|
|
USofA: potęga czy kolos na glinianych nogach?, Czy popieracie polityke zagraniczną USA?
|
|
|
|
QUOTE Zadanie na miare XXI wieku. Wyprodukowac PMM o mocy...jakies tam glupie megawaty...troche to trudniejsze, nieprawdaz? To przeczy zasadom termodynamiki. Na ten temat są inne fora. Nie pisałam o perpetum mobile. Nie neguję dorobku inżynierów w konstrukcji obiektów pływających, latających czy czołgających się. Wręcz przeciwnie. Podziwiam ich. Ale uważam że pozłacane kible są fajne np. na statkach turystycznych, nie na okrętach wojennych. Oczywiście nie wyobrażam sobie sytuacji awarii kibla na okręcie podwodnym, nawet tym z I wojny. Rozumiem uwarunkowania związane z realizacją projektów. Przetargi,konkursy, pokazy, potem oczekiwania na uchwalenie budżetu gdzie jakieś dziewczę nie odróżniające odkurzacza od wiertarki decyduje o ujęciu zadania. Próbowałem wprowadzić pewne urządzenie do stosowania w moim mieście. Jakiś rok temu. CALTRANS to opracował a inne stany też to wdrażają , dokładnie [/b] quadropole loop detector. Niestety albo stety jakiś dziwny opór. Urządzenie proste, nie wymagające inwestycji, sprawdzone w USA z pełną dokumentacją na stronach Demartamentu tych "Waszych Wysokich Dróg", a pewnie nie uda mi się tego wdrożyć. Może tak obrazowo... mogę biec z prędkością np. 20 km/h...powinienem dodać jak długo tak mogę. A lenistwo moje nie pozwoliło mi tego sprawdzić dzisiaj chociaż miałem okazję. Może jutro wbrew prawom termodynamiki stary człowiek przebiegnie 5 km. Jak mi się uda to może uwierzę w perpetum mobile chociaż na rok.
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 9/01/2018, 23:37
|
|
|
|
|
|
|
|
Phouty
CODE Wygenerowanie 140 MW to rzeczywiscie nie jest zaden problem, ale nie na malym, metalowym (i nie tylko metalowym) pudelku (gdzie przeciez trzeba takze pomiescic te pozlacane nocniki dla zalogi, a o innych "pershingach", "tomahawkach" i zestawach do pokazow sztucznych ogni, nawet nie wspominajac), oraz biorac pod uwage fakt, ze jednak czyms warto by bylo te generatory zasilac, to raczej nie mialao by to sensu, azeby trzymac takiego niszczyciela na "krotkiej smyczy" w postaci rury, laczacej go na stale z tankowcem, czy tez inna "mleczna krowa", zasilajaca go w paliwo 24/7/365. Wiec trzeba upchnac te kilka kanistrow z paliwem pod pokladem...ale gdzie?
Jesteś pewny, że nie pomyliłeś megawatów z kilowatami? Jeśli nie, to żuć tu jakieś dane dotyczące zużycia paliwa przy wytwarzaniu 140 MW mocy. Waga tych generatorów mocy wraz z urządzeniami pomocniczymi też by się tu przydała, ale rozumiem, że o to trudniej. Elektrownia Stalowa Wola posiada maksymalną moc produkcyjną 300 MW mocy elektrycznej i 465,9 MW mocy cieplnej. Maksymalna, łączna, moc dwóch turbin na ORP Błyskawica, to 40 KW.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(An_Old_Man @ 9/01/2018, 14:16) To przeczy zasadom termodynamiki. Na ten temat są inne fora. Nie pisałam o perpetum mobile.
A ja pisalem o niszczycielu klasy Zumwalt, ktory mimo wszystko dziala, a jego dwa PMMs (produkowane przez firme Curtiss-Wright, a na licencji, takze przez Rolls-Royce), jak najbardziej dzialaja tak, jak byly zaprojektowane, z mikroskopijnym zuzyciem paliwa (input to output efficiency ratio), pozwalajacym na zasieg operacyjny tego typu jednostki wlasnie na poziomie tego "perpetum mobile". Ot, nazywamy to wydajnoscia ukladu. Mimo wszystko warto jest wydawac kase na takie fanaberie jak DARPA, oraz pozornie "wtapiac" miliardy w R&D. (Research and Development). To tylko pokazuje ciagle sie powiekszajaca przepasc technologiczna pomiedzy tymi, ktorych jest stac na wydawanie olbrzymiej kasy, nawet na "nieudane" futurystyczne rozwiazania, ale posuwajacymi skokowo dostepna technologie uzytkowa, a tymi, ktorzy "oszczedzajac", caly czas dorzucaja lopata wegla do kotla jakiegos tam bocznokolowca. (Patrz chociazby filmiki z rejsu tego rosyjskiego lotniskowca jakis rok temu do Syrii, spowitego w gestej chmurze "zaslony dymnej" wydobywajacej sie z jego kominow...efektywnosc spalania...czyli rosyjska wersja technologii "stealth"). https://www.google.com/search?q=kuznetsov+a...9bRjrNTqVqUVVM:
Tego typu technologia PMM jest juz zamontowana na ilus tam niszczycielach klasy Burke. Najnowsze WASPy tez ja maja.
PS Przy okazji, to w lutym bede uczestniczyl w spotkaniu z polska delegacja rzadowa na Florydzie. Ciekawe, jaka bedzie najnowsza wersja polskiego zamowienia na te "hamerykanskie technologie". Technologie ewentualnie sprzedamy, ale to bedzie kosztowac realna kase, a nie mzonki pana ministra Macierewicza.
EDIT Grapeshot:
QUOTE Jesteś pewny, że nie pomyliłeś megawatów z kilowatami? [...] Maksymalna, łączna, moc dwóch turbin na ORP Błyskawica, to 40 KW.
Nie pomylilem! Ja wiecej pary nie bede puszczal (chyba, ze bedziesz mi przysylal paczki z cebula i smalcem do Sing Sing, albo na Alcatraz, bo ponoc tam slabo zywia...) , ale przeciez kazdy moze skorzystac z Googla...nie sprawdzalem, ale na Wikipedii cos tam niewatpliwie mozna bedzie znalezc.
EDIT 2 Ale ze mnie gapa! Przeciez juz wczesniej podalem linka do stronki firmy Raytheon. Wiec go powtarzam. https://www.raytheon.com/capabilities/products/zumwalt/
Spojrz na sam dol stronki i w "bullet" zatytulowanym "Integrated Power System" znajdziesz odpowiedz, czy to sa kilowaty, czy tez megawaty, a oni tam tylko podaja wartosc "reserve power".
EDIT 3 A po co sie powolywac na dane z trzeciej reki, skoro sama US Navy podaje publicznie pewne nieutajnione "cyferki"? (Czyli nie grozi, ze bedziesz ponosil wydatki na paczki z cebula i slonina dla mnie, a i mnie samemu nie bedzie grozil zbyt uregulowany tryb zycia)!
Ze stronki US Navy: http://www.navy.mil/navydata/fact_display....00&tid=900&ct=4
Na samym dole stronki znajdziesz pozycje zatytulowana "Propulsion". Widnieje jak byk: 2 x 34.6 MW Advanced Induction Motors (AIM), czyli te silniczki typu PMM, tak jak w mojej kolejce-zabawce firmy Piko z lat 50-tych ubieglego wieku. A to przeciez nie wszystko jak widac, co oni maja do dyspozycji na pokladzie. Jak wczesniej napisalem, to mozna z calego systemu "wycisnac" okolo 140 MW, wlaczywszy w to "moc zapasowa". An Old Man sie dziwil i pisal on cos na temat mocy szczytowej...wiadomo przeciez, ze nikt tego caly czas nie utylizuje i ile kilowatogodzin (albo megawatogodzin jak kto woli) oni zuzywaja podczas regularnego serwisu, ile podczas alarmu bojowego, a ile podczas aktualnej misji bojowej, to jest najprawdopodobniej najscislejsza tajemnica. Ale lepiej ta moc miec, a w zasadzie jej nadwyzke, gdyby zaszla taka potrzeba, niz tylko o niej sobie marzyc i kazac moriakom mocniej napierac na wiosla, czy tez stawiac dodatkowe zagle na bombramstengach.
Gdyby sie powyzszy link jakos nie otwieral, to mozna te dane znalezc na oficjalnej stronce US Navy. http://www.navy.mil/navydata/nav_legacy.asp?id=146
Trzeba kliknac tuz pod tytulem na "Navy Fact Files", albo na gorze na zakladke "ABOUT" i wybrac Fact Files.
Ten post był edytowany przez Phouty: 10/01/2018, 5:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy dzisiaj nie jest przypadkiem rocznica My Lai? Pół wieku minęło a jak zmienili sie Amerykanie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak sie zyje 40 milionom biednych Amerykanów według raportu ONZ z zeszłego roku- celowo bez zadnego komentarza bo jeszcze ktos napisze ze sieje antyamerykanska propagande co raportowi ONZ trudno zarzucic- sam raport zreszta aż nadto wystarczy żeby sie przekonac jak wyglada w praktyce w dosc bogatym kraju dla kilkunastu procent Amerykanów ich totalnie nieudany american dream. Z jakis powodów nie jest to jednak raczej przedmiot zainteresowania swiatowych mediów w takim stopniu jak byc powinien. http://www.ohchr.org/EN/NewsEvents/Pages/D...=22533&LangID=E
Ten post był edytowany przez monx: 30/03/2018, 23:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek666 @ 16/03/2018, 16:10) Czy dzisiaj nie jest przypadkiem rocznica My Lai? Pół wieku minęło a jak zmienili sie Amerykanie?
A co to takiego nadzwyczajnego w tym wydarzeniu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 30/03/2018, 22:11) Jak sie zyje 40 milionom biednych Amerykanów według raportu ONZ z zeszłego roku- celowo bez zadnego komentarza bo jeszcze ktos napisze ze sieje antyamerykanska propagande co raportowi ONZ trudno zarzucic- sam raport zreszta aż nadto wystarczy żeby sie przekonac jak wyglada w praktyce w dosc bogatym kraju dla kilkunastu procent Amerykanów ich totalnie nieudany american dream. Z jakis powodów nie jest to jednak raczej przedmiot zainteresowania swiatowych mediów w takim stopniu jak byc powinien. http://www.ohchr.org/EN/NewsEvents/Pages/D...=22533&LangID=E W kwestii formalnej: american dream nie znaczy i nigdy nie znaczył bogactwa i szczęśliwości dla wszystkich. Znaczył i znaczy bogactwo dla tych co chcą być bogaci, jeśli ktoś decyduje inaczej to nic Tobie ani mi do jego decyzji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sarim
CODE CODE W kwestii formalnej: american dream nie znaczy i nigdy nie znaczył bogactwa i szczęśliwości dla wszystkich. Znaczył i znaczy bogactwo dla tych co chcą być bogaci, jeśli ktoś decyduje inaczej to nic Tobie ani mi do jego decyzji. CODE
To tak jak w Polsce. Domyślam się Sarim, że Ty nie chcesz być bogaty.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 31/03/2018, 9:06) QUOTE(Marek666 @ 16/03/2018, 16:10) Czy dzisiaj nie jest przypadkiem rocznica My Lai? Pół wieku minęło a jak zmienili sie Amerykanie? A co to takiego nadzwyczajnego w tym wydarzeniu? Prawda. No bo coz takiego historycznie nadzwyczajnego i jakosciowo nowego np. w rzezi warszawskiej Woli w sierpniu 1944 roku. Albo w Katyniu? Typowe represje na ludnosci po nieudanym powstaniu i zwykła egzekucja jeńcôw wojennych wiec czemu tak to Polacy chca przypomnieć swiatu?
Ten post był edytowany przez monx: 31/03/2018, 16:09
|
|
|
|
|
|
|
|
Monxie...porownujesz Katyn z My Lai? Porucznik Bill Calley byl oskarzony o zabicie 22 Wietnamczykow. A w Katyniu? Poza tym, to mimo wszystko Calley jest wolnym czlowiekiem, bo jego proces zostal uniewazniony, ze wzgledu na olbrzymie legalne uchybienia. Wiec technicznie rzecz biorac Calley jest niewinnym czlowiekiem, poniewaz nigdy nie zostal skazany prawomocnym wyrokiem sadowym. No i to by bylo na tyle. https://en.wikipedia.org/wiki/William_Calley
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Phouty @ 1/04/2018, 18:38) Monxie...porownujesz Katyn z My Lai? Porucznik Bill Calley byl oskarzony o zabicie 22 Wietnamczykow. A w Katyniu? Poza tym, to mimo wszystko Calley jest wolnym czlowiekiem, bo jego proces zostal uniewazniony, ze wzgledu na olbrzymie legalne uchybienia. Wiec technicznie rzecz biorac Calley jest niewinnym czlowiekiem, poniewaz nigdy nie zostal skazany prawomocnym wyrokiem sadowym. No i to by bylo na tyle. https://en.wikipedia.org/wiki/William_Calley
W czasie wojny polsko radzieckiej było parę wydarzeń, które były później określane jako pogromy. Przeprowadzono śledztwo. Podobnie w sprawie My Lai, gdzie oni byli po prostu naćpani.
Natomiast Katyń, czy masakra Woli to po pierwsze zupelnie inna skala, a po drugie zupelnie inny poziom upaństwowienia.
Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 1/04/2018, 19:08
|
|
|
|
|
|
|
|
W magazynie "Świat wiedzy" 4/2018 Można natrafić na artykuł ,,Kiedy mocarstwo popełnia samobójstwo?" - Pozwolę go sobie streścić: Niejaki historyk i socjolog Michael Mann z Uniwersytetu Kalifornijskiego (a jakże!) w takcie swoich badań natrafił w DNA mocarstw na coś w rodzaju samobójczego genu. Mówiąc wprost, każde imperium nie zostało pokonane, tylko zniszczyło się same od wewnątrz (polemizowałbym) Rozciągnięte w czasie samobójstwo poprzedza szereg symptomów;
1. Przepełnione więzienia. W Stanach jest 2,3 miliony osadzonych z czego 50 tys. to dzieci i młodzież. Autor uważa, że z samych względów finansowych Stany powinny ograniczyć liczbę osadzonych, każdy z nich to wydatek dla państwa rzędu 30 tys. dolarów rocznie. A dlaczego to się nie zmienia? (teraz będzie najlepsze!) - To gigantyczny przemysł. Więźniowie wykonują najpodlejsze prace za głodowe pensję.
Komentarz: Aha, czyli najpierw potępiamy dużą liczbę osadzonych bo to kosztuje, a potem płaczemy nad ich losem bo pracują za marne pensję?! Czyli jak w końcu jest? Rząd dokłada do tego biznesu czy nie?
2. Kosztowne interwencje militarne. Interwencja w Iraku, Afganistanie wraz z działaniami w Pakistanie kosztowała USA 4,8 biliona dolarów. (Zdaniem autora interwencje były przegrane a pieniądze zmarnotrawione) Co więcej... od 2001 roku z własnej ręki zginęło więcej żołnierzy służby czynnej niż podczas walk na froncie w Iraku oraz Afganistanie. W przypadku weteranów wojennych sytuacja wyglądała jeszcze bardziej dramatycznie: według aktualnych badań każdego dnia samobójstwo popełnia 20 z nich.
3. Długi. Niewiele jest tu do pisania, autor artykułu przywołuje opinie Johana Galtunga norweskiego politologa oraz laureata tzw. alternatywnego Nobla, jest on przekonany, że Stany upadną w 2020 roku właśnie przez długi.
4. Epidemia narkomanii. Za uzależnionych uchodzi aktualnie 16 milionów ludzi. W 2016 roku śmiercią zakończyło się 60 tys. przypadków przedawkowania. Oczywiście sprawcami są Meksykańskie kartele a klientami biali z klasy średniej. Jedziemy dalej..
5. Nierówności w społeczeństwie...
6. Rozwijające się ruchy straży obywatelskiej (165 oddziałów) oraz tzw. prepersi czyli ludzi, którzy przygotowują się do wojny.
Słów brak...
|
|
|
|
|
|
|
|
Różnice społeczne to bzdura. Skoro jest w stanach ogromna ilość milionerów to kontrast do normalnych ludzi musi być ogromny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arkan997 @ 2/04/2018, 18:33) Komentarz: Aha, czyli najpierw potępiamy dużą liczbę osadzonych bo to kosztuje, a potem płaczemy nad ich losem bo pracują za marne pensję?! Czyli jak w końcu jest? Rząd dokłada do tego biznesu czy nie? Nie jestem pewien, więc tylko podrzucam propozycję rozwiązania tego niby-paradoksu: koszty utrzymania osadzonych i koszty więzień są po stronie państwa (budżetu), a praca jest wykonywana na rzecz firm prywatnych, z którymi więzienia mają podpisane umowy, wyłącznie w ramach resocjalizacji. Wygląda to logicznie
|
|
|
|
|
|
|
|
Arkan997
QUOTE 3. Długi. Niewiele jest tu do pisania, autor artykułu przywołuje opinie Johana Galtunga norweskiego politologa oraz laureata tzw. alternatywnego Nobla, jest on przekonany, że Stany upadną w 2020 roku właśnie przez długi. Nudził się autor i coś tam sobie napisał. Ja jestem przekonany że to czeski błąd i miał na myśli 2200 rok. Pisać każdy może, jest wolność przekonań. Norwegia też ma długi, kto ich nie ma w dzisiejszych czasach. Niby kto i jak miałby egzekwować amerykańskie długi. Rosja jest zajęta odbudową państwa i tylko działania na małą skalę są jej potrzebne. Chiny są w sytuacji podobnej do tej w której były USA na początku XX wieku. Nie da sprzedać amerykańskich zobowiązań po przyzwoitej cenie w ciągu dwóch lat. Zajmą się umacnianiem swojej pozycji bez zbędnego ryzyka. Indie podobnie. Zapominamy wciąż jak to działa. Tylko siła fizyczna może wywołać skutek. Długi w ostatnich latach już mają to do siebie że nikt tak naprawdę nie wie kto komu i ile jest winien. Taka współczesna wieża Babel. PS. USA mają wystarczający potencjał do wyrównania bilansu handlowego. Tylko w USA to Kongres decyduje czy sprzedać coś na czym zależy potencjalnym kupcom. Chinom już nie zależy na tak bardzo na soji, stały się samowystarczalne żywnościowo. Pewnie parę Awacsów albo F-35 kupili by z pocałowaniem rączki. Od Ukrainy jakiś lotniskowiec kupili aby przerobić go na "hotel".
QUOTE 1. Przepełnione więzienia. W Stanach jest 2,3 miliony osadzonych z czego 50 tys. to dzieci i młodzież. Autor uważa, że z samych względów finansowych Stany powinny ograniczyć liczbę osadzonych, każdy z nich to wydatek dla państwa rzędu 30 tys. dolarów rocznie. Przepełnione więzienia to nie jest problem finansowy którego USA nie potrafiłyby rozwiązać. Problem jest w tym że przedsiębiorstwa przy zatrudnieniu wymagają zaświadczenia o niekaralności lub same sprawdzają to w odpowiednich rejestrach. 2.2 miliony skazanych wychodzi na wolność i przyzwoitej pracy nie może znaleźć (nie wiem po ilu latach w USA usuwają z rejestru). Kolega wypił piwo albo dwa, wracał na rowerze, miał ciut ponad dwa promile więc dostał grzywnę 500 złotych. Po 3 miesiącach wyrzucili go z pracy jako że okazał się przestępcą. Kadrowa sprawdzała rejestr skazanych co parę miesięcy. Moim zdaniem ta "wtórna kara" była niewspółmierna do przewinienia. Następuje powolne wykluczenie często jeszcze wartościowych ludzi ze społeczeństwa. Tak naprawdę nie martwię się o los Amerykanów, tylko o to że u nas wzorują się na najgorszych rozwiązaniach ( bo tak jest w Ameryce). Jakoś tych udanych i sprawdzonych rozwiązań wdrażać nikt ochoty nie ma.
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 2/04/2018, 20:19
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|