|
|
Akcja T4
|
|
|
|
Nawiasem mówiąc interesowała mnie jeszcze jedna sprawa związana z akcją T-4 która pojawiła się przy lekturze ale nie została rozwinięta. Były bowiem ośrodki prowadzone przez organizacje katolickie. Z relacji wynika że siostry zakonne były ogólnie nieszczęśliwie i świadome losów pacjentów, gdzieś tam była relacja że pomogli chować się im przed wywózką, więc nawet kogoś zdołali uratować. Nie mnij autor nie rozwinął szerszego kontekstu całej sprawy więc ciekawi mnie jak to dokładnie wyglądało w przypadku katolicki (niech będzie iprotestanckich) jednostkach które były objętę akcją T-4.
|
|
|
|
|
|
|
|
Krajowy Szpital Psychiatryczny w Kościanie NS. Rommel ależ ci zamordowani u nas niemieccy pacjenci zostali tu dostarczenia jak najbardziej po wypełnieniu formularza z niemieckiego MSW i poprzez Zaklady Lecznictwa i Opieki zostali przewieziony do Wielkopolski. Transportu dokonywano przy pomocy Przedsiębiorstwa Przewozu Chorych. Same zaś ciężarówki z komorami miały napisy jakiegoś niemieckiego przedsiębiorstwa. Akcją dowodzil esesmanow Lange odpowiedzialny także za egzekucje Polaków w całej Wielkopolsce. Podobno z relacji więźniów Fortu VII, na terenie tego obozu istniała komora gazowa na długo przed tymi z. Auschwitz. Właśnie tam także miano eksterminacji chorych. Ogólnie liczbę, amordowanych w samym tylko Kraju Warty ocenia się na ponad 20 tysięcy. Co do listu Wurma w całości nie mam. Posilkuje się fragmentami z Chronik Dülffera. Choć biografie biskupa Wurma są w sieci to i ten list pewnie jest. Tym bardziej, że w 40 jego odpisy krążyły po Rzeszy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zacytuje Aly'ego po prostu: Ten sam dyrektor 22 kwietnia telefonował w sprawie pięciorga odtransportowanych już chorych; kazał ich zawrócić spod komory gazowej.(...) Na podstawie dat urodzenia tych czterech mężczyzn przypuszczam, że mogli być weteranami IWŚ i inwalidami wojennymi i dlatego ich oszczędzono. W każdym razie stanowiło to pewien problem. Formularze meldunkowe rozdane latem 1940 roku zawierały pytanie o inwalidztwo wojenne, a w kolejnych miesiącach lekarze z Akcji T4 kikakrotnie w ostatniej chwili wycofywali inwalidów wojennych z transportów.
QUOTE Rommel ależ ci zamordowani u nas niemieccy pacjenci zostali tu dostarczenia jak najbardziej po wypełnieniu formularza z niemieckiego MSW i poprzez Zaklady Lecznictwa i Opieki zostali przewieziony do Wielkopolski. Transportu dokonywano przy pomocy Przedsiębiorstwa Przewozu Chorych. Same zaś ciężarówki z komorami miały napisy jakiegoś niemieckiego przedsiębiorstwa. Akcją dowodzil esesmanow Lange odpowiedzialny także za egzekucje Polaków w całej Wielkopolsce. Podobno z relacji więźniów Fortu VII, na terenie tego obozu istniała komora gazowa na długo przed tymi z. Auschwitz. Właśnie tam także miano eksterminacji chorych. Ogólnie liczbę, amordowanych w samym tylko Kraju Warty ocenia się na ponad 20 tysięcy.
Jeśli chodzi o tą akcję w oparciu o lekture powiedziałbym że byli pacjenci z terytorium okupowanej Polski byli hurtowo zabijani, bez oglądania się na przyczyne ich pobytu w ośrodkach. Ale nie zostało to w książce dokładnie wybadane więc nie wykluczam że było inaczej.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 18/12/2016, 18:33
|
|
|
|
|
|
|
|
Najprościej byłoby jednak prześledzić losy większej grupy inwalidów z PWS. Jeżeli w latach 39-41 będzie wśród nich wzrost zgonów z powodu "obrzęku mózgu" tzn. że T4 jednak ich nie oszczedzila. Co do eksterminacji polskich pacjentów to jest jak piszesz wymordowano wszystkich łącznie z dziećmi. Są spisane dramatyczne relacje polskich pielęgniarek z Owinsk na ten temat. Zresztą i w Niemczech w ramach akcji mordowanie dzieci. Samo zaś uprawianie społeczeństwa zaczęło się wcześniej. Pamiętam taki plakat, że utrzymanie kaleki do śmierci pochłania 60 000 marek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Najprościej byłoby jednak prześledzić losy większej grupy inwalidów z PWS.
No tym mówiłem.
QUOTE Jeżeli w latach 39-41 będzie wśród nich wzrost zgonów z powodu "obrzęku mózgu" tzn. że T4 jednak ich nie oszczedzila.
To by jeszcze nie przesądziło, bo mogły być inne powody ich wysłania na śmierć. Przeoczenie że byli weteranami itd.
QUOTE Zresztą i w Niemczech w ramach akcji mordowanie dzieci.
Ale była bardziej "profesjonalna" selekcja.
QUOTE Samo zaś uprawianie społeczeństwa zaczęło się wcześniej.
Już w '33 roku była przymusowa sterylizacja.
QUOTE Pamiętam taki plakat, że utrzymanie kaleki do śmierci pochłania 60 000 marek.
Ten plakat zamieścił N_S .
|
|
|
|
|
|
|
|
czarny_piotrus, angielska strona Wiki jest - w porownaniu z polska - nasycona cala masa informacji. Jest po prostu zdecydowanie lepsza - wiec bede uzywac tam zawartych informacji. Pierwszymi ofiarami Aktion T4 byli nie Niemcy ale Polacy. Zaraz po wrzesniu 39 wszystkie placowki psychiatryczne na terenie nowokreowanego Warthegau zostaly oproznione z pacjentow. Oproznione oznaczalo fizyczne zlikwidowanie pacjentow. Na terenie Gdanska zginelo ok. 7000 pacjentow z roznych obiektow medycznych (szpitale, osrodki, ochronki), w okolicach Gdyni - ok. 10 000. Do zabijania pacjentow uzywano broni palnej i to glownie spowodowalo zainteresowanie uzycia innych metod. I tu dochodzimy do obiektu Fort VII w Poznaniu. W pazdzierniku 1939 r. glowny chemik policji Kripo, dr Albert Widmann zorganizowal tam eksperymentalna komore gazowa w ktorej przy uzyciu tlenku wegla zginely setki pacjentow.
Bunkier # 17 w fort VII w Poznaniu: miejsce eksperymentu.
W tym samym czasie w SS i NSDAP narodzila sie koncepcja transferu pacjentow ze szpitali psychiatrycznych w Rzeszy do placowek bedacych na terenach okupowanej Polski i na terenach przylaczonych do Rzeszy. Juz wtedy gauleiter prowincji Pomerania, Franz Schwede-Coburg zorganizowal wysylke 1500 pacjentow z pieciu szpitali Pomeranii do instytucji zlokalizowanych na w/w terenach. To byli pierwsi obywatele III Rzeszy ktorzy zmarli na skutek Aktion T4. Natomiast pierwsze uzycie gazu do zabijania pacjentow na rdzennym terytorium III Rzeszy mialo miejsce w styczniu 1940 roku w Brandenburskim Centrum Eutanazji (NS-Tötungsanstalt Brandenburg) wzlokalizowanym w miescie Brandenburg an der Havel. Inne osrodki to Grafeneck Castle w Baden-Württemberg, Schloss Hartheim kolo Linz w Austrii, Sonnenstein Euthanasia Centre w Saksonii, Bernburg Euthanasia Centre w Saxony-Anhalt i Hadamar Euthanasia Centre w Hesji.
Wyznaczeni pacjeci byli transportowani w autobusach firmy Gemeinnützige Krankentransport GmbH ktora to firma wchodzila w sklad Aktion T4. Popularne tlumaczenie nazwy tych autobusow to "pojazdy dobroczynne" ...
QUOTE Akcją dowodzil esesmanow Lange odpowiedzialny także za egzekucje Polaków w całej Wielkopolsce. SS sturmbanfuehrer Herbert Lange musial byc niezle pokrecony, z jego zyciorysu wynika, ze uczestniczyl on w najrozniejszych bandyckich projektach w ciagu calego okresu II wojny. Mordowal pacjentow, byl szefem obozu koncentracyjnego (Soldau), szefem obozu smierci (Chelmno), mordowal Zydow, scigal konspiratorow zamachu na Adolfa. Zginal 20 kwietnia 1945 r. w czasie walk w Berlinie.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o literaturę, sporo wiadomości na temat akcji zawarł Patrick Montague w początkowej części książki pt. "Chełmno. Pierwszy nazistowski obóz zagłady", wydanej przed paroma laty. Wydaje mi się, że padła tam także liczba placówek w Polsce objętych działaniami nazistów, ale nie jestem tego pewien, a niestety nie mam tej pozycji na własność i nie mogę teraz sprawdzić. Skądinąd polecam lekturę, nie tylko ze względu na kwestie związane z akcją T4.
|
|
|
|
|
|
|
|
Faktycznie... W ciągu ostatniej godziny czy dwóch przejrzałem wszystkie ksiazki jakie mam w domu o tej tematyce i sądziłem że to tam widziałem 😀. Co do inwalidów to kwestia procentów. Jeżeli będzie tych nagłych zgonów kilkadziesiąt procent to o przypadkowosci nie będzie mowy. Tak przy okazji i do innego powiązane go tematu. Za eksterminacja Żydów w Generalnym Gubernatorstwie z powodów aprowizacyjnych ale i bytowych najgłośniej optowal sekretarz stanu dr. Bühler.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Za eksterminacja Żydów w Generalnym Gubernatorstwie z powodów aprowizacyjnych ale i bytowych najgłośniej optowal sekretarz stanu dr. Bühler. Josef Bühler byl prawnikiem. A co na ten temat mowili lekarze ? Dr. Hermann Pfannmüller, lekarz siedzacy po uszy w programie Aktion T4, po podboju Polski w 1939 roku powiedzial: nie moge zniesc ze kwiat mlodziezy niemieckiej oddaje zycie na froncie a ci nienormalni maja zapewnione bezpieczne zycie w ochronkach. Pfannmüller propagowal stopniowe zmniejszanie ilosci pokarmu dla pacjentow co spowodowaloby ich zgon. Uwazal, ze jest to lepsze wyjscie niz zastrzyki z fenolem. Byl oskarzony o zabijanie glodem dzieci w instytucjach T4. Po wojnie w Niemczech zachodnich, w 1951 roku skazany na 5 (!) lat wiezienia. Zmarl w 1961 roku.
N_S
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|