego i np. elitarne grupy wikińskich wojowników pogańskich - berserkerów. Są różne teorie na temat sposobów wywoływania szału bitewnego, od dawkowania sobie halucynogenów po osiąganie tego stanu przez psychiczne nakręcenie się bez środków wspomagających. Co prawda ci najbardziej krewscy mogli jednak bardziej oberwać, że wspomnę śmierć Haralda Hardrady pod Stamford Bridge - najprawdopodobniej w pierwszej fazie bitwy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 11/04/2014, 9:03 Quote Post

Vitam

jeśli przeciwnik spóźniał się na bitwę, to wikingowie rozbierali się do naga i bili między sobą. (Dregon)

Nie całkiem rozumiem – w tej sytuacji przeciwnikowi wystarczyłoby spóźnić się odpowiednio dużo, by dać Wikingom czas do wykończenia się w bratobójczej walce...
 
Post #6

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 11/04/2014, 11:48 Quote Post

QUOTE(Qbk @ 11/04/2014, 10:03)
Vitam

jeśli przeciwnik spóźniał się na bitwę, to wikingowie rozbierali się do naga i bili między sobą. (Dregon)

Nie całkiem rozumiem – w tej sytuacji przeciwnikowi wystarczyłoby spóźnić się odpowiednio dużo, by dać Wikingom czas do wykończenia się w bratobójczej walce...
*



Bić się mogli w ramach rozgrzewki, chyba. Albo... No na pewno nie bili się tak (o ile w ogóle się bili), żeby się pozabijać...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
usunięte 231218
 

Unregistered

 
 
post 11/04/2014, 12:00 Quote Post

Vitam

No na pewno nie bili się tak (o ile w ogóle się bili), żeby się pozabijać... (Boczek)

Tylko że gdyby Szapur miał rację i gdyby tłukli się w celu wywołania szału bitewnego – to w pewnym momencie mogło do nich dojść do utraty kontaktu z rzeczywistością i w szale przestaliby odróżniać swoich i obcych...
 
Post #8

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.130
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 11/04/2014, 12:00 Quote Post

Mógłbym zadać pytanie o przykład takiego starcia, w którym wikingowie stanowiący jedną ze stron zaczęli walczyć między sobą. Ale nie będę złośliwy, po prostu komuś zdarzyło się niezbyt rozsądnie rozszerzyć anegdotę/ciekawostkę o szale bitewnym. Chyba tyle wystarczy. Wywoływanie szału bitewnego polegało raczej na "przemyśleniach wewnętrznych", choć istnieją głosy o braniu jakiś specyfików w rodzaju grzybów halucynogenów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 11/04/2014, 17:09 Quote Post

CODE
choć istnieją głosy o braniu jakiś specyfików w rodzaju grzybów halucynogenów.

Wywary z "amanita muscaria", reprezentowana przez niektórych naszych rodaków umiejętność picia płynu borygo wypada przy tym blado sad.gif . Chociaż plemiona syberyjskie oraz Indianie Ameryki Południowej czy inni Persowie ponoć próbowali tych wywarów.

QUOTE
po prostu komuś zdarzyło się niezbyt rozsądnie rozszerzyć anegdotę/ciekawostkę o szale bitewnym.

Dodać do tego parę lat, można było coś zapomnieć, przekręcić...

CODE

Tylko że gdyby Szapur miał rację i gdyby tłukli się w celu wywołania szału bitewnego – to w pewnym momencie mogło do nich dojść do utraty kontaktu z rzeczywistością i w szale przestaliby odróżniać swoich i obcych...

Albo zatłukli by się zanim obcy by przybyli. Niemożliwe, że tak by było.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 11/04/2014, 17:23 Quote Post

QUOTE(Boczek 75 @ 11/04/2014, 17:09)
Niemożliwe, że tak by było.
*



A niby czemu? Pod Grunwaldem coś takiego przydarzyło się Polakom. wink.gif
Oto dowód:
http://www.zamek.malbork.pl/uploaded/fck_f...a_wesolo_GP.jpg

Dobra, rozumiem pewną dawkę humoru, ale proszę o niekontynuowanie tego wątku. Jeśli ktoś miałby coś do dania o berserkerach, innego typu wojownikach wikińskich, szczególnie ze szczegółami. sz. II

QUOTE
Dobra, rozumiem pewną dawkę humoru,


Mam nieodparte wrażenie, że tej informacji inaczej potraktować się nie da.
Ale żarcik jest przedni, nieprawdaż?

Ten post był edytowany przez Aquarius: 11/04/2014, 20:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Dregon
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 67
Nr użytkownika: 74.210

 
 
post 12/04/2014, 10:01 Quote Post

Ooo dzięki za takie zainteresowanie tematem wink.gif

Co do walki - nie chodziło oczywiście o to, aby się pozabijali. Walczyli (niby) na gołe pięści.
Co do czasu, wiem że trochę upłynęło od tego spotkania, ale ten wątek pamiętam bardzo dobrze, bo mnie dosyć mocno zadziwił i potem szukałem info na ten temat.

A wie ktoś może, czy ta wzajemna chęć zarażenia się od współbratymca to prawda? Może nie "chęć", no ale jakaś zasada, że jak jeden z oddziału jest chory to inni, w ramach sprawiedliwości też chcieli być. Pamiętam, że prowadzący mówił, iż chory jako pierwszy pił z naczynia, a potem cała reszta. To miało spowodować, iż się zarażą np. katarem. Chociaż wikingowie, mieli chyba dosyć dobrą odporność, także nie wiem czy wielu by się zaraziło...

QUOTE(szapur II @ 10/04/2014, 22:30)
Nie wiem, co ma szczegółowo oznaczać to zachowanie wikingów przed bitwą, ale może chodzi o wywoływanie szału bitewnego i np. elitarne grupy wikińskich wojowników pogańskich - berserkerów. Są różne teorie na temat sposobów wywoływania szału bitewnego, od dawkowania sobie halucynogenów po osiąganie tego stanu przez psychiczne nakręcenie się bez środków wspomagających. Co prawda ci najbardziej krewscy mogli jednak bardziej oberwać, że wspomnę śmierć Haralda Hardrady pod Stamford Bridge - najprawdopodobniej w pierwszej fazie bitwy.
*



szapur, a mógłbyś zarzucić jakimś linkiem o tej bitwie i samej śmierci Haralda? Wiem tylko, że zginął od strzały, która trafiła w gardło, ale nie znalazłem wcześniejszej historyjki, żeby się "nakręcali" tongue.gif

Ten post był edytowany przez Dregon: 12/04/2014, 10:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej