|
|
Czechosłowackie zbrodnie wojenne 1919, (konflikt o Cieszyn)
|
|
|
|
Kiedyś spotkałam się z informacją, iż podczas najazdu Czechosłowacji w latach 1919 – 1920 Czechosłowacy dopuszczali się zbrodni wojennych, takich jak np. dobijanie ranny polskich żołnierzy. Byłaby wdzięczna, za informacje o tych zbrodniach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na stronach: http://www.militariacieszyn.pl/ można bezpłatnie otrzymać (również w formie tekstu email'em) bardzo dobrą publikację pt. "Biała księga zbrodni popełnionych w dniach 23 – 29.01.1919 roku na Śląsku Cieszyńskim przez wojska ppłk. Josefa Šnejdárka.” - w której zebrano relacje świadków dotyczące zbrodni dokonanych przez wojska czeskie w czasie tego konfliktu.
Ten post był edytowany przez Dan23: 20/11/2013, 0:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Są tu fotografie ze Stonawy ,gdzie mamy: - polegli w walkach z czeskimi bojówkami żołnierze 12.PP, wśród nich zamordowani przez Czechów jeńcy, Wojewoda Sląski M. Grażyński przemawia nad ich mogiłą po odzyskaniu utraconej dzielnicy śląskiej, -mogiła poległych, -pomnik upamiętniający obronę tej ziemi polskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj mija 95 rocznica ataku wojsk czeskich na polską część Śląska Cieszyńskiego. (regularnych i umundurowanych oddziałów wojska czeskiego - a nie "bojówek" jak to błędnie pisze powyżej "Lwowiak")
|
|
|
|
|
|
|
|
ad Dan23: 1.Czesi występowali w mundurach francuskich udając podstępnie obserwatorów zagranicznych. 2.Czesi brali zakładników spośród cywilów polskich grożąc im śmiercią. 3.Czesi strzelali do przechodniów. 4.Czesi mordowali pojmanych obrońców tej polskiej ziemi. Stąd nazywam takie wojsko "bojówkami" mając nadzieję ,że armia czeska nie chce mieć z nimi nic wspólnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oddziały czeskie które wzięły udział w wojnie siedmiodniowej "występowały" w mundurach francuskich, w mundurach włoskich i jeszcze w mundurach dawnej armii austro-węgierskiej. To było tysiące (14-16 tys) żołnierzy i nikogo nie udawali -23.01.1919r po godzinie 16 - to że rozpoczęła się wojna było już jasne dla obu stron.
Armia czeska bierze udział w oficjalnych uroczystościach upamiętniających różne bitwy toczone przez żołnierzy czeskich w latach 1918-1920.
Część środowisk czeskich postawiła gen. Śnejdarkowi (głównodowodzącemu w styczniu 1919r) obelisk/pamiątkowy kamień na górze Poledna w Bystrzyca - tuż przy granicy z Polską. W najbliższa sobotę w ramach różnych uroczystości i akcji rocznicowych odbędzie się nawet patriotyczny "marszobieg" do tego obelisku...
Wielu historyków czeskich przyznaje i potwierdza, że wyjątkowo brutalne i często niczym nie sprowokowane zachowanie żołnierzy czeskich i przypadki zbrodni wojennych w 1919r miały miejsce. "Debata" - nie toczy się już o to czy takie wydarzenia miały miejsce - tylko o to jaka była ich rzeczywista skala...
Ten post był edytowany przez Dan23: 23/01/2014, 14:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Przecież Czesi ten konflikt chcieli umiędzynarodowić, więc planowana ofensywa była zabezpieczeniem przed negatywnymi politycznymi reperkusjami ze strony Enatany (w sprawie przyznania Czechosłowacji Śląska Cieszyńskiego- sprawa referendum). Pomimo ostrzeżeń ze strony Francji, rząd praski już 20 stycznia 1919 r. zadecydował o terminie ataku na 23 stycznia. Bez wypowiedzenia wojny Czechosłowackie wojsko pod dowództwem ppłk Śnejdarka w sile 14000-16000 żołnierzy (wzmacnianych w toku operacji) w precyzyjny sposób uderzyło na słabsze około 1000 polskie siły zbrojne, szybko zajmując zaplanowane punkty strategiczne na Śląsku, przy pomocy wojsk sprzymierzonych oraz ich aprobacie (pod szyldem niesienia pokoju i pokojowego zajmowania terytorium)! Nie dość, że plan działania opracował szefa Włoskiej Misji Wojskowej gen. Luigiego Piccione, to jeszcze Beneš załatwił przydział dla francuskich oficerów do czechosłowackich wojsk oraz uzgodnił z Clemenceau porczeskie zasady działania francuskiej misji wojskowej na Śląsku Cieszyńskim- szefem tej misji mianowano propolskiego sympatyka gen. Ferdynanda Focha . Czechosłowacja dezinformowała stronę polską, a czeskie media w sposób propagandowy przedstawiły światu złą sytuację na polskim Śląsku, uwiarygodniając swoje dobre intencje (wprowadzenia stabilnych rządów) wobec czechosłowackiej zbrojnej interwencji. Również Czechosłowakom pomogły zawczasu przygotowane akcje konspiracyjne i dywersyjne. Polskę uratowało wstrzymanie wrogiej ofensywy na kilka dni (od 26 stycznia) przez czechosłowackie dowództwo (zrezygnowano z zadania przekroczenia linii Wisły). Pomimo ważnych porażek militarnych (klęska polska pod Zebrzydowicami) i moralnych (śmierć kpt. Hallera), zaskoczenia, tempa działań, brak wsparcia z zewnątrz oraz sporej dysproporcji sił WP w walkach odworotowych zdołało zahamować gwałtowny napór wojsk nieprzyjaciela (wygrana bitwa pod Skoczowem i Kieślowem rozpoczęła polską kontrofensywę) oraz odzyskać część utraconych ziem, dzięki kompromisowym uzgodnieniom dyplomatycznym zakończono wojnę siedmiodniową. Ogólny Bilans strat wynosił 150 zabitych oraz około 1000 rannych. Polska zbagatelizowała czechosłowackie zagrożenia (doniesienia polskiego wywiadu kilkakrotnie alarmowały polski rząd), chociaż WP było zaabsorbowane walkami frontowymi z Niemcami, Ukraińcami oraz bolszewikami to Polska mogła podjąć zdecydowane rozmowy dyplomatyczne (opóźniając czeską operację, można było szybko rozprawić się z Ukrainą oraz jednocześnie przerzucać wyznaczone oddziały na południe). Mimo pewnych błędów polskiego sztabu to właśnie rozwadze dowódcy frontu płk Latinikowi, Polska powinna być wdzięczna, dlatego postawienie symbolicznego pomnika na Śląsku Cieszyńskim było by wskazane (ewentualnie gen. broni Stanisław Szeptycki - za pokojowe zajęcie wyznaczonych obszarów Ślaska w 1922 r. - który również nie ma swojego pomnika!). Jeśli chodzi o owe brutalne incydenty ze strony czechosłowackiej, to bardziej interesowała by mnie kwestia sytuacji polskich jeńców w obozach dla internowanych, m.in. w Morawskiej Ostrawie, Ołomuńcu, Morawskiej Trzebowie, Jošefowie i Chocni (w jakich warunkach przytrzymywani, jak długo oraz ilu jeńców nie przeżyło). Interesująca jest wspomniana czechosłowacka brutalność żołnierzy wobec Polaków (przecież istniała "solidarność" i jednomyślna antypatia Polaków i Czechów przeciw niemieckojęzycznym przełożonym z CK), skąd taki tok myślenia i postępowania?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ...wygrana bitwa pod Skoczowem i Kieślowem rozpoczęła polską kontrofensywę) oraz odzyskać część utraconych ziem,... Czy mógłbyś napisać coś więcej o tej kontrofensywie i jakie ziemie w jej wyniku konkretnie odzyskano ?
QUOTE Polska zbagatelizowała czechosłowackie zagrożenia (doniesienia polskiego wywiadu kilkakrotnie alarmowały polski rząd), chociaż WP było zaabsorbowane walkami frontowymi z Niemcami, Ukraińcami oraz bolszewikami... Czy jesteś pewien, że w drugiej połowie stycznia 1919r regularne oddziały Wojska Polskiego były zaabsorbowane walkami frontowymi z bolszewikami ??
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy jesteś pewien, że w drugiej połowie stycznia 1919r regularne oddziały Wojska Polskiego były zaabsorbowane walkami frontowymi z bolszewikami ?? Od 1 stycznia 1919 r. rozpoczęły się walki z wileńskimi komunistami (spacyfikowane na ulicy Wroniej), następnie od 4 stycznia pod Nową Wilejką rozpoczęły się pierwsze regularne potyczki z Armią Czerwoną z improwizowanymi oddziałami Samoobrony Kresowej (będącej fundamentem jednostek Dywizji Litewsko-Białoruskiej), co było przyczynkiem do wybuchu wojny polsko-bolszewickiej (po utracie Wilna pierwsze uformowane jednostki polski z Kongresówki, czyli dywizje legionowe ruszyły właśnie do zagrożonego odcinka frontu na Wileńszczyźnie).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Od 1 stycznia 1919 r. rozpoczęły się walki z wileńskimi komunistami... Czyli w drugiej połowie stycznia 1919 regularne oddziały WP nie walczyły z bolszewikami - takie walki na większą skalę rozpoczęły się dopiero w lutym 1919r - i większość historyków właśnie ten okres uznaje za rozpoczęcie wojny polsko-bolszewickiej. Pomijam już fakt, że starcie Samoobrony Wileńskiej z wileńskimi komunistami, to walki prawie bratobójcze - bo Polacy byli po jednej i drugiej stronie.
A możesz napisać coś więcej o tej kontrofensywie i jakie ziemie w jej wyniku konkretnie odzyskano: QUOTE ...wygrana bitwa pod Skoczowem i Kieślowem rozpoczęła polską kontrofensywę) oraz odzyskać część utraconych ziem,... - bo to też dla mnie absolutna nowość...
Ten post był edytowany przez Dan23: 29/01/2014, 8:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Jan Wantuła w liście do władz czechosłowackich z 1 lutego 1919 roku wspomina o pobicu przez żołnierzy ks. Michejdy w Bystrzycy, za to "że słyszeli, że to Polak". Piszę również o pastorze Kuliszu Ligotki Kameralnej, który został aresztowany i wywieziony.
QUOTE Jeśli chodzi o owe brutalne incydenty ze strony czechosłowackiej, to bardziej interesowała by mnie kwestia sytuacji polskich jeńców w obozach dla internowanych, m.in. w Morawskiej Ostrawie, Ołomuńcu, Morawskiej Trzebowie, Jošefowie i Chocni (w jakich warunkach przytrzymywani, jak długo oraz ilu jeńców nie przeżyło). Interesująca jest wspomniana czechosłowacka brutalność żołnierzy wobec Polaków (przecież istniała "solidarność" i jednomyślna antypatia Polaków i Czechów przeciw niemieckojęzycznym przełożonym z CK), skąd taki tok myślenia i postępowania? Wczytałęm się Petra Kacira "Terrorizmus na Tesinskem Slezsku v souvilosti s pripravou plebiscitu w letech 1919 - 1920". Autor piszę, że już w 1918 roku Polacy internowanych Czechów wywozili do Krakowa. Dalej piszę o obozie w Morawskiej Trebowie, iż znajdowało się tam 100 cywilów i 240 żołnierzy. Odpowiedzią Polaków miało być miało być internowanie Niemców i 5 tysięcy Czechów do Dąbia. Przy okazji podaje, że liczba ta jest zaniżona. Dalej autor piszę, że polska literatura często określa czeskich żołnierzy jako "barbarzyńców", a to przecież Polacy skrytobójczo strzelali z cywilnych obiektów do przechodzących Czechów, przez co wojsko musiało sprawdzać każdy dom. Co do brutalności Czechów odwołam się znowu do Wantuły. Piszę on, że wymuszano terrorem posyłanie dzieci do czeskich szkół, "że bracia Czesi tą samą metodą z nami walczą, co odwieczny nasz wróg - Niemcy". Kiedy rozpadła się Monarchia cała ludność polska zamieszkująca Śląsk Cieszyński była za przyłączeniem do Polski, tymczasem Wantułą wypomina Czechom, że przyjęli Józefa Kożdonia, który miał rozpowiadać, że polscy Ślązacy czekają na Czechów jako swoich wybawców. Dalej Wantuła zapisał, że Czesi wprowadzają bolszewizm, że jako obcy sobie uzurpują prawo do rządzenia Polakami, że w czasie wojny czeskie pułki tylko potrafiły się poddawać, a to Polacy musieli zapełniać luki w jednostkach i ginąć za nich. Przy okazji piszę, że Czechów dosięgła "mania wielkości" i chcą stworzyć państwo na wzór Austrii, gdzie inne ludy będą u nich w niewoli. "(...)iżeście jak zbójcy rzucili się na naszą ziemię, jak zbójecka banda - znienacka i prawdziwie po zbójecku!!! I dlatego przestaliście być naszymi pobratymcami, przestaliście być w naszych oczach Słowianami, a jesteście wyrodną bandą, z którą tylko walczyć, a w żadne związki na przyszłość wchodzić nie warto, boście wiarołomcy bez czci i charakteru."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Autor piszę, że już w 1918 roku Polacy internowanych Czechów wywozili do Krakowa. m.in. porwano wtedy (grudzień 1918) Józefa Kożdonia i jego żonę. W ogóle Ślązakowcy byli zwalczani już przed I WŚ i to przez Czechów i Polaków - przy czym polskie środowiska narodowe niezwykle ostro ich potępiały i zwalczały, uważając za renegatów. W olbrzymiej większości Ślązakowcy posługiwali się j. polskim/gwarą cieszyńską (jako j. używanym na co dzień/w domu) i w spisie 1910r przeprowadzonym właśnie wg. kryterium językowego - Ślązakowców (kilkadziesiąt tys. ludzi) zapisano jako polskojęzycznych/Polaków.
Ten post był edytowany przez Dan23: 29/01/2014, 11:41
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czyli w drugiej połowie stycznia 1919 regularne oddziały WP nie walczyły z bolszewikami - takie walki na większą skalę rozpoczęły się dopiero w lutym 1919r - i większość historyków właśnie ten okres uznaje za rozpoczęcie wojny polsko-bolszewickiej. Według profesora Waldemara Rezmera oraz jego zwolenników właśnie styczniowe walki z Armią Czerwoną Frontu Zachodniego, były początkiem wojny polsko-bolszewickiej. Podczas walk na ulicy Woniej oddział Dąbrowskiego wziął również parę Rosjan oraz Żydów (chyba z SDKPiL). Możesz wytłumaczyć mi jakie to walki na większą skalę rozpoczęły się w lutym?
QUOTE A możesz napisać coś więcej o tej kontrofensywie i jakie ziemie w jej wyniku konkretnie odzyskano: Wyczytał to z owego linka. Powiedziano tam o kontrofensywie (wspomniane bitwy), podczas której musiano raczej odbić zajęte przez Czechów ziemie (nie myl z odzyskaniem, spór o przynależność ziem załatwiono podczas porozumień pokojowych, więc bez spięć).
QUOTE Wczytałęm się Petra Kacira "Terrorizmus na Tesinskem Slezsku v souvilosti s pripravou plebiscitu w letech 1919 - 1920". Autor piszę, że już w 1918 roku Polacy internowanych Czechów wywozili do Krakowa. Dalej piszę o obozie w Morawskiej Trebowie, iż znajdowało się tam 100 cywilów i 240 żołnierzy. Odpowiedzią Polaków miało być miało być internowanie Niemców i 5 tysięcy Czechów do Dąbia. Przy okazji podaje, że liczba ta jest zaniżona. Dalej autor piszę, że polska literatura często określa czeskich żołnierzy jako "barbarzyńców", a to przecież Polacy skrytobójczo strzelali z cywilnych obiektów do przechodzących Czechów, przez co wojsko musiało sprawdzać każdy dom. Co do brutalności Czechów odwołam się znowu do Wantuły. Piszę on, że wymuszano terrorem posyłanie dzieci do czeskich szkół, "że bracia Czesi tą samą metodą z nami walczą, co odwieczny nasz wróg - Niemcy". Kiedy rozpadła się Monarchia cała ludność polska zamieszkująca Śląsk Cieszyński była za przyłączeniem do Polski, tymczasem Wantułą wypomina Czechom, że przyjęli Józefa Kożdonia, który miał rozpowiadać, że polscy Ślązacy czekają na Czechów jako swoich wybawców. Dalej Wantuła zapisał, że Czesi wprowadzają bolszewizm, że jako obcy sobie uzurpują prawo do rządzenia Polakami, że w czasie wojny czeskie pułki tylko potrafiły się poddawać, a to Polacy musieli zapełniać luki w jednostkach i ginąć za nich. Przy okazji piszę, że Czechów dosięgła "mania wielkości" i chcą stworzyć państwo na wzór Austrii, gdzie inne ludy będą u nich w niewoli. "(...)iżeście jak zbójcy rzucili się na naszą ziemię, jak zbójecka banda - znienacka i prawdziwie po zbójecku!!! I dlatego przestaliście być naszymi pobratymcami, przestaliście być w naszych oczach Słowianami, a jesteście wyrodną bandą, z którą tylko walczyć, a w żadne związki na przyszłość wchodzić nie warto, boście wiarołomcy bez czci i charakteru." No ale co z tymi czechosłowackimi obozami jenieckimi oraz motywami brutalności Czechosłowaków?
Ten post był edytowany przez Ammianus_Marcellinus: 29/01/2014, 13:41
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Możesz wytłumaczyć mi jakie to walki na większą skalę rozpoczęły się w lutym? Walki wojska polskiego z bolszewikami na Białorusi od połowy lutego (14 luty ?) - wojna nie wypowiedziana formalnie ale nabierająca stopniowo rozmachu m.in. odbicie/zajęcie Słonima i Pińska na początku marca. Ale to jest akurat OT. Najważniejsze w temacie naszego wątku (czyli wojny z Czechosłowacją w 1919r i skali zbrodni wojennych) - jest to, że (inaczej niż twierdzisz) - w drugiej połowie stycznia 1919r wojsko polskie nie było zaabsorbowane żadnymi walkami frontowymi z bolszewikami.
CODE Wyczytał to z owego linka. Powiedziano tam o kontrofensywie (wspomniane bitwy), podczas której musiano raczej odbić zajęte przez Czechów ziemie rolleyes.gif
to może zacytuj jakiś większy fragment z "owego linka" (którego ??). Fragment na podstawie, którego piszesz o polskiej kontrofensywie po wygranej bitwie pod Skoczowem oraz odzyskaniu części utraconych ziem...
Bo mimo, że Czesi prowadzili wyjątkowo powoli i "niemrawo" swój atak na Śląsk Cieszyński - to pod Skoczowem z trudem udało się zaledwie powstrzymać ich pierwsze ataki (z trudem, bo dalej rażąca dysproporcja sił była zdecydowanie na korzyść czeską)...
CODE (nie myl z odzyskaniem, spór o przynależność ziem załatwiono podczas porozumień pokojowych, więc bez spięć). żadnego spięcia przecież nie ma. - chodzi o ustalenie podstawowych faktów historycznych dot. tego zapomnianego konfliktu z Czechosłowacją np. obalenia ciągle powtarzanego mitu, że Czesi wbili "nóż w plecy" Polakom toczącym śmiertelny bój z bolszewicką potęgą...
Ten post był edytowany przez Dan23: 29/01/2014, 15:24
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|