|
|
Gorące fronty Zimnej Wojny
|
|
|
|
Nie ukrywajmy że Zimna Wojna miała i swoje gorące fronty. Najbardziej znane to Korea, Wietnam i Afganistan, ale nie możemy zapomnieć o szeregu innych miejsc konfrontacji. Przecież wowczas na dobrą sprawę nie było wojny czy przewrotu chodźby bez ciechego udziału jednej ze stron. Nawet wojny Izraela z Arabami były przecież w jakiś sposób inspirowane /lub co najmniej odbywały się za cichą aprobatą/ mocarstw. Jaką funkcje pełniły te otwarte fronty? Były swoistym "wentylem bezpieczeństwa", dawały "jastrzębiom" z obu stron coś do roboty bez zagrozenia dla faktycznego istnienia naszej cywilizacji. Wojny te ....co już mniej szlachetne.... były także poligonami dla nowej broni i techniki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jaką funkcje pełniły te otwarte fronty? Były swoistym "wentylem bezpieczeństwa", dawały "jastrzębiom" z obu stron coś do roboty bez zagrozenia dla faktycznego istnienia naszej cywilizacji. Wojny te ....co już mniej szlachetne.... były także poligonami dla nowej broni i techniki.
Może nie tyle dawały coś do roboty, ale stwarzały one znakomitą okazję do rozszerzenia swoich wpływów przez ZSRR lub USA. Przykładem jest choćby wspomniana przez ciebie Korea, została ona podzielona na dwie części - północną wspieraną przez ZSRR i południową wspieraną przez USA.
Druga rola tych punktów zapalnych w czasie zimnej wojny, miała za zadanie sprawdzić swoje państwo, jednocześnie zastraszając drugie. USA wygrywając jakąś ''małą wojnę'' np. w Wietnamie powstrzymywało jednocześnie ZSRR przed jakimś głębszym i bardziej groźnym konfliktem. Przykładem jest choćby Zatoka Świń. USA musiało zademonstrować swoją siłę i dyplomację, by uniknąć tego ''głębszego konfliktu''.
QUOTE były także poligonami dla nowej broni i techniki.
To jest ta trzecia rola.
|
|
|
|
|
|
|
|
Według mnie Zimna Wojna była w ogóle nie potrzebna.Dwaj idioci(chodzi o głowy państw:Ameryki i Rosji)demonstruja swoja siłę .Szczyt głupoty
|
|
|
|
|
|
|
Wlad_II
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 356 |
|
|
|
|
|
|
O nie kol. Chrobry ni mogę się zgodzić Gdyby nie zimna wojna najpewniej nie moglibyśmy teraz pisać na forum bo najprościej nie było by nas już. Doszło by najprościej rzecz ujmując do nuklearnego holokaustu. Zimna wojna najprościej mówiąc miała na celu zastraszyć przeciwnika wszelkimi możliwymi sposobami, aby nie doprowadzić do wojny atomowej. Służyło temu różne działania m.in. zbieranie informacji o wrogu( szpiegowanie ) podnoszenie arsenału atomowego/biologicznego/chemicznego. Poza tym dzięki zimnej wojnie mamy duży boom technologiczny w zakresie technologii, która teraz procentuje np. mikrofalówką, zupkami w proszku itd. – a to wszystko dzięki wyścigom kosmicznym, które były też częścią zimnej wojny.
|
|
|
|
|
|
|
SM-a
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 26 |
|
Nr użytkownika: 446 |
|
|
|
|
|
|
WladIMHO Wlad ma racje - rywalizacja zawsze napedza postep ludzkosci. W zasadzie, rywalizacja jest jedynym czynnikiem, przyspieszajacym postep i rozwoj.
Ale mysle, ze nie nalezy zapominac o jeszcze jednej roli peryferyjnych wojen w panstwach 3-go swiata. A w zasadzie o fakcie, ktory byl z nimi zwiazany.
Wojny te byly potrzebne nie tylko do testowania nowych broni i technologii, ale tez same w sobie tworzyly potezny rynek zbytu dla produkcji branzy zbrojeniowej poteznych koncernow na Zachodzie i panstwowych zakladow na Wschodzie.
Choc to moze kontrowersyjne stwierdzenie - duza czesc dochodu narodowego najwieksze potegi w tamtym okresie zawdzieczaly milionom wyrzynajacych sie murzynow, azjatow i latynosow. Dokladnie jak w przypadku bombardowan Jugoslawii, kiedy to ogromna role w podjeciu decyzji o bombardowaniach odegralo potezne lobby przemyslowe, z producentami pociskow i sprzetu lotniczego na czele.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
Ekonomista
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 64 |
|
Nr użytkownika: 541 |
|
|
|
|
|
|
Nie jestem miłośnikiem USA i nie uważam, że w swojej polityce kierują się one "szlachetnością" (kto się tym w polityce kieruje?) Ale w przypadku zimnej wojny sprawa jest jasna. To ZSRR był, jak słusznie określił to państwo Regan - "Imperium Zła". Zimna wojna wybuchła w czasie rządów Stalina, gdy setki tysięcy ludzi było mordowanych i męczonych w więziennych kazamatach i obozach pracy. Po śmierci Stalina system troszkę złagodniał, nadal jednak był okrutny dla swoich obywateli. ZSRR tam gdzie wprowadził swoje wojska, wprowadzał swój system. My staliśmy się państwem wasalnym wobec ZSRR i straciliśmy tysiące patriotów i bohaterów wojny z Niemcami w sowieckich łagrach. Zimna wojna uratowała przed podobnym losem wiele innych państw. Gdyby USA powróciły do polityki izolacjonizmu komunizm prawdopodobnie zatriumfowałby w Europie. Dlatego możemy sie tylko cieszyć, że zimna wojna nie przekształciła się w gorącą oraz że doprowadziła do likwidacji tego najbardziej zbrodniczego systemu w większości państw świata.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miało być o gorących frontach więc nie można zapominać, że przez cały okres zimnej wojny jednym z najlepszych poligonów dla USA i ZSRR był bliski wschód oraz północna Afryka.
|
|
|
|
|
|
|
łysyh
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 1.091 |
|
|
|
|
|
|
Ciekawe jest to ze w latach 60-tych zsrr "uciszylo" Che Guevere-postac najbardziej aktywna w "eksporcie rewolucji"...(wyslanie go przez Castro do Boliwii było przeciez misja samobójczą...) (Minister SZ ZSRR przez Waszynkton dociera na Kubę krótko przed misją che) dziwne Chruszczow daje wiec po hamulcach...hmm... stany nie daja i wspomagaja 10lat pózniej talibów(przepraszam mudzahedinów)
no,panie i panowie zeby nie popasc w jakies teorie spiskowe: wojny peryferyjne to nie był poligonik jastrzębi i betonu tylko zimne i cyniczne wojny prowadzone przez 40 lat w sposób taki aby zanatto nie osłabić przeciwnika(no bo z kim będziemy walczyc?!!!) i dopiero na koncu dzieki odwadze Regana byly prowadzone na serio-Afganistan (wczesniej latynosi murzyni i azjaci gineli...bo tak wychodzilo) ZSRR myslalo ze wejdzie sobie do afganistanu od tak i bedzie spokój a tu prosze zoonk
|
|
|
|
|
|
|
|
łysych "wojny peryferyjne to nie był poligonik jastrzębi i betonu tylko zimne i cyniczne wojny prowadzone przez 40 lat w sposób taki aby zanatto nie osłabić przeciwnika(no bo z kim będziemy walczyc?!!!)"
czy mógłbyś bardziej rozwinać tę myśl. mam wrazenie że wchodzimy delikatnie w obszar "co by było gdyby" lub spiskowej teori dziejów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja chciałbym zwrócić uwagę na to, że do wojen lokalnych dochodziło też z inicjatywy, że tak powiem, oddolnej. Jeśli pełen inicjatywy osobnik miał dość fantazji, aby zapragnąć przejęcia władzy w kraju, którego aktualny rząd współpracował w jakiś sposób czy też sympatyzował z jednym z supermocarstw, można zawsze było wyciągnąć łapkę do drugiego mając praktycznie zagwarantowane wsparcie w wywołaniu wojny domowej. Czy nie uważacie, że to chęć zdobycia władzy w danym państwie przez określoną klikę mogła stanowić jeden z zasadniczych powodów wybuchów wojen lokalnych?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojny lokalne wybuchały i wybuchają z wielu powodów, ale zawsze u podstaw jest chęć sprawowania władzy. Mechanizmy polityczne krajów w których po II w.św dochodziło do wojen nie były wykształcone a jedynym gwarantem silnego sprawowania (dierżenia) władzy było wojsko, stad róznej maści junty wojskowych dokonujących zmian na scenie politycznej. Istotnym czynnikiem idącym w parze z posiadaniem władzy było występowanie bogactw naturalnych, których eksploracja przynosiła profity rządzacym. Wiele spośród rządzonych nie demokratycznie krajów funkcjonowało na zasadzie różnorakich sojuszów, niejednokrotnie szukając oparcia w mocarstwach, które skwapliwie korzystały z takich sytuacji: bo niejednokrotnie bylo to gwarantem "legalnej" militarnej obecności w regionie.
|
|
|
|
|
|
|
łysyh
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 1.091 |
|
|
|
|
|
|
oscar,pisałem przecież,że chce jak najdalej trzymać się od spiskowych teorii dziejów(nawiasem mówiąc czy uważasz ,ze w historii nie było ani jednego spisku?...wydaje mi się że chodzi o to tylko,żeby nie doszukiwać się spisków wszędzie...) 1.Mocarstwa rozumiały,że przeciwnika można "podkopywać",byle nie za mocno.Rosjanie sami zaczeli się obawiać zasięgu działaloności Che Guevary,toteż ten musiał zginąć.Tą zasadę porzucił dopiero Reagan. 2.Mocarstwa nie zawsze angażowały się w wojny lokalne.Robiły to wtedy gdy widziały szanse odniesienia korzyści(i taki właśnie jest sposób postępowania USA dziś.Po klęsce w Somalii,USA angażują się tylko tam gdzie muszą-nie interweniowali w Ruandzie,w Liberii gdy dokonywały się tam tragedie). 3.Mocarstwom było obojętne kogo popierają,ważne było jedynie to by nie wspierać tej samej strony co drugie mocarstwo.Jakże zmienił się stosunek ZSRR do arabów,w 1948 porównywano ich do hitlerowców zabijających Żydów, a w 1968 nazywano ofiarami syjonizmu.Jakże zmienił się stosunek USA do mudżachedinów ,do Saddama....
|
|
|
|
|
|
|
|
Z drobnym wyjątkiem: w Liberi jednak USA interweniowali, choć nie na taką skalę jak w Somalii. Jak się okazało wystarczyło to do osiągnięcia zamierzonych korzyści.
|
|
|
|
|
|
|
bajgos
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 3.446 |
|
|
|
|
|
|
gorace momenty w skostnialym okresie zimnej wojny to na pewno sytuacja w Berlinie i kwestia przyszlej postaci Niemiec jako takich. 1948 - proba sil sprowokowana przez Stalina [blokada miasta, az do polowy 1949], pozniej poczatek lat 60 to budowa muru.
zreszta za, badz co badz, nieszczesliwych rzadow Chruszczowa sytuacja byla napieta - chocby kryzys kubanski, ktory zaprowadzil swiat na skraj konfliktu nuklearnego.
pzdr, ja.
|
|
|
|
|
|
|
nathan muir
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 18.848 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
centrum zimnowojennych wydarzeń zawsze był Bliski Wschód, ciekawe jest natomiast w jakim stopniu USA i ZSRR wpływając na istotne decyzje głównych aktorów tamtych wydarzeń przyczyniły się do destabilizacji regionu...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|