Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy warto iśc na wybory?, Wasze opinie
     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 25/07/2011, 12:11 Quote Post

QUOTE
Skoro żadna opcja nie pasuje, to można dać temu wyraz oddając nieważny głos, oczywiście odpowiednio ubarwiony

Głos nieważny, to nieważny. Widocznie wyborca nie pojął zasad i nie zdołał poprawnie wypełnić karty.
Albo jest mu obojętny wynik.

Ten post był edytowany przez balum: 25/07/2011, 12:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.218
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 25/07/2011, 12:15 Quote Post

Witam!
A ja uważam, że warto iść na wybory. To prawo każdego pełnoprawnego obywatela, który jeśli z niego nie skorzysta, to nie ma prawa marudzić, że jest źle. Świadomy obywatel powinien z tego prawa korzystać. A jak?
Otóż są 3 możliwości. Pierwszą jest głosowanie za danym programem. Ot, podoba mi się program PO, odhaczam tą opcję i mam poczucie zrobienia czegoś dla dobra kraju. Wolę program PiS? Nie ma sprawy, sytuacja wygląda analogicznie. SLD? Jaki problem? Itd.
Sytuacja komplikuje się, gdy nie podoba nam się żaden program na tyle, by z czystym sumieniem oddać głos, ale chcemy spełnić obywatelski obowiązek zadbania o dobro Ojczyzny poprzez uczestnictwo w wyborach. Wówczas zwykle wybieramy mniejsze zło, głosujemy na opcję, która jest wg nas mniej negatywna-jak osobiście zrobiłem w II turze wyborów prezydenckich (w pierwszej oddałem pusty głos).
Trzecią opcją jest pójście na wybory i oddanie pustego (tj nieważnego, nie pustej kartki) głosu w ramach protestu przeciwko obecnej sytuacji. Jeśli nasza scena polityczna nie ulegnie zmianie, marzy mi się sytuacja, gdzie 70% uprawnionych pójdzie na wybory, z czego większość, tj powyżej 50%, odda nieważny głos, w ramach ogłoszonej w mediach i oficjalnie zgłoszonej władzom akcji obywatelskiej. Ma to jednak haczyk-mianowicie ostatnio (nie pamiętam, czy przy samorządowych, czy prezydenckich) było 1,5 miliona nieważnych głosów (czytałem o tym parę tyg. temu w "Angorze"). PiS zgłosić to miał wg artykułu, jako machlojki. Istnieje więc zagrożenie wykorzystania głosów nieważnych oddanych w słusznej sprawie do gierek politycznych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 25/07/2011, 12:47 Quote Post

QUOTE(Spiryt @ 25/07/2011, 13:09)

Nie wyrażając swojego głosu w wyborach... Nie wyrażasz swojego głosu.  rolleyes.gif

A możesz napisać na karcie esej o tym, że wszyscy są do niczego, albo po prostu machnąć symboliczne genitalia.

Czy też jest jakiś znaczący błąd w tym rozumowaniu?
*


Nie wyrażając swojego głosu... mogę po prostu nie głosować na kogoś na kogo nie chcę głosować. Skoro według mnie z tej grupy ludzi nikt rzeczywiście się nie nadaje. To jestem ten "zły" według mediów bo nie głosowałem. Nie ważne na kogo głosuję ważne żeby zagłosować - jest dla mnie chore, nawet dodając do tego "mniejsze zło" ale czemu właściwie mówimy o tym, jest jeszcze to "dobro" tylko czy ktoś je widział ? Jeszcze zostaje motyw z pustymi kartkami co jest całkiem ciekawe. rolleyes.gif

Mój poprzedni post nie był za przywróceniem monarchii jakby komuś to przyszło do głowy dry.gif

QUOTE
To prawo każdego pełnoprawnego obywatela, który jeśli z niego nie skorzysta, to nie ma prawa marudzić, że jest źle.
Gdzie jest napisane że nie może confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.858
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 25/07/2011, 12:52 Quote Post

QUOTE(Sewer @ 25/07/2011, 12:47)

Nie wyrażając swojego głosu... mogę po prostu nie głosować na kogoś na kogo nie chcę głosować. Skoro według mnie z tej grupy ludzi nikt rzeczywiście się nie nadaje. To jestem ten "zły" według mediów bo nie głosowałem. Nie ważne na kogo głosuję ważne żeby zagłosować - jest dla mnie chore, nawet dodając do tego "mniejsze zło" ale czemu właściwie mówimy o tym, jest jeszcze to "dobro" tylko czy ktoś je widział ? Jeszcze zostaje motyw z pustymi kartkami co jest całkiem ciekawe.  rolleyes.gif 



Jeśli "niezadowoleni" nie głosują - wychodzi potem PO - 43%, PiS - 30% and soł on....

Jak zagłosują, to wyskoczy PO - 40 Pis - 25, nieważne głosy 7%...

Oczywiście, moje przykładowe liczby romantycznie wręcz zawyżone. wink.gif

Innymi słowy, głosuje się po to, żeby wyrazić, co się sądzi.

Bez głosowania twoje zdanie to "brak danych". wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.218
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 25/07/2011, 12:55 Quote Post

QUOTE(Sewer @ 25/07/2011, 13:47)
Gdzie jest napisane że nie może  confused1.gif
*


Nigdzie. Skoro jednak nie idziesz na wybory, to znaczy, że nie chcesz mieć wpływu na sytuację w kraju. Zatem jeśli nie idziesz a narzekasz, to się to nazywa... Hipokryzja?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 25/07/2011, 12:55 Quote Post

Wiele osób nie głosuje, gdyż wg nich "I tak to nic nie zmieni", a po stwierdzają "Miałem rację." A gdyby poszli na wybory i zagłosowali na jakąś wcześniej marginalną partię, np UPR, KNP, które jeszcze nie były w rządzie, a mają ciekawy program wyborczy. Ale pokutuje myślenie "One się i tak nie dostaną". Lepiej głosować na PO, PiS, które mogą mieć też fajne programy, ale w praktyce wiemy już jak wygląda w praktyce dotrzymywanie przez nich obietnic. Nie rozumiem tego. Partia zawiedzie, a i tak ma poparcie i nie ma innej opcji. Nie, żebym agitował, ale spójrzmy prawdzie w oczy - media pokazują nam tylko główne partie i wpływają na myślenie ludzi. Robienie sondaży swoje robi (ostatnio TVN zrezygnowało ze swojego z powodu "popsucia zabawy").
Podam przykład ze swojego podwórka - prezydent miasta był niepopularny wśród mieszkańców, jego obietnice przedwyborcze nie zostały wypełnione, jak obiecywał. Ludzie na niego psioczyli. Gdy były wybory, głosowała dosłownie garstka z kilkudziesięciu tysięcy wyborców. Wygrał kilkuset głosami, a ludzie dalej jak na niego psioczyli, tak psioczą i pewnie jego rządy będą takie same, jak wcześniej. A co ludzie? "I tak by wygrał, nic się nie zmieni."
Ja się pytam, po co przez głupie widzimisię psuć jeszcze bardziej sytuację w swoim kraju? Tak to często wygrywają populiści, gdyż nawet jeśli głosuje na nich margines, to margines ten jest silnie zmobilizowany przez swojego kandydata. A reszta ma to gdzieś i potem narzeka na sytuację w kraju, lub wyjeżdża. I jest tylko gorzej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 25/07/2011, 12:56 Quote Post

Ja akurat pomysł z oddawaniem odpowiednio ,,ubarwionych" przez nas (czyli nieważnych) głosów popieram. Gdyby oddano ich sporo był by to bowiem wyraźny sygnał dla rządzących i mediów, że wielu ludzi nie chce głosować na obecne kamaryle, a z drugiej strony jednak zależy im na dobru kraju i nie są tak bierni, żeby tylko siedzieć na tyłku i narzekać. Bo zostać w domu i płakać, że Polska jest bez perspektyw to najłatwiej, ale faktycznie zaangażować się w próbę poprawy sytuacji już mało komu przychodzi. Nie oczekujmy od Polaków bycia społeczeństwem obywatelskim i demokracji na poziomie Europy Zachodniej, skoro sami jesteśmy całkowicie bierni i wykazujemy tym samym najgorszą z możliwych postaw.

Roofix: Bardzo dobrze, też popieram, w każdym razie wszystko jest lepsze niż usiąść na czterech literach i tylko narzekać.

Ten post był edytowany przez de Ptysz: 25/07/2011, 12:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
ryba_pila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 559
Nr użytkownika: 24.471

Stopień akademicki: dr hab. inz.
Zawód: Fizyk
 
 
post 25/07/2011, 13:57 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 25/07/2011, 12:15)
Witam!
A ja uważam, że warto iść na wybory. To prawo każdego pełnoprawnego obywatela, który jeśli z niego nie skorzysta, to nie ma prawa marudzić, że jest źle. Świadomy obywatel powinien z tego prawa korzystać. A jak?
Otóż są 3 możliwości. Pierwszą jest głosowanie za danym programem. Ot, podoba mi się program PO, odhaczam tą opcję i mam poczucie zrobienia czegoś dla dobra kraju. Wolę program PiS? Nie ma sprawy, sytuacja wygląda analogicznie. SLD? Jaki problem? Itd.

Niestety to utopia. Kilka miesiecy temu przegladalem przedwyborczy program PO, zreszta wkleilem tu na forum gdzies kilka 'ciekawszych' fragmentow. Trudno dzis znalezc ten program, linki z google sa do starej strony PO, tymczasem strona sie zmienila. Na nowej stronie nie moglem znalazlezc tego programu.
W kazdym razie szybko przegladajac znalazlem taki fragment:
QUOTE
W Polsce sytuacja gospodarcza jest dobra, nie ma więc powodów, aby w kasie
państwa był deficyt. Jego wciąż wysoki poziom prowadzi wprost do narastania
długu publicznego. Koszty nadmiernego deficytu budżetowego poniosą obywa-
tele, którzy w przyszłości będą musieli płacić wyższe podatki.

Rozumiem, ze kryzys i w ogole PIS kopie dolki, ale biggrin.gif
Podobnych fragmentow jest masa. Nie twierdze, ze tylko z programem PO i jego realizacja tak to wyglada, chcialem wykazac, ze patrzenie na program jest BEZ SENSU.

Ten post był edytowany przez ryba_pila: 25/07/2011, 13:57
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 25/07/2011, 13:57 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 25/07/2011, 13:55)
QUOTE(Sewer @ 25/07/2011, 13:47)
Gdzie jest napisane że nie może  confused1.gif
*


Nigdzie. Skoro jednak nie idziesz na wybory, to znaczy, że nie chcesz mieć wpływu na sytuację w kraju. Zatem jeśli nie idziesz a narzekasz, to się to nazywa... Hipokryzja?
*



A mi to przypomina PRL. Jeszcze najlepiej pozwalniać tych ludzi z pracy i napiętnować publicznie rolleyes.gif Nie można nie głosujących wrzucać do jednego worka, możliwe że część to szara masa która a wszystko gdzieś... ale część po prostu zdaje sobie sprawę że te pojedyncze głosy składają się ogromną siłę. Dlatego nie chcą głosować na byle kogo, nie zgodnie ze swoim sumieniem. Idąc tym tokiem myślenia to ci co głosują na mniejsze zło są hipokrytami. Zostaje alternatywa smile.gif - WSZYSCY DO URN, GŁOSUJEMY NA :

user posted image



 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Andronikos
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 796
Nr użytkownika: 67.214

Stopień akademicki: mgr
Zawód: mened¿er IT
 
 
post 25/07/2011, 14:20 Quote Post

W mojej opinii myślenie, że pójście do urn jest zbędne jest po prostu ignorancją. A potem by się chciało narzekać...
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 25/07/2011, 17:54 Quote Post

Przesadą jest mówienie, że nie pójście do urn zwalnia nas z prawa do krytykowania. Idź głosować na byle kogo i możesz krytykować. Czy to nie hipokryzja? Trzeba było głosować na kogoś, dzięki komuś nie musisz potem krytykować.
Druga sprawa: obywatelski obowiązek brania udziału w wyborach. Niejednokrotnie słyszałem od starszego pokolenia, że w PRL-u też był "obywatelski obowiązek". Może jednak wyluzujmy i olejmy wybory, gdy jest takie bagno, jakie mamy teraz... Nie ważne na kogo zagłosujesz (zakładając, że na kogoś zagłosujesz) jest źle.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Celt
 

po prostu Celt
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 959
Nr użytkownika: 328

 
 
post 25/07/2011, 17:54 Quote Post

A może rozwiązaniem byłoby zastosowanie (jak w paru krajach) na karcie jako ostatniej pozycji "Żadna/Żaden z powyższych".
To byłoby jednoznacze wskazanie....i dlatego nie przejdzie...bo łatwiej widzieć wszędzie spiski układu albo złośliwą głupią nieudolność niż przyznać się że wyborcy tak nas szanują i kochaja że nie widzą na karcie jednego przedstawiciela KLASY politycznej...
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.218
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 25/07/2011, 18:10 Quote Post

QUOTE(Sewer @ 25/07/2011, 14:57)
A mi to przypomina PRL. Jeszcze najlepiej pozwalniać tych ludzi z pracy i napiętnować publicznie  rolleyes.gif
*


Nie przesadzasz aby?
CODE

Nie można nie głosujących wrzucać do jednego worka, możliwe że część to szara masa która a wszystko gdzieś... ale część po prostu zdaje sobie sprawę że te pojedyncze głosy składają się ogromną siłę. Dlatego nie chcą głosować na byle kogo, nie zgodnie ze swoim sumieniem.

A kto ci broni iść na wybory i dać nieważny głos? Okazujesz zainteresowanie losem państwa, jednocześnie nie udzielasz poparcia ludziom, z którymi się nie zgadzasz.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 25/07/2011, 20:37 Quote Post

romanrozynski: nieobecni nie mają głosu ktoś decyduje za ciebie - bo tak jest, nie idąc na wybory, prawo do decydowania o tym co się dzieje - oddaję komuś innemu. Ktoś inny głosując decyduje za mnie o tym co będzie i jak będzie nasz kraj wyglądał.
Czym innym są dwie rzeczy:
1. Oddanie głosu metodą mniejszego zła - każda partia jest do niczego, ale najmniej do niczego jest ta jedna [nie wnikam jaka]. To też jest poparcie, lub raczej głosowanie przeciw komuś tam. Jest to możliwość wyboru
2. Oddanie głosu nieważnego jest formą i pewną odmianą głosowania. Przeciw wszystkim. Mam ten cały bałagan tam gdzie pan może pana majstra... [lecąc starym skeczem].
Przynosi to dwa odmienne efekty: w pierwszym wypadku jesteśmy mimo wszystko "za" oddajemy głos ważny, w drugim na "nie" oddajemy głos nieważny. W wypadku kiedy nieważnych głosów byłoby ponad 10% oznacza to, że co dziesiąta osoba idąca na wybory ma dość tego co dzieje się w systemie politycznym Także istotny sygnał.
Przy okazji: jako człowiek liczący więcej jak 18 lat, mam prawo zrobić prawo jazdy kat B, mając go i używając widzi się to co dzieje się na drogach zupełnie inaczej niż jako pasażer bez takiego kwitka...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.218
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 25/07/2011, 20:54 Quote Post

QUOTE(Balto @ 25/07/2011, 21:37)
2. Oddanie głosu nieważnego jest formą i pewną odmianą głosowania. Przeciw wszystkim. Mam ten cały bałagan tam gdzie pan może pana majstra... [lecąc starym skeczem].
*


Owszem-ale jak wspomniałem, głosy nieważne bywają używane do walki politycznej, bo a nuż sfałszowali... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej