|
|
Obsesja na punkcie PKB i lipne statystyki, Apel do dyskutantów
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 20/01/2018, 13:41) Wracając do tematu: jeśli nie PKB to co pozwala oceniać wzrost gospodarczy czy go ze sobą porównywać?
Mam wrażenie, że kolega Marc20 napisał o tych wskaźnikach ekonomicznych w odniesieniu do tej przykładowej Algierii roku 1000. Cóż, też uważam, że używanie w dyskusji historycznej współczesnych wskaźników ekonomicznych jest trochę nie poważne. Takie analizowanie zamierzchłych czasów przez pryzmat współczesności i współczesnego myślenia. A jak oceniać ten wzrost gospodarczy? A czy Kolega pomyślał, że może... nie da się ocenić? Taka współczesna potrzeba oceniania, porównywania i zestawiania. Może nie wszędzie i nie wszystko się tak da?
|
|
|
|
|
|
|
|
A jak oceniać ten wzrost gospodarczy? A czy Kolega pomyślał, że może... nie da się ocenić? Nie widzę powodu aby miało to miejsce. A ekonomistów którzy to robią z innych powodów można zwolnić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 20/01/2018, 16:38) A gdzie ja napisałem że jest to złe?To krytyka pod Autora adresem. Przypuśćmy że polski PKB za 2013 wyniósł 3,8% a za 2016 przypadkiem też 3,8%(a chyba tak było) to kiedy on jest "mały" a kiedy "duży"? W jakich warunkach np 3,5 PKB to wzrost "większy" niż np 3,8%?
Ten "manifest" usera marc20 to wyraz irytacji związany ze sprowadzenia wyliczeń PKB per capita jako głównego kryterium porównawczego w topicach dotyczących m.in. średniowiecza. I ostrego zafiksowania nimi. Czasem jest to spowodowane wygodnictwem, czasem wykorzystuje się te nieprecycyjne wyliczenia "pod efekt", a zdarza się, że bez złej woli. Wyliczenia PKB na głowę w czasach odległych może być tylko szacunkiem obarczonym sporym ryzykiem błędu. Może być pomocny dla określenia poziomu gospodarczego, ale na pewno nie jest bezwzględnym wyznacznikiem. Poziom rozwoju gospodarczego można też oszacować badając pozostałości po kulturze materialnej społeczności wiejskich, które wytwarzały zdecydowanie najwięcej PKB dla tamtejszych gospodarek. Do tego dochodzi poziom infrastruktury miejskiej czy transportowej i handlu. Nawet w obecnych czasach poziom rozwoju gospodarczego szacuje się na podstawie oczywiście PKB per capita i jest to najważniejszy wskaźnik. Ale do tego dodaje się dostęp do infrastruktury, budynków użyteczności publicznej i trendy występujące w danej gospodarce. Bada się również poziom nierówności majątkowych i strukturę zatrudnienia. Przy szacowaniu potencjału gospodarczego zestawia się PKB brutto, tzw. bogactwo narodu czyli względną wartość nieruchomych dóbr materialnych, oczywiście trendy i in. PKB brutto jest zestawieniem liczbowym stąd też najczęściej się go używa. Reszta to współczynniki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 19/01/2018, 13:25) Zatem co wskazuje na wzrost gospodarczy czym i jak go mierzyć? Nie jest to możliwe, nie dlatego że jest zbyt wiele zmiennych ale dlatego że te zmienne będą miały całkiem inne wagi w zależności od sytuacji. PKB to suma wydatków w państwie i czasami ich wzrost może mieć negatywne skutki a czasami pozytywne. Jeżeli w swoim gospodarstwie domowym wezmę kredyt, kupię nowy dom, samochód to wydatki wzrosną, ale czy to znaczy że stałem się bogatszy? W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę do wzrostu PKB tak jak ma to dziś miejsce. Wśród zwolenników utożsamiania wzrostu PKB ze wzrostem gospodarczym utarło się że pieniędzy nie można oszczędzać, trzeba je wydawać, najlepiej jeszcze się zadłużać - pozytywnie wpływa to na wzrost PKB. Tymczasem przykład Korei Płd. lub Japonii gdzie oszczędzanie i ogólna akumulacja kapitału była bardzo duża przy czym miał miejsce ogromny wzrost gospodarczy jest dość wymowny.
CODE A dla mnie jest oczywiste że jeżeli podaje że coś jest złe to w tym samym wątku podaje co w miejsce złego lepiej jest stosować.No ale jeżeli to jest nadal niezrozumiałe..... Nie da się zunifikować tego wzrostu do jednej liczby, ocena jest opisowa.
CODE A dla mnie jest oczywiste że jeżeli podaje że coś jest złe to w tym samym wątku podaje co w miejsce złego lepiej jest stosować.No ale jeżeli to jest nadal niezrozumiałe..... To jest po prostu nielogiczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja się zastanawiam czy wzrost PKB 3,8% w warunkach minimalnej deflacji jest taki sam jak wzrost o 3,8 PKB w warunkach np 2% inflacji? Tak przy okazji PKB to jest chyba miara pewnego rodzaju wzrostu gospodarczego a nie bogactwa jak wyżej ktoś napisał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 21/01/2018, 11:52) A ja się zastanawiam czy wzrost PKB 3,8% w warunkach minimalnej deflacji jest taki sam jak wzrost o 3,8 PKB w warunkach np 2% inflacji? Tak przy okazji PKB to jest chyba miara pewnego rodzaju wzrostu gospodarczego a nie bogactwa jak wyżej ktoś napisał.
Wzrost PKB świadczy o wzroście gospodarczym, a wartość PKB to miernik zamożności i potencjału gospodarczego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wzrost PKB świadczy o wzroście gospodarczym, a wartość PKB to miernik zamożności i potencjału gospodarczego. Powoli przestaje się dziwić Autorowi tego wątku. Powtórzę więc pytanie bo chyba nie wszyscy zrozumieli. Jak oceniać dwa takie same wzrosty PKB jeden uzyskany w warunkach deflacji drugi zaś w warunkach inflacji? Czy one są zupełnie takie same czy jednak jeden z nich jest "lepszy"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 21/01/2018, 13:32) Wzrost PKB świadczy o wzroście gospodarczym, a wartość PKB to miernik zamożności i potencjału gospodarczego.Powoli przestaje się dziwić Autorowi tego wątku. Powtórzę więc pytanie bo chyba nie wszyscy zrozumieli. Jak oceniać dwa takie same wzrosty PKB jeden uzyskany w warunkach deflacji drugi zaś w warunkach inflacji? Czy one są zupełnie takie same czy jednak jeden z nich jest "lepszy"?
No to ja Ci przypomnę poprzedni post i do czego się odniosłem:
QUOTE A ja się zastanawiam czy wzrost PKB 3,8% w warunkach minimalnej deflacji jest taki sam jak wzrost o 3,8 PKB w warunkach np 2% inflacji? Tak przy okazji PKB to jest chyba miara pewnego rodzaju wzrostu gospodarczego a nie bogactwa jak wyżej ktoś napisał.
I moja odpowiedź:
CODE Wzrost PKB świadczy o wzroście gospodarczym, a wartość PKB to miernik zamożności i potencjału gospodarczego.
Mam nadzieję, że już ogarnąłeś temat. Wartość PKB nominalnego różni się od PKB realnego tym, że w drugim przypadku uwzględnia się wahania kursu. W przypadku PKB realnego inlacja/deflacja jest bez znaczenia. PKB może być określone wg parytetu siły nabywczej więc w tym przypadku też to nie ma znaczenia. Wartość PKB zazwyczaj podaje się w dolarach więc i w tym przypadku dochodzi korekta wahań kursu. Jeśli zestawia się kilka wartości PKB w dolarach uwzględniając uśrednioną wartość dolara w określonym roku jest to PKB realny i inflacja/deflacja jest bez znaczenia.
Ten post był edytowany przez dammy: 21/01/2018, 14:13
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile ogarnąłem "wzrost PKB" to wzrost gospodarczy a "wartość PKB" to bogactwo kraju. Mi chodzi o wzrost gospodarczy a nie o wartość PKB. Wydaje mi się zrozumiałym nawet jak dla laika że "wartość PKB" będzie taka sama niezależnie od inflacji czy deflacji. Mi chodzi o to czy taki sam wzrost gospodarczy(wzrost PKB) w warunkach inflacji jest tak samo dobry bądź lepszy czy gorszy w warunkach deflacji? To jest istota mojego problemu natomiast być może po drodze myliłem wzrost PKB z wartością ale to czasem tak jest gdy laik chce się dowiedzieć czegoś nowego.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE O ile ogarnąłem "wzrost PKB" to wzrost gospodarczy a "wartość PKB" to bogactwo kraju. Nie, to nie jest to samo. PKB to suma wydatków w kraju a nie jego bogactwo.
CODE Mi chodzi o to czy taki sam wzrost gospodarczy(wzrost PKB) w warunkach inflacji jest tak samo dobry bądź lepszy czy gorszy w warunkach deflacji? To jest istota mojego problemu natomiast być może po drodze myliłem wzrost PKB z wartością ale to czasem tak jest gdy laik chce się dowiedzieć czegoś nowego. Przedstaw to na przykładzie liczb, bo nie wiadomo co masz dokładnie na myśli.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę do wzrostu PKB
Czo.
CODE Wśród zwolenników utożsamiania wzrostu PKB ze wzrostem gospodarczym
Wzrost PKB to miara wzrostu gospodarcego.
CODE utarło się że pieniędzy nie można oszczędzać, trzeba je wydawać, najlepiej jeszcze się zadłużać - pozytywnie wpływa to na wzrost PKB. Tymczasem przykład Korei Płd. lub Japonii gdzie oszczędzanie i ogólna akumulacja kapitału była bardzo duża przy czym miał miejsce ogromny wzrost gospodarczy jest dość wymowny
Wszystko fajnie, tylko że ciąg przyczynowo - skutkowy jest raczej odwrotny - od wzrostu do oszczędności, nie na odwrót (zaś wzrost był możliwy dzięki orientacji tych gospodarek na eksport, jak to zresztą było już tłumaczone kiedyś).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 21/01/2018, 20:29) [code] Przedstaw to na przykładzie liczb, bo nie wiadomo co masz dokładnie na myśli. Już podawałem ale jeszcze raz powtórzę. Wyobraźmy sobie wzrost PKB o 3,8% występujący w dwóch kolejnych latach. Tyle że w pierwszym roku miała miejsce minimalna deflacja natomiast w kolejnym inflacja na poziomie np 2%. Czy inflacja czy też deflacja mają wpływ na uzyskany wzrost PKB? Czy może w otoczeniu inflacji bądź deflacji jest łatwiej bądź trudniej taki wzrost uzyskać?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 22/01/2018, 9:57) Już podawałem ale jeszcze raz powtórzę. Wyobraźmy sobie wzrost PKB o 3,8% występujący w dwóch kolejnych latach. Tyle że w pierwszym roku miała miejsce minimalna deflacja natomiast w kolejnym inflacja na poziomie np 2%. Czy inflacja czy też deflacja mają wpływ na uzyskany wzrost PKB? Czy może w otoczeniu inflacji bądź deflacji jest łatwiej bądź trudniej taki wzrost uzyskać?
Jaki wzrost PKB: nominalnego czy realnego? Jeśli wzrost o 3,8% jest podany przy zestawianiu dwóch wartości PKB brutto realnego to nie ma znaczenia gdyż zanim podano liczbę 3,8% zdołano wzrost gospodarczy przeliczyć uwzględniając wahania kursu. W tym przypadku wzrost PKB brutto nominalnego będzie różny dla obydwu lat na korzyść tego z czasów deflacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jaki wzrost PKB: nominalnego czy realnego? A jakim wzrostem PKB za 2017 rok rządzący się chwalą? Realnym czy nominalnym bo już zaczynam się gubić. https://businessinsider.com.pl/finanse/makr...-2011-r/8r9dprt Zawiera on m.on tekst..."PKB niewyrównany sezonowo w III kw. (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 4,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego - podał GUS" Czyżby tak jak tam jest napisane: realny?
Ten post był edytowany przez Krzysztow: 22/01/2018, 19:03
|
|
|
|
|
|
|
|
Owszem. Wzrost realnego PKB. Inflacja już została uwzględniona więc jej wysokość dla wartości 4,7% miała znaczenie tylko podczas liczenia. Po podaniu wartości 4,7 jest już bez znaczenia.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|