Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
15 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Marcin Luter
     
Mataj
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 41
Nr użytkownika: 25.724

 
 
post 5/01/2007, 23:49 Quote Post

Jak skomentujecie słowa których Luter użył chłopski buntowników "rąb, bij, rżnij, kto tylko może".
Czy jest udokumentowane iż Marcin Luter był w Rzymie w 1510 roku i spotkał się z papieżem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Grant
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 874
Nr użytkownika: 14.756

Zawód: Student
 
 
post 6/01/2007, 0:54 Quote Post

Luter opierał swoje pogłady na temat władzy świeckiej i stasunków wewnątrzpaństwowych na początkowym fragmencie 13 rozdziału Listu do Rzymian. Mówi on, że wszelka władza pochodzi od Boga (Rzym. 13,1), ten, kto się jej przeciwstawia, przeciwstawia się porządkowi Bożemu i ściąga na siebie potępienie (13,2), a kto czyni źle (a złem jest wystąpienie przeciwko władzy) ma lękać się władzy świeckiem, "bo nie na próżno nosi miecz" (13,4). Luter więc domagał się od władzy świeckiej wykonania swoich powinności dla utrzymania porządku w państwie.
Pamiętajmy, że Luter początkowo dążył do ugody obu stron i popierał niektóre żądania chłopów. Zmienił zdanie, gdy doszło do aktów przemocy ze strony powstańców.

Co do spotkania z papieżem, to o nim nie słyszałem, choć mógł mieć jakąś audiencję, pamiętajmy wszakże, iż był on wówczas zwykłym mnichem. Wiadomo natomiast, że miał kontakt z dworem papieskim i widział jego rozpustę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
uczeń2000
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 27.912

 
 
post 16/04/2007, 16:25 Quote Post

QUOTE
Wiadomo natomiast, że miał kontakt z dworem papieskim i widział jego rozpustę.

Luter był też zaszokowany samym Wiecznym Miastem.
Sam - mówi - słyszałem jak ludzie mówili otwarcie na ulicach Rzymu, "Jeśli jest piekło, to Rzym jest na nim zbudowany".
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 3/11/2007, 10:38 Quote Post

QUOTE(Danzel @ 3/11/2007, 10:28)
A co sądzicie o Marcinie Lutrze ogólnie? Bo ja mam negatywne zdanie o nim. Myślę, że to co robił było chore. Moim zdaniem papież miał racje w stosunku do niego, jego działalność nie przynosiła pozytywnych skutków dla innych w tym kościoła.


Co było chore? Rządanie likwidacji odpustów? Ograniczenie władzy papieża? Zatrzymanie nadużyć biskupów? Dążenie do większej dyscypliny sług Kościoła?


QUOTE
Moim zdaniem papież miał racje w stosunku do niego, jego działalność nie przynosiła pozytywnych skutków dla innych w tym kościoła


A choćby sobór trydencki? Tłumaczenia Biblii na języki narodowe?

QUOTE
Słyszałem ze był satanistą i miał romans z zakonnicą.


No i pewnie cyklistą i Żydem...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 3/11/2007, 13:23 Quote Post

QUOTE(Danzel @ 3/11/2007, 10:28)
Słyszałem ze był satanistą i miał romans z zakonnicą. a co Wy sądzicie o jego działalności?

Masz rację, przyjedź do nas, na Śląsk Cieszyński, przekonasz się, że każdy luteranin ma na głowie czartowskie rogi a w jednym bucie chowa diabelskie kopyto. Pod żadnym pozorem nie wchodź do kościoła ewangelickiego, to jest dla katolika grzech śmiertelny, z którego nawet papież cię nie rozgrzeszy.
 
Post #5

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 3/11/2007, 14:27 Quote Post

QUOTE
No i pewnie cyklistą i Żydem...


Zapomniałeś o masonach... wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 3/11/2007, 14:30 Quote Post

Co o nim sądzę? Chciał dobrze, wyszło jak zawsze... Co do odpustów i kilku innych spraw miał rację, w niektórych jednak poszedł za daleko, trochę chciał księdza pacierza uczyć, jak to mówi stare przysłowie, i w końcu zbuntował sie na całego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 3/11/2007, 15:24 Quote Post

QUOTE(Konstanthinos @ 3/11/2007, 14:30)
... w końcu zbuntował sie na całego.

Chciał zreformować kościół powszechny, papież nie pozwolił, aby go pouczał zwykły mnich - chociaż doktor teologii - to cóż Lutrowi pozostało, jeżeli chciał pozostać wierny swoim przekonaniom?
 
Post #8

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 3/11/2007, 16:15 Quote Post

QUOTE(jur @ 3/11/2007, 15:24)
QUOTE(Konstanthinos @ 3/11/2007, 14:30)
... w końcu zbuntował sie na całego.

Chciał zreformować kościół powszechny, papież nie pozwolił, aby go pouczał zwykły mnich - chociaż doktor teologii - to cóż Lutrowi pozostało, jeżeli chciał pozostać wierny swoim przekonaniom?
*



Może nie od razu palić bullę papieską, może lepiej nie od razu ganić, ale skłaniać do refleksji, znaleźć sobie współpracowników, działać pokojowo, wywołać sobór trydencki nie jako kontrreformacyjny, ale jako naprawia jacy Kościół?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 3/11/2007, 17:57 Quote Post

QUOTE(Konstanthinos @ 3/11/2007, 16:15)
Może nie od razu palić bullę papieską, może lepiej nie od razu ganić, ale skłaniać do refleksji, znaleźć sobie współpracowników, działać pokojowo, wywołać sobór trydencki nie jako kontrreformacyjny, ale jako naprawia jacy Kościół?


Tu jest wyjątek z Wikipedii - wystarczy na googlu wystukać haśło Marcin Luter :

"Początkowo papież Leon X nie zwracał specjalnie uwagi na wystąpienie Lutra, widząc w nim tylko zatarg mnichów, ale gdy spór zaczął przybierać coraz ostrzejsze formy wezwał Lutra by stawił się w Rzymie i usprawiedliwił z czynionych mu zarzutów. Protektor Lutra, elektor saski, bojąc się o życie swojego protegowanego, zrobił wszystko, aby do przesłuchania doszło w Augsburgu. W 1518 roku Luter stanął przed obliczem legata papieskiego Kajetana, który zażądał od niego bezwarunkowego odwołania błędów, oświadczając, że w żadne dysputy wdawać się nie chce, co oczywiście spotkało się z odmową ze strony Lutra.

W czerwcu 1519 roku w Lipsku, w zorganizowanej przez legata papieskiego Jana Ecka dyspucie, uczestniczył miedzy innymi również Marcin Luter. Jak dotąd wierny syn Kościoła, występujący tylko przeciwko nadużyciom odpustowym, doszedł jednak do przekonania, że nie wystarczy zmiana pewnych aspektów życia kościelnego, ale że konieczna jest gruntowna, daleko idąca naprawa Kościoła. Czynnie go wspierającym w tych poglądach był niemiecki humanista Filip Melanchton, który dalsze swoje życie ściśle związał z reformacją. W trakcie dysputy Luter zaprzeczył twierdzeniu, że prymat papieża jest uzasadniony w Piśmie Świętym. Stwierdził, że sobory mogą się mylić, a tylko Biblia jest nieomylna. Takie stanowisko wystarczyło, aby Eck przerwał dysputę, pojechał do Rzymu i przywiózł stamtąd ostrzegawczą bullę papieską przeciwko Lutrowi (który początkowo wątpił by była ona prawdziwa) i jego przyjaciołom.

Pisma Lutra miały być spalone, a on sam i jego zwolennicy w ciągu dwóch miesięcy mieli pojednać się z papieżem, w przeciwnym wypadku miały ich spotkać wszelkie konsekwencje ekskomuniki. W odpowiedzi Luter ogłosił swoje trzy, przygotowane jeszcze przed klątwą pisma: O naprawie stanu chrześcijańskiego, O niewoli babilońskiej Kościoła, O wolności chrześcijanina."

Trudno powiedzieć, że nie próbował dialogu.
 
Post #10

     
mlodyy111
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 36.975

Pawel Ogrodnik
Zawód: uczen
 
 
post 7/11/2007, 23:51 Quote Post

powod dla ktorego Luter nie odwolal swoich pogladow jest prsty, otoz byl swiecie przekonany o tym, co glosi, wiec gdyby sie tego wyrzekl - zostalby potepiony, mowiac prosciej wg wlasnego przekonania skonczylby w "piekle", a na ziemi nie czekala nan wieksza kara niz smierc, po ktorej to trafilby do Krolestwa Bozego

natomiast na dyspucie publicznej z profesorem uniwersytetu Inglostadt Joahnem Ecke, Luter stwierdzil, ze potepienie Husa na soborze w Konstancji bylo niesluszne - zwatpil tym samym w nieomylnosc soboru, co wstrzasnelo jego przeciwnikami, jak i zwolennikami
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Albrecht von Wallenstein
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 36.530

Zawód: uczen
 
 
post 10/11/2007, 20:56 Quote Post

A wiecie, że Marcin Luter miał nocne polucje? Czego bardzo się bał ponieważ wtedy nie znano takiego pojęcia jak grzech nieświadomy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 10/11/2007, 21:17 Quote Post

A wiecie, że Marcin Luter miał nocne polucje?

Nie on jeden... wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
mentor01
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 283
Nr użytkownika: 24.824

Shaolin Monk
Stopień akademicki: <mam miec>
Zawód: <czysciciel pokoju>
 
 
post 10/11/2007, 21:52 Quote Post

"Ponieważ sprawa Lutra nabrała wielkiego rozgłosu i siała zgorszenie, przeto papież Leon X wezwał go do Rzymu, aby się osobiście wytłumaczył ze stawianych mu zarzutów. Atoli na wstawienie się elektora saskiego Fryderyka Mądrego uprzedni rozkaz cofnięto i polecono przesłuchać Lutra kardynałowi Tomaszowi de Vio, który w tym czasie (jesienią 1518) bawił jako legat papieski na sejmie w Augsburgu." Zaczerpnąłem to z "Dziejów Kościoła Powszechnego". Nie ma tam wzmianki o tym żeby Luter spotykał się z papieżem i chyba się nie spotkali obaj panowie osobiście:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 10/11/2007, 23:38 Quote Post

ad : rycymer
QUOTE
Nie on jeden... wink.gif

Po raz pierwszy w dniu dzisiejszym tak zdrowo się uśmiałem. Dziękuję. laugh.gif

Rycymerze, reprezentujesz poczucie humoru podobne do tego, jakie miał Gustaw Morcinek. Podobno kiedyś był na wycieczce w ZSRR, podczas zwiedzania "Aurory" przewodniczka z patosem opowiadała, jak to, po historycznym wystrzale, z tego okrętu marynarze ruszyli do ostatecznego szturmu na Pałac Zimowy, a Morcinek na to : "No i co, udało im się?"

QUOTE(Albrecht von Wallenstein @ 10/11/2007, 20:56)
nie znano takiego pojęcia jak grzech nieświadomy.

Czy kościół katolicki uznaje polucje nocne za grzech? Przecież to jest zjawisko fizjologiczne.
 
Post #15

15 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej