|
|
Laicyzacja - nieuchronny proces ?, Polska, Europa, świat
|
|
|
|
QUOTE(Grzegorz_B @ 24/09/2018, 16:00) QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2018, 7:46) Dramatyczny spadek powołań w niemieckim Kościele. Ratunkiem ma być import księży z Polski W związku z emigracją polskich lekarzy Gowin od ręki potrafił zaproponować coś takiego: http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/new...aga-analiz.htmlPomysł de facto sprowadza się do odpłatności za studia dla tych którzy nie odpracują potem "pańszczyzny" w polskiej służbie zdrowia (bo np. wyemigrują). Chwilowo nie oceniając tego pomysłu, ciekawi mnie czemu minister Gowin nie wpadł na ten sam pomysł w odniesieniu do absolwentów seminarium. W końcu nauka tak samo "bezpłatna" jak i u medyków bo finansowana głównie z naszych podatków - a z punktu widzenia budżetu tak samo mało sensowne jest wykształcenie na cudze potrzeby lekarza za 100k albo dwóch kleryków po 50k (ceny przykładowe ;-) ). Jestem za, ale dlaczego mamy ograniczać się tylko do duchownych i lekarzy? Co z inżynierami, politologami, prawnikami, informatykami etc.? Ponadto w jakiej części seminaria są finansowane z budżetu? Medycyna jest dość specyficzna na tle wszystkich innych studiów wyższych. Koszty wyedukowania przyszłego lekarza są bardzo duże, podobnie jak i popyt na lekarzy poza granicami Polski, pula ludzi, którzy kończą medycynę również jest ograniczona.
Ten post był edytowany przez misza88: 24/09/2018, 16:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 24/09/2018, 16:14) Jestem za, ale dlaczego mamy ograniczać się tylko do duchownych i lekarzy? Co z inżynierami, politologami, prawnikami etc.?
Co prawda nie chciałem wchodzić w detale, no ale trzeba odpowiedzieć
Co do inżynierów, prawników - tu pełna zgoda, wg mnie albo wszyscy albo nikt. Natomiast porównywałem co innego - reakcje ministra w jednym wypadku i całkowity brak w drugim. Chwilowo można tylko domniemywać że bynajmniej nie chodzi o różnicę kosztów.
QUOTE(misza88 @ 24/09/2018, 16:14) Koszty wyedukowania przyszłego lekarza są bardzo duże, podobnie jak i popyt na lekarzy poza granicami Polski, pula ludzi, którzy kończą medycynę również jest ograniczona.
Poza "kosztami" cała reszta tak samo odnosi się do księży. Na Zachodzie mają spadek powołań, więc jak najbardziej jest popyt. A pula absolwentów chyba sporo bardziej ograniczona niż medycyny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Grzegorz_B
CODE reakcje ministra w jednym wypadku i całkowity brak w drugim. Właśnie z powodu kosztów. Do tego dochodzi fakt że służbą zdrowia w Polsce zajmuje się państwo - gdyby był to sektor prywatny to poradziłby sobie i bez tego typu regulacji. Czego dowodem jest brak reakcji w przypadku np. informatyków i inżynierów.
CODE Chwilowo można tylko domniemywać że bynajmniej nie chodzi o różnicę kosztów. To o co? Na jakiej podstawie jest te domniemanie?
Ten post był edytowany przez misza88: 24/09/2018, 16:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Chciałem zauważyć jedną rzecz, a mianowicie, że swego czasu mieliśmy exsodus służby zdrowia (zwłaszcza pielęgniarek, które wyjeżdżały do Szwecji), co jakiś czas można usłyszeć o kolejnych strajkach, gdzie strajkujący domagają się godziwej zapłaty za pracę, pojawiają się doniesienia o lekarzach, którzy umarli z przepracowania. Co zmieni pomysł Gowina, skoro polska służba zdrowia cierpi na chroniczny brak pieniędzy, a co za tym idzie brak możliwości utworzenia potrzebnego etatu? Moja partnerka pracuje jako diagnosta laboratoryjny i wiem, że szpital potrzebowałby kolejnych, bo badań jest sporo, ale brakuje właśnie kasy na to, aby zatrudnić kolejne osoby. Gdzie Ci lekarze, czy inni specjaliści będą mieli odpracowywać owe stypendia? Chyba na kasie w supermarkecie. Tyle w ramach OT.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 24/09/2018, 20:58) Co Wy z tą laicyzacją? Toż religijność wzrasta.W takim Luton to modlą się nawet przed sesjami rady miejskiej! https://www.magnapolonia.org/nie-tylko-w-ol...itwa-do-allaha/ Nie wiem jak to jest w Luton, ale gregski racje ma, obserwuje u siebie konwertytów,co prawda większość takowych, wybiera ewangelików-reformowanych, ale dobrzy z nich chrześcijanie. IMHO zmiana ilościowa, może się przełożyć, na pozytyw, jako dobra zmiana jakościowa. Hmmmm... choć z drugiej strony....możliwe, iż jest to jedynie odruch atawistyczny, po szamańskich praktykach, w których do niedawna brali udział.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 24/09/2018, 20:58) Co Wy z tą laicyzacją? Toż religijność wzrasta. W takim Luton to modlą się nawet przed sesjami rady miejskiej! https://www.magnapolonia.org/nie-tylko-w-ol...itwa-do-allaha/ O ile nie jest to zwyczajny fake news , bo angielskie media w ogóle nie podchwyciły tematu, a info o tym znalazłem na jakiś dwóch podrzędnych stronach boards.4chan.org oraz funnyjunk.com.
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 24/09/2018, 20:15
|
|
|
|
|
|
|
|
force
CODE Nie wiem jak to jest w Luton, ale gregski racje ma, obserwuje u siebie konwertytów,co prawda większość takowych, wybiera ewangelików-reformowanych, ale dobrzy z nich chrześcijanie. IMHO zmiana ilościowa, może się przełożyć, na pozytyw, jako dobra zmiana jakościowa. Tego typu zmiany są widoczne i w KK. Jest to raczej szerszy społeczny proces.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 24/09/2018, 22:26) forceCODE Nie wiem jak to jest w Luton, ale gregski racje ma, obserwuje u siebie konwertytów,co prawda większość takowych, wybiera ewangelików-reformowanych, ale dobrzy z nich chrześcijanie. IMHO zmiana ilościowa, może się przełożyć, na pozytyw, jako dobra zmiana jakościowa. Tego typu zmiany są widoczne i w KK. Jest to raczej szerszy społeczny proces. Chodzi, o kościół rzymsko-katolicki? Jeśli tak, to faktycznie zdarzało mi się czytać, o rożnych ruchach "charyzmatycznych", w rzymskiej religii, czy o działalności charyzmatycznych kapłanów, tego wyznania. Dziwnie mi to zielonoświątkowców przypomina.... https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esr...yeYYy6ZcX5uMMi0
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(force @ 24/09/2018, 22:06) QUOTE(misza88 @ 24/09/2018, 22:26) forceCODE Nie wiem jak to jest w Luton, ale gregski racje ma, obserwuje u siebie konwertytów,co prawda większość takowych, wybiera ewangelików-reformowanych, ale dobrzy z nich chrześcijanie. IMHO zmiana ilościowa, może się przełożyć, na pozytyw, jako dobra zmiana jakościowa. Tego typu zmiany są widoczne i w KK. Jest to raczej szerszy społeczny proces. Chodzi, o kościół rzymsko-katolicki? Jeśli tak, to faktycznie zdarzało mi się czytać, o rożnych ruchach " charyzmatycznych", w rzymskiej religii, czy o działalności charyzmatycznych kapłanów, tego wyznania. Dziwnie mi to zielonoświątkowców przypomina.... https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esr...yeYYy6ZcX5uMMi0 Co do ruchów charyzmatycznych to podzielam wrażenie. Średnio mi się one podobają, jednak z drugiej strony mają swoją publikę, niektórzy ludzie się w tym odnajduję. Niemniej przypomina mi to trochę takie "nauczenie przez zabawę", a w religii rzymskokatolickiej nie o to powinno chodzić... I problemem nie jest te wystąpienie na Stadionie Narodowym - to jest margines. Piszę o tych wszystkich ruchach, które są tworzone przy parafiach. Pisząc o zmianie z ilościowej na jakościową miałem na myśli z jednej strony malejącą liczbę osób uczęszczających do kościoła, z drugiej rosnącą liczbę osób przyjmujących Komunię Świętą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Co do ruchów charyzmatycznych to podzielam wrażenie. Średnio mi się one podobają, jednak z drugiej strony mają swoją publikę, niektórzy ludzie się w tym odnajduję. Niemniej przypomina mi to trochę takie "nauczenie przez zabawę", a w religii rzymskokatolickiej nie o to powinno chodzić... Nie mi oceniać(publicznie) co Twojemu wyznaniu przystoi, co nie(nigdy katolikiem nie bylem), inna sprawa to dziwna tolerancja osób pokroju tego kapłana: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esr...R3NvktLehZ_GJGR Wskrzeszenia ? Rozumiem uzdrowienia, cudy, ale on wskrzesza ludzi. To już "misteria" dostępne, tylko Preacherom, typu One Man, One Church
Ten post był edytowany przez force: 25/09/2018, 8:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Marcin Luter") Każdy chrześcijanin jest swoim własnym papieżem. -Marcin Luter
Bardzo ciekawe, to jak każdy jest swoim papieżem to co jak jeden i drugi papież głosi sprzeczne ze sobą nauki? Tak jak obecnie u protestantów
QUOTE("Chocholik TW") gdy oświadczałem, że jestem ateistą
Nic podobnego. Ateistę spotkać na świecie jest bardzo trudno. Np. Quinque w Internecie spotkał ich raptem kilku, a w realu ani jednego. Za to spotkał wiele osob podających się za ateistów i chcących być ateistami
Ale żeby być ateistą to trzeba mieć kompetencje intelektualne, to żaden wstyd. Wszakże ateistów na świecie jest jak na lekarstwo. Np. Ja sam chcącym być ateistą, nie mógłbym nim być bo kompetencji intelektualnych do tego nie posiadam(jak 99,5% ludzi na ziemi)
Ten post był edytowany przez Quinque: 26/09/2018, 2:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Quinque @ 26/09/2018, 7:51) QUOTE("Marcin Luter") Każdy chrześcijanin jest swoim własnym papieżem. -Marcin Luter Bardzo ciekawe, to jak każdy jest swoim papieżem to co jak jeden i drugi papież głosi sprzeczne ze sobą nauki? Tak jak obecnie u protestantów A jaki widzisz w tym problem? Sprzeczne nauki to nie tylko domena protestantow. Kazdy kosciol tworzy wlasna religie na obraz i podobienstwo swoje.
QUOTE Ale żeby być ateistą to trzeba mieć kompetencje intelektualne, Czyli bycie ateista jest trudniejsze niz bycie chrzescijaninem? Normy sa bardziej wysrubowane? Czy to tylko definicja wymyslona przez Quinque, na potrzeby tegoz? Dlaczego Quinque pisze o sobie w trzeciej osobie? To jakas forma noblilitacji (w oczach Quinque)?
Ten post był edytowany przez Sghjwo: 26/09/2018, 2:18
|
|
|
|
|
|
|
|
@Quinque
CODE Nic podobnego. Ateistę spotkać na świecie jest bardzo trudno. Np. Quinque w Internecie spotkał ich raptem kilku, a w realu ani jednego. Za to spotkał wiele osob podających się za ateistów i chcących być ateistami
Ale żeby być ateistą to trzeba mieć kompetencje intelektualne, to żaden wstyd. Wszakże ateistów na świecie jest jak na lekarstwo. Np. Ja sam chcącym być ateistą, nie mógłbym nim być bo kompetencji intelektualnych do tego nie posiadam(jak 99,5% ludzi na ziemi)
A ja do tej pory głupi sądziłem, że do zostania ateistą wystarczy brak wiary w Boga lub bogów. Głupcami muszą być też intelektualiści, który etymologię słowa - ateizm - wywodzili z greki - ἄθεος – ἀ- a- = bez oraz θεός theos = bóg. Najwidoczniej też nie jestem pozbawiony boskiego genu, który jak twierdziłeś wymaga od człowieka wiary w nadprzyrodzone byty. Sam ateizm uważasz za wypaczenie natury, więc intelektualiści muszą być "chorą naroślą" na zdrowym ciele ludzkości. Tylko, co z intelektualistami, którzy nie odrzucili wiary w byty nadprzyrodzone? W takim razie odpowiedz mi skoro nie uznaję istnienia bytów nadprzyrodzonych to, w co takim razie wierzę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 26/09/2018, 13:46) W takim razie odpowiedz mi skoro nie uznaję istnienia bytów nadprzyrodzonych to, w co takim razie wierzę? A to juz domena misza88. On tu od dawna prowadzi kampanie, ze wierzysz w nieistnienie Boga, wiec jestes wierzacy Taka sofistyka z jego strony.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|