Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Illustrated Handbook of Flak - Jean Denis Lepage
     
Grzesio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.238
Nr użytkownika: 3.835

Stopień akademicki: Mgr inz.
Zawód: Altruista
 
 
post 19/11/2012, 12:50 Quote Post

Jean Denis Lepage - The Illustrated Handbook of Flak: German Anti-Aircraft Defences 1935-1945: Weapons, Emplacements, Equipments; The History Press, 2012.

Praca wprawdzie obcojęzyczna, ale wydana w popularnym języku angielskim i za w miarę przystępną cenę. Z braku wyczerpującego polskojęzycznego popularnego opracowania traktującego przekrojowo o uzbrojeniu i organizacji niemieckiej obrony przeciwlotniczej zapewnie wielu może zechcieć po dzieło Lepage'a sięgnąć. Zwłaszcza, że zbliża się sezon świąteczny.

Książka z pozoru, na pierwszy rzut oka, robi dobre wrażenie. Autor podchodzi do tematu bardzo obszernie - poczynając od początków Flaku pierwszej wojny światowej, poprzez mundury, odznaczenia, uzbrojenie strzeleckie i artyleryjskie, przeliczniki, reflektory, rakiety, działa samobieżne, kolejowe i pływające, po schrony bojowe i formacje pomocnicze (wraz z umundurowaniem i oznakowaniem). Wszystko zilustrowane nie zdjęciami, ale ładnymi czarno-białymi rysunkami liniowymi.
I to w zasadzie wszystkie pozytywy, jakie można na jej temat powiedzieć.
Poza tym jest bardzo słabo. Począwszy od rysunków - są niestaranne, wrażeniowe, rysowane bez znajomości budowy sprzętu i zasady jego działania, przez co niejednokrotnie poważnie go zniekształcają. Brak jakiejkolwiek dyscypliny w odwzorowywaniu kształtów i detali - wystarczy porównać dwa zamieszczone na sąsiednich stronach rysunki armaty 2 cm Flak 30 - aż trudno uwierzyć, że przedstawiają to samo działo. Często rysunki (nie tylko sprzętu, ale i np. odznaczeń) zawierają elementy tak niezgodne z rzeczywistością, czy wręcz wyssane z palca, że sprawia to wrażenie, że autor rysował z pamięci lub wyobraźni (zniekształcona Flakabzeichen, dziwaczna bulwa udająca łoże dolne 2 cm Flaka 30, 150 cm reflektor przeciwlotniczy na trójnożnej podstawie, chwyty pistoletowe Fliegerfausta); czasem zresztą w ogóle trudno dociec, co ma przedstawiać rysunek, bo zdecydowanie nie przypomina tego, co umieszczono w podpisie, ani w ogóle niczego innego (np. rzekomy 2 cm Flak 38 na ciężarówce Opel Blitz). To jest styl rysowania dobry do komiksu, a nie jako ilustracja do literatury faktu! Jak na książkę noszącą dumne miano "Handbook ... of Flak" szokuje zresztą ilość błędnie opisanych rysunków (np. 8,8 cm Flak zilustrowany rysunkiem 10,5 cm Flaka, armata 12,8 cm przedstawiona jako 10,5 cm, małokalibrowy karabin maszynowy jako MG 151/15 itp.). Choć przyznać trzeba, że w rysunku architektury Lepage czuje się dobrze, ilustracje schronów naprawdę robią wrażenie.
W warstwie tekstowej jest nie lepiej - widać, że Lepage ma bardzo mgliste pojęcie o temacie, na który się zdecydował, potwierdza to zresztą bibliografia, w której próżno szukać co bardziej wyczerpujących pozycji dotyczących niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. Informacje są niepełne, często błędne, lub prowadzące do mylnych wniosków - można np. odnieść wrażenie, że przed 1941 rokiem jednostki Heer nie miały żadnych armat przeciwlotniczych i korzystały wyłącznie z przydzielonej im artylerii Luftwaffe. Mój ulubiony, sztandarowy przykład - Lepage nie wie, czym różnią się od siebie armaty 8,8 cm Flak 18/36/37. Do tego co rusz myli oznaczenia, szczegóły konstrukcji czy parametry. Zastanawiać się można niejednokrotnie, dlaczego pisane zostały akurat te, a nie inne typy sprzętu - w dodatku część "katalogowa" jest, poza tym, że niepełna, to oględnie rzecz mówiąc, słabo zilustrowana. Autor niepotrzebnie wdaje się często w rozwlekłe opisywanie podstawowych teorii (np. ogólnych zasad działania przyrządów centralnych baterii plot.), a po macoszemu traktuje już opisy konkretnych typów sprzętu. Książkę tego pokroju widziałbym także jako swego rodzaju ilustrowany przewodnik pozwalający na rozpoznanie modeli uzbrojenia - nic z tych rzeczy. Wiele z nich nie jest w ogóle zilustrowanych (zresztą przy tej jakości rysunkach to może i lepiej...). Nad wieloma zagadnieniami Lepage tylko prześlizguje się powierzchownie, inne w ogóle pomija (np. poza działami samobieżnymi inne specjalistyczne pojazdy i przyczepy stosowane w jednostkach artylerii przeciwlotniczej w książce nie istnieją, całkowicie pominięty został też temat amunicji ciężkiego Flaku czy działań pozoracyjnych). Na deser można już pozostawić wcale imponującą porcję literówek w niemieckojęzycznych wyrazach.
Rozdział poświęcony rakietom przeciwlotniczym, o ile w ogóle jest potrzebny, to taki merytoryczny potworek, że lepiej w ogóle spuścić na niego zasłonę miłosierdzia (pyszne kwiatki: Taifun to zmniejszona wersja Wasserfalla, a Rheinbote jest rozwinięciem Rheintochter). I akurat te typy rakiet, które przez lata były faktycznie używane w obronie przeciwlotniczej (zaporowe KZS i sygnalizacyjne SSR) w ogóle nie zostały nawet wzmiankowane. Jest tylko kilka linijek opisu Foehna, z fałszywą adnotacją że więcej nic o nim nie wiadomo.
Mamy natomiast, opisaną ze śmiertelną powagą, Zeppelin Flakmine V-7 Feuerball. Skoro już Lepage zdecydował się na prezentację współczesnych wymysłów, żeby nie rzec wypocin Justo Mirandy, można złośliwie zadać pytanie - dlaczego tylko tyle? A gdzie np. Kugelblitz?

Nie wiem, gdzie leży problem Lepage'a. Może po prostu porwał się na zbyt obszerny temat, który go przerósł, a może też po prostu rzetelność i staranność w oddaniu faktów nie są jego mocną stroną. Ku temu ostatniemu poglądowi skłania mnie fakt, że Lepage - autor także książki o Hitlerjugend - błędnie rysuje tak elementarną rzecz jak standardowy Armdreieck tejże formacji.
Owszem, Illustrated Handbook of Flak nie jest to książka całkowicie beznadziejna, zawiera wszak porcję rzetelnej wiedzy, ale trudno traktować ją jako wiarygodne źródło na temat Flaku, skoro nigdy nie wiadomo w którym momencie autor wsadzi nas na minę dezinformacji. Skoro bowiem czego się nie tknąć, tam od razu widoczne są mniejsze czy większe, ale jednak, błędy, braki czy przekłamania, to trudno oczekiwać, aby inne tematy, których czytelnik nie zna na tyle, aby móc ocenić jakość merytoryczną, były nagle z jakiegoś powodu opracowane lepiej. A skoro zna się dany temat tak dobrze, aby móc stwierdzić, czy Lepage akurat tu jest wiarygodny - po co kupować tę książkę?
Illustrated Handbook of Flak nie można nikomu polecić - zwłaszcza za cenę w okolicy 100 złotych.

PS

Zerknąłem właśnie na scribd.com na "Hitler Youth" autorstwa Lepage'a ( http://pl.scribd.com/doc/16577660/Lepage-H...Youth-1922-1945 ), bo ciekaw byłem kwestii Armdreiecków i w ogóle świadomości autora w kwestii HJ.
No i wychodzi z tego brutalna prawda - maksymalne, organiczne dyletanctwo jest integralną częścią lepage'owej twórczości. Pisząc książkę o HJ w ogóle nie ma pojęcia, co na tej oznace, chyba najbardziej charakterystycznej cesze umundurowania HJ, było naniesione: na s. 36 podaje dwa przykłady - Sued/Baden (opisany jako "South Baden") i West/Koeln-Aachen(opisany jako "West Cologne Achen" [sic!]), zaś na s. 62 Sued/Schwaben opisany jako "Obergau South Swabia". Tymczasem Armdreieck nie oznaczał żadnego Obergau, ale aż dwie inne jednostki - Obergebiet (na górze) i Gebiet (na dole). Innymi słowy Sued/Schwaben to nie żadnen "Obergau Południowa Szwabia", ale Obergebiet Południe, Gebiet Szwabia - itd.
Całkowicie błędnie twierdzi Lepage przy tym, że dodatkowy pasek na dolnej części trójkąta oznaczał, że jednostka ta istniała przed 1933. W rzeczywistości pasek (zwany Traditions-Armelstreifen der HJ) oznaczał, że to noszący go członek HJ należał do HJ przed 1933.
Ergo, pisząc książkę o HJ Lepage nie ma zielonego pojęcia o strukturze organizacyjnej tej formacji, ani o noszonych przez nią nawet najbardziej charakterystycznych oznakach. Te dwa przykłady - HJ i Flaku - chyba wystarczą, aby omijać jego twórczość jak najszerszym łukiem.

Ten post był edytowany przez Grzesio: 19/11/2012, 22:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej