Myślę, ze na forum nie było jeszcze tematu związanego z Matyldą toskańska znana również jako Matylda z Canossy, która to jako władczyni ogromnych posiadłości w Toskanii i Emilii stała się kluczowym stronnikiem Grzegorza VII w tzw. sporze o inwestyturę. Tym razem interesują mnie jednak dwie kwestie związane z ta postacią:
1. Dlaczego Matylda kilka razy zmieniała swa ostatnia wole jeśli chodzi o darowiznę posiadłości, które znalazły się pod jej zwierzchnictwem?
2. Matylda okazała się zażartym wrogiem Henryka IV jednak jakoś potrafiła osiągnąć porozumienie z jego synami, zwłaszcza Henrykiem V. Co było powodem takiej zmiany?
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, to szczerze mówiąc nie mam pojęcia. W przypadku drugiego, mam pewną teorię.
Późniejszy Henryk V, zbuntował się w 1105, podobnie jak starszy brat Konrad, przeciwko ojcu, uwięził go i zmusił do abdykacji. Tak więc jego ugoda z Matyldą (1111 - podczas tradycyjnej niejako wyprawy młodego władcy do Rzymu po koronę cesarską) wydaje się całkiem logiczna, tym bardziej, że sama contessa w ostatnich latach panowania Henryka IV była w defensywie (w pewnym momencie miała we władaniu raptem 4 zamki) i zapewne z ulgą przyjęła taką propozycję. Henrykowi było to na rekę między innymi dlatego, że w ramach umowy "ziemia za pokój" Matylda przekazywała mu po swej śmierci swoje posiadłości. Myślę, że Matyldzie przyszło to o tyle łatwiej, że była daleką ciotką Henryka V (choć akurat więzy rodzinne nic nie musiały znaczyć). Pozdrawiam
Witam,
temat ciekawy, ale chyba za trudny dla więkoszści na forum, ale spróbuje coś dołożyć od siebie do dyskusji. Oba pytania właściwie są podobne i bardzo łączą się ze sobą. Wiadomo że Matylda oddała swoje dobra najpierw w ręce Grzegorza VII,gdyż była zwolenniczką reformy kościoła więc tutaj nie powinno być żadnych wątpliwości. Następna darowizna na rzecz papiestwa nastąpiła w 1102 roku. Powstaje pytanie dalczego potwierdzała coś co już zrobiła wcześniej. Elke Goez twierdzi, że po bitwach w 1080 roku, kiedy ustały walki między regnum a sacerdotium jej kontakty z papiestwem uległy "spłaszczeniu", patrz Paschalis II nie był tak bliskim przyjacielem Matyldy jak Grzegorz VII. Mimotego była ona nadal zwolenniczką reformy gregoriańskiej. Kontakty Paschalisa II z Matyldą utrzymywano przez 2 kardynałów papieskich Bonussenior z Reggio i Bernharda z Parmy, na ręce Bernharda nastąpiło nadanie z 1102 roku dla papieża. Mimo donacji, nasza comitessa nadal zarządzała dowolnie majątkiem i w 1111 roku przekazała go Henrykowi V. Powodów było kilka, zgodzić się można z Makaronem,że więzy rodzinne miały tu jakieś znaczenie, ale to chyba najsłabszy argument. Bunt synów Henryka IV nie miał z donacją z 1111 roku nic wspólnego, Henryk IV nie żył od 1106 roku. Oprócz argumentów wspólnego porozumienia z 1111 roku, które pasowało obu stronom w obecnej sytuacji (Henryk V chciał korony cesarskiej i pokoju w Italii, aby skupić się na walkach wewnętrznych w Rzeszy,zaś osłabiona Matylda chciała pokoju).Dodałbym jeszcze jeden powód, po donacji z 1102 Matylda doszła do wniosku, że trzeba walczyć o jedność i wzmocnienie Kościoła, a jej posiadłości mogłyby przykładowo przejść w ręce, któregoś z antypapieży, zamiast pozostać we władaniu Paschalisa II i jego następców. Zagrożenie takie istniało w 1105 roku, kiedy rzymscy arystokraci wybrali niejakiego Maginulfa z St. Angelo na antypapieża, a ten przybrał imię Sylwestra IV. Urzędował on od 1105 do nomen omen 1111 roku (kiedy dziwnym trafem stracił zaufanie Henryka V, 12/13 kwietnia 1111 roku Slywester IV zrzekł się pretensji to tronu papieskiego i podporządkował się Paschalisowi), oczywiście nie w Rzymie, bo z niego musiał uciekać już w 1105. Nawet kiedy Henryk V porwał papieża Paschalisa II, zeby go koronował na cesarza, to nie zmienia to faktu, że większe szanse na wprowadzenie reform gregoriańskich było w przypadku współpracy Paschalisa II z Henrykiem V, niż Sylwestra IV z cesarzem. Podsumowując, osoby obdarzone dobrami przez Matyldę zmieniały się, jednak cel przyświecał ten sam, wprowadzanie reform gregriańskich w kurii rzymskiej i całym kościele powszechnym,które zapoczątkował jej przyjaciel Grzegorz VII.
Ups "mea culpa" Makron , bardzo Cię z góry przepraszam za ten błąd
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)