|
|
Wytłumienie pod kolczugą czyli…, co legionista ubierał pod zbroję?
|
|
|
|
Co napisałeś, to co najmniej oczywiste i już sens jest w postach powyżej.
QUOTE No ale jak ktoś ci się nawali z całej siły maczugą to taki cios równa się śmierć albo trwałe kalectwo. Każdy cios? Dlaczego? Każdą maczugą? Czemu?
QUOTE Skoro rycerzom odpowiadał ten pancerz to znaczy że musiał być dobry.
QUOTE Skoro rycerzom odpowiadał ten pancerz to znaczy że musiał być dobry. jak już o rycerzach mowa, to rola i przeszywki i kolczej się zmieniały z czasem. W końcu stały się jednymi z elementów ochronnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tą maczugą to był przykład. Wszyscy wiemy że najskuteczniejszą metodą na kolczugę jest broń obuchowa i kłująca . Nawet przeszywanica nie uratuje żeber przed silnym uderzeniem w nie. Powiem żeby nie było zastrzeżeń że w poprzednim poście chodziło mi cały czas o pancerz złożony z przeszywanicy i na niej założonej kolczugi. Wracając do tej maczugi to w moich wyobrażeniach chodziło mi o silny cios drewnianą dużą maczugą w klatkę piersiową . Chyba się zgodzisz że po czymś takim ze złamanymi żebrami nie da się walczyć. Można powiedzieć że gościu przysłowiowo leży i kwiczy
|
|
|
|
|
|
|
|
To zależy. Walczyłem mając pęknięte żebro i złamany kciuk
|
|
|
|
|
|
|
|
WOW kurcze.. Szacun !:) Ale musisz przyznać że to spory dyskomfort. Bierzesz udział w jakichś buchortach czy coś ?
|
|
|
|
|
|
|
|
E tam. Po prostu musiałem, a adrenalina robi swoje. Sporo znam osób, które mimo kontuzji poważnej dokończyły walki lub teżdo nich stanęły
|
|
|
|
|
|
|
|
No jeśli chodzi o takiego tego typu obrażenia i adrenalinę to miałem coś podobnego w mniejszej skali obrażeń oczywiście. Kilka lat temu robiliśmy z kolegami coś jakby buchort tylko zamiast prawdziwej broni były kije i tarcze z dykty. Nie pamiętam dokładnie jak się to stało ale ktoś walnął mnie swoim " mieczem" w głowę. Byłem nieźle nakręcony walką więc poczułem tylko takie jakieś jakby zimno w miejscu uderzenia. Przez całą " bitwę" nie czułem bólu ale tuż po niej jak emocje opadły to łeb mnie bolał niemiłosiernie. Całe szczęście nie stało się nic poważnego zakończyło się na zwykłym guzie. No to jest jeden z przykładów że człowiek potrafi na jakiś czas usunąć ból.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Theodorus @ 3/03/2011, 13:09) E tam. Po prostu musiałem, a adrenalina robi swoje. Sporo znam osób, które mimo kontuzji poważnej dokończyły walki lub teżdo nich stanęły W prawdziwej bitwie ranny nie miałby specjalnie wyboru, nie? Albo staje do walki mimo poważnych obrażeń albo żegna się z życiem. Chyba wybór jasny.
Ten post był edytowany przez Elevander: 3/03/2011, 21:09
|
|
|
|
|
|
|
chirurg amator
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 78.754 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr historii |
|
|
|
|
witam, temat troche już archaiczny ale mnie zaintrygował.Używam przeszywki co prawda późnośredniowiecznej i pod płytę ,ALE, polecam spróbować nałożyć kolczugę (dowolnie średniowieczna, rzymska)na koszulę i pobiegać kilka godzin. Tak się poobcieracie że z miejsca docenicie zestaw przeszywka+kolczuga.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(chaemuaset @ 15/09/2009, 21:27) QUOTE Widziałeś kiedyś kolczugę? Może używałeś? Ba nawet nie jedną zniszczyłem w ramach różnorakich eksperymentów.
Witajcie. Dołącze się do rozmowy. Jakie wykonywałeś testy na kolczugach? Czy były to sensownie zrobione nitowane kolczugi czy też było to coś co używają liczne bractwa rycerskie, a składa się jedynie z zaplecionych kółek bez żadnego nitowania ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(chirurg amator @ 17/07/2012, 1:20) witam, temat troche już archaiczny ale mnie zaintrygował.Używam przeszywki co prawda późnośredniowiecznej i pod płytę ,ALE, polecam spróbować nałożyć kolczugę (dowolnie średniowieczna, rzymska)na koszulę i pobiegać kilka godzin. Tak się poobcieracie że z miejsca docenicie zestaw przeszywka+kolczuga. Nie poobcieracie. Wiem z doświadczenia. Troche czasu biegałem bez wytłumienia.
|
|
|
|
|
|
|
Piotrek P..
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 78.975 |
|
|
|
Piotr Peczek |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Może sie nie poobcierają, ale jak ktoś przywali mieczem to mocno sie wbije albo i przebije skórę.A co do tego łamania żeber to trening czyni mistrza. Codzę na karate i na pokazie widziałem jak gościu rozwala głową cztery betonowe bloki o grubości ok. 30 cm. Gdybym tego nie zobaczył nie uwierzyłbym.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czytaj cały temat zanim napiszesz posta. Tu jużpisaliśmy, że wytłumienie do walki jest potrzebne.
|
|
|
|
|
|
|
Bortasz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 73.147 |
|
|
|
Kielar |
|
Stopień akademicki: Licencjat |
|
|
|
|
Moje pytanie co nosili hoplici i rzymscy legioniści pod zbroją? Bo tak rzadko widuje w internecie wzmiankę o tym. Nie wyobrażam sobie by nosili zbroje na gołą skórę czy na cienkie tuniki. Czy przeszywanica była używana w tym okresie?
|
|
|
|
|
|
|
|
A ogólnie to jakoś dziwnie się czuję, gdy ktoś używa słowa "zbroja" w odniesieniu fo hoplitów czy piechoty legionowej. Jakoś bardziej pasuje mi przynajmniej pancerz, i kolejne składniki uzbrojenia ochronnego. Jeśli chodzi o hoplitów i legionistów przecież są źródła ikonograficzne przedstawiające ubieranie pancerza, jakoś innych elementów nż hitony i tuniki to jakoś nie zauważyłem, może tu grać też czynnik po prostu klimatu, albo z czasem pewnej konwencji w sztuce, ot tak jak niezbyt chętnie w sztuce klasycznej żołnierze ukazywani byli w spodniach.
|
|
|
|
|
|
|
Bortasz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 73.147 |
|
|
|
Kielar |
|
Stopień akademicki: Licencjat |
|
|
|
|
Z moich doświadczeń noszenia kolczugi i płyt to po prostu sobie nie wyobrażam sytuacji gdzie pod zbroją niema przeszywanicy. To ona amortyzuje ciosy. Tymczasem właśnie hoplici i legioniści w najlepszym razie mają pod spodem jedynie tuniki.
Zatem od kiedy zaczęto stosować przeszywanicę?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|