Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> TEODOZJUSZ WIELKI, Status pogaństwa po jego panowaniu
     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 6/10/2009, 21:17 Quote Post

QUOTE(adamos2006 @ 6/10/2009, 21:09)
Szkoda??Ach ci chrześcijanie!Odważyli sie wyrzucić z Senatu jakiś pogański posążek.Jak mogli?Przecież powinni dać sie wyrzynać jak wcześniej przez prawie cztery stulecia.Nic to,że ta nowa chrześcijańska siła górowała pod każdym względem nad archaicznym już wtedy pogaństwem-zwłaszcza pod względem intelektualnym i czysto ludzkim-humanitarnym.To nieważne,liczy sie to,że podnieśli rękę na nic już wtedy nie znaczącą figurkę.Oczywiście żadnemu poganinowi nie spadł wtedy wlos z głowy...ale ten posążek.Faktycznie jest nad czym wylewać łzy.
Jedna kwestia mnie tylko ciekawi i może taka znawczyni epoki jak Ty mi na nią odpowie.Gdzie byli ci wszyscy senatorowie,gdy chrześcijanie byli prześladowani i stanowili jedynie urozmaicenie w jadłospisie dzikich zwierząt?Gdy za Nerona,Domicjana,Marka Aureliusza,Kommodusa,Maksymina Traka,Filipa Araba,Decjusza,Dioklecjana i wielu wielu innych cesarzy brutalnie zwalczano nową religię,to gdzie byli senatorowie?Nawet najświatlejsze umysły spośród wyznawców starej religii nie potrafiły zdobyć sie na gest dobrej woli wobec chrzescijan.Taki Antoninus Pius zlekceważył zarówno apologię Arystydesa jak i Justynusa,a Marek Aureliusz choć tyle pisał o życzliwości wobec innych ludzi nie wahał sie wyrządzić wielu krzywd chrześcijanom,którzy jego zdaniem wyznawali zabobon.
Czy ktoś w Senacie wypowiadał sie na temat nowej religii?Oczywiście,ale wyłącznie tak jak Fronton,gdy w 160 roku nawoływał do pogromów.A czy ktoś stanął w obronie tych biednych,umęczonych ludzi?Niestety nie.Dlatego tak śmiesznie brzmią zawodzenia Symmachusa o zachowanie starorzymskich symboli.Pogański hipokryta!Gdzie byli on i jemu podobni,gdy ginęli wyznawcy Chrystusa?
I dlatego było aktem dziejowej sprawiedliwości,że usunięto figurę Wiktorii.Ona miała na rękach krew niewinnych ludzi.Co prawda nie przywróciło to życia męczennikom,ale stanowiło symboliczne zwycięstwo nowej,pieknej idei,za którą oni oddali życie.
*
Nie rozumiem tej tyrady, gdzie chrześcijańskie nastawienie drugiego policzka? Czy do sprawy podchodzimy w myśl przysłowia "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie"? To, że usunięcie ołtarza było mniejszym złem nie znaczy, że nim nie było, resztą jak pokazała historia role prześladowanych szybko się odwróciły i to chrześcijanie zaczęli prześladować pogan, a nawet siebie nawzajem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 8/10/2009, 6:04 Quote Post

Hej,
jak się wydaje sytuacja pogan była odmienna na wschodzie i na zachodzie, ale generalnie dominowali oni liczebnie w całym Imperium jeszcze na pocz. V. Dowodem na to jest fakt np., że w akcjach niszczenia świątyń pogańskich na Wschodzie musiano korzystać z pomocy wojska, a wielokrotnie ludność urządzała pogromy chrześcijan z powodu niszczenia świątyń (wskazuje to na liczebną dominację pogan). Dopiero interwencje władz przynosiły sukcesy chrześcijanom. Były całe miasta (np. Gaza) i wręcz regiony (np. Grecja włąściwa), gdzie chrześcijan było bardzo mało. Jeszcze w 415r. zabójstwo poganki Hypatii zostało zatuszowane tylko dzięki interwencji cesarskiej. Pokazuje to, że chrześcijanie odnieśli suces dzięki swojej zwartości i determinacji, a nie sile argumentów.
Znacznie silniejsi poganie byli na Zachodzie. Wskazuje na to okolicznosć, ze nie doszło tam do zorganizowanych akcji niszczenia świątyń i posągów, a ustawodastwo cesarskie wręcz surowo karało tam za takie ekscesy. Jeszcze na pocz. Vw. kandydat na cesarza Zachodu Euchariusz syn Stylichona obiecywał pełną tolerancję dla pogan.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #17

     
stas
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 58.856

 
 
post 8/10/2009, 8:40 Quote Post

Podobno jeszcze na początku IX w. pewne odizolowane tereny w Grecji na Peloponezie były nieschrystianizowane i zamieszkiwała je ludność autochtoniczna a nie napływowi Słowianie. Ciekawe jakie kulty tam się ostały.
P.S. Dziwi mnie atak krzyżowca na naszą dyskusję, wydaje się że to forum służy przede wszystkim wymianie myśli, wiedzy i informacji a nie pernamentnej kłótni ideologicznej, zwłaszcza religijnej. Na szczeście chrześcijanie byli niezbyt wykształceni i zostawili posąg Marka Aureliusza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 9/10/2009, 6:57 Quote Post

Hej,
w 398r. św. Augustyn żali się, że w posiadłosciach prywatnych w Afryce stoją posągi i świątynie bogów. W 403r. synod afrykański prosi cesarzy o niszczenie świątyń i posągów na terenach prywatnych.
Opodal Monte Cassino stała jeszcze w 528r. czynna świątynia Apollina. W Hiszpanii wiele świątyń przerabiali na meczety Arabowie.
Niektóre światynie były czynne w Azji jeszcze w VIw. - zamykał je dopiero Justynian (np. Izydy w File).
Powyższe dane za: Kościół starożytny wobec świątyń i posągów Moniki Ożóg Kraków 2009.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #19

     
adamos2006
 

Crusader
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.518
Nr użytkownika: 19.582

Zawód: technik
 
 
post 9/10/2009, 19:44 Quote Post

Eamr napisała:
QUOTE
„Patrzymy na te same gwiazdy, niebo mamy wspólne, ten sam świat nas otacza; jakie ma znaczenie doktryna, którą każdy się kieruje w poszukiwaniu tego, co prawdziwe? Do tak wielkiej tajemnicy nie można dojść jedną tylko drogą.”


Wiem,że nie powinienem w ten sposób replikować ze względu na prawo Godwina,ale cóż,nic nie poradzę na to,że ilekroć spotykam się z tą myślą Symmachusa przychodzą mi na myśl pewne słowa wypowiedziane przez Heinza Guderiana.Otóż ten niemiecki generał 6 marca 1945 wystosował do aliantów apel o rycerskość.Krótko mówiąc:póki żarło to "bądzcie bezwzględni i nie miejcie litości",a jak zdechło to wtedy "prosimy o rycerskie potraktowanie niemieckiego narodu".
I tam w Rzymie podobnie.Póki poganie stanowili większość to zarzucano chrześcijanom m.in. rozwiązłość,ludożerstwo,ateizm[sic!]-to za Celsusem.A jak zaczął sie palić grunt pod nogami to "wspólne niebo" czy zawodzenia Symmachusa "o tolerancję dla bogów ojców naszych".Żenada i tyle.

Stas napisał:
QUOTE
wydaje się że to forum służy przede wszystkim wymianie myśli


To forum pewnie tak,ten temat raczej nie.Po prostu pozwoliłem sobie skomentować słowa,że szkoda jakiegoś posążka.Efekt?Pytanie o nadstawienie drugiego policzka[nie wiem jaki to ma związek?] czy zdziwienie atakiem krzyżowca[jakim atakiem?].Cóż czytając o wyimaginowanych prześladowaniach pogan przez chrześcijan i podobnych rewelacjach widzę,że niezbyt rozważnie postąpiłem rzucając ten mały kamyczek do Waszego pogańskiego ogródka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
stas
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 58.856

 
 
post 9/10/2009, 21:34 Quote Post

"Nieskończoność jest niczym potłuczony posąg, którego żal."M.C.Anday
Eamr
tak jak napisałaś, pielęgnujmy swój mały pogański ogródek, gdyż zawsze tak będzie, że to co kiedyś było, to był wiek złoty. Poganie zniknęli, chrześcijaństwo trwa, świat jak wygląda, każdy widzi. Po prostu chwała zwyciężonym.
pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 10/10/2009, 10:06 Quote Post

QUOTE(adamos2006 @ 9/10/2009, 20:44)
To forum pewnie tak,ten temat raczej nie.Po prostu pozwoliłem sobie skomentować słowa,że szkoda jakiegoś posążka.Efekt?Pytanie o nadstawienie drugiego policzka[nie wiem jaki to ma związek?] czy zdziwienie atakiem krzyżowca[jakim atakiem?].Cóż czytając o wyimaginowanych prześladowaniach pogan przez chrześcijan i podobnych rewelacjach widzę,że niezbyt rozważnie postąpiłem rzucając ten mały kamyczek do Waszego pogańskiego ogródka.
*

Jak możesz twierdzić, że prześladowania pogan przez chrześcijan były wyimaginowane? Były ofiary śmiertelne (np. Kononaris), były zakazy i nakazy prawne (np. tzw. edykt trzech cesarzy z roku 380), było niszczenie świątyń (o czym wspominali przedmówcy). Innymi słowy ta sama polityka jaką wcześniej uprawiali poganie, teraz stosowali chrześcijanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 10/10/2009, 14:30 Quote Post

QUOTE(Kakofonix @ 8/10/2009, 6:04)
Hej,
jak się wydaje sytuacja pogan była odmienna na wschodzie i na zachodzie, ale generalnie dominowali oni liczebnie w całym Imperium jeszcze na pocz. V. Dowodem na to jest fakt np., że w akcjach niszczenia świątyń pogańskich na Wschodzie musiano korzystać z pomocy wojska, a wielokrotnie ludność urządzała pogromy chrześcijan z powodu niszczenia świątyń (wskazuje to na liczebną dominację pogan). Dopiero interwencje władz przynosiły sukcesy chrześcijanom. Były całe miasta (np. Gaza) i wręcz regiony (np. Grecja włąściwa), gdzie chrześcijan było bardzo mało. Jeszcze w 415r. zabójstwo poganki Hypatii zostało zatuszowane tylko dzięki interwencji cesarskiej. Pokazuje to, że chrześcijanie odnieśli suces dzięki swojej zwartości i determinacji, a nie sile argumentów.
Znacznie silniejsi poganie byli na Zachodzie. Wskazuje na to okolicznosć, ze nie doszło tam do zorganizowanych akcji niszczenia świątyń i posągów, a ustawodastwo cesarskie wręcz surowo karało tam za takie ekscesy. Jeszcze na pocz. Vw. kandydat na cesarza Zachodu Euchariusz syn Stylichona obiecywał pełną tolerancję dla pogan.
Pozdrawiam, Andrzej
*


Nie było kwestią ile osób wyznawało chrześcijaństwo, ale kto wyznawał. A tym kims była niemal cała ówczesna elita polityczna, intelektualna i gospodarcza. Wpływ pogańskiego chłopa z z gór Dynarskich na politykę religijna cesarstwa był taki jak wpływ chłopa z okolic Poitiers na to kto będzie królem Francji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 10/10/2009, 15:11 Quote Post

QUOTE(MikoQba @ 10/10/2009, 14:30)
Nie było kwestią ile osób wyznawało chrześcijaństwo, ale kto wyznawał. A tym kims była niemal cała ówczesna elita polityczna, intelektualna i gospodarcza. Wpływ pogańskiego chłopa z z gór Dynarskich na politykę religijna cesarstwa był taki jak wpływ chłopa z okolic Poitiers na to kto będzie królem Francji.
*



Hej,
a to pewne novum. Tradycyjnie uważało się, że to właśnie elity polityczne, gospodarcze i intelektualne imperium były długo pogańskie. Przyjmowało się, że np.kurie miejskie były ostoją pogan - dlatego właśnie ustawodastwo cesarskie, od Konstantyna W. było nastawione wrogo do kuriałów. Podobnie w warstwie senatorskiej poganie dominowali. Słynny edykt z 395r. o zakazanie pogaństwa sygnowali konsulowie - poganie.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #24

     
stas
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 58.856

 
 
post 10/10/2009, 15:55 Quote Post

Trzeba jednak przyznać że znaczna część elit Rzymu końca IV w. była już chrześcijańska, zwłaszcza ta najważniejsza - szeroko rozumiana rodzina cesarska. To że potomowie i powinowaci Konstantyna byli (w zdecydowanej większości) chrześcijanami (i nie byli to "letni" wyznawcy) musiało w ogromnym stopniu wpływać na postawy elit imperium, zwłaszcza że były one dość konformistyczne. Ważny jest również chyba to że przez ponad 60 lat (od 324 r.) prawie nie było normalnego pogańskiego władcy, miało to pewnie wpływ na naturalne zamarcie wielu kultów, w których postać cesarza-boga miała ogromne znaczenia.
A z innej beczki, Jowian krótkotrwały następca Juliana Wielkiego, był ponoć ubóstwiony - czy słyszeliście coś więcej (chociaż był pochowany w Kosciele Apostołów w Konstatynapolu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Eamr
 

Bojowa Gęś Wizygocka z Setidavy
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.636
Nr użytkownika: 39.134

 
 
post 10/10/2009, 19:53 Quote Post

QUOTE(Kakofonix @ 10/10/2009, 16:11)
a to pewne novum. Tradycyjnie uważało się, że to właśnie elity polityczne, gospodarcze i intelektualne imperium były długo pogańskie. Przyjmowało się, że np.kurie miejskie były ostoją pogan - dlatego właśnie ustawodastwo cesarskie, od Konstantyna W. było nastawione wrogo do kuriałów. Podobnie w warstwie senatorskiej poganie dominowali. Słynny edykt z 395r. o zakazanie pogaństwa sygnowali konsulowie - poganie.
*



Kult wyznawany przez ścisłą elitę – dom cesarski z przyległościami stawał się powoli (lub mniej powoli) religią państwową. To można ładnie obserwować na przykładzie chrystianizacji Europy – najpierw król / książę, potem możni, na końcu warstwy najniższe. To, że w Imperium religie politeistyczne trwały wciąż mocno wśród szerokiej elity, czyniło niemożliwym dla wąskiej elity wprowadzenie nowego kultu państwowego szybko. Od Konstantyna do Juliana wahadło przechylało się to na jedną to na drugą stronę, by w końcu zatrzymać na chrześcijaństwie. Poza tym - co widać na przykładzie wczesnym Konstantyna W. i późniejszym Sydoniusza, pogaństwo, cała ta tysiącletnia tradycja złączona nierozerwalnie ze sztuką i kulturą istniało w codzienności – adaptacji wizerunków pogańskich, nazwach, słowach… we wszystkim. Ludzie tacy jak Hieronim, mający pretensje do siebie o klasyczne wykształcenie, czy Ambroży, który pewnie cytatami z Biblii potrafiłby opisać wzrost ceny śliwek na targu późną jesienią smile.gif, odrzucający świat pogański totalnie i w całości, mogli być głośnymi wyjątkami. Jakoś ten świat jest tak koślawo skonstruowany, że wrzeszczący fanatyk zawsze będzie bardziej znany niż gość, którego warto było zapamiętać. Jak Sydoniusza.

To, że poganie sygnowali cesarskie prawo, to nic dziwnego. Zgadzam się, że konformizm wydaje się tego główną przyczyną. Nazwałabym go nawet prawdziwie panującą religią późnego Imperium smile.gif Raz – lepiej przymknąć buzię, i nie mieć problemu w postaci oskarżenia o zdradę lub obrazę majestatu cesarza, dwa – pogaństwo jako stara religia nie miało już w sobie wojowniczości i gorliwości właściwej młodym kultom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 12/10/2009, 20:33 Quote Post

QUOTE(Eamr @ 1/10/2009, 20:18)
(...)
Łupienie i niszczenie Grecji przez Wizygotów w latach 395–397 z grabieniem światyń pogańskich wygląda na rajd obliczony na zmuszenie Konstantynopola do ustępstw. Pogańskie źródło lamentuje nad obrabowaniem Eleusis – no, ale tak z ręką na sercu, kto by w trakcie wojny przepuścił prawdopodobnie niebronionej i pozbawionej już statusu nietykalności świątyni? Zwłaszcza jeśli w środku rzeczywiści mogło być złoto?


Chaire!
Dodajmy, że ci barbarzyńcy byli przecież chrześcijanami ...

A skądinąd wiadomo, że dopiero w 529r. Justynian zamknął pogańską Akademię Platońską, a uczeni wyemigrowali do Persji.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #27

     
Eamr
 

Bojowa Gęś Wizygocka z Setidavy
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.636
Nr użytkownika: 39.134

 
 
post 12/10/2009, 21:58 Quote Post

QUOTE(Kakofonix @ 12/10/2009, 21:33)
Dodajmy, że ci barbarzyńcy byli przecież chrześcijanami ...
*


Przynajmniej oficjalnie. Interesujące jest to, że Wizygoci chrześcijańskiej wojowniczości dostali dopiero po konwersji na katolicyzm (nie żebym twierdziła, że to najbardziej wojowniczy odłam chrześcijaństwa, arianie i inni też potrafili dołożyć do pieca…). Raczej chodziło o próby cementowania państwowości i bardziej świadomą „gorliwość neofity”. W Państwie Tolozańskim pogaństwo obu wersji – rzymskie i barbarzyńskie miało święty spokój.

Chyba już gdzieś pisałam na forum, że ciekawe jest w ogóle chrześcijaństwo Wizygotów – w 376 przed wejściem na teren Imperium zażądano od nich deklaracji lub konwersji na chrześcijaństwo w wersji ariańskiej. No to wojownicy przysięgali… na swoje miecze. Przecież musieli kląć się na coś zrozumiale świętego smile.gif Przez całe następne lata ich chrześcijaństwo było przez ortodoksów kontestowane, że po łebkach, że poganie jak nic, że skoro ich duchowni noszą biżuterię, to poganie jak nic. I tak dalej… Tymczasem ozdoby były najpewniej oznaką funkcji lub pozycji. Ale po trochę ponad 20-u latach niezasymilowanego przebywania na terenie Imperium trudno się po nich spodziewać, by się nawrócili dogłębnie i po uszy – i jako tacy pytali rżniętych pogańskich Greków o wyznanie. Tak czy inaczej gockie wybryki w Grecji wyglądają raczej na polityczne, niż religijne. Zresztą, jak pokazuje przykład Fravitty, który w Konstantynopolu doszedł chyba do godności magister militium i zdajsie totalnie się zasymilował „na pogańsko” – chrześcijaństwo nie było absolutnie do szczęścia potrzebne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 8/11/2009, 7:56 Quote Post

QUOTE(Eamr @ 1/10/2009, 20:18)

7. Szkoda, że wygonili Victorię z senatu… Jakże miał przetrwać tamten świat? huh.gif
*



Hej,
być może w imię tolerancji religijnej? Być może Teodozjusz był prekursorem nowoczesnego ujęcie tolerancji ....

http://wyborcza.pl/1,75477,7217738,W_szkol...nie_nalezy.html

Pozdrawiam, Andrzej



 
Post #29

     
stas
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 58.856

 
 
post 13/03/2010, 17:22 Quote Post

No i doczekaliśmy się filmu o Hypatii - "Agora" z Rachel Weisz w roli głównej. Abstrahując od wielu uproszczeń w tym filmie, pozostaję mi konkluzja, że nie fajnie byc intelektualistą i humanistą w czasie rewolucyjnych przemian.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej