Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Romuald Rajs "Bury"
     
qczysxxx
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 38.644

Zawód: uczen
 
 
post 28/02/2008, 22:47 Quote Post

Zakladam ten temat bo nie znalazlem nigdzie na tym forum dyskusji na temat "Burego" a to na pewno bardzo kontrowersyjna postac w powojennej polsce. Dla jednych to bohater dla innych zwykly zbrodniarz. Ja osobisce jestem sklonniejszy do tego drugiego. Zapraszam do dyskusji...

A o to co pisze o nim portal wikipedia.pl

Romuald Rajs (ur. 30 listopada1913 w Jabłonce – zm. 1950), właściwa pisownia nazwiska Rais lub Reiss, ps. "Bury", żołnierz ZWZ-AK, (dowódca 1. kompanii szturmowej 3. Brygady Wileńskiej AK (1944), dowódca II szwardonu 5. Wileńskiej Brygady AK (1945) i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (dowódca 3. Brygady Wileńskiej NZW).

W latach 1921-1928 uczęszczał do szkoły powszechnej w Sanoku, następnie do gimnazjum im. królowej Zofii w tym samym mieście. W 1929 wstąpił do Szkoły Podoficerskiej Piechoty dla Małoletnich. W 1934 ukończył Szkołę Podoficerską w Koninie i kurs spadochronowy w Biedrusku. W stopniu kaprala przydzielony został w tym samym roku do 85. Pułku Piechoty 19. Dywizji Piechoty w Nowej Wilejce pod Wilnem, a w 1936 przeniesiony do 13. Pułku Piechoty jako dowódca plutonu w szwadronie tatarskim. W 1938 został przeniesiony do konnego plutonu zwiadu 85. Pułku Piechoty.

W czasie kampanii wrześniowej w 1939 wraz z 85. Pułkiem Piechoty został przeniesiony w rejon Łowicza i walczył w Armii "Prusy". Jednostka w której walczył (85. PP) została rozproszona 5-6 września w walkach pod Tomaszowem Mazowieckim. Oddział w którym walczył Rajs został ostatecznie rozbity w dniu 15 września pod Lublinem. Niedługo potem grupa żołnierzy dowodzona przez Rajsa została zatrzymana w rejonie Kowla przez oddział uzbrojonych Białorusinów, i odesłana do Berezy Kartuskiej w celu złożenia broni i zdania koni. Rajs został wkrótce zwolniony i wrócił do Wilna.

W konspiracji działał od 1939. W 1940 został zatrzymany i osadzony w obozie pracy, gdzie spędził następne dwa miesiące pracując na torfowiskach. Od 1940 działał w ZWZ, a następnie AK na Wileńszczyźnie. Od 1943 był dowódcą 1. kompanii szturmowej w III Wileńskiej Brygadzie AK pod dowództwem Gracjana Froga ps. "Szczerbiec", odznaczonego orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Walczył wówczas z Niemcami i litewskimi kolaborantami. W lipcu 1944 brał udział w operacji "Ostra Brama", czyli wyzwalaniu Wilna z rąk Niemców. Po aresztowaniu swojego dowódcy przez NKWD, przejął dowództwo i wyprowadził oddział z sowieckiego okrążenia w Puszczy Rudnickej, a po miesiącu go rozwiązał. W październiku 1944 przedostał się do Białegostoku, gdzie zgłosił się do LWP pod fałszywym nazwiskiem Jerzy Góral. Od stycznia 1945 dowodził plutonem w batalionie Ochrony Lasów Państwowych w Hajnówce, gdzie skontaktował się z mjr. Zygmuntem Szendzielarzem ps. "Łupaszko", który na Białostocczyźnie odtwarzał w tym czasie V Wileńską Brygadę AK.

Romuald Rajs na rozkaz "Łupaszki" zdezerterował z "ludowego" wojska z 29 żołnierzami i od 9 maja 1945 został dowódcą 2. szwadronu Brygady, którego trzonem był uprowadzony pluton. Kiedy 18 stycznia 1945 gen. Leopold Okulicki ps. "Niedźwiadek" wydał rozkaz rozwiązania Armii Krajowej, V Brygada nie podporządkowała się temu. W dniu 18 sierpnia 1945 stoczyła zwycięską potyczkę z oddziałami Armii Czerwonej, UB i LWP w okolicach Miodusów-Dworaków w pow. siemiatyckim. Romuald Rajs do dziś jest oskarżany o spalenie 11 maja 1945 r. wsi Wiluki. W rzeczywistości dokonał tego oddział por. Zygmunta Błażejewicza ps. "Zygmunt", innego podkomendnego mjr. "Łupaszki". W dniu 7 września 1945 r. mjr Z. Szyndzielarz wydał rozkaz rozwiązania V Wileńskiej Brygady AK. Dowódcy wchodzących w jego skład 3. i 4. szwadronów podporządkowali się temu, natomiast Rajs postanowił walczyć dalej.

Nawiązał on kontakt z komendantem Okręgu III Białystok Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, mjr. Janem Szklarkiem ps. "Kotwicz" i wraz ze swoim szwadronem przeszedł do tej organizacji. Został awansowany do stopnia kapitana i 16 września objął funkcję szefa Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) w Okręgu NZW Białystok. Jego oddział, nazywany teraz III Wileńską Brygadą NZW (w sumie 228 żołnierzy), stanowiący największe ugrupowanie NZW na Białostocczyźnie, stoczył wiele walk z grupami operacyjnymi UB, KBW i MO.

20 września 1945 r., zaledwie cztery dni po oficjalnym powitaniu II szwadronu w szeregach NZW, mjr "Kotwicz" wydał kpt. "Buremu" rozkaz, który mówił między innnymi: "[...] wskutek 1. agresywnego stosunku PPR [...], 2. załamania się elementów konspiracyjnych na terenie 8. kompanii na skutek silnego obsadzenia terenów tej kompanii przez wywiad wrogi [...]" oddział PAS ma przeprowadzić pacyfikację terenów południowo-wschodnich powiatu bielskiego. Akcja miała być wymierzona nie tylko w siatkę agenturalną resortu bezpieczeństwa, powinna mieć również charakter "odwetu na wrogiej ludności do sprawy konspiracyjnej".

Po 1944 tereny powiatu Bielsk Podlaski uważane były przez organizacje konspiracyjne za niebezpieczne dla partyzantki niepodległościowej ze względu na liczniejszą niż gdzie indziej agenturę NKWD i UB, składającą się w znacznej części z osób narodowości białoruskiej, najczęściej również byłych członków Komunistycznej Partii Polski (KPP) i Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi (KPZB). Organizacje konspiracyjne zwalczały ją z całą bezwzględnością. Za współpracę z NKWD czy UB groziła kara śmierci. Wcześniej, w 1939 ujawniły się na tych terenach uzbrojone oddziały, które mordowały polskich żołnierzy oraz cywilów. Po wkroczeniu Armii Czerwonej rabowano polskie majątki, mordowano ich właścicieli, organizowano struktury partii komunistycznej, nawiązywano współpracę z NKWD i milicją w akcji zwalczania polskiego podziemia w latach 1939-1941 oraz udział w sporządzaniu list do wywózek na Syberię. Komitet Powiatowy PPR w Bielsku w 1945 był liczebnie najsilniejszy w województwie - z około 300 członków niemal wszyscy byli Białorusinami.

Rozkaz z 20 września 1945 dla oddziału kpt. Rajsa wkrótce zawieszono, z powodu szczupłości sił. Pod koniec roku oddział był już na tyle liczny, ze mógł przystąpić do działań.

28 stycznia 1946 żołnierze kpt. Rajsa dotarli do wsi Łozice, gdzie postanowili odpocząć. Natknęli się tam na grupę około 40 furmanów ze wsi Orla, którzy jechali do Puszczy Białowieskiej po drewno. Po selekcji, uwalniono chłopów z najgorszymi zaprzęgami. Pozostali pełnić mieli rolę transportu oddziału. Przestraszeni chłopi nie protestowali, gdy pod eskortą nakazano im wyruszyć w kierunku Hajnówki. W drodze „Bury” uwolnił wszystkich furmanów narodowości polskiej. W Hajnówce żołnierze "Burego" złapali i rozbroili milicjanta oraz trzynastu oficerów Armii Czerwonej (w tym 1 podpułkownik), dwaj żołnierze radzieccy zostali zabici a dwaj ranni. Oddział szybko opuścił Hajnówkę i skierował się w okolice Bielska Podlaskiego. Następnego dnia zaatakowane zostały wsie Zaleszany i Wólka Wygonowska, gdzie rozstrzelano 16 osób. 30 stycznia 1946 r. w lesie koło wsi Puchały Stare rozstrzelano 30 furmanów. W dniu 2 lutego oddział "Burego" spalił wsie Zanie, zabijając 24 osoby, i Szpaki (9 osócool.gif.

III Wileńska Brygada NZW została rozproszona i częściowo rozbita oddziału przez KBW 30 kwietnia 1946. W listopadzie tego roku kpt. Rajs otrzymał urlop organizacyjny i wyjechał najpierw do Elbląga, a w marcu 1947 do Karpacza, gdzie jego podwładny z okresu wileńskiego załatwił mu pracę w urzędzie gminy. Po kilku miesiącach kupił pralnię, którą prowadził wraz z żoną. W dniu 17 listopada 1948 został aresztowany przez UB. W śledztwie podał miejsce pobytu swojego zastępcy, ppor K. Chmielowskiego "Rekina", oskarżając go również niezgodnie z prawdą o dokonanie pacyfikacji wsi białoruskich i rozstrzelanie funkcjonariuszy UBP i MO pod Brzozowem. Na pokazowym procesie w białostockim kinie "Ton" został skazany w dniu 1 października 1949 na karę śmierci. Wyrok wykonano 30 grudnia 1950 w Białymstoku. Do dziś nie wiadomo, gdzie został pochowany.

W 1995 Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok śmierci na Romualda Rajsa, uzasadniając, że "walczył o niepodległy byt państwa polskiego" a wydając rozkazy dotyczące m. in. pacyfikacji białoruskich wsi, działał w sytuacji stanu wyższej konieczności, zmuszającego do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie.

Przeciwnicy rehabilitacji "Burego" założyli Komitet Rodzin Pomordowanych Furmanów, który między innymi wystąpił z inicjatywą budowy pomnika, na którym miał zostać umieszczony napis: "W hołdzie pomordowanym przez zbrojne podziemie". Na budowę nie zezwoliła ówczesna wojewoda podlaska Krystyna Łukaszuk, argumentując, że w związku z uznaniem wyroku śmierci Romualda Rajsa za nieważny, napis taki jest nadużyciem.

Dnia 30 czerwca 2005, po trzech latach intensywnie prowadzonego śledztwa, Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu umorzyła śledztwo "w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w okresie od 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 r. na terenie powiatu Bielsk Podlaski w celu wyniszczenia części obywateli polskich, z powodu ich przynależności do białoruskiej grupy narodowej o wyznaniu prawosławnym".
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 29/02/2008, 0:09 Quote Post

Najbardziej rozwala cmentarz wojskowy w Bielsku Podlaskim, na którym gros pochowanych to żołnierze Armii Czerwonej, którzy zginęli 1944, polscy żołnierze SGO Narew z września 1939, cykl pomników pt: "Droga krzyżowa narodu polskiego", kopczyk pomnikiem poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia, pomnik żołnierzy Armii Radzieckiej, mogiła białoruskich furmanów zamordowanych przez bandę "Burego", pomnik poświęcony żołnierzom KBW - pełny pluralizm na tej nekropolii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
qczysxxx
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 38.644

Zawód: uczen
 
 
post 29/02/2008, 11:14 Quote Post

No fakt to wybuchowa miesznka... ale z drugiej storny to dobrze ze pomnik furmanow wogole powstal (niechetna postawa wladz III RP), a nagrobki Armii Czerwonej to pewnie pamiatka po PRL chociaz to tylko moja opinia bo nie wiem kiedy zostaly one tam umieszczone. Bielsk to miasto wielokulturowe i wielonarodowosciowe wiec sa tu mniejszosci ukrainskie, bialoruskie, litewskie, rosyjskie. Mysle ze w dzisiejszych czasach gdy tyle mowi sie o zjednoczeniu wazne jest aby zaczac od historii. Zolnierze byli tylko ludzmi ktorzy wykonywali rozkazy (chociaz na pewno zdarzali sie wsrod nich jacys zadni krwi tyrani), a w Armi Czerwonej akurat mieli taki wybor: "albo zabijasz, albo zostaniesz zabity". A co do polskiego podziemia to nie wszyscy byli tacy jak Bury...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 1/03/2008, 0:51 Quote Post

Swoją drogą to polscy żołnierze stali przed takim samym wyborem. Cmentarz żołnierzom radzieckim się należał, w sumie leży ich tam co najmniej 1,5 tysiąca w zbiorowych grobach. Powstały chyba w latach 50-tych. Jeśli chodzi o mniejszość litewską i rosyjską to, kiedy mieszkałem tam przez 19 lat nie miałem okazji z nią zetknąć. Tzw. Białorusinów i Ukraińców można raczej określić jako "tutejszych".
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
qczysxxx
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 38.644

Zawód: uczen
 
 
post 1/03/2008, 23:32 Quote Post

no ja mieszkam w Bielsku aktualnie i mam informacje ze sa jednak takie grupki litwinow i rosjan smile.gif a i mysle ze kazdego rdzennego mieszkanca mozna uznac za tutejszego
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 2/03/2008, 10:12 Quote Post

QUOTE(qczysxxx @ 28/02/2008, 22:47)
Zakladam ten temat bo nie znalazlem nigdzie na tym forum dyskusji na temat "Burego" a to na pewno bardzo kontrowersyjna postac w powojennej polsce. Dla jednych to bohater dla innych zwykly zbrodniarz. Ja osobisce jestem sklonniejszy do tego drugiego. Zapraszam do dyskusji...

A o to co pisze o nim portal wikipedia.pl

Romuald Rajs (ur. 30 listopada1913 w Jabłonce – zm. 1950), właściwa pisownia nazwiska Rais lub Reiss, ps. "Bury", żołnierz ZWZ-AK, (dowódca 1. kompanii szturmowej 3. Brygady Wileńskiej AK (1944), dowódca II szwardonu 5. Wileńskiej Brygady AK (1945) i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (dowódca 3. Brygady Wileńskiej NZW).

W latach 1921-1928 uczęszczał do szkoły powszechnej w Sanoku, następnie do gimnazjum im. królowej Zofii w tym samym mieście. W 1929 wstąpił do Szkoły Podoficerskiej Piechoty dla Małoletnich. W 1934 ukończył Szkołę Podoficerską w Koninie i kurs spadochronowy w Biedrusku. W stopniu kaprala przydzielony został w tym samym roku do 85. Pułku Piechoty 19. Dywizji Piechoty w Nowej Wilejce pod Wilnem, a w 1936 przeniesiony do 13. Pułku Piechoty jako dowódca plutonu w szwadronie tatarskim. W 1938 został przeniesiony do konnego plutonu zwiadu 85. Pułku Piechoty.

W czasie kampanii wrześniowej w 1939 wraz z 85. Pułkiem Piechoty został przeniesiony w rejon Łowicza i walczył w Armii "Prusy". Jednostka w której walczył (85. PP) została rozproszona 5-6 września w walkach pod Tomaszowem Mazowieckim. Oddział w którym walczył Rajs został ostatecznie rozbity w dniu 15 września pod Lublinem. Niedługo potem grupa żołnierzy dowodzona przez Rajsa została zatrzymana w rejonie Kowla przez oddział uzbrojonych Białorusinów, i odesłana do Berezy Kartuskiej w celu złożenia broni i zdania koni. Rajs został wkrótce zwolniony i wrócił do Wilna.

W konspiracji działał od 1939. W 1940 został zatrzymany i osadzony w obozie pracy, gdzie spędził następne dwa miesiące pracując na torfowiskach. Od 1940 działał w ZWZ, a następnie AK na Wileńszczyźnie. Od 1943 był dowódcą 1. kompanii szturmowej w III Wileńskiej Brygadzie AK pod dowództwem Gracjana Froga ps. "Szczerbiec", odznaczonego orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych. Walczył wówczas z Niemcami i litewskimi kolaborantami. W lipcu 1944 brał udział w operacji "Ostra Brama", czyli wyzwalaniu Wilna z rąk Niemców. Po aresztowaniu swojego dowódcy przez NKWD, przejął dowództwo i wyprowadził oddział z sowieckiego okrążenia w Puszczy Rudnickej, a po miesiącu go rozwiązał. W październiku 1944 przedostał się do Białegostoku, gdzie zgłosił się do LWP pod fałszywym nazwiskiem Jerzy Góral. Od stycznia 1945 dowodził plutonem w batalionie Ochrony Lasów Państwowych w Hajnówce, gdzie skontaktował się z mjr. Zygmuntem Szendzielarzem ps. "Łupaszko", który na Białostocczyźnie odtwarzał w tym czasie V Wileńską Brygadę AK.

Romuald Rajs na rozkaz "Łupaszki" zdezerterował z "ludowego" wojska z 29 żołnierzami i od 9 maja 1945 został dowódcą 2. szwadronu Brygady, którego trzonem był uprowadzony pluton. Kiedy 18 stycznia 1945 gen. Leopold Okulicki ps. "Niedźwiadek" wydał rozkaz rozwiązania Armii Krajowej, V Brygada nie podporządkowała się temu. W dniu 18 sierpnia 1945 stoczyła zwycięską potyczkę z oddziałami Armii Czerwonej, UB i LWP w okolicach Miodusów-Dworaków w pow. siemiatyckim. Romuald Rajs do dziś jest oskarżany o spalenie 11 maja 1945 r. wsi Wiluki. W rzeczywistości dokonał tego oddział por. Zygmunta Błażejewicza ps. "Zygmunt", innego podkomendnego mjr. "Łupaszki". W dniu 7 września 1945 r. mjr Z. Szyndzielarz wydał rozkaz rozwiązania V Wileńskiej Brygady AK. Dowódcy wchodzących w jego skład 3. i 4. szwadronów podporządkowali się temu, natomiast Rajs postanowił walczyć dalej.

Nawiązał on kontakt z komendantem Okręgu III Białystok Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, mjr. Janem Szklarkiem ps. "Kotwicz" i wraz ze swoim szwadronem przeszedł do tej organizacji. Został awansowany do stopnia kapitana i 16 września objął funkcję szefa Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) w Okręgu NZW Białystok. Jego oddział, nazywany teraz III Wileńską Brygadą NZW (w sumie 228 żołnierzy), stanowiący największe ugrupowanie NZW na Białostocczyźnie, stoczył wiele walk z grupami operacyjnymi UB, KBW i MO.

20 września 1945 r., zaledwie cztery dni po oficjalnym powitaniu II szwadronu w szeregach NZW, mjr "Kotwicz" wydał kpt. "Buremu" rozkaz, który mówił między innnymi: "[...] wskutek 1. agresywnego stosunku PPR [...], 2. załamania się elementów konspiracyjnych na terenie 8. kompanii na skutek silnego obsadzenia terenów tej kompanii przez wywiad wrogi [...]" oddział PAS ma przeprowadzić pacyfikację terenów południowo-wschodnich powiatu bielskiego. Akcja miała być wymierzona nie tylko w siatkę agenturalną resortu bezpieczeństwa, powinna mieć również charakter "odwetu na wrogiej ludności do sprawy konspiracyjnej".

Po 1944 tereny powiatu Bielsk Podlaski uważane były przez organizacje konspiracyjne za niebezpieczne dla partyzantki niepodległościowej ze względu na liczniejszą niż gdzie indziej agenturę NKWD i UB, składającą się w znacznej części z osób narodowości białoruskiej, najczęściej również byłych członków Komunistycznej Partii Polski (KPP) i Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi (KPZB). Organizacje konspiracyjne zwalczały ją z całą bezwzględnością. Za współpracę z NKWD czy UB groziła kara śmierci. Wcześniej, w 1939 ujawniły się na tych terenach uzbrojone oddziały, które mordowały polskich żołnierzy oraz cywilów. Po wkroczeniu Armii Czerwonej rabowano polskie majątki, mordowano ich właścicieli, organizowano struktury partii komunistycznej, nawiązywano współpracę z NKWD i milicją w akcji zwalczania polskiego podziemia w latach 1939-1941 oraz udział w sporządzaniu list do wywózek na Syberię. Komitet Powiatowy PPR w Bielsku w 1945 był liczebnie najsilniejszy w województwie - z około 300 członków niemal wszyscy byli Białorusinami.

Rozkaz z 20 września 1945 dla oddziału kpt. Rajsa wkrótce zawieszono, z powodu szczupłości sił. Pod koniec roku oddział był już na tyle liczny, ze mógł przystąpić do działań.

28 stycznia 1946 żołnierze kpt. Rajsa dotarli do wsi Łozice, gdzie postanowili odpocząć. Natknęli się tam na grupę około 40 furmanów ze wsi Orla, którzy jechali do Puszczy Białowieskiej po drewno. Po selekcji, uwalniono chłopów z najgorszymi zaprzęgami. Pozostali pełnić mieli rolę transportu oddziału. Przestraszeni chłopi nie protestowali, gdy pod eskortą nakazano im wyruszyć w kierunku Hajnówki. W drodze „Bury” uwolnił wszystkich furmanów narodowości polskiej. W Hajnówce żołnierze "Burego" złapali i rozbroili milicjanta oraz trzynastu oficerów Armii Czerwonej (w tym 1 podpułkownik), dwaj żołnierze radzieccy zostali zabici a dwaj ranni. Oddział szybko opuścił Hajnówkę i skierował się w okolice Bielska Podlaskiego. Następnego dnia zaatakowane zostały wsie Zaleszany i Wólka Wygonowska, gdzie rozstrzelano 16 osób. 30 stycznia 1946 r. w lesie koło wsi Puchały Stare rozstrzelano 30 furmanów. W dniu 2 lutego oddział "Burego" spalił wsie Zanie, zabijając 24 osoby, i Szpaki (9 osócool.gif.

III Wileńska Brygada NZW została rozproszona i częściowo rozbita oddziału przez KBW 30 kwietnia 1946. W listopadzie tego roku kpt. Rajs otrzymał urlop organizacyjny i wyjechał najpierw do Elbląga, a w marcu 1947 do Karpacza, gdzie jego podwładny z okresu wileńskiego załatwił mu pracę w urzędzie gminy. Po kilku miesiącach kupił pralnię, którą prowadził wraz z żoną. W dniu 17 listopada 1948 został aresztowany przez UB. W śledztwie podał miejsce pobytu swojego zastępcy, ppor K. Chmielowskiego "Rekina", oskarżając go również niezgodnie z prawdą o dokonanie pacyfikacji wsi białoruskich i rozstrzelanie funkcjonariuszy UBP i MO pod Brzozowem. Na pokazowym procesie w białostockim kinie "Ton" został skazany w dniu 1 października 1949 na karę śmierci. Wyrok wykonano 30 grudnia 1950 w Białymstoku. Do dziś nie wiadomo, gdzie został pochowany.

W 1995 Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok śmierci na Romualda Rajsa, uzasadniając, że "walczył o niepodległy byt państwa polskiego" a wydając rozkazy dotyczące m. in. pacyfikacji białoruskich wsi, działał w sytuacji stanu wyższej konieczności, zmuszającego do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie.

Przeciwnicy rehabilitacji "Burego" założyli Komitet Rodzin Pomordowanych Furmanów, który między innymi wystąpił z inicjatywą budowy pomnika, na którym miał zostać umieszczony napis: "W hołdzie pomordowanym przez zbrojne podziemie". Na budowę nie zezwoliła ówczesna wojewoda podlaska Krystyna Łukaszuk, argumentując, że w związku z uznaniem wyroku śmierci Romualda Rajsa za nieważny, napis taki jest nadużyciem.

Dnia 30 czerwca 2005, po trzech latach intensywnie prowadzonego śledztwa, Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu umorzyła śledztwo "w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w okresie od 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 r. na terenie powiatu Bielsk Podlaski w celu wyniszczenia części obywateli polskich, z powodu ich przynależności do białoruskiej grupy narodowej o wyznaniu prawosławnym".
*



To tylko w tym dziwnym państwie (u)rządzonym przez czerwono- rózowych, bohater walk o niepodległsośc Ojczyzny, człowiek, który zabijał komunistów- największych wrogów wolnej Polski, może byc nazwany postacią kontrowersyjną
:-(
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Artur P.
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 581
Nr użytkownika: 13.086

Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk
 
 
post 2/03/2008, 11:33 Quote Post

Witam!

Pizystrat:
QUOTE
To tylko w tym dziwnym państwie (u)rządzonym przez czerwono- rózowych, bohater walk o niepodległsośc Ojczyzny, człowiek, który zabijał komunistów- największych wrogów wolnej Polski, może byc nazwany postacią kontrowersyjną


"Bury" był bez wątpienia jednym z najdzielniejszych żołnierzy wileńskiej partyzantki. Jednakże tu nie chodzi o to, że żyjemy w "dziwnym" państwie, ale o ... osobowość samego "Burego".

Rajs był bojowym oficerem, skutecznym w akcji, wymagającym jednak stałego nadzoru przełożonych i wręcz twardej ręki ze względu na porywczość i skłonność do samowoli. Pozbawiony kontroli, dawał się ponieść zbędnemu okrucieństwu (jeszcze w okresie niemieckiej okupacji pozwalał sobie na działania samodzielne, co "Szczerbiec" jednak tolerował ze względu na zasługi). Jego osobowość dominowała nad całym zespołem 2. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej, wywierając wpływ na młodszych, "zapatrzonych" w niego żołnierzy. Mjr "Łupaszka" doceniał jego zaangażowanie dla spraw walki o niepodległość, jednak za jego największą zasługę w 5 Brygadzie uznał... przyprowadzenie plutonu dezerterów w pełnym uzbrojeniu (tak uzasadnił wniosek o nadanie mu Srebrnego Krzyża Zasługi z Mieczami).
Szendzielarz zdawał sobie sprawę z talentów, ale i przywar swego podkomendnego. Kiedy we wrześniu 1945 r. "Łupaszka" zdemobilizował swoje oddziały, dla kadry urządzono pożegnalny obiad. W pewnym momencie "Bury" nieoczekiwanie oświadczył, że przechodzi do NZW, aby tam kontynuować walkę za ojczyznę. Doszło wówczas do znamiennej sceny. Mjr "Łupaszka" spokojnie przyjął do wiadomości jego oświadczenie. Stwierdził jednak: "Uważaj "Bury", bo źle skończysz".
Ocena dowódcy okazała się trafna. Pozbawiony kontroli oficera tej klasy co "Łupaszka", podjął działania zaskakująco brutalne i nie zawsze uzasadnione.
Jego zachowanie w śledztwie, było zaprzeczeniem jego dotychczasowej postawy. Jak wspomniano powyżej - złożył zeznania, w których m.in. niezgodnie z prawdą obciążył odpowiedzialnością za pacyfikację białoruskich wsi oraz rozstrzelanie funkcjonariuszy UB i MO pod Brzozowem swego zastępcę - ppor. Kazimierza Chmielowskiego "Rekina". Podał dane osobowe oraz inne fakty umożliwiające jego zidentyfikowanie. Jak sugeruje J. Kułak, w trakcie śledztwa prawdopodobnie nie stosowano wobec niego przymusu fizycznego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
qczysxxx
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 38.644

Zawód: uczen
 
 
post 2/03/2008, 13:55 Quote Post

skoro uwaza pan osobe ktora zamordowala bezpodstawnie tylu niewinnych ludzi tylko dla tego ze byli innej wiary i mowil w jezyku nazywanym "tutejszym" za bohatera to ja nie chce wiedziec kto uczyl pana odrozniac dobro od zla albo bohaterstwo od zwyklego okrucienstwa... moim zdaniem dla zolnierza to chanba zabic niewinnego cywila!
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 2/03/2008, 14:00 Quote Post

QUOTE(Artur P. @ 2/03/2008, 11:33)
Witam!

Pizystrat:
QUOTE
To tylko w tym dziwnym państwie (u)rządzonym przez czerwono- rózowych, bohater walk o niepodległsośc Ojczyzny, człowiek, który zabijał komunistów- największych wrogów wolnej Polski, może byc nazwany postacią kontrowersyjną


"Bury" był bez wątpienia jednym z najdzielniejszych żołnierzy wileńskiej partyzantki. Jednakże tu nie chodzi o to, że żyjemy w "dziwnym" państwie, ale o ... osobowość samego "Burego".

Rajs był bojowym oficerem, skutecznym w akcji, wymagającym jednak stałego nadzoru przełożonych i wręcz twardej ręki ze względu na porywczość i skłonność do samowoli. Pozbawiony kontroli, dawał się ponieść zbędnemu okrucieństwu (jeszcze w okresie niemieckiej okupacji pozwalał sobie na działania samodzielne, co "Szczerbiec" jednak tolerował ze względu na zasługi). Jego osobowość dominowała nad całym zespołem 2. szwadronu 5. Brygady Wileńskiej, wywierając wpływ na młodszych, "zapatrzonych" w niego żołnierzy. Mjr "Łupaszka" doceniał jego zaangażowanie dla spraw walki o niepodległość, jednak za jego największą zasługę w 5 Brygadzie uznał... przyprowadzenie plutonu dezerterów w pełnym uzbrojeniu (tak uzasadnił wniosek o nadanie mu Srebrnego Krzyża Zasługi z Mieczami).
Szendzielarz zdawał sobie sprawę z talentów, ale i przywar swego podkomendnego. Kiedy we wrześniu 1945 r. "Łupaszka" zdemobilizował swoje oddziały, dla kadry urządzono pożegnalny obiad. W pewnym momencie "Bury" nieoczekiwanie oświadczył, że przechodzi do NZW, aby tam kontynuować walkę za ojczyznę. Doszło wówczas do znamiennej sceny. Mjr "Łupaszka" spokojnie przyjął do wiadomości jego oświadczenie. Stwierdził jednak: "Uważaj "Bury", bo źle skończysz".
Ocena dowódcy okazała się trafna. Pozbawiony kontroli oficera tej klasy co "Łupaszka", podjął działania zaskakująco brutalne i nie zawsze uzasadnione.
Jego zachowanie w śledztwie, było zaprzeczeniem jego dotychczasowej postawy. Jak wspomniano powyżej - złożył zeznania, w których m.in. niezgodnie z prawdą obciążył odpowiedzialnością za pacyfikację białoruskich wsi oraz rozstrzelanie funkcjonariuszy UB i MO pod Brzozowem swego zastępcę - ppor. Kazimierza Chmielowskiego "Rekina". Podał dane osobowe oraz inne fakty umożliwiające jego zidentyfikowanie. Jak sugeruje J. Kułak, w trakcie śledztwa prawdopodobnie nie stosowano wobec niego przymusu fizycznego.
*



No i po co tu cytujesz obszerne frgamenty wikipedii? Doceniam rolę tego portalu.Ale jego wartość naukowa pozostawia często wiele do życzenia. Zwłaszcza- kiedy dotyczy to kontrowersyjnych postaci i epizodów z najnowszej historii Polski.
Bury Był dowódcą oddziału na terenie (państwa polskiego!!!); terenie, na którym grasowały sowieckie i komunistyczne bandy wspierane przez część miejscowej ludności. Jeśli podjął taką , a nie inną decyzje dot. tych furmanów, to widocznie logika walki , walki partyzanckiej, tak mu podyktowała. Zresztą, czy on może przedstawić swoje stanowisko???

Chwała bohaterowi. Na pohybel komunie i jej poplecznikom!


doppelpunkt.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 2/03/2008, 14:08 Quote Post

QUOTE(qczysxxx @ 2/03/2008, 13:55)
skoro uwaza pan osobe ktora zamordowala bezpodstawnie tylu niewinnych ludzi tylko dla tego ze byli innej wiary i mowil w jezyku nazywanym "tutejszym" za bohatera to ja nie chce wiedziec kto uczyl pana odrozniac dobro od zla albo bohaterstwo od zwyklego okrucienstwa... moim zdaniem dla zolnierza to chanba zabic niewinnego cywila!
*



A dlaczego przyjmujesz wersje, ze zabił "niewinnych" ? Ze tylko z powodu odmiennej wiary , czy jezyka? A moze tak sie złozyło,ze własnie ci ludzie odmiennej wiary i jezyka wysługiwali sie sowieckim bandytom tam grasującym?
A w ogóle potrafisz zrozumiec warunki, logikę walki partyzanckiej, walki w terenie z przewazajacymi silami wroga?
Pytanie mnożą się jak króliki...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
magister
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 12.494

Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 2/03/2008, 14:44 Quote Post

w jednym z takich wypadów Burego zginęła 3 letnia dziewczynka,może w IPN są materiały że była konfidentem UB?
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 2/03/2008, 14:53 Quote Post


Wracając do dyskusji o Burym - dla mnie on nigdy nie jest i nie będzie bohaterem tylko sprawcą mordu na bezbronnych cywilach. Zwolnił katolików, a rozstrzelać kazał prawosławnych. Stosował zasadę odpowiedzialności zbiorowej podobnie jak niemiecki i sowiecki okupant. Dla większej części ludności tych terenów było obojętne, kto rządzi byleby był wreszcie spokój i do chałup nie ładowało się żołdactwo, łupiąc je z żywego inwentarza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Artur P.
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 581
Nr użytkownika: 13.086

Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk
 
 
post 2/03/2008, 15:56 Quote Post

Panowie!

Przejdźcie do rzeczowej dyskusji. Literatura na temat działalności "Burego" jest już tak bogata, że chyba czas zacząć się podpierać konkretnymi materiałami...
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 2/03/2008, 17:37 Quote Post


--
Kpt. Romuald Rajs "Bury". Od 1940 w ZWZ-AK na Wileńszczyźnie. Od 1943 w III Brygadzie mjr. "Szczerbca". W lipcu 1944 brał udział w zdobywaniu Wilna. Po aresztowaniu "Szczerbca" przez Sowietów objął po nim dowodzenie III Brygadą. Wkrótce rozwiązał oddział. Po ukryciu broni zgłosił się do LWP pod nazwiskiem "Jerzy Góral". Wojskowym transportem przedostał się do Białegostoku. W styczniu 1945 objął dowodzenie plutonu w Baonie Ochrony Lasów Państwowych. Tam nawiązał z nim kontakt mjr "Łupaszka", wydając mu rozkaz dołączenia do V Brygady Wileńskiej AK. "Bury" wraz z 29 żołnierzami zameldował się 9.V.1945 u "Łupaszki" i objął dowodzenie 2. szwadronem Brygady. Po rozwiązaniu V Brygady podporządkował się wraz ze swoim szwadronem Komendzie Okr. NZW Białystok i został d-cą III Brygady Wileńskiej NZW. 22.IX.1945 został szefem PAS w Komendzie NZW Białystok, zachowując dowodzenie III Brygadą - największym na Białostocczyźnie oddziałem NZW [w II 1946 - 180 żołnierzy]. W styczniu 1946 zgrupowanie kpt. "Burego" przeprowadziło kontrowersyjną akcję odwetową w kilku wsiach białoruskich w pow. bialskopodlaskim. W jej wyniku, za współdziałanie z NKWD i dążenie do przyłączenia tych ziem do ZSSR, w czterech wsiach żołnierze "Burego" rozstrzelali 48 mieszkańców. Oprócz tego rozstrzelano 28 furmanów z grupy 50 osób przyłapanych na wyrębie lasu w Puszczy Białowieskiej. Komenda Okr. NZW Białystok uznała, że "Bury" znacznie przekroczył swe uprawnienia, jednak sprawę pełnego wyjaśnienia i wyciągnięcia konsekwencji odłożono na okres późniejszy. W listopadzie 1946 "Bury" otrzymał urlop organizacyjny. Nie ujawnił się w 1947 w czasie amnestii. Aresztowany 17.XI.1948, skazany na śmierć, stracony 30.XII.50 w Białymstoku.
=
http://powstanie-warszawskie-1944.ac.pl/zw_nzw.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 2/03/2008, 17:50 Quote Post

QUOTE(Artur P. @ 2/03/2008, 15:56)
Panowie!

Przejdźcie do rzeczowej dyskusji. Literatura na temat działalności "Burego" jest już tak bogata, że chyba czas zacząć się podpierać konkretnymi materiałami...
*



Bury rozkazał rozstrzelać ludzi wysługujących się komunistycznej władzy. Tak,jak za okupacji hitlerowskiej rozstrzeliwano tych, którzy wysługiwali sie Niemcom. Bo Polska była wtedy pod sowiecka okupacją. A żołnierze wyklęci walczyli o niepodległość. To jest takie ABC.
Przez 40 lat wodę z mózgu robiła ludziom komuna, jak widać, np.po niektórych tut. wpisach niestety,po 1989 tylko trochę się w tym zakresie zmieniło.
--
Białoruscy furmani, którzy zginęli podczas likwidacji komunistycznej agentury w kilku podlaskich wsiach w 1946 r. przez oddział kpt. Romualda Rajsa ps. "Bury", zostali rozstrzelani - stwierdził biegły w opinii wydanej dla IPN. Uzupełniająca ekspertyza biegłego z zakresu medycyny sądowej została wydana na potrzeby śledztwa prowadzonego przez białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Dotyczy ono likwidacji komunistycznej agentury na Podlasiu przez oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW) pod dowództwem kpt. Romualda Rajsa. Biegły jednoznacznie orzekł, że wszyscy mężczyźni zginęli przez rozstrzelanie z broni palnej, karabinów i broni automatycznej. "Zgromadzony materiał w sprawie pozbawienia życia kilkudziesięciu mężczyzn-furmanów trudniących się zwózką drewna nie dostarczył dowodów na to, że ofiary były pozbawione życia w inny sposób niż przez rozstrzelanie" - czytamy w informacji prasowej, przekazanej nam przez IPN, dotyczącej opinii biegłego. Wieloodłamowe złamania kości czaszki i twarzy stwierdzone u ofiar podczas ekshumacji ich szczątków w 1997 r. powstały przy postrzałach w głowę z broni palnej o dużej sile rażenia. Nie były więc one skutkiem uderzeń tępymi narzędziami, jak to przyjęto w protokole oględzin z ekshumacji. Przeprowadzenie dodatkowej ekspertyzy zlecił prowadzący śledztwo prokurator Dariusz Olszewski. - Z materiałów archiwalnych, z zeznań świadków, do których dotarłem, z zeznań mieszkańców wsi wynikało, że słyszano strzały, serie strzałów - stwierdził w rozmowie z nami prokurator. Dodał, że na tej podstawie widział sprzeczność z opinią biegłego wydaną po ekshumacji w 1997 r.
(„Ekspertyzy przeczą kłamstwom” Nasz Dziennik, 03.12.2003r „Nowe dowody w sprawie >Burego<” Gazeta Wyborcza Białystok, „Zostali rozstrzelani” Gazeta Współczesna, „Zginęli przez rozstrzelanie” Kurier Poranny 02.12.2003r.)
--
http://www1.ipn.gov.pl/wai/pl/18/2478/
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

9 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej