|
|
Hełm – czyli gdybyś był rycerzem…, to jaki byś nosił?
|
|
|
Asarhaddon
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 1.649 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: historyk - asyriolog |
|
|
|
|
Witam,
żabi pysk to XVI wieczny hełm turniejowy - tylko do walki konnej. Jeśli chodzi o wygodę użytkowania to zdecydowanie kapalin z podbródkiem - b. dobre pole widzenia i świetna ochrona. Wizualnie mi najbardziej odpowiada psi pysk, ale podobnie jak hełm garnczkowy ogranicza pole widzenia.
pozdrawiam Jimmy
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy nie uważacie że szyszak jest niemal identyczny z hełmem typu sogdianskiego, uzywanym w Azji Centralnej przed konkwistą turecką tj. przed ok.550 AD.
To te z lewej.
|
|
|
|
|
|
|
Neratin
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 1.887 |
|
|
|
|
|
|
Mnie najlepiej odpowiada szyszak i doczeiona do niego plecionka kolcza do osłony twarzy i szyi. Lekki i nie ogranicza widoczności jak w garńczkach czy przyłbicach. Choć przyłbice też miały swoje zalety. Ale że preferuje wczesne średniowiecze to jestem zdecydowanie za szyszakiem.
|
|
|
|
|
|
|
Keep on Rollin
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 1.931 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hever @ Jan 24 2004, 12:18 AM) Hmmm... mało tu troche hełmów... Nie ma naprzykład kapalinów. Były one popularne podczas wojny trzynastoletniej. Hełmy garnczkowe są fajne, ładne, ale ograniczają widoczność podczas walki. Najlepsze są na parady. Kapaliny mają to do siebie, że widoczność jest dobra, a jeśli się założy podbródek to ma się głowe w stali więc nic nie grozi . Z hełmu garnczkowego z podbródkiem widzi się rzeczy, które są na ziemi 5metrów od nas. Łatwo można się wywalić... Zgadzam sie..naprawde szkoda ze niema wiekszgo wyboru....:/
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiesz, hełmów mało tu dałeś Bolku, zwany Chrobrym, naprawdę mało, ale ja osobiście bym wziął chyba przyłbicę, a najchętniej bym walczył bez hełmu. Na parady garnczkowy, jako piechur morion, o którym nikt gości nie wspomniał wcześniej, który dobrze chronił głowę przed atakami od góry, nie ograniczał widoczności, a ponieważ stał się popularny od połowy XVI wieku i był popularny do końca XVII, można se było strzelać z muszkietu.
|
|
|
|
|
|
|
|
trudne pytanie, zależy co sie by miało w tym hełmie robić, albo z kim też walczyć i w jakich warunkach... najlepiej mieć giermka na wozie i on by woził cały zestaw broni wymieniono tu już większość z tych"lepsiejszych" rodzaji hełmów... no chyba jednak przyłbicę bym wybrał jako taką uniwersalną opcję.
|
|
|
|
|
|
|
Alleluja
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 2.310 |
|
|
|
|
|
|
Jeśli już bym był rycerzem to nosił bym: - w walce wręcz (miecze + broń bliskiego kontaktu) był by to szyszak , gdyż był hełmem dość lekkim, wydaje mi sie że najwazniejsza sprawą była zwinność na polu walki - a jeśli wiedział bym że przeciwnik dysponuje (co zalezy od epoki) bronia ktora nie jest w stanie przebić pancerza grubszego to wybrał bym przyłbicę
Wydaje mi się że wszystko zalezy od rodzaju uzbrojenia jakie posiada przeciwnik , gdyz wtedy tylko mozna ocenić jaki hełm jest lepszy , stosowniejszy do danej sytuacji .
|
|
|
|
|
|
|
shaardoth
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 2.946 |
|
|
|
|
|
|
Jakby można było to bym nosił barbutę. Dobrze chroni i pozwala na dobrą widoczność.
|
|
|
|
|
|
|
g.koper
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 3.025 |
|
|
|
|
|
|
ja nosił bym hełm garnczkowy,poniewaz jes praktyczny w użyciu
|
|
|
|
|
|
|
|
a taki jak niżej. ładny, wygodny, oryginalny,
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
MacDwain
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 3.212 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(g.koper @ Jan 13 2005, 10:03 PM) ja nosił bym hełm garnczkowy,poniewaz jes praktyczny w użyciu heheheheh - jasne...
Tylko hełmisko z zasłoną - używam Salady - nie narzekam...
To co pokazał Szymon - a i owszem, choć moim marzeniem jest hełm z zasłoną typu żabi pysk (nie ten turniejowy, ale ten, co robi Pam Mardinus )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(g.koper @ Jan 13 2005, 10:03 PM) ja nosił bym hełm garnczkowy,poniewaz jes praktyczny w użyciu pewnie - w razie czego zupę w nim można ugotować - albo samemu się upiec.
|
|
|
|
|
|
|
|
Swieta racja! Ale zupy to bym w nim nie gotowal, bo moglaby przez szpary i dziurki do oddychania sie wylewac Bardzo niepraktyczne!
|
|
|
|
|
|
|
czcibor z nawii
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 6.875 |
|
|
|
Zawód: wojownik :) |
|
|
|
|
sława wam !!! ja sie załoze ze w szyszaku i z szabelka zdaze zabic 5 razy kazdego w przylbicy i 2 metrowym mieczem zanim go podniesie do góry
|
|
|
|
|
|
|
Marek Degórski
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 6.821 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Widzę, że na forum historyków 90 % ludzi to fantaści i niewyżyci teoretycy, kytórzy nie mają żadnego przełożenia myśli na praktykę. Smutne... Do walki pieszej kapalin z podbródkiem, do konnej hundsgugel albo basinet taki jaki mam obecnie (na podstawie zachowanego w Szwajcarii bodajże). Pozdrawiam!
ps. "sława wam !!! ja sie załoze ze w szyszaku i z szabelka zdaze zabic 5 razy kazdego w przylbicy i 2 metrowym mieczem zanim go podniesie do góry".
Twój problem polega na tym, że zakutemu w blachę człowiekowi nic byś tą swoją szabelką nie zrobił (bo ona służyła do Cięcia a nie do sztychania). Ty byś kolesia pięknie, technicznie poprawnie okładał z szybkością Conana onanisty, a "blacharz" miałby to gdzieś i jakby do Ciebie doleciał... współczułbym Tobie. Poza tym nie wiem skąd przeświadczenie, że pancernik jest taki strasznie powolny. Ci do walki pieszej mieli sprzęt zapewniający mobilność, a miecze też nie były megaciężkie bo i po co? Każdy wie, że broń powinna być szybka.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|