|
|
Czym były krucjaty oraz czy miały sens?
|
|
|
|
re: Ironside Nie tylko Germanowie, ale także Sasi, którzy najechali Wielką Brytanię,Celtowie, Słowianie. Chodziło mi przede wszystkim o wiedzę medyczną, taktykę wojenną i sposób stawiania budynków. Niestety jakos to wszystko się zatraciło gdzieś po drodze i jedynie Bizancjum zdołało kontynuować dawną świetność Rzymu i nie tylko. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
kashmir
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 11.795 |
|
|
|
Kashmirowski |
|
|
|
|
Ciekawym uzupełnieniem tego wszytskiego co zostało powiedziane, byłaby moim zdaniem lektura "Króla trendowatego" Zofii Kossak. Autorka bardzo wyraźnie zarysowała potacie i obyczaje dworu Baldwina IV i jego... hmm... następcy. Książkę czyta się lekko i przyjemnie - odniosłem wrażenie, że jest to tekst o lekkim zacięciu ewangelicko-filozoficznym Gorąco polecam
|
|
|
|
|
|
|
|
Andersie - wszystko to prawda, ale to tylko jedna strona medalu.
Piszesz bowiem o KULTURZE. Ale czy tylko kultura stanowi o poziomie cywilizacyjnym? Nie zapominajmy, że muzułmanie mieli wielkie problemy z dorównaniem wojskom Królestwa Jerozolimskiego na polu bitwy. Arabowie, Turcy i Egipcjanie po prostu nie umieli wykuwać broni zdolnej poradzić sobie z europejską kolczugą, ani chodować koni, które potrafiłyby sprostać w boju bojowym rumakom rycerzy. Jedną z przyczyn zwycięstw Saladyna jest pazerność Włochów. Otóż płatnerze z Mediolanu szybko zwietrzyli nteres i zaczęli wykonywać na zamówienie broń dla mameluków. Ta broń - europejska w technologii, oriantlna w zdobieniach - nosi nawet ukryte sygnaturki mistrzów z Italii!!! A Wenecjanie nawet zbudowali specialna flotę okrętów do przewozu koni, które sprzedawali za ciężkie pieniądze Egiptowi!!!
Jak widać zasada działała w obie strony. Z jednej zasiedziałe w Outremere rody frankijskie ubierały się w jedwabie i czytały arabską poezję, z drugiej saraceni zaopatrywali się w Europie w materiały wojenne i zapożyczali się w bankach templariuszy.
RybaLiw, Sasi to też Germanie
A wiedza medyczna wcale nie ucierpiała. Przez kolejne wieki pokutowały metody, którymi leczyli sie Rzymianie. Puszczanie krwii i tym podobne wynalazki. Zresztą, nie zapominajmy, że dopiero współczesna nauka odkrywa głeboki sens niektórych kuracji, aplikowanych w średniowieczu, a nie znanych Rzymianom i innym ludom antycznym. Np. słynne pigułki ze skórą ropuchy, które łykał Leszek Czarny. Okazało się, że skóra płaza zawiera najpopularniejszy obecnie preparat nasercowy. Medycyna arabska (a raczej chińsko-indyjska, którą arabowie poznali i rozpowszechnili) to był skok na przód, głównie w chirurgii. Biła na głowę nie tylo Europę średniowieczną - tym bardziej Europę Rzymską.
Upadek TAKTYKI?? W jakim sensie? Rozwiń to może, bo nawet nie wiem, z czym polemizować
Jak widać, zgadzamy się tylko co do architektury Tylko znowu - ona upadła jeszcze za żywota Imperium. Już w IV wieku miasta upadały i nie powstawało w nich nic nowego prócz lepianek...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ogólnie to zgadzam się z przedmówcą jednak poniższy fragment jest dość naciąganą teorią (chyba, że potrafisz ją udowodnić):
QUOTE Arabowie, Turcy i Egipcjanie po prostu nie umieli wykuwać broni zdolnej poradzić sobie z europejską kolczugą, ani chodować koni, które potrafiłyby sprostać w boju bojowym rumakom rycerzy. - obróbkę metali mieli na bardzo wysokim poziomie (z europy kupowali miecze - znane są wykute we włoszech z cytatami z koranu) - od Włochów kupowali głównie kusze i europejskie konie - z Europy kupowali także miecze - znane są wykute we włoszech z cytatami z koranu - jednak jezeli chodzi o inną broń białą (szable etc,) zdecydowanie woleli wyroby własne właśnie ze względu na precyzje wykonania. - konie hodować potrafili i mieli w tym lepsze doświadczenie od Europejczyków, problem polegał na rasie koni i ich wyszkoleniu (używano tam lżejszych, wytrzymalszych ale zarazem słabszych i mniej potężnych ras koni a ponad to tamtejsi jeźdźcy do czasu krucjat walczyli z grzbietu klaczy)
Czytałem, że araby nie bardzo nadawały się do "noszenia" opancerzonych jeźdźców, dlatego jednostki wyposażone w ciężkie uzbrojenie ochronne (rozpowszechniające się w śród mameluków w XIIw.)dosiadały głównie perskich i europejskich koni.
I na koniec głównym dostawcą uzbrojenia i koni do Egiptu była Wenecja (przez długi czas związana umowami handlowymi z tym krajem).
|
|
|
|
|
|
|
|
OK, można to nazwać przejęzyczeniem - może nie "nie umieli", ale "nie chcieli umieć".
Tu właśnie uwidacznia się najlepiej główna przewaga Europejczyków -elastyczność. Krzyżowcy sami dostosowali swój styl uzbrojenia do klimatu i przeciwników, z którymi zmagali się na Bliskim Wschodzie. Natomiast muzułmanie, zamiast po prostu sprawdzić, jak Frankowie wykuwają miecze i samemu pujść tym tropem, woleli za ciężkie pieniądz sprowadzać broń z Italii. Paranoja...
|
|
|
|
|
|
|
|
Sasi to faktycznie lud zachodnio germański Co do medycyny to nie dotarłem do żadnych źródeł, które by wspominały o ewentualnych kontaktach Starożytnego Rzymu z cywilizacją Chińską - ciekawe czy jakie kolwiek istniały? TAKTYKA - przede wszystkim myślałem o formacjach bojowych. Dzięki urozmaiconemu systemowi zmian formacji na polu bitwy, jak równierz jednostek bojowych, wojsko rzymskie mogło sobie pozwolić na zróżnicowana taktykę podczas boju - w Średniowieczu to było raczej "hurraaaa" (choć też wystepowały różne jednostki). Może to też się wiązało z mniejszą dyscypliną wojska. Aloszka
|
|
|
|
|
|
|
|
Ech.. w istocie, przemówił przeze mnie Europocentryzm
Oczywiście, wymiana działała w obie strony. Ale co do "paranoi" to bym się spierał - po prostu arabskie wojska dużo częściej stawały naprzeciw siebie na wzajem w rozlicznych wojnach dynastycznych, niż przeciw krzyżowcom. Stąd wniosek - po co taki emir Aleppa czy Himsu ma utrzymywać drogie oddziały wyspecjalizowane do walki z Krzyżowcami? Czegos takiego mógłby się podjąć władca obejmujący silne, już scentralizowane i w miarę jednolite państwo, którego jedynym wrogiem było Królestwo Jerozolimy - a takich władców na wschodzie nie było wielu (nie pamiętam, czy Al-Kamil przejął władzę bez wojny domowej?)
|
|
|
|
|
|
|
|
RybaLiw, nie przesadzajmy z tym "hurraa". Jednak wszystkie najsłynniejsze itwy średniowiecza, z Poitiers II, Busta Gallorum, Hastings, Doryleum, Hattin, Arsufem, Bouvines, Courtrei, Bannocburn, Crecy, Poitiers III, Rosebecke, Grunwaldem, Azincour, Warną czy Belgradem na czele, są przykładami doskonałej dyscypliny i taktyki.
Czworoboki, ściany z tarcz, pusty kwadrat, schilltrons, szarża w szyu kolumnowym, krótkie kontrszarże, oskrzydlenia, ostrzał flankowy. Takie szarże na huurrra i byle do przodu to raczej wyjątki (Doryleum II, Nikopolis).
A poza tym regres nastąpił jeszcze za czasów rzymskich. Armia późnego cesarstwa to przecież zbieranina germańskich i sarmackich najemników.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak to prawda. Mówiąc o dyscyplinie i formacjach bojowych myslałem raczej o latach świetności Rzymu. Poza tym dyscyplina - ok., ale co do trzymania szyku podczas bitwy...no to raczej rzymianie byli w tym bardziej skrupulatni aniżeli piechoty średniowieczne. Ciekawe, która jednostka bojowa miałaby wiekszą szansę w polu: zdyscyplinowani pikinierzy szwajcarscy,czy może falanga macedońska, albo piechota tarczowników (jakich kolwiek), czy może przeciętny "żółw rzymski"? Hm...
|
|
|
|
|
|
|
OrientisPatribus
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 12.010 |
|
|
|
Michal Karpiuk |
|
|
|
|
Czy się opłaciły? Moim zdaniem TAK .
|
|
|
|
|
|
|
robert-trebaczew
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 12.196 |
|
|
|
Abel Sumader |
|
Stopień akademicki: Gimnazjalista |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
[B] Myślę, że miały sens, albowiem to Arabowie rozpoczęli expansję terytorialną na Europę, więc ta musiała się bronić, a utracone ziemie odzyskać... Ale uważam, że były one nie logiczne, ponieważ pogłębiały przepaść NIETLERANCJI religijnej. Papież, który w 1095 zwołał owy synod w Clermont powinien się wstydzić, albowiem ... reputacje chrzecijanstwa wystawił na miedzynarodową próbę.
BRAKUJE tu jeszce wątku POLSKI. Naturalnie musieliśmy się tam wepchać, lecz gdy okazało się, że nie ma tam naszego zbawiennego trunku (piwa) odjechaliśmy w potłochu, że aż się kurzyło... To tyle.
WESOŁYCH ŚWIĄT. MERRY CHRISTMAS.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ajajajajajajajaj... Nawet mi się nie chcę komentować mądrości, od jakimi uracza nas poprzedni post...
|
|
|
|
|
|
|
|
Może klimat świąteczny się udzielił - za dużo mocnych trunków i zgaga poświateczna
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilhelm z Clermont @ 1/01/2006, 20:22) Czy mi się wydaje czy nikt nie zwrócił uwagi na fakt że wszystko zaczęło się w roku 732 gdy Karol Młot pokonał arabów pod Poitiers i w roku 846 kiedy to Rzym był oblegany przez Arabów z Sycylii i kiedy to muzułmańscy nomadzi zabijali chrześcijan na całym półwyspie apenińskim docierając nawet do Alp i południowej Francji. Myślę że krucjaty miały charakter obronny.
Może nie charakter obronny... ale rzeczywiście, próba interpretacji krucjat jako przeniesienia działań wojennych na teren przeciwnika jest ciekawa, choć IMO nieuzasadniona. w 1095 roku od jakiegoś czasu arabowie nie naprzykrzali się Europejczykom, więc ówcześni nie mieli raczej powodów do takiego rozpatrywania sprawy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|