Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kosowe Pole 1389 - S. Rek
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 30/11/2016, 21:53 Quote Post

Recenzja pracy: http://mojhistorycznyblog.pl/rek-stanislaw...-polu-1389rdquo .
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
TytusPullo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 516
Nr użytkownika: 98.752

£ukasz
Zawód: urzêdnik
 
 
post 7/02/2017, 9:24 Quote Post

Mam nadzieję, że Pan Stanisław jeszcze coś skrobnie dla nas w serii HB. Szkoda takiego autora, żeby poprzestał tylko na dwóch pracach. Tylko jeden minus z mojej strony - za krótko, chciałoby się poczytać więcej. Książka naprawdę dobra, ach jak ta historia się toczyła i nadal toczy. Ciekawe co by było gdyby zamachowcy uśmiercili wszystkich członków rodziny?
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 14/04/2018, 16:10 Quote Post

IMO dobry HB-ek. Nie za dużo tła, opis wojskowości obu stron, nieźle opisana bitwa, wykorzystanie źródeł i literatury, wnioski własne Autora. Czego chcieć więcej. Przeczytałem książkę z dużą przyjemnością. Jedyne, co by można było rozwinąć to niektóre tytuły osób występujących w tekście i sumy pieniężne, które warto byłoby odnieść do czegoś zrozumiałego przez czytelnika, np. rocznego budżetu danego państwa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Filipdan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 369
Nr użytkownika: 82.788

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 10/06/2019, 19:37 Quote Post

Jestem po lekturze. Muszę stwierdzić,że jest to jeden z lepszych tytułów serii. W zasadzie Autor poprowadził narrację w ten sposób,że czytelnik w sposób przystepny poznaje tło historyczne konfliktu, ukształtowanie pola bitwy, przebieg starcia i jego skutki. Nie znudziły mnie wersje bitwy, dywagacje różnego rodzaju itp. Jezyk książki bardzo przystępny ale poparty wiedzą Autora, nie ma przeładowania informacji o uzbrojeniu obu stron, rodzajach toporów, mieczy , odmianach łuków refleksyjnych bo nie o to powinno chodzić w pracy popularnonaukowej. Takie tematy mogą śmiało być poruszane w publikacjach typu armia serbska w wieku XIV o czym niestety wielu autorów zapomina. Nie sztuką jest zarzucić czytelnika szczegółami o wszystkich mozliwych aspektach konfliktu ale sztuka jest opisać zagadnienie tak aby po zakończeniu książki wiedzieć o znaczeniu omawianego zagadnienia. To się Panu Rekowi udało dlatego z chęcią zabieram się do poznania Ankary. 1402.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
demsza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 178
Nr użytkownika: 36.264

Marian Marunski
Zawód: handlowiec
 
 
post 18/04/2020, 19:47 Quote Post

Cztery lata po wydaniu znalazłem nareście czas na książkę o bitwie na Kosowym Polu. Wrażenia z lektury mam całkiem miłe. Może nie powala na kolana ale jest dobra i czyta się ją dobrze. Najbardziej interesująco zrobiło się od str. 53, kiedy Autor zaczyna pisać już o walkach na Bałkanach, prowadząc narrację ku bitwie. Muszę przyznać, że pierwsze słowa Wstępu zaskoczyły mnie na tyle, że na chwilę zwątpiłem w swoją podręcznikową wiedzę o tytułowej bitwie... To jednak Serbowie i Bośniacy wygrali? Wszystko wyjaśniło się podczas lektury dlaczego „u schyłku lata roku 1389 po Europie rozeszła się niosąca nadzieję wieść. Gdzieś na środkowych Bałkanach (...) wojska chrześcijańskie zwyciężyły wielką arnię Turków osmańskich pod wodzą groźnego sułtana Murada I” (s. 5). Bogata bibliografia, a co najbardziej cieszy, że naprawdę sporo jest tam literatury bałkańskiej o Kosovskiej bitce. Co prawda sam opis bitki nie należy do najprzejrzyściejszych i nie jest wolny od pewnych niedopciągnięć. Jedną z zastanawiających kwestii faktycznie są owe wilcze doły. Czytelnik znajdzie kótki opis wojskowości wrogich wojsk. Tutaj ponownie zaskoczył mnie Autor przy opisie tureckich tarcz. Pisze on: „Była to mocna tarcza wykonana z gęstej plecionki z wikliny lub prętów figowca oraz nici jedwabnych” (s. 48). Te nici jedwabne... Hmmm... To mi całkowicie nie pasuje do konstrukcji tarcz. Tak czy inaczej, błędów nie sposób uniknąć, a ogólnie książkę ocenian na czwórkę, bo jest dobra. Z obrazkami trochę słabo. Zabrakło mi wizerunków zbrojnych Bośniaków i Serbów, a i Turczyn też byłyby mile widziany. Ale nie dla obrazków kupiłem tą pozycję. Krótko: warto sięgnąć po tą pozycję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 18/04/2020, 22:05 Quote Post

QUOTE(demsza @ 18/04/2020, 19:47)
Tutaj ponownie zaskoczył mnie Autor przy opisie tureckich tarcz. Pisze on: „Była to mocna tarcza wykonana z gęstej plecionki z wikliny lub prętów figowca oraz nici jedwabnych” (s. 48). Te nici jedwabne... Hmmm... To mi całkowicie nie pasuje do konstrukcji tarcz.
*



Ależ jak najbardziej - nici, albo raczej jedwabne sznury - jak na załączonym obrazku.

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
demsza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 178
Nr użytkownika: 36.264

Marian Marunski
Zawód: handlowiec
 
 
post 19/04/2020, 12:31 Quote Post

Tak bardziej dla ozdoby jak mnieman. Ale czemu jedwab? Lepszy byłby sznurek, bo przecież tańszy, barwiony tez by fajnie wyglądał, bardzo zniaczniej, tym bardziej że tarcza jest powierzchnią wystawiona na dość gwałtowne działania zewnętrzne smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 19/04/2020, 14:15 Quote Post

QUOTE(demsza @ 19/04/2020, 13:31)
Tak bardziej dla ozdoby jak mnieman. Ale czemu jedwab? Lepszy byłby sznurek, bo przecież tańszy, barwiony tez by fajnie wyglądał, bardzo zniaczniej, tym bardziej że tarcza jest powierzchnią wystawiona na dość gwałtowne działania zewnętrzne smile.gif
*


Dla samej ozdoby to można by po prostu pomalować.
A nici jedwabne poza elementami ozdobnymi i prestiżowymi (stać mnie na drogi materiał, mówi właściciel) są po prostu odporniejsze niż zwykłe. Stąd wykorzystywano jedwab jako swoistego rodzaju może nie tyle pancerz, co jego wzmocnienie.
Przykładowo w Bizancjum:
QUOTE
Podstawowym elementem ubioru łuczników, dla których mobilność stanowiła
rzecz najważniejszą, był płaszcz (kavadion), wykonany, według cesarza
Nicefora, z bawełnianego podbicia, pokrytego czystym jedwabiem
i „tak grubego, by dało się go zszyć”, czyli być może nawet do 5 cm.

Timothy Dawson, Bizantyjski kawalerzysta około 900-1204, s. 43: http://napoleonv.pl/p/2/1098/bizantyjski-k...204-osprey.html

Albo:
QUOTE
Pod uzbrojeniem ochronnym i płaszczem Mongołowie nosili jedwabną
koszulę, której włókna spełniały rolę poduszki dla każdego wyhamowanego
grotu strzały, który został spowolniony przez pancerz, lecz mimo to spenetrował
skórę. Jak już zwrócono uwagę w starożytności, strzała dokonywała
największych spustoszeń gdy usuwano ją z rany, gdyż zadziory grotu
rozrywają ciało. Jedwabna koszula nie była przebijana, a jej skręcane włókna
owijały się wokół grotu przy wejściu w ciało i umożliwiały bezpieczne
wyciągnięcie.

Stephen Turnbull, Wojownik mongolski 1200-1350, s. 14: http://napoleonv.pl/p/2/1355/wojownik-mong...350-osprey.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
demsza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 178
Nr użytkownika: 36.264

Marian Marunski
Zawód: handlowiec
 
 
post 25/04/2020, 17:04 Quote Post

Aż trudno uwierzyć, że taki jedwab, delikatny i subtelny, także znalazł zastosowanie w wojskowości... Dzięki za wyjaśnienie!
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej