|
|
Przedwojenna Warszawa "Paryżem Wschodu" ?
|
|
|
|
QUOTE(Saichan @ 22/09/2012, 12:45) Nie wiadomo, na ile prawdziwie, ale Stanisław Grzesiuk opisał w swojej książce przedmieścia Warszawy jako wielką nędzę.
Phi, a dlaczegóż miałoby to być nieprawdziwe??? Przedwojenny kapitalizm to syf, brud, nędza, niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. Dopiero po wojnie ten system jako tako się ucywilizował pod wpływem strachu przed ZSRR, jak jednak pokazuje teraźniejszość jest to ucywilizowanie się jedynie pozorne - poprzez brak komunistycznego straszaka kapitalizm szybko wraca do swojej prawdziwej postaci. Niedługo i polskie miasta ponownie obsiądą dzielnice nędzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Phi, a dlaczegóż miałoby to być nieprawdziwe??? Przedwojenny kapitalizm to syf, brud, nędza, niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. Dopiero po wojnie ten system jako tako się ucywilizował pod wpływem strachu przed ZSRR, jak jednak pokazuje teraźniejszość jest to ucywilizowanie się jedynie pozorne - poprzez brak komunistycznego straszaka kapitalizm szybko wraca do swojej prawdziwej postaci. Niedługo i polskie miasta ponownie obsiądą dzielnice nędzy.
Ot kolejny po Balto przypadek. A juz myslalem ze 20 lat po upadku komuny az takich "wielbicieli" minionego ustroju nie ma
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jaum @ 22/09/2012, 17:15) A juz myslalem ze 20 lat po upadku komuny az takich "wielbicieli" minionego ustroju nie ma
Hhe, innymi słowy uważasz kolego, że 20 lat temu skończyła się przedwojenna Polska, czy tak? Bo to o niej a nie o PRL ja się wypowiedziałem. I zdaje się ten Grzesiuk (czy jak mu tam) też pisze o Warszawie przedwojennej a nie powojennej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jaum @ 22/09/2012, 17:15) Ot kolejny po Balto przypadek. A juz myslalem ze 20 lat po upadku komuny az takich "wielbicieli" minionego ustroju nie ma
Niestety, kilkadziesiąt lat ogłupiania społeczeństwa komunistyczną propagandą musiało dać jakieś rezultaty.
QUOTE(glasgower @ 22/09/2012, 12:58) Przedwojenny kapitalizm to syf, brud, nędza, niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. Dopiero po wojnie ten system jako tako się ucywilizował pod wpływem strachu przed ZSRR, (...)
Ładne mi "ucywilizowanie" - była bieda po równo dla prawie wszystkich, poza partyjniakami i ludźmi ze służb mundurowych. A dystans Polski względem krajów Zachodu w tych "cywilizujących" latach się powiększał, a nie zmniejszał.
Ten post był edytowany przez Recoil: 22/09/2012, 18:00
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Hhe, innymi słowy uważasz kolego, że 20 lat temu skończyła się przedwojenna Polska, czy tak? Bo to o niej a nie o PRL ja się wypowiedziałem. I zdaje się ten Grzesiuk (czy jak mu tam) też pisze o Warszawie przedwojennej a nie powojennej. W kontekscie z ktorego dalo sie wyczytac ze PRL byl lepszy od II RP.A ZSSR to wogole dobrze ze powstal i szkoda ze juz go nie ma. A Grzesiuk to komunista
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(glasgower @ 22/09/2012, 13:19) "Oslo to prowincjonalna dziura" Mylisz się kolego. Prowincją jest wszystko co NIE JEST stolicą, a Oslo akurat jest stolicą Norwegii. Nie można jednocześnie być stolicą i prowincją, to fizycznie niemożliwe tak samo jak niemożliwe jest występowanie jednocześnie w dwóch osobach. Nie bierz wszystkiego dosłownie - w języku występuje coś takiego, jak przenośnia. Nie chodziłeś do podstawówki? Prowincja to wszystko, co leży na peryferiach, zaś Norwegii centrum Europy nazwać nie sposób.
QUOTE(glasgower @ 22/09/2012, 13:58) Niedługo i polskie miasta ponownie obsiądą dzielnice nędzy. Czyżbyś nie bywał za granicą i nie wiedział, że dzielnice nędzy występują w każdym większym mieście?
Najładniejsze wg mnie miasta, nie tylko duże, ale i te małe, mamy na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Jednak będąc w nich czuję pewien niedosyt, gdyż są one głównie wytworem obcej, niemieckiej kultury i to Niemcy kształtowali ich tożsamość przez lata. Na drugim miejscu dawna Galicja. Księstwo Cieszyńskie również wybija się na plus - dobre wrażenie (przynajmniej na naszym podwórku) robią Cieszyn, Żywiec i Bielsko-Biała. Na samym końcu rzeczywiście jest Kongresówka. Boleśnie przekonałem się o tym będąc w Kielcach, Radomiu, Siedlcach, Białej Podlaskiej... Dodatnio wyróżniają się Lublin i Sandomierz. Zamość - jak dla mnie miasto pozbawione klimatu, jakoś nie czuć tej historii, poza tym niewiele tam jest i niewiele się dzieje.
Zbierając do kupy - rzeczywiście, nic specjalnego nie mamy do powiedzenia w kwestii miast na arenie międzynarodowej. Jak w większości kategorii zresztą... Czesi mają mnóstwo pięknych miast, także tych małych. Słowacy także - przykładowo Lewocza. O zachodzie Europy trudno wspominać. Cóż - kiedy u nich miasta przeżywały wzmożony rozwój, nasi "możni panowie" nakładali na nie ograniczenia, stąd ubogi przyrost architektury klasy "A". Potem tragedie dwóch wojen światowych i wielkie zniszczenia. Możemy się tylko pocieszać, że wypadamy lepiej na tle Ukrainy, Białorusi i Rosji. Choć rzeczywiście, już od architektury miast Kongresówki i utrzymania zabytków można mówić "wschodnioeuropejska tandeta". Niestety...
Nie to mnie jednak boli. Nie zmienimy przecież historii. To co boli najbardziej to kwestia architektury współczesnej. Szczególnie uwidoczniło się to w czasie mojego pobytu w Szwajcarii. Zurych nie ma jakiejś wielkiej masy zabytków (jeśli już to bardzo skromne), ale ma dwie wielkie zalety - jezioro i budownictwo nowoczesne. Jak się buduje u nas? Historycznawa tandeta, bezmyślny przepych i bezguście: od proporcji, przez materiały aż po barwy. Rzeszowskie nowe kamienice w Rynku i centrum Głogowa to jaskrawe przykłady. Na Zachodzie już wpadli na to, że elegancja łączy się z prostotą, u nas jeszcze nie...
Ten post był edytowany przez Andronikos: 22/09/2012, 19:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Recoil @ 22/09/2012, 17:57) QUOTE(glasgower @ 22/09/2012, 12:58) Przedwojenny kapitalizm to syf, brud, nędza, niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. Dopiero po wojnie ten system jako tako się ucywilizował pod wpływem strachu przed ZSRR, (...)
Ładne mi "ucywilizowanie" - była bieda po równo dla prawie wszystkich, poza partyjniakami i ludźmi ze służb mundurowych. A dystans Polski względem krajów Zachodu w tych "cywilizujących" latach się powiększał, a nie zmniejszał.
Innymi słowy Szanowny Kolega uważa, że system społeczno-gospodarczy w powojennej Polsce był tożsamy z tym w krajach zachodnich, czy tak?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andronikos @ 22/09/2012, 19:15) QUOTE(glasgower @ 22/09/2012, 13:19) "Oslo to prowincjonalna dziura" Mylisz się kolego. Prowincją jest wszystko co NIE JEST stolicą, a Oslo akurat jest stolicą Norwegii. Nie można jednocześnie być stolicą i prowincją, to fizycznie niemożliwe tak samo jak niemożliwe jest występowanie jednocześnie w dwóch osobach. Prowincja to wszystko, co leży na peryferiach, zaś Norwegii centrum Europy nazwać nie sposób.
Inaczej mówiąc dla przykładu Bukareszt lub Kijów też są prowincją, czy tak? Albo może zdaniem kolegi Rumunia stanowi centrum Europy?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest roznica miedzy teskniacym a wielbicielem w pozytywnym swietle wypowiadajacym sie o ZSSR.Gdyby spytac ilu Polakow zaluje ze ZSSR juz nie ma,napewno wyniki bylyby inne
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Mylisz się kolego. Prowincją jest wszystko co NIE JEST stolicą, a Oslo akurat jest stolicą Norwegii. Nie można jednocześnie być stolicą i prowincją, to fizycznie niemożliwe tak samo jak niemożliwe jest występowanie jednocześnie w dwóch osobach.
To, że jakieś miasto jest stolicą w sensie administracyjnym nie znaczy automatycznie, że jest również stolicą w sensie kulturowym i architektonicznym, I vice versa.
CODE Oj ludzie ludzie, jak wam chce się pleść takie bzdury, z każdego niemal tematu potraficie zrobić wątek "turystyczny" (o zabytkach, zamkach, tzw. atrakcjach itp.). Trochę powagi.
W świetle poniższego
CODE Phi, a dlaczegóż miałoby to być nieprawdziwe??? Przedwojenny kapitalizm to syf, brud, nędza, niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. Dopiero po wojnie ten system jako tako się ucywilizował pod wpływem strachu przed ZSRR, jak jednak pokazuje teraźniejszość jest to ucywilizowanie się jedynie pozorne - poprzez brak komunistycznego straszaka kapitalizm szybko wraca do swojej prawdziwej postaci. Niedługo i polskie miasta ponownie obsiądą dzielnice nędzy.
Widac, że niektórzy muszą każdy wątek zmieniac w ideologiczną pyskówkę (czy jak to basrwnie określa s_h "okładanie po czerepie") pt. "Jaki ustrój jest najlepszy i dlaczego komunizm". Mównica nie wystarczy?
CODE PS. Poza tym przedwojenny Gdansk/Danzig dopoki nie zostal zmieciony z powierzchni Ziemi, byl europejska perelka ze Starym Miastem o powierzchni okolo 600 hektarow i z liczba okolo 5 tys. zabytkowych kamieniczek (jedna z najwiekszych takich dzielnic w Europie, ktora teraz jest w wiekszosci wypelniona przygnebiajacymi blokowiskami).
Niestety. Dwa miasta nam zabrano, cztery rozwalono, z większych miast polskich przetrwało Kraków i Łódź. Co gorsza, pomimo tak ogromnych zniszczeń jakość w Polsce szczególnie o zabytki się nie dba. 100 letnie kamienice się rozlatują, bo nikt nie chce ich wpisać do rejestru zabytków. W Łodzi rozwala się XIX fabryki. A to co się robi z zamkiem w Ciechanowie...
Scyzoryk w kieszeni się otwiera.
Ten post był edytowany przez Anton92: 23/09/2012, 18:26
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anton92 @ 23/09/2012, 18:18) To, że jakieś miasto jest stolicą w sensie administracyjnym nie znaczy automatycznie, że jest również stolicą w sensie kulturowym i architektonicznym
Może i nie, ale w europejskiej tradycji najczęściej tak właśnie jest.
PS. Co to jest stolica w sensie "architektonicznym"???
[...] Sprawy osobiste - na PW
Ten post był edytowany przez Woj: 24/09/2012, 11:41
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE PS. Co to jest stolica w sensie "architektonicznym"???
Krótko ujmując, miasto z dużą ilością dużej klasy architektury. Np. w Rosji mamy Moskwę, która się jednak do Petersburga nie umywa.
Bycie stolicą nie jest tożsame z metropolią. Kowno przed II WŚ stolicą było, ale raczej daleko mu do Warszawy.
[...]
Ten post był edytowany przez Woj: 24/09/2012, 11:41
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anton92 @ 23/09/2012, 18:29) Bycie stolicą nie jest tożsame z metropolią.
Zdaje się mówimy o układzie stolica-prowincja a nie stolica-metropolia, dlaczego zmieniasz temat? (mnie to nie przeszkadza, jak chcesz możesz mówić od rzeczy).
QUOTE(Anton92 @ 23/09/2012, 18:29) Kowno przed II WŚ stolicą było, ale raczej daleko mu do Warszawy.
??? Cóż, Kowno nie było stolicą Litwy, lecz "tymczasową stolicą Litwy". To jedno. A drugie: patrząc w ten "sposób" (he, he - sposó można zapytać, czy Warszawa jest metropolią w stosunku do jakiegoś tam np. Szanghaju, New Yorku czy choćby Paryża.
QUOTE(Anton92 @ 23/09/2012, 18:29) miasto z dużą ilością dużej klasy architektury
Innymi słowy np. Rio de Janerio nie jest (dokładniej nie było) stolicą, lecz prowincją. Czy tak?
Ten post był edytowany przez glasgower: 23/09/2012, 18:38
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|