Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Tynfy i boratynki, inflacyjne odrodzenie
     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 18/06/2009, 15:22 Quote Post

Hej,
w latach 1659-1668 wybito w Polsce szelągi (boratynki) i złotówki (tynfy) wartosci ok. 80 mln złotych. Monety te miały bardzo niską zawartość kuszcu, nie więcej niż 1/2 poprzednich emisji.
Wydawałoby się, że taki zalew małowartościowej monety ściągnie na kraj katastrofę gospodarczą i hiperninflację.
Tymczasem rzeczywiscie ceny wzrosły, ale nie wiecej niż o 10, 20%. Natomiast zaobserwowano w kolejnych latach w Polsce wyraźne ożywienie gospodarcze.
Pewnym dowodem na to jest ilość eksportu zboża z Gdańska. Przed 1648r. wywożono rocznie ok. 59.000 łasztów. Z danych dotyczących ok. 1669r. wynika, że około tego roku i późniejeksport wynosił ok. 48000 łasztów.
Wydawałoby się, że to jest mało, bo tylko 80% eksportu z lat 40-tych, ale w tym czasie liczba ludności spadła o 1/3! Proporcjonalnie do liczby ludności eksport polski był wyższy niż w latach 40-tych. A nawetw liczbach bezwzględnych eksport był na poziomie lat 50-tych XVIw.

I tu kwestia do dyskusji: czy widoczne w Polsce za Sobieskiego ożywienie gospodarcze była zasługą wpompowania w gospodarkę polską tych 80 mln złotych?
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #1

     
Scirocco
 

Unregistered

 
 
post 16/07/2010, 21:38 Quote Post

Dzień dobry

Według oficjalnych danych wybito w owym okresie w mennicach:
- szelężnych Ujazdowskiej i Krakowskiej od 19.11.1659 do 30.06.1661 szelągi o wartości 1000000 zł i 10 gr ( z 300000funtów miedzi )a w okresie od IV.1663 do XI.1665 w Ujazdowie o nominale 6690882 zł 26 groszy 4,5 denara
- srebrnych ( tynfowych ) Krakowskiej o nominale 3999306 zł; Bydgoskiej o nominale 2638561 zł i Lwowskiej o nominale 1357180 zł

Daje to łącznie szelągów na kwotę 7690883 zł 6 gr 4,5 denara oraz tynfów na kwotę 7495048 zł

Pozdrawiam
 
Post #2

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 17/07/2010, 0:49 Quote Post

QUOTE
czy widoczne w Polsce za Sobieskiego ożywienie gospodarcze była zasługą wpompowania w gospodarkę polską tych 80 mln złotych?

Nie wiem czy to było aż takie wpompowanie, bo przecież Rosjanie i Szwedzi rabowali na potęgę w latach 50-tych, więc musieli dużą część monet też zapewne wywieźć z Polski. Bicie boratynek to mogła być metoda na odrobienie strat pod tym względem.

Ceny wzrosły tylko o 20 procent ? Ale przecież ceny na niektóre produkty były regulowane odgórnie ?

W to, że samo wsypanie milionów nowych monet spowodowało rozruch gospodarki, nie wierzę.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 11/10/2010, 21:07 Quote Post

QUOTE(Scirocco @ 16/07/2010, 21:38)
Dzień dobry

Według oficjalnych danych wybito w owym okresie w mennicach:
- szelężnych Ujazdowskiej i Krakowskiej od 19.11.1659 do 30.06.1661 szelągi o wartości 1000000 zł i 10 gr ( z 300000funtów miedzi )a w okresie od IV.1663 do XI.1665 w Ujazdowie o nominale 6690882 zł 26 groszy 4,5 denara
- srebrnych ( tynfowych ) Krakowskiej o nominale 3999306 zł; Bydgoskiej o nominale 2638561 zł i Lwowskiej o nominale 1357180 zł

Daje to łącznie szelągów na kwotę 7690883 zł 6 gr 4,5 denara oraz tynfów na kwotę 7495048 zł

Pozdrawiam
*



Hej,
bardzo duzo bito nieoficjalnie, stąd taka rozbieżność danych oficjalnych i całościowych szacunków.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #4

     
Scirocco
 

Unregistered

 
 
post 12/10/2010, 19:34 Quote Post

Witam

W omawianym okresie w obiegu był pieniądz kruszcowy a nie jak obecnie papierowy. Obecne pojęcie inflacji ma niewiele wspólnego z omawianym okresem. Obecnie dodrukowanie pieniędzy odbywa się za pomocą pieniędzy papierowych których wartość bez nominału wynosi praktycznie zero. Pojęcie inflacja mówi o tym ile dodrukowano pieniędzy papierowych bez pokrycia w stosunku do aktualnie będących w obiegu. W przypadku pieniędzy kruszcowych sytuacja jest inna. Każda moneta kruszcowa oprócz warości nominalnej ma też swoją wartość kruszcową. Owszem wskaźniki wymiany poszczególnych kruszców zmieniają się ( np złoto do srebra ) ale w omawianym okresie chodziło o coś innego. Po potopie szwedzkim skarb był pusty, dochody podatkowe małe a długi ( żołd dla wojska ) duże. W tym celu w celu dewaluacji obowiązującej stopy menniczej ( konstytucja 16.05.1650 ) zaczęto wybijać monety o mniejszej zawartości kruszcu niż to było do tej pory lecz o takim samym nominale . Więc w zasadzie wprowadzenie tynfów i boratynek było dewaluacją waluty a nie inflacją.
W przypadku ilości wybitej monety to np z grzywny krakowskiej bito 150 szt boratynek ( szelągów ). Przy kursie emisyjnym 3 szelągi za 1 grosz ( później były już 4 szelągi za grosz ) do wybicia 1mln zł potrzebowano 300000funtów miedzi co daje 118608 kg miedzi i 90 mln monet. Biorąc pod uwagę ówczesne możliwości technicze ( ręczne bicie monet, transport konny ) wybicie większej liczby monet jest moim zdaniem w tym czasie fizycznie nie możliwe. Owszem mógł Boratini wybijać monety o mniejszej wadze ale w stosunku do wybitych monet nie było to dużą ilością.

Pozdrawiam
 
Post #5

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 17/09/2011, 7:33 Quote Post

Hej,
pewną odpowiedzią na postawiony problem jest przyjęcie, że pieniądz w tym okresie w RON był w swej podstawowej masie pieniądzem kredytowym. W tej sytuacji nadmierna emisja pieniądza kruszcowego o zawyżonej wartości nominalnej prowadziłaby do łagodnej inflacji i ożywienie gospodarczego, poprzez chociażby złagodzenie sytuacji dłużników. Wiemy, że rynek kredytowy w RON był bardzo rozwinięty, natomiast nie znam szczegółowych opracowańz tego zakresu, skali zadłużenia ogółu szlachty i magnaterii, oraz znaczenia kredytu przy finansowaniu ich działalności.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #6

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 17/09/2011, 14:43 Quote Post

Bo w ogóle mam wrażenie, że historia gospodarcza RON leży - i to w zakresie spraw najbardziej fundamentalnych, takich jak folwark pańszczyźniany, obieg pieniądza i kredytu - i wiele innych, równie ważnych spraw. Jak mi to wyjaśniał znajomy: zbyt nieciekawe to tematy i zarazem zbyt obszerne na doktorat - a po doktoracie większość historyków już niczego nowego nie bada, bo nie ma na to czasu ani - motywacji...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 18/09/2011, 11:05 Quote Post

QUOTE
Hej,
pewną odpowiedzią na postawiony problem jest przyjęcie, że pieniądz w tym okresie w RON był w swej podstawowej masie pieniądzem kredytowym. W tej sytuacji nadmierna emisja pieniądza kruszcowego o zawyżonej wartości nominalnej prowadziłaby do łagodnej inflacji i ożywienie gospodarczego, poprzez chociażby złagodzenie sytuacji dłużników. Wiemy, że rynek kredytowy w RON był bardzo rozwinięty, natomiast nie znam szczegółowych opracowańz tego zakresu, skali zadłużenia ogółu szlachty i magnaterii, oraz znaczenia kredytu przy finansowaniu ich działalności.
Pozdrawiam, Andrzej


Coś w tym jest. Gdy Aleksander Wielki zdobył skarb perski to przetopił go na monety, które zalały cały hellenistyczny świat. Rzeczywiście, w początkowym okresie wywołało to niemały chaos, jednak w konsekwencji spowodowało niespotykanie wcześniej ożywienie gospodarcze w tym regionie, spowodowan cyrkulacją - rzeczywistego, a nie wirtualnego - pieniądza.

Zapewne tak samo sytuacja wyglądała w RON - nagłe pojawienie się wielkiej masy środka pieniężnego musiało rozchwiać chwilowo operacje gospodarcze, ale w dłuższej perspektywie nasyciło rynek monetą, którą można było swobodnie operować. Natomiast w Polsce, zapewne w przeciwieństwie do czasów Aleksandra Wielkiego zwyczajnie przesadzono. Bowiem jeśli rynek nasycono miliardami monet to nadmiar lekarstwa, aż zabił chorego, wymuszając zamknięcie mennic.

Tutaj - http://www.mowiawieki.pl/PPPW_6.pdf - ciekawy artykuł na ten temat.

Ten post był edytowany przez indigo: 18/09/2011, 11:05
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 18/09/2011, 11:22 Quote Post

QUOTE(indigo @ 18/09/2011, 11:05)
QUOTE
Hej,
pewną odpowiedzią na postawiony problem jest przyjęcie, że pieniądz w tym okresie w RON był w swej podstawowej masie pieniądzem kredytowym. W tej sytuacji nadmierna emisja pieniądza kruszcowego o zawyżonej wartości nominalnej prowadziłaby do łagodnej inflacji i ożywienie gospodarczego, poprzez chociażby złagodzenie sytuacji dłużników. Wiemy, że rynek kredytowy w RON był bardzo rozwinięty, natomiast nie znam szczegółowych opracowańz tego zakresu, skali zadłużenia ogółu szlachty i magnaterii, oraz znaczenia kredytu przy finansowaniu ich działalności.
Pozdrawiam, Andrzej


Coś w tym jest. Gdy Aleksander Wielki zdobył skarb perski to przetopił go na monety, które zalały cały hellenistyczny świat. Rzeczywiście, w początkowym okresie wywołało to niemały chaos, jednak w konsekwencji spowodowało niespotykanie wcześniej ożywienie gospodarcze w tym regionie, spowodowan cyrkulacją - rzeczywistego, a nie wirtualnego - pieniądza.

Zapewne tak samo sytuacja wyglądała w RON - nagłe pojawienie się wielkiej masy środka pieniężnego musiało rozchwiać chwilowo operacje gospodarcze, ale w dłuższej perspektywie nasyciło rynek monetą, którą można było swobodnie operować. Natomiast w Polsce, zapewne w przeciwieństwie do czasów Aleksandra Wielkiego zwyczajnie przesadzono. Bowiem jeśli rynek nasycono miliardami monet to nadmiar lekarstwa, aż zabił chorego, wymuszając zamknięcie mennic.

Tutaj - http://www.mowiawieki.pl/PPPW_6.pdf - ciekawy artykuł na ten temat.
*



Hej,
artykuł bardzo ciekawy szkoda tylko, że nie ma tam więcej miejsca o ruchu cen i inflacji tynfów i boratynek. Zdaje się tylko, że i tak tak były przyjmowane znacznie powyżej wartości kruszcowej. Szkoda też, że autor nie przeanalizował ewentualnego pozytywnego wpływu emisji monet na polską gospodarkę.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #9

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej