Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kusznicy, jaka była ich przydatność na polu bitwy
     
Esteban
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 50.444

Michal Greczkowski
Zawód: uczen
 
 
post 31/12/2008, 11:17 Quote Post

confused1.gif Czy kusznicy mogli mieć decydujący wpływ na losy bitew? Proszę o odpowiedż Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
żwirek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 947
Nr użytkownika: 35.498

Stopień akademicki: prof. dr hab. med.
 
 
post 31/12/2008, 12:51 Quote Post

Raczej nie, w przeciwieństwie do łuczników angielskich.

Wystarczy spojrzeć na bitwę pod Crecy - gdzie kusznicy genueńscy, (walczący po stronie francuskiej) zostali szybko rozproszeni, a łucznicy angielscy (posługujący się tzw. długim łukiem walijskim) rozstrzygnęli losy bitwy - "rozstrzeliwując" na dystans niepokonaną dotąd ciężką jazdę francuską.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/12/2008, 12:55 Quote Post

Bitwy wojny stuletniej wykazały, że ich (czyli np. najemnych kuszników z Italii) przydatność w polu była mniejsza niz angielskich łuczników, decydowała o tym min. znacznie mniejsza szybkostrzelność kuszy. z Drugiej strony zas szkolenie kusznika było znacznie tańsze i zajmowało mniej czasu. Kusznicy sprawdzali sie natomiast doskonale podczas wszelkich akcji oblęzniczych, zarówno jako jednostki służące nekaniu obrońców jak i defensywne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 2/01/2009, 11:22 Quote Post

Trzeba jednak zauważyć, iż kusza uznawana była przez kościół za diabelską broń. Nałożona nawet została na nią klątwa. Zakazane było używać ją przeciwko innym chrześcijanom, jednak ten zakaz łamano. Z tego co mi na ten temat wiadomo, to kusza miała lepszą przebijalność zbroi niż łuk i byle "cieć" mógł tą bronią zabić ciężkozbrojnego jeźdźca. Łucznik miał zdecydowanie mniejsze szanse przeciwko ciężkozbrojnym. Warto zauważyć, że w późnym średniowieczu kusza stawała się coraz bardziej popularna kosztem właśnie łuków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 2/01/2009, 17:14 Quote Post

QUOTE
Z tego co mi na ten temat wiadomo, to kusza miała lepszą przebijalność zbroi niż łuk

Zależy JAKA kusza i JAKI łuk.
QUOTE
i byle "cieć" mógł tą bronią zabić ciężkozbrojnego jeźdźca.

Tak czy inaczej wielkiej przebijalności zbroi, zwłaszcza płytowej, nie wykazano.
QUOTE
Łucznik miał zdecydowanie mniejsze szanse przeciwko ciężkozbrojnym.

Vide Azincourt?
QUOTE
Warto zauważyć, że w późnym średniowieczu kusza stawała się coraz bardziej popularna kosztem właśnie łuków.

Nie ze względu na większą przebijalność, tylko na prostotę obsługi. Łatwiej było znaleźć potencjalnych kuszników niż wyćwiczonych od dzieciństwa łuczników.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 2/01/2009, 17:28 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:14)
Zależy JAKA kusza i JAKI łuk.


Hej, to mój tekst! wink.gif

QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:14)
Nie ze względu na większą przebijalność, tylko na prostotę obsługi. Łatwiej było znaleźć potencjalnych kuszników niż wyćwiczonych od dzieciństwa łuczników.
*



Powiedziałbym, że nie tylko ze względu na większą przebijalność. Późnośredniowieczne potwory ze stalowymi łuczyskami miały raczej większą przebijalność niż łuk w ręku najlepszego nawet łucznika.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 2/01/2009, 17:45 Quote Post

QUOTE
Hej, to mój tekst! wink.gif

Wybacz, ale tak mi się spodobał, że postanowiłem go pożyczyć wink.gif
QUOTE
Powiedziałbym, że nie tylko ze względu na większą przebijalność. Późnośredniowieczne potwory ze stalowymi łuczyskami miały raczej większą przebijalność niż łuk w ręku najlepszego nawet łucznika.

Niewątpliwie miały większą przebijalność. Wyrażam natomiast wątpliwość, czy była to cecha istotna w masowym występowaniu kusz...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 2/01/2009, 17:51 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:45)
Niewątpliwie miały większą przebijalność. Wyrażam natomiast wątpliwość, czy była to cecha istotna w masowym występowaniu kusz...
*



Na pewno była w jakimś stopniu istotna, skoro wytwarzano coraz potężniejsze kusze i nowe sposoby żeby jakoś te ustrojstwa naciągnąć.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 2/01/2009, 17:57 Quote Post

QUOTE
Na pewno była w jakimś stopniu istotna, skoro wytwarzano coraz potężniejsze kusze i nowe sposoby żeby jakoś te ustrojstwa naciągnąć.

Owszem - ale to nie najmocniejsze potwory były najbardziej masowo stosowane...
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 2/01/2009, 18:13 Quote Post

Wydaje mi się, że kuszników można przyrównać do dzisiejszych snajperów. Przydają się bardzo, ale bitwy raczej nie rozstrzygną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
bod
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 49.137

 
 
post 4/01/2009, 16:03 Quote Post

QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:57)
Owszem - ale to nie najmocniejsze potwory były najbardziej masowo stosowane...
*



w polowie 15- go wieku stosowano juz na szeroka skale ciezkie kusze .
przekroje zachowanych rogowych luczysk sugeruja naciagi nawet powyzej pol tony .
pewnosc strzalu z kuszy powodowala , to , ze w rotach pieszych ciezko uswiadczyc jakichkolwiek lucznikow .
koszty wyposazenia kusznika byly wieksze niz koszty prostego luku.
naciagi rzedu 100 lbs z pewnoscia nie byly przeszkoda w masowym stosowaniu lukow w europie , po prostu mala efektywnosc strzaly o tym decydowala.

pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 4/01/2009, 16:58 Quote Post

QUOTE
w polowie 15- go wieku stosowano juz na szeroka skale ciezkie kusze .

Na jak szeroką skalę? Jaki to procent wśród wszystkich kusz?
QUOTE
przekroje zachowanych rogowych luczysk sugeruja naciagi nawet powyzej pol tony .

Biorąc pod uwagę niską efektywność energetyczną kuszy to wcale nie jest wiele.
QUOTE
pewnosc strzalu z kuszy powodowala , to , ze w rotach pieszych ciezko uswiadczyc jakichkolwiek lucznikow .

Po pierwsze - patrz Anglia.
Po drugie - nigdzie nie jest powiedziane, że to akurat "pewność strzału z kuszy". Znacznie bardziej prawdopodobne, że decydowała o tym łatwość wyszkolenia kusznika.
QUOTE
po prostu mala efektywnosc strzaly o tym decydowala.

Na czym opierasz tą "małą efektywność strzały"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
żwirek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 947
Nr użytkownika: 35.498

Stopień akademicki: prof. dr hab. med.
 
 
post 4/01/2009, 17:22 Quote Post

Odbiegacie od tematu.
Temat był następujący: kusza a bitwy (a nie pojedyncze starcie)

Nikt nie powiedział dotąd ważnej uwagi: może i kusza miała większą siłe naciągu, ale CZĘSTOŚĆ strzałów z łuku wynosiła do 10, a kuszy tylko 1 na minutę !

Łucznicy mogli (co też robili) "zasypać" rycerstwo gradem strzał.
A strzała z łuku wcale nie musiała przebijać zbroi na piersi, żeby być efektywna. Wystarczyło, jak przebiła np. udo jeźdźca.

Poza tym łucznicy odwracali sie ku łukom i strzelali stojąc bokiem, dlatego tez na niewielkiej powierzchni można było rozmieścić większą ilość strzelców.

Długi łuk walijski był prawdziwą "wunderwaffe" armii angielskiej w XIV i pocz. XV wieku i przyczyną ich przewag w wojnie stuletniej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 4/01/2009, 17:42 Quote Post

QUOTE(żwirek @ 4/01/2009, 17:22)
Nikt nie powiedział dotąd ważnej uwagi: może i kusza miała większą siłe naciągu, ale CZĘSTOŚĆ strzałów z łuku wynosiła do 10, a kuszy tylko 1 na minutę !


I wraca stare motto : Jaka kusza i jaki łuk?

Z łuku można było strzelać i szybciej, aczkolwiek szybko kończyłoby to strzały i wycieńczało strzelających, a salwy tak czy siak byłyby niezbyt celne i dobrze wykonane. Można było strzelać i wolniej. Zależnie od potrzeby.

Co do kuszy to bardzo zależy od naciągu, wielkości i sposobu napinania, ale minuta to za długo.
Tutaj dość duża, a więc zapewne całkiem efektyna kusza napinana za pomocą haka zawieszonego na pasie osiąga 4 strzały na 30 sekund (według strzelającego jest to męczące).

QUOTE
Długi łuk walijski był prawdziwą "wunderwaffe" armii angielskiej w XIV i pocz. XV wieku i przyczyną ich przewag w wojnie stuletniej.


Którą przegrali tongue.gif Długi łuk w rękach doświadczonego człowieka przy odpowiedniej taktyce był zabójczą bronią, ale robienie z niego jakiegoś wunderwafla to nieporozumienie. Z całą pewnośćią to można stwierdzić że AK 47 to wunderwaffe w stosunku do kuszy. Relacje między kuszą a łukiem to wady i zalety jednego w porównaniu do drugiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 4/01/2009, 18:46 Quote Post

QUOTE
Poza tym łucznicy odwracali sie ku łukom i strzelali stojąc bokiem, dlatego tez na niewielkiej powierzchni można było rozmieścić większą ilość strzelców.
łucznik w trakcie strzału faktycznie obrócony jest bokiem do celuale nie stoi nieruchomo jak posąg podczas całego procesu napinania łuku itd. Poza tym łucznicy to nie pikinierzxy, nie musza stać ramie w ramie, żeby być skuteczni.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

7 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej