Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Średniowiecze: epoka schyłkowa, Zainteresowanie śmiercią
     
klauduska.18
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 77.948

 
 
post 5/05/2012, 15:45 Quote Post

Pod koniec Średniowiecza pojawiły się nastroje katastrofizmu i pesymizm. Dlaczego? "Tylko" przez epidemię Dżumy czy jakieś inne wydarzenie miało wpływ na takie nastroje?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 5/05/2012, 16:19 Quote Post

Polecam dzieło Huizingi "Jesień średniowiecza". Myślę, że najbliżej przedstawi ono świat widziany oczami człowieka schyłku średniowiecza. Dlaczego pesymizm - myślę, że największy wpływ tu miały epidemie dżumy, które nie oszczędzały nikogo. Boskiej protekcji poskąpiono zarówno żebrakom i chłopom, jak i książętom, biskupom, panom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 5/05/2012, 16:27 Quote Post

QUOTE(klauduska.18 @ 5/05/2012, 15:45)
Pod koniec Średniowiecza pojawiły się nastroje katastrofizmu i pesymizm. Dlaczego? "Tylko" przez epidemię Dżumy czy jakieś inne wydarzenie miało wpływ na takie nastroje?
*


Dżumy trapiły społeczności w Europie (nie tylko w Europie, oczywiście) "od zawsze". Przy czym ta największa z połowy XIV wieku to ponad 100 lat przed omawianymi czasami. Choć duża śmiertelność miała tu z pewnośćią wpływ, działała także "magia okrągłych liczb". W 1000 roku ludzie spodziewali sie końca świata i w 1500 także. (W 2000 sobie wymyślili pluskwę linenijną, a teraz mamy aztecki koniec świata, starczy przejrzeć internet.)

Ten post był edytowany przez emigrant: 5/05/2012, 16:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 6/05/2012, 14:31 Quote Post

A propos okrągłych liczb - końca świata obawiano się także w 1111 oraz w 1313 roku.

Nastroje zaś świata końca średniowiecza oddaje w swojej twórczości Franciszek Villon. Kwestionuje on między innymi wizję życia po śmierci uważając, że każdy zmierza do ponurego końca, którym jest śmierć. Nastroje tego typu dały podwaliny pod ostateczne załamanie się średniowiecza i pojawienie się humanizmu i renesansu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Pietrow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.660
Nr użytkownika: 76.370

Slawomir Skowronek
Stopień akademicki: doktor
Zawód: nauczyciel LO
 
 
post 6/05/2012, 14:44 Quote Post

Co do "lęków roku 1000"... Trochę wkurzony na tę niedawną medialną "millenarystykę" francuski mediewista Georges Duby popełnił przed rokiem 2000 książkę pt. "Rok tysięczny", gdzie zebrał różne na ten temat informacje. Wychodzi na to, że osób w Europie świadomych, że w ogóle nadchodzi lub jest jakiś "rok tysięczny" było stosunkowo niewiele. Kwestia różnych miar czasu i stopnia samej świadomości upływającego czasu (oprócz oczywiście wschodów i zachodów słońca oraz pór roku).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej