Witam!
Moim skromnym zdaniem najwybitniejszy Krol Persji to - Dariusz I.
Przejął on władanie w zbuntowanym państwie i potrafił je poskładać. Wadą jego panowania może być klęska w Grecji ale i tak uważam go za Wielkiego Władcę.
Według mnie zdecydowanie Cyrus, bo stworzył podstawy późniejszego imperium perskiego, uwolnił się spod jarzma Medów i pobił państwo lidyjskie, babilońskie, zawładnął Fenicjanami i co najważniejsze - nie narzucał podbitym ludom własnej religii, co było podstawą względnego ładu społecznego państwa
Ja uważam za takiego władce Kambyzesa dołączył obgaty Egipt Tracje i Macedonie
Skomentuje te dwa posty tak:
do postu Pater Patrie:
Według Cyrus był wielkim wladcą ale wyprawa na Scytów zakończyła się totalna klęską, a co najważniejsze Cyrus dał się tam zabić.
Dariusz rowniez prowadził politykę nie narzycania swoich religi cudzym państwowm.
do postu Dardedevila:
Wedlug mnie Kambyzes byl jednym z gorszych władców Persji, gdyz nie potrafił zapanować nad własnymi poddanami, za jego rządow wybuchło powstanie Gaumaty. Z podboju Egiptu nic nie wyszło bo po powstaniu Dariusz musiał go na nowo podbijać.
rzeczywiście Tracja i Macedonia to Dariusz dopiero
zdecydowanie Cyrus czemu ?
bo wszyscy jego następcy mieli już gotowe państwo o pozycji wielkomocarstwowej, on zaczynał od królestwa które na uwczesnej mapie politycznej znaczyło tyle co nic
A Dariusz sam nazywał siebie królem królów.
Cyrus bo stworzył wielkie imperium i Dariusz który musiał spajać na nowo państwo i zreformował je. To byli jacyś czynni królowie reszta byli gnuśni.A nawet jeśli coś robili to nie udawało się im np. Kserkses i jego wyprawa na Grecję. Więcej od Kserksesa osiągnął Artakserkses który
narzucił swoją władze na greków małoazjatyckich a dzięki polityce mieszał się do wewnętrznych
spraw Grecji. Pod pretekstem utrzymania samorządu miast Grecji co praktycznie rozbroił Grecję.
Bo nie dopuszczał do istnienia większych organizmów państwowych np.związków.
Swój cenny głos oddałem na Cyrusa. Pozdrawiam.
Dariusz III Kodoman , za odwagę podczas bitew
Cyrus i długo, długo nic. Przed Cyrusem Persja praktycznie nie istniała, tymczasem za jego panowania powstało supermocarstwo, chyba pierwsze takie w historii, pod wieloma względami (wielkość, organizacja, wielokulturowość)
Wie ktoś może od którego perskiego władcy zaczęto używać tytułu króla-królów?
Raczej Cyrus to najwybitniejszy władca perski. Dzięki temu władcy powstała Persja. Położył podwaliny pod ogromne mocarstwo. Inni władcy nie potrafili wykorzystać potencjału Persji (Kambyzes, Dariusz i Kserkses) w wojnie z małą Grecją. Przez to w Grecji do władzy doszli królowie macedońscy (Filip i Aleksander) co okazało się zgubne dla Persji.
Cyrus.
Nie będę oryginalny: Cyrus - twórca imperium.
Dariusz I, dał państwu stabilne podstawy potegi i to pomimo zdarzajacych się niefartów jak wyprawa na Scytów europejskich.
Dariusz , bo wiele dokonał jeśli chodzi o stabilizację i sprawy wewnętrzne państwa .
Cyrus, on stworzył państwo i jego podstawy do dalszego rozwoju.
Zdecydowanie Cyrus, jako ojciec państwa perskiego.
Oczywiście Dariusz III, ponieważ dał się pokonać Aleksandrowi, dzięki czemu Wschód rozpadł się na kilka konkurencyjnych monarchii, co znakomicie ułatwiło Rzymowi objęcie we władanie całego świata śródziemnmorskiego, dzięki czemu mamy dzisiejszą cywilizację! (i prawo rzymskie )
Oczywiscie Cyrus gdyby nie on to bycmoże Persjia nie byłaby taka potężna.
Szapur I Wielki.
Persja nie kończy się na podboju przez Aleksandra.
Cyrus twórca imperium!
Żeby Dariusz III mógł je stracić to ktoś musiał je zbudować
Witam! W tej ankiecie oddałem głos trochę z przekory na Artakserksesa II, którego panowanie znaczą: wygrana w wojnie domowej z Cyrusem Młodszym (powstrzymanie słynnych 10 tys.) oraz narzucenie państwom-miastom Grecji pokoju królewskiego. Niestety stan naszej wiedzy o Iranie Achemenidów opiera się przede wszystkim na źródłach greckich, stąd jeśli nie ma przekazów innej proweniencji, za bardzo nie potrafimy docenić innych kierunków polityki królów perskich.
Trochę dziwię się, że w tej ankiecie nie ma władców z dynastii Sasanidów. Pozdrawiam Paweł
Kserkses
spalił Ateny
Zdecydowanie Cyrus. Połączenie państw i nardów, osiągnięcia militarne oraz tolerancja i sprawiedliwość. To jest to za co go chwalę i cenię. Dał swoim następcom gotowe mocarstwo z dobrym wojskiem i poukładaną organizacją. To wszystko w 25 lat...
Zdecydowanie cyrus i dariusz swoją drogą to nie rozumiem co wogóle na twojej liście robi dariusz 3?
ja obstaje za cyrusem w koncu to on stworzył imperium
Cyrrus dlatego że stworzył imperium perskie
Patrząc z militarnego punktu widzenia to Cyrus zdecydowanie. Zaś jeśli chodzi o administracje to chyba Dariusz I. Osobiście bardziej zaimponowało mi stworzenie potęgi z małego kraiku aniżeli utrzymanie go. Stąd mój głos na tego pierwszego.
Zdecydowanie Cyrus. Głównym powodem jest stworzenie imperium z wielonarodowych kultur, po części dzięki satrapii. Nie można nie doceniać też "Cylindra", który sporo wniósł do starożytnej kultury wschodu.
Wybrałem Cyrusa.
Zgadzam się z przedmówcą.
A dla mniej najwybitniejszym władcą starożytnej Persji był Dariusz I. Za jego czasów Persja osiągnęła największą zdobycz terytorialną. Zagroził nawet Grekom, choc przyznaję: nie udało mu się podbic Hellady, choc było bardzo blisko. Gdyby Persowie mieli dobrze wyszkoloną i uzbrojoną flotę, to Grecy piszczeliby ze strachu jeszcze bardziej. Ale na zdrowy rozum: po co komu flota, jak ma imperium lądowe? Podobnie było w Rzymie. Przyznaję też, że od porażki z Grekami, coś w Persach się "zacięło" i druga wyprawa na Helladę następcy - Kserksesa nie miała już większych szans powodzenia. Ale popatrzcie sobie na mapę Persji za panowania Dariusza I w chociażby 490 r.
Zgodnie ze zdaniem większości przedmówców oddam swój głos na Cyrusa, który nie tylko wydźwignął mało dotąd znaczący pasterski lud Persów na wyżyny ówczesnego świata, utworzył potężne imperium. Poza tym może być przykładem monarchy, który nie tylko rozbijał w wojnach armie swoich wrogów, ale także był dobrym organizatorem i administratorem, a wykorzystując umiejętnie znajomość miejscowych zwyczajów oraz stosując zasadę tolerancji religijnej zapewnił pokój wewnętrzny. Był władcą wielkodusznym, czego świadectwem może być fakt zachowania przy życiu władcy lidyjskiego Krezusa. Ciekawym zagadnieniem jest dla "historii alternatywnej" kwestia: co by było gdyby Cyrus nie poległ w walce z koczownikami nad Jeziorem Aralskim i kontynuował swoją politykę?
Zdecydowanie nie popieram głosów, które jako najwybitniejszego z władców Persji wskazują Kambyzesa czy Kserksesa. Dariusz I natomiast zapisał piękną kartę w dziejach imperium odbudowując je z zamieszania, w jakie wpędziła je nagła śmierć Kambyzesa i powstanie maga Bardiji.
Swój głos oddaję na Cyrusa, ze względu na to, że udało mu się poprawić sytuację kraju na tle ówczesnych państw poprzez podboje, politykę polegającą na poszanowaniu kultur podbitych nacji, co za tym idzie stworzenie odpowiedniego aparatu administracji państwowej.
Z wieloma kwestiami poruszanymi przez przedmówców nie zgodziłbym się, ale przychodzę z ważniejszym pytaniem:
A co, jeżeli Cyrus II nie był królem Persji?
No właśnie nie koniecznie. Jest to pogląd stary w nauce, ale dopiero ostatnio (powiedzmy jakieś 10 lat) co raz bardziej brany pod uwagę.
Jest bardzo prawdopodobne, że Cyrus nie był Persem, ani tym bardziej królem Persji (tzn. władał tymi terenami, ale nie był Achemenidą).
To że nie był Achemenidą: nie znaczy że nie był Persem, a po drugie nawet nie będąc Persem mógł być królem Persji - tym był na pewno. Przykład podobny mieliśmy w Polsce, gdzie przykładowo Stefan Batory czy August II nie byli Polakami, a przecież polską władali. Co do Cyrusa, to nawet jeśli nie był Persem (a skąd w ogóle ta teoria? - prosiłbym o jakieś namiary bibliograficzne), to i tak był najwybitniejszym z królów rządzących tym krajem.
Ze świeższych, bo teza jest stara: D.T. Potts, Cyrus the Great and the Kingdom of Anshan, w: Birth of the Persian Empire, red. V.S. Curtis, S. Stewart, London 2005, s. 7-28; w Polsce się generalnie o tym mało mówi, to jeden z niewielu tekstów, gdzie odniesienie do tej tezy spotkałem: T. Mikołajczak, Kilka uwag na temat zmian w religii oficjalnej pomiędzy Cyrusem II a Dariuszem I, „Przegląd Religioznawczy” 220/2 (2006), s. 23-35.
Generalnie teza głosi, że był władcą Elamu - królem Anszanu, a dopiero po przewrocie Dariusza propaganda zaczęła go przywłaszczać. A imperium wg tej tezy stworzył nie perskie, a właśnie elamickie, gdzie Persja była jedną z prowincji.
Był władcą tego terenu, ale czy np. Car Rosji po III rozbiorze był królem Polski - prawnie tak (zależy jeszcze który car), ale nie widziałem jeszcze pocztu władców Polski, gdzie się go umieszcza.
Generalnie teza bardzo ciekawa, i choć wydaje mi się, że widzę w niej parę dziur, być może teza jednak trafna.
Cyrus. Najlepszy dowódca spośród Achemenidów, podbił spore obszary, utworzył potęgę perską która przetrwała dwieście lat. Gdyby niefortunna wyprawa Dariusza na Scytów, tobym pewnie nie mógł się zdecydować.
Polecicie może jakąś książkę o założycielu dynastii?
A śmierć Cyrusa była fortunna? Też się nadział na koczowników, a do tego zginął. Dariusz chociaż wrócił z jakąś częścią armii.
Pod żadnym pozorem tego nie kupuj.
1. To jest na podstawie Cyropaedii Ksenofonta, a Ksenofont pisał dzieło dydaktyczne, a nie historyczne. Choć niektóre rzeczy się zgadzają, jednak badacze mówią raczej zgodnie - Persja którą opisuje Ksenofont pochodzi z jego okresu, a nie z przed ok. 150 lat, kiedy rządził Cyrus.
2. To wydanie jest tragiczne. Jest to adaptacja z początków XX wieku. Spory skrót, zmieniona osoba narracji, kolejność etc. Do tego średnio przetłumaczona.
Jeśli chcesz coś przyzwoitego to sięgnij do P. Briant, From Cyrus to Alexander. A History of the Persian Empire; choć może lepiej zacząć od przytaczanego przeze mnie artykułu dotyczącego Cyrusa i Królestwa Anszanu.
Od biedy możesz zawsze pozaglądać do różnych historii Persji, czy Iranu.
Dla mnie najwybitniejszy był Cyrus. Podbił wiele ziem i dokonał ważnych reform. Kserkses był również ambitny, może nie odnosił ważnych zwycięstw (bitwą pod Termopilami nie ma się co chwalić 100 tys. Persów na 7 tys. Greków).
Edycja błędów gram. i stylistycznych. Dalsze "pisarstwo" tego typu będzie podlegać sankcjom przewidzianym przez regulamin. sz. II
Moim zdaniem, podobnym do wielu z poprzedników, Cyrus. Nie bez powodu nazywa się go Cyrusem Wielkim. Dariusz I również zrobił wiele dobrego dla Persji, wiele sukcesów, ale jego końcową ocenę obniża choćby porażka jego armii pod Maratonem.
Głosuję na Dariusza I. Cyrus, owszem utworzył imperium drogą podboju, ale tak naprawdę to Dariusz usystematyzował i "skonstruował" tę machinę mocarstwową.Zresztą, mimo iż Cyrus utworzył imperium, to prawdopodobnie byłoby ono jedynie efemerydą, jako ze po śmierci Kambyzesa wszystko się kompletnie rozpadło. Dariusz nie tylko na nowo podbił te tereny ale też zadbał by państwo miało solidne podstawy. Dlatego głosuję na niego.Zdobyć imperium i umrzeć to jedno (np. Cyrus, Aleksander) a zdobyć, skonsolidować i utrzymać - to drugie ( Dariusz)
W sumie więcej sensu miałoby pytanie "Kto lepszy - Dariusz czy Cyrus". I jest to wybór bardzo trudny.
Cyrus zrzucił zwierzchnictwo, a następnie sam podbił Medów, powiększył imperium o ziemie Lidii i Babilonii. Wprowadził politykę dużej tolerancji wobec ludów podbitych i ich sporej autonomii, którą kontynuowali jego następcy, dzięki czemu olbrzymie imperium które stworzył przetrwało tak długo. Do tego świetny dowódca. Miał też kilka potknięć jak np niepotrzebne wyprawy na koczowników, które zakończyły się klęską i śmiercią króla. Do tego nie zniszczył murów Babilonu
Darek natomiast również przyłączył sporo ziem (chociaż i tak mniej od Cyrka), podzielił kraj na satrapie, sukcesywnie tłumił bunty, doskonale zorganizował gospodarkę. Jednak i on niepotrzebnie brał się za podbój plemion koczowniczych. No i chyba nie muszę pisać jak skończyła się wyprawa na Grecję.
Po przemyśleniu zagłosuję jednak na Cyrusa, ale posiada wg mnie tylko minimalną przewagę. Ostatecznie zaważyło jego liberalne podejście do podbitych terenów i liczne sukcesy militarne, które to jako miłośnik sztuki wojennej bardzo cenię.
Moim zdaniem niedocenione jest panowanie Artakserksesa II, udało mu się po dość liberalnych dla Greków rządach jego ojca Dariusza II, doprowadzić Greków do pokoju Antalkidasa w 387 p.n.e.. Jego następca Artakserkses III również siłą dyplomacji wprowadził zamęt w II Związku Morskim i ostatecznie do Wojny Sprzymierzeńców 357-355 p.n.e. Słabością tego było jednak dopuszczenie do rozrostu potęgi Filipa II. 359-336 p.n.e. Obaj zyskiwali i tracili ziemie w swoim państwie, ale jednak łatwiej jest dane terytorium podbić, niż potem je utrzymać.
Ogółem Persowie stanowili potęgę silniejszą niż Grecy w tamtym czasie, aż do panowania Dariusza III.
Dla mnie był to zdecydowanie Cyrus.
Na początku jego rządów Persja była zwykłym lennikiem Medii, a na końcu najpotężniejszym państwem na świecie
Cyrus.
Za drogi.
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)