|
|
Naziści dalej istnieją, Przykład: Thiazi Forum
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski @ 17/01/2012, 15:17) A ja uważam, że polski nacjonalista to osoba nierozsądna, ale ma prawo dla swoich poglądów (oczywiście pod warunkiem, że nie popiera przemocy i zbrodni). Natomiast niemiecki nazista to człowiek, który w ten czy inny sposób afirmuje ludobójstwo. Polski albo rosyjski nazista to podpisuje się pod cudzym ludobójstwem, a więc niespełna rozumu zbrodniarz. QUOTE(master86 @ 17/01/2012, 16:12) Romas11 - dzięki za tego posta, w którym wytłumaczyłeś "co i jak". Jednak... właśnie - nie przekonałeś mnie. Nacjonalizm ma dla mnie znaczenie zdecydowanie pejoratywne - stawianie na piedestale własny kraj i naród bez poszanowania praw mniejszości (w przeciwieństwie do zwykłego patriotyzmu). I nic tego nie zmieni. Wystarczą zdjęcia (również wrzucane na to forum) z "hejlującymi" ONR-owcami. Skojarzenie mam jednoznaczne, choć zdaje sobie sprawę, że nie było tylko Hitlera, ale też Mussolini, Franko, Tiso (i pewnie również inni)...
Dlaczego Polski nacjonalista to osoba nierozsądna? W sumie ja nie lubię określenia "nacjonalistą", wolę siebie określać jako narodowiec, z tego faktu, iż w słowie "narodowiec" jest zakodowane przywiązanie do religii, co mi bardziej odpowiada.
Co do nazistów i osób popierających przemoc to się zgadzam, nie powinno być dla nich miejsca.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Aczkolwiek "hajlowanie", to stare czasy i ja bym to nazwał salutem rzymskim. (Romans11)
Jasne, czarna dziura, nie było ostatnich 90 lat historii, mamy niezachwianą ciągłość z Rzymem i gest ten i nigdy nie nabrał innego znaczenia niż niewinne pozdrowienie. To może zalegalizujmy pedofilię? Była i w Grecji i w Rzymie...
W sumie ja nie lubię określenia "nacjonalistą", wolę siebie określać jako narodowiec, z tego faktu, iż w słowie "narodowiec" jest zakodowane przywiązanie do religii, co mi bardziej odpowiada. (Romans11)
I ten tok myślenia wyklucza z Twojego narodu kilka milionów Polaków, którzy definiują się jako ateiści, a więc nie mający nic wspólnego z żadną religią. Ciekawe, kogo jeszcze wykluczasz?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE iż w słowie "narodowiec" jest zakodowane przywiązanie do religii, co mi bardziej odpowiada. Gdzie jet powiedziane, że cecha "narodowiec" jest łączna z cechą "przyiązanie do religii"?
|
|
|
|
|
|
|
BartłomiejPSD
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 76.158 |
|
|
|
|
|
|
Ja jestem narodowym demokratą i raczej nie traktuje religii jako jednej z najważniejszych cech narodowca ale raczej powinno chodzić o wiare nie tyle w Boga co w ideę państwa silnego nie tylko ciałem ale i duchem przy tym szanując mniejszości .. Ja np. się jako narodowiec nie czuje szczególnie związany z ONR ja się czuje związany OND( teraz to wymyśliłem )
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeglądając to nazistowskie forum mało co nie pękłem ze śmiechu kiedy przeczytałem że II Wojnę Światową wywołali Polacy ponieważ byli antysemitami, a z Żydami utożsamili Niemców ponieważ przed setkami lat Żydzi przybywający do Polski mówili po Niemiecku i Polacy nabrali niewaści do wszystkiego co niemieckie, więc zaatakowali Niemców rozpętując II Wojnę Światową. Nie wiem czy to można sklasyfikować do pseudoretoryki czy humoru, ale czegoś podobnego bym się nie spodziewał nawet po skrajnych nimieckich nazistach.
Ten post był edytowany przez Wjtwat: 17/01/2012, 16:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(romas11 @ 17/01/2012, 15:26) Dlaczego Polski nacjonalista to osoba nierozsądna? Mnie osobiście nacjonalista się z socjalizmem kojarzy. Te wszystkie matołectwa typu: zabieranie miejsc pracy przez obcokrajowców, zakazy wywożenia kapitału z kraju czy ochrona rynku poprzez cła czy inne rzeczy... Jak kiedyś spotkam polskiego nacjonalistę, który zamiast uważać Polaków z a wydmuchane sieroty, które ciągle trzeba przed czymś chronić powie: Ja jestem polski nacjonalista, uważam więc, że Polacy to najlepszy naród na świecie, najmądrzejszy i najbardziej witalny i w związku z tym nie boi się innych, nie potrzebuje żadnych forów, wszystko potrafi wziąć na klatę i tak zwycięży w konkurencji między narodami, więc mu nie straszne jakieś tam zagrożenia, że mu (gorsi w końcu) zabiorą pracę we własnym kraju. Jestem nacjonalistą więc uważam, że Polacy potrafią wyprodukować więcej i lepiej niż inni, o ile im się tylko zabierze spod nóg kłody rzucane przez naszą czy inną biurokrację (dlatego tez, jako nacjonalista domagam się zniesienia tych barier, bo wiem, ze wtedy pokażemy innym), itd. Jak kiedyś spotkam takiego nacjonalistę, to nabiorę szacunku do tego ruchu. Bo na razie to tylko jedno wielkie skomlenie o fory, żeby nas domniemani silniejsi nie wyonacyli. Do czterech liter z takim nacjonalizmem...
QUOTE Co do nazistów i osób popierających przemoc to się zgadzam, nie powinno być dla nich miejsca.
Nie trzeba być nazistą, żeby popierać przemoc.
Ten post był edytowany przez emigrant: 17/01/2012, 16:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy w czasie mego pobytu na forum, nie zdarzyło mi się tak głęboko zgodzić z emigrantem
Wjtwat
CODE Nie wiem czy to można sklasyfikować do pseudoretoryki czy humoru, Jest jeszcze opcja schizofreni, oraz zwykłego matołectwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 17/01/2012, 16:46) QUOTE(romas11 @ 17/01/2012, 15:26) Dlaczego Polski nacjonalista to osoba nierozsądna?
Mnie osobiście nacjonalista się z socjalizmem kojarzy. Te wszystkie matołectwa typu: zabieranie miejsc pracy przez obcokrajowców, zakazy wywożenia kapitału z kraju czy ochrona rynku poprzez cła czy inne rzeczy... Jak kiedyś spotkam polskiego nacjonalistę, który zamiast uważać Polaków z a wydmuchane sieroty, które ciągle trzeba przed czymś chronić powie: Ja jestem polski nacjonalista, uważam więc, że Polacy to najlepszy naród na świecie, najmądrzejszy i najbardziej witalny i w związku z tym nie boi się innych, nie potrzebuje żadnych forów, wszystko potrafi wziąć na klatę i tak zwycięży w konkurencji między narodami, więc mu nie straszne jakieś tam zagrożenia, że mu (gorsi w końcu) zabiorą pracę we własnym kraju. Jestem nacjonalistą więc uważam, że Polacy potrafią wyprodukować więcej i lepiej niż inni, o ile im się tylko zabierze spod nóg kłody rzucane przez naszą czy inną biurokrację (dlatego tez, jako nacjonalista domagam się zniesienia tych barier, bo wiem, ze wtedy pokażemy innym), itd. Jak kiedyś spotkam takiego nacjonalistę, to nabiorę szacunku do tego ruchu. Bo na razie to tylko jedno wielkie skomlenie o fory, żeby nas domniemani silniejsi nie wyonacyli. Do czterech liter z takim nacjonalizmem... QUOTE Co do nazistów i osób popierających przemoc to się zgadzam, nie powinno być dla nich miejsca.
Nie trzeba być nazistą, żeby popierać przemoc.
Nacjonalizm głównie objawia się w formie kapitalizmu, wolnego rynku, ale również jak kolega wspomniał trzecio-drogowej, etatyzm, korporacjonizm - Narodowe Odrodzenie Polski na przykład. Do jednego kolegi wyżej, różnica między narodowcem, a nacjonalizmem. Nie chce mi się pisać od nowa, mój kolega, kiedyś dobrze to sformułował cytuję:
"Narodowiec" bardziej polskie. Poza tym, jakoś tak się złożyło, że pojęcie "narodowiec" złączyło się z obozem endeckim i około endeckim, "nacjonalista" zaś np. z Zadrugą czy organizacjami narodowo-socjalistycznymi bądź para-faszystowskimi. I dzisiaj to widać, bo narodowcami określają się raczej ludzie z kręgu ONR/MW, nawet tworzone przez nich portale mają w nazwie to pojęcie. "Nacjonalista" zaś pasuje bardziej np. do Autonomicznych Nacjonalistów" Mógłbym, nieco na wyrost powiedzieć, że narodowiec=nacjonalista chrześcijański.
Teraz cytat, dotyczący "izmów": "Naród jest jedyną w świecie naszej cywilizacji postacią bytu społecznego, obowiązki względem narodu są obowiązkami, z których nikomu z jego członków nie wolno się wyłamywać: wszyscy jego synowie winni dla niego pracować i o jego byt walczyć, czynić wysiłki, ażeby podnieść jego wartość jak najwyżej, wydobyć z niego jak największą energię w pracy twórczej i w obronie narodowego bytu. Wszelkie "izmy", które tych obowiązków nie uznają, które niszczą ich poczucie w duszach ludzkich, są nieprawowite".
Piszesz, że chciałbyś spotkać nacjonalistę, który uważa się za najlepszego na całym świecie, nie sądzisz, że taka forma mogłaby się szybko przerodzić w wyobrażenie, iż Polacy są nadludźmi? Co byłoby bardzo niebezpieczne, ponieważ już raz przeżywaliśmy wyższość jednego narodu nad drugim - Niemcy nad ludnością Słowiańską, Żydowską, Romską. Chcecie jeszcze raz, żeby takie coś się powtórzyło?
Ten post był edytowany przez romas11: 17/01/2012, 18:11
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(romas11 @ 17/01/2012, 18:10) Nacjonalizm głównie objawia się w formie kapitalizmu, wolnego rynku, ale również jak kolega wspomniał trzecio-drogowej, etatyzm, korporacjonizm - Narodowe Odrodzenie Polski na przykład. No, więc póki z tego nie zrezygnują, z tej "trzeciodrogowości" mają u mnie przechlapane.
QUOTE Teraz cytat, dotyczący "izmów": "Naród jest jedyną w świecie naszej cywilizacji postacią bytu społecznego, obowiązki względem narodu są obowiązkami, z których nikomu z jego członków nie wolno się wyłamywać: wszyscy jego synowie winni dla niego pracować i o jego byt walczyć, czynić wysiłki, ażeby podnieść jego wartość jak najwyżej, wydobyć z niego jak największą energię w pracy twórczej i w obronie narodowego bytu. Diabeł jednak, jak wiadomo, tkwi w szczegółach: praca dla narodu... W/g mnie gość, który nakłada na naród (przedsiębiorcy to też naród, nie) zbyt duże i niesprawiedliwe (kolejny szczegół- co to są sprawiedliwe...) podatki pracuje na krzywdę tego narodu, nie na korzyść.QUOTE Wszelkie "izmy", które tych obowiązków nie uznają, które niszczą ich poczucie w duszach ludzkich, są nieprawowite". O, to ciekawy fragment. Nieprawowite... Co w związku z tym z nimi zrobić?
QUOTE Piszesz, że chciałbyś spotkać nacjonalistę, który uważa się za najlepszego na całym świecie, nie sądzisz, że taka forma mogłaby się szybko przerodzić w wyobrażenie, iż Polacy są nadludźmi? Co byłoby bardzo niebezpieczne, ponieważ już raz przeżywaliśmy wyższość jednego narodu nad drugim - Niemcy nad ludnością Słowiańską, Żydowską, Romską. Chcecie jeszcze raz, żeby takie coś się powtórzyło?
Wszystko jest niebezpieczne i wszystko się może wyrodzić czy zdegenerować. Ja pisałem o poczuciu wyższości arystokraty, co nie wiązało się z mordowaniem wszystkiego naokoło. Za pozycją "lepszości" w takim rozumieniu idą więc przede wszystkim obowiązki, nie przywileje.
Ten post był edytowany przez emigrant: 17/01/2012, 18:22
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 17/01/2012, 18:20) QUOTE(romas11 @ 17/01/2012, 18:10) Nacjonalizm głównie objawia się w formie kapitalizmu, wolnego rynku, ale również jak kolega wspomniał trzecio-drogowej, etatyzm, korporacjonizm - Narodowe Odrodzenie Polski na przykład.
No, więc póki z tego nie zrezygnują, z tej "trzeciodrogowości" mają u mnie przechlapane. Powiem Ci szczerze, iż również nie przepadam za rozwiązaniem "trzeciodrogowym", widzę w nim zniewolenie mojego "pieniądza". Dla mnie oni określają, się specjalnie, słowami "etatyzm", "korporacjonizm", aby nie używać przez większość źle kojarzonego określenia "socjalizm", a chodzi mniej więcej o to samo. Aczkolwiek takich narodowców jest mało, ja znam może tylko dwóch, trzech. Ludzie, którzy tworzą ONR i MW w znacznej większości, są kapitalistami. Natomiast osoby z NOP'u jak już wyżej wspomniałem "trzeciodrogowcami". Możemy zaobserwować, jakie organizację, bardziej z jakimi "trzymają". Marsz niepodległości w Warszawie inicjatywa ONR z MW. Marsz we Wrocławiu NOP.
Ten post był edytowany przez romas11: 17/01/2012, 18:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat w tym łączeniu nacjonalizmu z korporacjonizmem, solidaryzmem, socjalizmem, czymś tam jest pewna logika. Nacjonalizm odwołuje się do narodu - a więc zbiorowości (kolektywizm/komunitaryzm), liberalizm z kolei do jednostki (indywidualizm). Z połączenia wychodzi jakiś kolektywistyczny/komunitarystyczny indywidualizm, czyli cholera wie co. Połączenie z korporacjonizmem czy solidaryzmem jest natomiast naturalne, odwołuje się do podobnych wartości. I w praktyce tylko takie ruchy zdobywały szersze poparcie. Do tego druga rzecz - ni ma się co wygłupiać, ale miłość do narodu i ojczyzny to po prostu patriotyzm. Nacjonalizm to jednak z deczka węższe pojęcie, zawiera pewną mniejszą lub większą dawkę supremacjonizmu i ksenofobii. A realizowanie tego wymaga pewnej dawki etatyzmu - interwencjonizm i protekcjonizm w tym układzie są nieuniknione.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 17/01/2012, 18:59) Akurat w tym łączeniu nacjonalizmu z korporacjonizmem, solidaryzmem, socjalizmem, czymś tam jest pewna logika. Nacjonalizm odwołuje się do narodu - a więc zbiorowości (kolektywizm/komunitaryzm), liberalizm z kolei do jednostki (indywidualizm). Z połączenia wychodzi jakiś kolektywistyczny/komunitarystyczny indywidualizm, czyli cholera wie co. Połączenie z korporacjonizmem czy solidaryzmem jest natomiast naturalne, odwołuje się do podobnych wartości. I w praktyce tylko takie ruchy zdobywały szersze poparcie. Do tego druga rzecz - ni ma się co wygłupiać, ale miłość do narodu i ojczyzny to po prostu patriotyzm. Nacjonalizm to jednak z deczka węższe pojęcie, zawiera pewną mniejszą lub większą dawkę supremacjonizmu i ksenofobii. A realizowanie tego wymaga pewnej dawki etatyzmu - interwencjonizm i protekcjonizm w tym układzie są nieuniknione.
Jak dla mnie Patriotyzm to uczucie, Nacjonalizm to czyn, poprzez codzienną sumienna pracę, dbaniem o rodzinę. Przykład Chile w czasach Pinocheta, wolny rynek - kraj Narodowy, jak to wszystko u niego dobrze prosperowało. Kolejny przykład Portugalia w czasach Salazara. Hiszpania w późniejszym czasie panowanie gen. Franco - pełny kapitalizm. Gdyby nie wcześniej wymieniony "żołnierz" Hiszpania mogła być drugą Białorusią.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Jak dla mnie Patriotyzm to uczucie, Patriotyzm to czyn. No chyba że uznamy, że tacy np. powstańcy warszawscy tylko uczuciem pałali, albo że wszyscy po najbardziej lewicujących PPSowców byli nacjonalistami.
CODE Przykład Chile w czasach Pinocheta, wolny rynek - kraj Narodowy, jak to wszystko u niego dobrze prosperowało. Ani jakoś ten rynek nie był wybitnie wolny, ani kraj szczególnie narodowy.
CODE jak to wszystko u niego dobrze prosperowało. Jak prosperowało? Gnój był taki sam jak za Allende, ręce i nogi zaczął ten kraj mieć dopiero za socjaldemokratów.
CODE Kolejny przykład Portugalia w czasach Salazara. Tyż w sumie trzecia droga.
CODE Hiszpania w późniejszym czasie panowanie gen. Franco - pełny kapitalizm. Fakt, późny frankizm się zmiękczał. Tak się zmiękczał, że aż przekształcił w zwykły demoliberalizm, z nacjonalizmem nie mający nic wspólnego.
CODE Gdyby nie wcześniej wymieniony "żołnierz" Hiszpania mogła być drugą Białorusią. Zaiste, walka z problemem, który sam wywołał, była doprawdy heroiczna.
Ten post był edytowany przez kmat: 17/01/2012, 19:37
|
|
|
|
|
|
|
BartłomiejPSD
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 76.158 |
|
|
|
|
|
|
Nacjonalizm w który ja wyznaje np. nie zawiera żadnej dawki supremacji bo nie interesuje mnie czy ktoś jest mulatem,latynosem interesuje mnie to jaki ma stosunek do kraju w którym żyje czyli jak traktuje Polske ...:)http://www.historycy.org/index.php?showtopic=88574 tu są moje poglądy zapisane
Kmat wybacz mało co zrozumiałem ale matka wikipedia kocha swoje dzieci i pomogła mi zrozumieć.... Wracając do tematu nacjonalizm nacjonalizmowi nierówny i uważam ,że nawet w ONR i innych organizacjach pojęcie samego narodu i nacjonalizmu jest różne zależnie od człowieka ...A ja jako prawdziwy narodowiec oddam się teraz nauce by ten kraj był supermocarstwem jeśli chodzi o tajniki gastronomii
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|