|
|
Mapy Piri Reisa, Co o nich sądzicie
|
|
|
lehu_999
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 44.859 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE A czy przypadkiem mapa ta nie powstała za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek świadomych odwzorowaniach
Nie. Użycie odwzorowania może być nie do końca świadome, niemniej jeśli chcesz przenieść lądy na płaszczyznę, siłą rzeczy używasz jakiegoś odwzorowania. Siatki kartograficznej i już i jeszcze nie było. Ale używano busoli (dokładność kursu 5-20 stopni) i logów zaburtowych (dokładność prędkości 5-10%), więc odległości i azymuty można było jako tako wyznaczyć. Mając taką bazę, jedyną mapą, jaką można rozrysować, jest wiernoodległościowa, jak zresztą wszystkie mapy portolanowe.
Na marginesie, część mapy Piri Reisa jest pewnie wykonana na podstawie starych arabskich map. W kręgu arabskim, w przeciwieństwie do europejskiego, nie umarła wiedza o kartografii, odwzorowaniach, siatce kartograficznej, itd.
Jeśli przyjmiemy odwzorowanie, o którym wspomniałem, Ameryka Środkowa jest całkiem poprawnie rozrysowana, na pewno nie obrócona. Proszę porównać sobie mapy, które zamieściłem. Duża czerwona wyspa, to z największym prawdopodobieństwa Kuba (nie Puerto Rico, nie japońska Kiusiu (sic!), jak sugerują niektóre pseudo-opracowania), poniżej Haiti.
Kolejna kwestia, z pewnością nie ostatnia, którą należałoby uwzględnić w porównaniu map. Ówcześni nie znali wielkości deklinacji magnetycznej, której rozkład na świecie wygląda w tej chwili następująco: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...on_2010.pdf.jpg . Biorąc pod uwagę obliczenia historycznego położenia bieguna magnetycznego można założyć, że te dane były w czasie życia Piri Reisa podobne. Przykładowo u wybrzeży Brazylii należałoby uwzględnić dodatkowo poprawkę 20 stopni (żeglarze mieli na busoli kurs 70 stopni, a płynęli w rzeczywistości kursem 90 stopni), co powoduje dodatkowe zniekształcenia na mapie.
QUOTE A skąd mamut? Z tym mamutem to taki żarcik kosmonaucik To pewnie tylko smok.
Nie wiem, czy wobec występowania smoków na mapie powinniśmy brać na poważnie wskazówki typu "gorąco i dużo węży" czy może to też zmyślone? W każdym razie w Argentynie mega gorąco nie jest, średnia temperatura roczna <17 stopni, w styczniu najwyższa średnia 23 stopnie. W dodatku wybrzeże omywa zimny prąd morski, aż do przylądka w Brazylii. Nie wiem jak z wężami. Wskazówka sugeruje zdecydowanie północną Brazylię, jeśli brać ją na poważnie.
Mit Antarktydy zdecydowanie trzeba obalić matematycznie i kartograficznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kolejna kwestia, z pewnością nie ostatnia, którą należałoby uwzględnić w porównaniu map. Ówcześni nie znali wielkości deklinacji magnetycznej, której rozkład na świecie wygląda w tej chwili następująco: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...on_2010.pdf.jpg . Biorąc pod uwagę obliczenia historycznego położenia bieguna magnetycznego można założyć, że te dane były w czasie życia Piri Reisa podobne. Przykładowo u wybrzeży Brazylii należałoby uwzględnić dodatkowo poprawkę 20 stopni (żeglarze mieli na busoli kurs 70 stopni, a płynęli w rzeczywistości kursem 90 stopni), co powoduje dodatkowe zniekształcenia na mapie. Nie zapominajmy też, że o ile ówcześni mieli możliwość dość dokładnego określania szerokości geograficznej punktu, w którym się znajdowali, o tyle nie mieli sposobu na wierne określenie długości geograficznej. Punkty charakterystyczne "zagiętego" końca Ameryki Pd na mapie Piri Reisa można przyrównać do rzeczywistych miejsc i szerokość geograficzna sprawdzałaby się w miarę dobrze - natomiast długość geograficzna "odpływa" na wschód.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|