Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlżejsza i najcięższa okupacja
     
Anasurimbor
 

Cesarz-Aspekt
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.704
Nr użytkownika: 68.588

K.M.
Zawód: wojak
 
 
post 20/09/2012, 17:32 Quote Post

Co do najlżejszej okupacji przychylam się do zdania kilku przedmówców i stawiam na Danię nie tylko ze względu na "lekką" okupację ale i małe zniszczenia wojenne z racji tego iż opór przeciw wkroczeniu Niemców w 1940 roku trwał nie tygodnie i dni a godziny.
Co do najcięższej okupacji to zdecydowanie niemiecka okupacja terenów radzieckich oraz japońska okupacja Chin. Zwłaszcza ta pierwsza była pełna okrucieństwa często bezgranicznego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 20/09/2012, 17:47 Quote Post

QUOTE
Tak? To powiedz to tym dziesiątkom tysięcy w wilczych dołach wokół Wilna.

Jeżeli chodzi o Ponary to dokonywali tego w dużej mierze Litwini, ale nie w latach 1939-1940 tylko podczas okupacji niemieckiej a ofiary były selekcjonowane przez Niemców.

Ten post był edytowany przez wysoki: 20/09/2012, 22:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 23/01/2014, 14:18 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 20/09/2012, 17:22)
QUOTE(orkan @ 20/09/2012, 17:13)
Tak? To powiedz to tym dziesiątkom tysięcy w wilczych dołach wokół Wilna.
*


A kto tam leży, Litwini?
*


Nie , Polacy i Żydzi , wspólnie mordowani przez Niemców i ich lietuvskich sprzymierzeńców .
 
Post #33

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 2/06/2020, 13:34 Quote Post

Myślę, że na terenie okupowanej Polski też to można stopniować (z perspektywy pozycji Polaków, stan po lipcu 1941):

Tereny anektowane (zdecydowane rugowanie polskości, szkół, kościołów, wyjątek Śląsk i Kaszuby z volkslistami) > kresy południowo-wschodnie (faworyzowanie Ukraińców) > GG (bez Galicji - jednak zachowane w niewielkim stopniu polskie instytucje, polskojęzyczna prasa, szkoły podstawowe, technika, kościoły) > kresy północno-wschodnie (w Wilnie działała polskojęzyczna rozgłośnia radiowa, ewenement w skali okupowanej II RP, wileńska prasa gadzinowa miała znacznie łagodniejszy i neutralny charakter niż prasa w GG, możliwość kontrowersyjnych akcji typu Jedwabne, wielu mieszkańców wspomina okupację niemiecką jako łagodniejszą od sowieckiej).

Charakter okupacji niemieckiej widać dziś na mapach wyborczych, mieszkańcy zachodniej Kongresówki (wschodniego Wartheland) mało chętnie głosują na prawicę, na którą za to chętnie głosują Kaszubi.

Sowiecką okupację dość trudno porównać z niemiecką (ostre wywózki mieszkańców, niszczenie kościołów jak w terenach anektowanych przez Rzeszę, lecz jednak stosunkowo dobrze zachowane szkolnictwo, obie okupacje tak samo nastawione na eksterminację elit).

Okupacja litewska - początkowo lekka, od grudnia 1939 do czerwca 1940 dyskryminacja Polaków, jednak dalej lżej niż w Rzeszy i ZSRR.

Najlżejsza moim zdaniem była słowacka okupacja Orawy od grudnia 1939 do 1944.

Ten post był edytowany przez Ferdas: 2/06/2020, 16:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 2/06/2020, 15:51 Quote Post

Zależy jak te elity liczyć. We Lwowie polskiemu środowisku akademickiemu dopiero wejście Niemców położyło kres. I nawet były premier jakoś sobie żył za Sowieta. Co ciekawe cała katedra prawa konstytucyjnego ZSRR poza dziekanem to byli Polacy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 2/06/2020, 16:27 Quote Post

Istotnie, wejście Niemców do Lwowa naznaczone było mordem tamtejszych polskich profesorów w tym kilku wybitnych.

Za to nieco wcześniejsze wyjście sowietów upamiętnione zostało masakrami więziennymi NKWD:
we lwowskich więzieniach – „Brygidkach”, więzieniu przy ul. Łąckiego, więzieniu na Zamarstynowie, a także w ich filiach – funkcjonariusze sowieckich organów bezpieczeństwa zamordowali od 3,5 do 7 tysięcy osób. W gronie ofiar znaleźli się Ukraińcy, Polacy i Żydzi, w tym pewna liczba kobiet i małoletnich. Była to największa i najbardziej znana zbrodnia popełniona podczas tak zwanych masakr więziennych NKWD w lecie 1941 roku.
Z opowiadań jednego starego lwowiaka (bo nawet jak ktoś w latach 80. mieszkał, dajmy na to, w Sosnowcu, ale był urodzony we Lwowie, to do śmierci pozostał lwowiakiem) dowiedziałem się, iż duża część lwowskich Polaków potraktowała wkroczenie Wehrmachtu niemal jak wyzwolenie od terroru NKWD, od groźby aresztowań, tortur i wywózek.

Dla odmiany, odejście Sowietów i wkroczenie Niemców oznaczało gwałtowne obniżenie poziomu bezpieczeństwa dla lwowskich Żydów.
Po wkroczeniu do Lwowa oddziałów Wehrmachtu mieszkańcy urządzili z niemieckiej inspiracji kilkudniowy pogrom ludności żydowskiej, którą zgodnie ze stereotypem „żydokomuny” utożsamiano z systemem sowieckim i jego zbrodniami. Masakra we lwowskich więzieniach została także szeroko nagłośniona przez nazistowską propagandę i posłużyła Niemcom jako pretekst do przeprowadzania masowych egzekucji Żydów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Masakry_wi%C4..._NKWD_we_Lwowie

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 2/06/2020, 16:28
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 3/06/2020, 0:32 Quote Post

Ale mnie tu chodziło o inteligencję i to taką z wyższej półki czyli niewątpliwie elitę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 13/12/2020, 21:35 Quote Post

Z drugiej strony, to elity lwowskiej w 1941 zostało zabitej dość niewiele, w porównaniu chociażby z aresztowanymi profesorami krakowskimi (53 z rodzinami vs. 183), jej większość jednak przeżyła i budowała po wojnie elitę wrocławską i w innych miastach. No i Niemcy w przypadku Lwowa mieli nieco inną motywację, dochodziła też kwestia szerokiej współpracy ww. profesorów z instytucjami sowieckimi (przykładowo Boy Żeleński publikował w sowieckiej prasie, gdzie też podpisał się pod listem chwalącym aneksję Lwowa do "zachodniej Ukrainy").
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 13/12/2020, 22:03 Quote Post

Ilu z zamordowanych aktywnie angażowało się w budowę nowej rzeczywistości?
BTW, któryś z organizatorów mordu stwierdził że w Krakowie trzeba było zrobić tak samo bo to oszczędziłoby zachodu, a problem zostałby rozwiązany ostatecznie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 14/12/2020, 0:00 Quote Post

Hans Frank to mówił.
Z drugiej strony, w 1941 jednak przechodził front i taką akcję było łatwiej zrobić dyskretnie, niż w listopadzie 1939.

Gdyby profesorowie krakowscy w listopadzie 1939 zostali nie wywiezieni do obozu, lecz rozstrzelani, reakcja Mussoliniego mogłaby być o wiele ostrzejsza, może nawet by wypowiedział sojusz z Niemcami!
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej