|
|
HEROD, Ocena równowagi politycznej
|
|
|
|
Czytałem ostatnio o Herodzie Wielkim. Ciekawą muszę przyznać była jego kariera. Mając 26 lat został gubernatorem Galilei. W siedem lat później uzyskał tytuł króla Judei po tym jak przy pomocy rzymskiego wojska odbił wrogich Partów. Znalazłszy się w apogeum chwały upiększył Judeę. Trzeba jednak przyznać, że nie łatwy miał los. Żydzi nad, którymi panował zbytnio go nie darzyli sympatią-w końcu był wierny Rzymowi. Wydaje mi się, że Herod nie bez powodu został nazwany Wielkim. W końcu to za jego rządów (i tylko za jego!) Żydzi mogli się czuć bezpiecznie. Uważam, że naród żydowski nie do końca wówczas rozumiał politykę pewnej równowagi. Dążył do wolności za wszelką cenę nie bacząc, że inne narody mają gorzej. A wy jak sądzicie? Gdybyście byli żydami (zwykłymi mieszkańcami dajmy na to Jerozolimy nie jakimiś faryzeuszami lub saduceuszami lub nawet terrorystycznymi zelotami)to jakbyście ocenili Heroda? Jako służebnika Rzymu i co idzie za tym "hamulca" niepodległościowego... czy może człowieka, który staje na glowie by było dobrze?
EDIT: Zmiana czcionki na bardziej czytelną
Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 14/07/2010, 7:33
|
|
|
|
|
|
|
Amica
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 67 |
|
Nr użytkownika: 47.975 |
|
|
|
|
|
|
Z jednej strony był sługą Rzymu bowiem t Rzymowi zawdzięczał władzę, którą chciał utrzymać jak najdłużej. Dlatego raz sprzyjał Antoniuszowi a zaraz po jego przegranej korzył się przed Augustem. Ale mimo tej zależności od Rzymu starał się prowadzić w miarę niezależną politykę. Przede wszystkim jednak dbał o Żydów. Żywo się nimi interesował. To jemu zawdzięczają budowę murów Jerozolimy, twierdzę Antonia, która strzegła świątyni. Po trzęsieniu ziemi rozkazał zbudować nowy rynek, amfiteatr, i nowy budynek posiedzeń Sanhedrynu. Gdy doszło suszy król sprowadził zboże do z Egiptu i zrezygnował z częsci podatków. Więc z punktu widzenia zwykłego Żyda oceniałabym jako władcę dobrego i uczynnego, który nie ma nic wspólnego z jego wizerunkiem tyrana jaki wyłania się z Biblii. Sam fakt służalstwa by mi nie przeszkadzał gdyby tylko dzięki temu mógł rządzić Judeą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polecam książkę "Herod król Judei" pióra Krawczyka. Ja po jej lekturze dochodzę do wniosku, że Herod chcąc nie chcąc musiał być wiernym wasalem Rzymu (żeby utrzymać tron w kraju który był mu w dużej mierze wrogim). Ale jednocześnie podejmował pewne starania by nie zrazić sobie Żydów, którzy zresztą i tak uważali go za "obcego" - bo nie "prawdziwego", "czystego" Żyda (był Idumejczykiem - Edomitą).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Więc z punktu widzenia zwykłego Żyda oceniałabym jako władcę dobrego i uczynnego, który nie ma nic wspólnego z jego wizerunkiem tyrana jaki wyłania się z Biblii.
Nie tylko z Biblii. August miał powiedzieć: "Na dworze Heroda wolałbym być jego świnią, niż synem". Z Herodem strach było żyć, zabijał wszystkich przeciwników. Z tego co wiem również dla Żydów nie był zbyt miły. Raczej próby pozyskania sobie rodaków nie wychodziły mu, żadna budowla nie zapewniła mu sympatii. Jak dla mnie jego służalczość władcom Rzymu plus terror na własnym dworze wskazują co było najważniejsze dla Heroda- władza.
Myślę że także nie można ignorować zarówno obraz Heroda w Biblii jak i u Flawiusza, oba źródła są bliższe epoce naszego bohatera i przejęły jego wizerunek wśród współczesnych ludzi. Taka ciekawostka, nawet w serialu "Rzym" jest służącym Rzymowi tyranem , na którym rodacy chcą dokonać zamach.
Po za tym: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=3385
PS. nie pisz więcej tym kolorem p.bohonos, to nie naturalne na tym forum.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 13/07/2010, 21:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam na forum.
Jest jeszcze taka niepisana zasada że piszemy tylko jeden post pod rząd:) (ale widzę moderator działa szybciej niż ja piszę )
Odnośnie stosunków Rzym-Jerozolima w tym i o Herodzie jest sporo tutaj: http://www.twojaksiazka.com.pl/x_C_I__P_449886-410002.html
A i Krawczuk wydał książkę o takim tytule tylko jej nie czytałem i nawet nie wiem o czym dokładnie jest .
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 14/07/2010, 8:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 14/07/2010, 9:52) A i Krawczuk wydał książkę o takim tytule tylko jej nie czytałem i nawet nie wiem o czym dokładnie jest .
QUOTE Rzym i Jerozolima to w pewnym sensie kontynuacja książki Tytus i Berenika. W wydarzeniach, o których tu mowa, Tytus i Berenika odegrali również dużą rolę, w jakimś momencie może decydującą. Ponieważ jednak nie występują na planie pierwszym, właściwsze się wydało dać tej części tytuł odmienny. Wypada też przypomnieć, że tak pierwsza część, jak i druga zbudowane zostały wyłącznie z danych poświadczonych źródłowo. Materiału dostarczyli pisarze starożytni, dostarczyły go też napisy i papirusy, monety, zabytki sztuki i architektury. z: http://ksiegarnia.racjonalista.pl/ks.php/k,335
QUOTE Książka podejmuje opowiadanie od wymuszonego samobójstwa Nerona. Przedstawia równoległe wypadki w Wiecznym Mieście i w Jerozolimie. Całość ogromnie barwna i pasjonująca z lekką nutą parafrazy oddaje Krawczuk niemal źródłowe opisy zmian na tronie cesarskim w Rzymie i wojny w Judei. Historyczną akcję wieńczy objęcie tronu cesarskiego przez Wespazjana. z: http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=21000
QUOTE Palestyński cykl Aleksandra Krawczuka (Herod król Judei 1965, Tytus i Berenika 1972) został zamknięty Rzymem i Jerozolimą. Przyznaję, że ze wszystkich, a tak licznych książek tego autora, podoba mi się najbardziej. Opowiada on burzliwe dzieje Palestyny od 65 r.p.n.e., gdy Rzymianie stanęli u jej granic, do 70 r.n.e. - roku zdobycia Jerozolimy po okrutnej wojnie ze zbuntowanymi Żydami. [...] Rzym i Jerozolima podejmuje opowiadanie od wymuszonego samobójstwa Nerona. Autor zgodnie z tytułem przedstawia nam wypadki równolegle w stolicy imperium i na terenie Palestyny. [...] Całość jest ogromnie barwna i pasjonująca. Czytelnikowi trudno będzie uwierzyć, że autor nie posługuje się niemal fikcją literacką i przekazuje mu we własnej, oryginalnej formie dorobek współczesnej nauki historycznej badającej tę epokę. Zgodnie ze swym zwyczajem Krawczuk parafrazuje lekko antyczne teksty rozmaitych autorów. W owej mieszaninie wydarzeń wojennych, biografii wybitnych osobistości i opisie ludzkich szaleństw talent Krawczuka dochodzi w pełni do głosu. z: http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046...ima,137982.html
A najlepiej jest po prostu przeczytać tę książkę.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rian @ 13/07/2010, 21:29) Polecam książkę "Herod król Judei" pióra Krawczyka. Ja po jej lekturze dochodzę do wniosku, że Herod chcąc nie chcąc musiał być wiernym wasalem Rzymu (żeby utrzymać tron w kraju który był mu w dużej mierze wrogim). Ale jednocześnie podejmował pewne starania by nie zrazić sobie Żydów, którzy zresztą i tak uważali go za "obcego" - bo nie "prawdziwego", "czystego" Żyda (był Idumejczykiem - Edomitą). Zgadzam się z tym stanowiskiem. Herod był politykiem i realistą, znał Rzym i jego potęgę. Wiedział, że może utrzymać się u władzy tylko z nadania Rzymu. Dlatego nie fundował swoim poddanym holocaustu jaki ściągnęli na nich żarliwi kilkadziesiąt lat później.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie, tylko fundował "holocaust" swoim przyjaciołom na dworze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie, tylko fundował "holocaust" swoim przyjaciołom na dworze. To nie tyle holocaust, co czystki personalne, taki neronizm. Zwykłych Żydów to nie dotykało. Ale znienawidzony był Herod i tak, ze względu na pochodzenie, służalczość wobec Rzymu, filohellenizm i odcinanie się od żydowskiej tradycji. Tak więc, choć był królem Żydów, a jego ekonomiczne działania miały sens i służyły ludności, to i tak nie był wśród niej popularny. A to, że był służącym Rzymu to fakt, który wynikał jednak z konieczności. Parafrazując słowa Jaruzelskiego (tu o wiele bardziej zasadne niż w przypadku tego starego komunisty), Herod służył Izraelowi takiemu, jaki mógł on być. Rządził małym państewkiem położonym na styku dwóch imperiów, przez długi czas sąsiadował też z wrogim sobie Egiptem - później wchłoniętym przez Rzym, który potrafił świetnie wykorzystywać zalety tego terenu do własnych celów. Polityka zagraniczna Heroda była słuszna (Rzymianie byli silniejsi od Partów, musiał też zmieniać sojusze z rzymskimi wodzami, żeby nie pójść na dno razem z nimi, kolejno: Pompejuszem, Cezarem, Kasjuszem, Antoniuszem, w końcu Augustem, który na dno pociągnąć go nie mógł ). W ten sposób mógł utrzymywać resztki niezależności Judei. Gdyby łączyło się to z utrwalaniem żydowskiej tradycji i odrębności, pielęgnowaniem narodowych wartości, byłby dla Żydów władcą idealnym. Inna sprawa, że te dwa działania częściowo się ze sobą kłóciły. Herod jednak, gdyby miał porozumienie z kastą kapłańską i ogólnie wyższymi sferami, które na dobrych stosunkach z Rzymem korzystały, mógłby być i Służącym Rzymu i akceptowanym władcą Żydów. Największą przeszkodą w zawiązaniu takich stosunków było jego pochodzenie i sposób, w jaki doszedł do władzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
No nie holocaust. Stąd cudzysłów. Nie mniej Herod był wyjątkowo okrutny. Chorobliwe podejrzliwy. I ponoć dla Żydów także miłosierny nie był (tak pisze np. Świderkówna, niestety wypowiedzi nie rozwinęła). Sam fakt że współcześni oceniali go jak okrutnika o tym świadczy. Pomysł w Ewangelii o rzezi niewiniątek i odpowiedzialność Heroda za to, nawet jeśli nie prawdziwy, nie wziął się znikąd.
QUOTE taki neronizm
Ale wymyśliłeś .
Neron był umiarkowany przy Herodzie. Zresztą uważam że zła Sienkiewczowska legenda o tym cesarzu jest nie sprawiedliwa.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 28/07/2010, 14:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Żydzi mogli oceniać źle Heroda tylko dlatego, że nie był "ich". Nikt chyba nie lubi gdy narzuca mu coś siłą. Herod z kolei żył i dorastał w atmosferze spisków i intryg(to niczego nie usprawiedliwa ale na pewno tlumaczy). Zamordowano mu ojca i brata. Faryzeusze gardzili nim (m.in dlatego,że był sługą pogańskiego Rzymu). A poza tym miał wielu wrogów w rodzinie Hasmoneuszy, którzy rościli sobie prawa do tronu. Myślę, że stanowisko jakie obrał było jedynym możliwym-po śmierci zresztą Zydzi mieli okazję się przekonać i odczuć brak króla Heroda, który ewidetnie zaznaczył się w rozgramianych przez rzymian powstaniach.
Ten post był edytowany przez p.bohonos: 28/07/2010, 15:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale wymyśliłeś biggrin.gif.
Neron był umiarkowany przy Herodzie. Zresztą uważam że zła Sienkiewczowska legenda o tym cesarzu jest nie sprawiedliwa. Oczywiście, że Neron jako krwiożerczy potwór, którego serwuje nam tradycja to obraz podkolorowany, głównie czarną i czerwoną farbą. Ale Neron też skazywał na śmierć wielmożów i nie wahał się przed mordowaniem członków własnej rodziny - chociaż oczywiście można powiedzieć, że był "umiarkowany", ofiar ze sobą związanych miał znacznie mniej.
QUOTE A poza tym miał wielu wrogów w rodzinie Hasmoneuszy, którzy rościli sobie prawa do tronu. Racja, a problemy rodzinne Heroda i wynikające z nich okrucieństwo króla to osobna sprawa. Związał się ze starą rodziną królewską, żeby chociaż trochę uzasadnić swoje prawa do tronu, ale nic mu to nie pomogło, a tylko jego rodzina stała się przez to gniazdem intryg. Widać rywalizację wynikającą z pochodzenia między Idumejczykami, a dobrze urodzonymi - np. synami Heroda z Mariamme. A sam Herod tylko dolewał oliwy do ognia swoją podejrzliwością. Stanowisko obu stron, króla i jego rodziny ostatecznie prowadziło do tragedii takich jak stracenie żony i synów.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Racja, a problemy rodzinne Heroda i wynikające z nich okrucieństwo króla to osobna sprawa." Blake
Osobna choć musisz przyznać,że Zydzi woleliby raczej na tronie nie Heroda lecz któregoś z Hasmoneuszy. Co w efekcie popularność mu zabierało a więc łączy się z tematem zagadnienia
Ten post był edytowany przez p.bohonos: 29/07/2010, 12:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Osobna choć musisz przyznać,że Zydzi woleliby raczej na tronie nie Heroda lecz któregoś z Hasmoneuszy. Co w efekcie popularność mu zabierało a więc łączy się z tematem zagadnienia smile.gif Oczywiście Dlatego też Żydzi o wiele bardziej woleli synów Heroda z Mariamme niż ich ojca - Arystobul i Aleksander wiedzieli o tym i to była jedna z przyczyn tragedii. Podobnie brat Mariamme, arcykapłan, też był wśród Żydów bardzo popularny, w przeciwieństwie do przeklinanego Heroda. Pochodzenie miało na to naprawdę duży wpływ.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|