Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rzeczywistość kontra "trzej muszkieterowie"
     
pomian
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 80.360

MACIEJ CZARNOTA
Zawód: zawodowiec
 
 
post 3/01/2013, 13:37 Quote Post

QUOTE(phaze @ 3/01/2013, 13:13)
QUOTE(żwirek @ 3/01/2013, 8:08)
człowieka, który chciał zabić króla

W rzeczywistości Richelieu był twórcą potęgi XVII-wiecznej Francji. To on m.in. dopilnował w Traktacie Westfalskim, aby Niemcy pozostały dalej podzielone (i dało to czas Francji na 200 lat przed zagrożeniem niemieckim).


*



Niezwykły wyczyn zważywszy na to żo w momencie podpisywania traktatu kardynał od 6 lat wąchał kwiatki od spodu wink.gif

Diamentowe zapinki Dumas wziął z pamiętników Rochefoucauld'a który w 1625 roku miał lat 12.

QUOTE
Podczas pobytu księcia we Francji,rozeszła się pogłoska o rzekomym romansie Buckinghama z Anną,co w konsekwencji przyniosło wydalenie z dworu posła angielskiego.Ale czy w tej plotce było ziarenko prawdy? Historycy w to wątpią,pozycja królowej na dworze paryskim była dość niepewna z racji niechętnie do niej nastawionego króla i częstych poronień które rozwiewały nadzieje,na przedłużenie dynastii.A poza tym: królowa Francji i jakiś angielski szlachetka? A fe...


QUOTE
No właśnie, czy ktoś wie jakie są źródła tego pomysłu Dumasa? Faktycznie krążyły na ten temat w epoce plotki, czy to tylko licentia poetica?


Romans to może za duże słowo zważywszy że Buckingham gościł na dworze fracuskim tylko dwa razy. Faktem było jednak że coś między nimi było.Podobno Buckingham rzucił się na królową w ogrodach Luwru rolleyes.gif Cytuje z Baszkiewicza "Richelieu"

"Na zakręcie innej alei .. książe Buckingham ujrzał że jest z nią sam: korzystając z ciemności , która zaczęła już gasić światło dnia, posunał się zbyt daleko z wielką zuchwałością: chciał bowiem królową popieścić. W tym samym momencie wydała ona okrzyk: na jej głoś wszyscy przybiegli"

"Okazja była ponętna i[Buckingham] próbował z niej skorzystać z takim brakiem brakiem respektu , że królowa poczuła się zmuszona do przywołania swych dam"

"Księzna de Conti twierdziła że może dać gwarancję na nietkniętą cnotę królowej Anny "od stóp aż do pasa" biggrin.gif
*


Czego to ma udawadniać?Romansu? Chyba raczej próby gwałtu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
phaze
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 43
Nr użytkownika: 64.788

 
 
post 3/01/2013, 14:07 Quote Post

Ma to udowadniać że Dumas nie wziął swojej historii z niczego. sleep.gif Żeby nie było że chodziło tylko o próbę gwałtu cytuje dalej "Królowej Annie wydał się mężczyzną, który spośród wszystkich na świecie jest najbardziej godny tego, by ją kochać. Umiał ożywić znudzoną Annę - i wnet dworacy dostrzegli, że jest między nimi stosunek swobodnej familiarności" "Jeszcze w Paryżu Anna miała dać do zrozumienia Buckinghamowi, że nie jest jej obojętny (Motteville pisze o niejakim upodobaniu)"
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
RA.PA.AN
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 677
Nr użytkownika: 55.863

Stopień akademicki: mgr
Zawód: archeolog
 
 
post 3/01/2013, 14:48 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 2/01/2013, 21:16)
I faktycznie, poza specyficznym poczuciem humoru i czymś co można określić jako komediowie akcenty "steampunkowe" (rzutnik do przeźroczy u kardynała, angielska łódź podwodna i gra w tenisa) ekranizacja była bardzo wierna oryginałowi.
*



A co ma być dziwnego w tych przedmiotach?
1. Łódź podwodną dla króla Jakuba I zbudował w 1620 r Cornelis Drebbel. Testowano ją wielokrotnie na Tamizie i to publicznie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Cornelius_Jacobszoon_Drebbel
2. Gra w tenisa była bardzo popularna w XVII wiecznej Francji. Nuncjusz papieski miał nawet napisać pod koniec XVIw iż w Paryżu jest więcej sal do tenisa niż kościołów:
http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_tennis
http://www.arena-stadium.eu.org/2500-ans-h...variations.html
3. Rzutnik (czy raczej magiczna latarnia) również były znane:
http://www.magiclantern.org.uk/history/history3.html

Jak widać żaden z tych cudów nie jest anachronizmem wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 3/01/2013, 20:24 Quote Post

QUOTE(RA.PA.AN @ 3/01/2013, 14:48)
Jak widać żaden z tych cudów nie jest anachronizmem  wink.gif


Osobno nie, ale ich prezentacja w filmie, w połączeniu z czasem operetkowym humorem dawała bardzo specyficzny efekt. No i ten Paryż kręcony bodajże w Panamie i Hiszpanii? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
grzech_pierworodny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 81.079

Grzegorz
Stopień akademicki: mgr
Zawód: kupiec
 
 
post 26/01/2013, 23:29 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 3/01/2013, 10:01)
QUOTE(pomian @ 3/01/2013, 9:26)
(...)Anna Austriaczka miała rzeczywiście romans z Buckinghamem(...)


No właśnie, czy ktoś wie jakie są źródła tego pomysłu Dumasa? Faktycznie krążyły na ten temat w epoce plotki, czy to tylko licentia poetica?
*


Zacznijmy od tego, że Dumas pisząc "Trzech muszkieterów" korzystał z kilku źródeł, chociaż najwięcej czerpał z książki "Memoires de M. d`Artagnan" (Pamiętniki pana d`Artagnan), której autorem był autentyczny muszkieter Gatien de Courtilz de Sandras. Jednak wątek romansu Anny Austriaczki z księciem Buckingham zaczerpnął prawdopodobnie z pamiętników księcia Franciszka de la Rochefoucauld, który uchodzi za osobę wiarygodną. Wspomina on też o kradzieży Buckinghamowi diamentowych spinek.
Ekranizację Richarda Lestera z 1973 po prosu kocham i uważam za genialną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 30/01/2013, 22:08 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 3/01/2013, 21:24)
QUOTE(RA.PA.AN @ 3/01/2013, 14:48)
Jak widać żaden z tych cudów nie jest anachronizmem  wink.gif


Osobno nie, ale ich prezentacja w filmie, w połączeniu z czasem operetkowym humorem dawała bardzo specyficzny efekt. No i ten Paryż kręcony bodajże w Panamie i Hiszpanii? smile.gif
*




Film ma mniej więcej tyle wspólnego z Panamą, co tankowce z Liberią (i Panamą również).
A co do wynalazków, kiedy oglądaliśmy ekranizację Lestera w czasach szkoły podstawowej, śmieszyły one nas bardzo. Dopiero później dowiedziałem się, że każdy miał swój pierwowzór w rzeczywistości. Ale faktycznie takie nagromadzenie kuriozów technicznych w jednym filmie nawet dziś wprawi mnie w dobry humor.
Co ciekawe, druga część jest JEDYNYM filmem, jaki kiedykolwiek widziałem, w którym pokazane jest ładowanie pistoletu z zamkiem kołowym. "Pistolet na korbkę" obok łodzi podwodnej śmieszył nas najbardziej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 30/01/2013, 22:16 Quote Post

QUOTE
nagromadzenie kuriozów technicznych w jednym filmie nawet dziś wprawi mnie w dobry humor.
Czy ja wiem, ostatecznie akcja rozgrywa się wśród elit elitarnego kraju...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 30/01/2013, 22:58 Quote Post

QUOTE(kundel1 @ 30/01/2013, 22:08)
Co ciekawe, druga część jest JEDYNYM filmem, jaki kiedykolwiek widziałem, w którym pokazane jest ładowanie pistoletu z zamkiem kołowym. "Pistolet na korbkę" obok łodzi podwodnej śmieszył nas najbardziej.


To chyba było w pierwszej (tzn. kiedy pan Bonacieux ładował pistolet kiedy ludzie Rochefort'a aresztowali Konstancję)? W drugiej natomiast była znakomita scena z rozstrzeliwaniem (a raczej próbą)Rochefort'a przez Hugenotów (i pełnym cyklem ładowania muszkietów przez pluton egzekucyjny).

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 30/01/2013, 22:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 30/01/2013, 23:25 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 30/01/2013, 23:58)
[
To chyba było w pierwszej (tzn. kiedy pan Bonacieux ładował pistolet kiedy ludzie Rochefort'a aresztowali Konstancję)? .
*



Atos ładował pistolet przekonując Milady de Winter aby oddała mu glejt in blanco podpisany przez kardynała.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 31/01/2013, 8:44 Quote Post

Nie jest zgodny z rzeczywistościa system finansowy przedstawiony przez Dumasa - złote pistole (luidory) wartości 10 liwrów oraz talary (ecu) wartosci 3 liwrów wprowadzono dopiero po reformie w roku bodajże 1641 (albo 1642 - teraz nie pamiętam). W latach 20. obowiazywał jeszcze system z czasów Henryka IV, gdzie obok zlotych dukatów krążyły srebrne franki warte co prawda początkowo 20 su (czyli będące równowazne z liwrem) ale juz w opisywanym okreśie ich wartość wynosiła jakieś 21-22 su. w tej sytuacji liwr był co prawda jednostką dość powszechnie stosowaną, ale tylko obrachunkową. Pistoli zas nie było w cale.

A tak w ogóle, na narzuca sie mi taka myśl... O bohaterach dumasa myslimy z sympatią. Ale kim oni byli? Niezdyscyplinowaną bandą, wywołująca raz po raz burdy w imię jakichś subiektywnych ideałów. Raz po raz łamali prawo, de facto pomagali wrogowi Francji, przyjmując, że Buckingham miał romans z królową, co było przecież zdradą stanu - winni tej zdradzie byli (a przeciez każdy czytelnik kibicował im zapewne w czasie ich podróży do Anglii). O ich przywarach i występkach mówić byłoby długo. W trakcie powieści kilkakrotnie każdy z nich zasłużył na karę śmierci... I to jest według mnie najśmieszniejsze w tej powieści, że tego faktu nikt nie dostrzega! smile.gif

Ten post był edytowany przez Napoleon7: 31/01/2013, 8:45
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
żwirek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 947
Nr użytkownika: 35.498

Stopień akademicki: prof. dr hab. med.
 
 
post 31/01/2013, 12:30 Quote Post

Wiele osób to dostrzega.
Przecież oni walczą z Richelieu, który był twórcą potęgi Francji i prawdziwym mężem stanu.

Ale to jest właśnie konwencja Dumasa - "wstrzeliwuje" on swoich bohaterów w historię i każe im odgrywać różne role, dbając tylko o to, żeby akcja była jak najbardziej trzymająca w napięciu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/01/2013, 14:48 Quote Post

W pewnym stopniu idą tez za "modą" tzn. pojedynkują się (ew. chcą się pojedynkować) bez opamiętania, co w owych czasach było we Francji tyleż powszechne, co zakazane...
Z innego wątku, strona na temat, ponoć ciekawa ale z powodu niedouczenia nie dla mnie, jakby ktoś wyłapał "smaczki" to poproszę: http://www.lemondededartagnan.fr/
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
żwirek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 947
Nr użytkownika: 35.498

Stopień akademicki: prof. dr hab. med.
 
 
post 31/01/2013, 16:21 Quote Post

Z powyższej strony świetne podsumowanie tematu:

"Of course, the writer adds a heavy dose of fantasy to his interpretation of history. True, the reader will find real, historical events, with detailed descriptions of people, places and customs. But, in the end, history is an actor in the adventure, just like the characters, whom the writer manipulates to serve the purposes of his narrative. The Three Musketeers remains the best example of this re-writing of history, as Dumas decided to transpose his hero, an actual historical figure, into an era that was not his own."
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/01/2013, 20:46 Quote Post

A nie widziałem tam wersji angielskiej...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
grzech_pierworodny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 81.079

Grzegorz
Stopień akademicki: mgr
Zawód: kupiec
 
 
post 31/01/2013, 23:50 Quote Post

QUOTE(żwirek @ 31/01/2013, 16:21)
Z powyższej strony świetne podsumowanie tematu:

"Of course, the writer adds a heavy dose of fantasy to his interpretation of history. True, the reader will find real, historical events, with detailed descriptions of people, places and customs. But, in the end, history is an actor in the adventure, just like the characters, whom the writer manipulates to serve the purposes of his narrative. The Three Musketeers remains the best example of this re-writing of history, as Dumas decided to transpose his hero, an actual historical figure, into an era that was not his own."
*


Napisałem już wcześniej, że Dumas korzystał z książki "Memoires de M. d`Artagnan" (Pamiętniki pana d`Artagnan), której autorem był Gatien de Courtilz de Sandras. Nie oznacza to jednak, że był plagiatorem. Zwykł mawiać: "Człowiek nie kradnie, ale zdobywa. Z każdej podbitej prowincji czyni kolejną dzielnicę swego imperium: narzuca jej swoje prawa, zaludnia ją tematami i postaciami, przepełnia ja własnym duchem (...)".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej