Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Manga: historia i styl, Japoński komiks
     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 10/04/2009, 23:57 Quote Post

W latach 90 za pośrednictwem Polonii 1 do Polski zawitało japońskie anime. Były to znakomite filmy japońskie, które podbiły serca ówczesnej polskiej młodzieży i dzieci. Jednak to anime wywodzi się a raczej jest przedstawieniem w wersji telewizyjnej japońskich komiksów zwanych mangą. Nie sposób było tego nie zauważyć, jaką popularność na całym świecie zdobywało anime powstałe na podstawie mangi. Czemu zawdzięcza swój sukces? Jak powstało słowo „manga” i co oznacza? Czym japońskie mangi różnią się od komiksów europejskich czy amerykańskich, że aż tak przyciągają uwagę? Jak i kiedy się narodziły?
Odpowiedzi na te pytania należy szukać w kulturze starożytnej Japonii, gdzie dzieła sztuki zawsze były pełne humoru. Historia tej niezwykle żywej formy ekspresji jest owocem długiej tradycji artystycznej. Manga była w kulturze japońskiej bardzo popularna jak wspomniałem od starożytności aż do dnia dzisiejszego.
Manga (jap. man – rysunek, mimowolnie, wbrew sobie; ga – obraz, rysunek) – japońskie słowo wywodzące się ze sposobu ozdabiania rycin i innych form sztuki użytkowej, współcześnie oznacza japoński komiks. Definicja z Wikipedii polskiej. Powiedziałbym wiarygodna.
Dosłownie słowo manga oznacza "niepohamowane obrazy". Słowo to upowszechnił w XIX wieku Hokusai Manga, zawierając posortowane rysunki ze szkicowników znanego artysty ukiyo-e, Hokusaia. Wtedy też manga weszła do powszechnego użytku.
Kiedy Stany Zjednoczone rozpoczęły stosunki polityczne i handlowe z Japonią, to Japonia starała się unowocześnić styl mangowy i dogonić resztę świata. Z tego powodu sprowadzono zachodnich artystów, by uczyli japońskich studentów o linii, formie i kolorze – rzeczach, na których nigdy nie koncentrowano się w ukiyo-e, bo treść była uważana za bardziej istotną. Manga wyewoluowała z miksu ukiyo-e i wschodniego stylu rysowania, a swoją obecną formę przybrała po II wojnie światowej.
Głównie w XX wieku, słowo manga zaczęła odnosić się do komiksu. Angielski komiks, jest odpowiednikiem amerykańskiej formy mangi. Jednak manga ma znacznie większe znaczenie w japońskiej kulturze niż amerykańskiej. Manga jest głęboko respektowana jako forma sztuki jak i popularnej literatury. Manga zarówno czysto japońska jak amerykańska była i jest do dziś krytykowana za zawartą w niej przemoc i podteksty seksualne, jednak nie ma oficjalnych zakazów prawnych, które by próbowały limitować czy zakazywać to, co jest czy to co powinno być rysowane w mandze. Tak rozumowana wolność pozwoliła artystom rysować mangi dla każdej grupy wiekowej i na każdy praktycznie temat. Manga jest popularna również w innych krajach nie tylko w rodowitej Japonii czy USA. Jest popularne w takich krajach jak Anglia, Francja, Niemcy, Chiny, Tajlandia, we Włoszech czy nawet w Australii.W Polsce ten styl wywodzący się z Japonii nie znalazł zainteresowania na tak dużą skalę.Pierwszą mangą wydaną w Polsce było "Aż do nieba" (jap. Ten-no hate made), autorstwa Riyoko Ikedy, wydane przez wydawnictwo JPF, które specjalizuję się w wydawaniu mang.
Manga japońska wydawana jest głównie w magazynach. Mają one zazwyczaj wiele serii wydawanych jednocześnie, średnio jest to 20-40 stron. Owe mangowe magazyny, zwane są: magazynami antologicznymi. Zazwyczaj drukowane na papierze o niskiej jakości i mają od 200 do ponad 850 stron. Jeśli cieszą się powodzeniem mogą być wydawane przez wiele lat. Mangowi artyści zaczynają od kilku pojedynczych historyjek, a kiedy te historyjki okażą się sukcesem i dostaną dobre recenzje, są kontynuowane przez nich.
Kiedy taka seria jest publikowana od jakiegoś czasu, historyjki zostają zebrane razem i wydrukowane, w rozmiarach przypominającymi książkę, zadedykowanych im, tomikach zwanych tankōbon. Tomiki te są zazwyczaj wydawane są na papierze wyższej jakości niż magazynach.
Manga jest klasyfikowana według wieku i płci. Są magazyny czy książki odrębne dla chłopców czy dziewczyn. Tradycyjne japońskie manga są zapisywane od prawej do lewej strony.
Styl mangi japońskiej jest charakterystyczny. Manga jest pisana w formie czarno-białej. Linia góruje nad formą, a rozkład paneli jest inny niż w zachodnim komiksie. Panele i strony zazwyczaj czyta się od prawej do lewej, tak jak w tradycyjnym japońskim piśmie. Grafika mangi waha się między bardzo realistyczną, a bardzo komiksową, postaci zazwyczaj wyglądają „wschodnio” oraz mają duże oczy.
Japońska manga doczekała się adaptacji w formie anime, zazwyczaj po tym gdy dany tytuł cieszył się powodzeniem. Historie często są modyfikowane, by lepiej odpowiadały większości rynku i mieściły się w regulacjach związanych z animacją. I dlatego jak i japońska manga jak i anime ma swój niepowtarzalny styl i klimat.
Nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN ukazała się książką "Manga: 1000 lat historii" Warszawa 2008

Przykłady:
Jedną z najbardziej popularnych anime lat 90 to Captain Hawk powstałych na mandze autorstwa Yoichi Takahashi. Również popularnym anime był Rycerze Zodiaku powstał na podstawie mangi autorstwa Masamiego Kurumady. Też Czarodzieja z Księzyca świetne anime powstało na podstawie mangi Naoko Takeuchi. Teraz popularne jest anime Dragon Ball powstały na podstawie mangi Akiri Toriyamy , czy Naruto na podstawie mangi Masashi Kishimoto. Takich anime było mnóstwo które powstały na podstawie mang.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 11/04/2009, 1:30 Quote Post

Fajny tekst ale trochę w nim nieścisłości:

QUOTE
W latach 80 i 90 za pośrednictwem Polonii 1 do Polski zawitało japońskie anime.


W latach 80- tych Polonia 1 jeszcze nie istniała. Anime wyświetlała w latach 80-tych telewizja publiczna- choćby słynna "Załoga G" (Kagaku ninja tai Gatchaman) po raz pierwszy pokazana w 1972 (!) czy Przygody Sindbada Żeglarza (Arabian Nights Sinbad no bôken) czy- UWAGA- PSZCZÓŁKA MAJA czyli Mitsubachi Māya no bōken. Mało kto zwraca na to uwagę ale tak, Wodecki śpiewał w czołówce anime produkcji Nippon Animation biggrin.gif

QUOTE
Odpowiedzi na te pytania należy szukać w kulturze starożytnej Japonii,


No... chyba starożytna to jednak pewna (fakt- nieduża) przesada, chyba że okres Heinan nazwiemy starożytnością.

QUOTE
Manga była w kulturze japońskiej bardzo popularna jak wspomniałem od starożytności aż do dnia dzisiejszego.


Zabawne rysunki POJAWIAŁY się w ciągu całej historii japońskiej ale zbiory manga jako takie wiążą się z kulturą Edo i wynalazkiem druku. Sam piszesz kawałek dalej, mówiąc o XIX wieku:

QUOTE
Wtedy też manga weszła do powszechnego użytku.


QUOTE
Kiedy Stany Zjednoczone rozpoczęły stosunki polityczne i handlowe z Japonią, to Japonia starała się unowocześnić styl mangowy i dogonić resztę świata. Z tego powodu sprowadzono zachodnich artystów, by uczyli japońskich studentów o linii, formie i kolorze – rzeczach, na których nigdy nie koncentrowano się w ukiyo-e, bo treść była uważana za bardziej istotną.


Trochę upraszczasz. Ukiyo-e są słynne właśnie ze względu na linię, formę i kolor. Te zagadnienia zajmowały kluczowe miejsce w sztuce japońskiej, natomiast nowością przyniesioną przez Holendrów (rola Amerykanów była o niebo mniejsza) było wprowadzenie europejskiej perspektywy, co zresztą miało miejsce na długo przed otwarciem kraju.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/04/2009, 4:30 Quote Post

QUOTE
jednak nie ma oficjalnych zakazów prawnych, które by próbowały limitować czy zakazywać to, co jest czy to co powinno być rysowane w mandze.


Ale animowanki już chyba tak?
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Sewer
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 14.030

Stopień akademicki: coś tam wiem :)
 
 
post 11/04/2009, 8:12 Quote Post

QUOTE
Teraz popularne jest anime Dragon Ball powstały na podstawie mangi Akiri Toriyamy , czy Naruto na podstawie mangi Masashi Kishimoto. Takich anime było mnóstwo które powstały na podstawie mang.


Ci co oglądali Dragon Ball, już są zazwyczaj starszą generacją fanów(Rycerze Zodiaku, Berserk,czy Czarodziejka z księżyca). Fanami Naruto jest młodsze pokolenie. Praktycznie Masashi wziął dużo pomysłów od Akiri i stąd taka popularność mangi i anime Naruto które też powoli popełnia błędy DB.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/04/2009, 10:20 Quote Post

QUOTE
Ci co oglądali Dragon Ball, już są zazwyczaj starszą generacją fanów(Rycerze Zodiaku, Berserk,czy Czarodziejka z księżyca). Fanami Naruto jest młodsze pokolenie. Praktycznie Masashi wziął dużo pomysłów od Akiri i stąd taka popularność mangi i anime Naruto które też powoli popełnia błędy DB.


Sądzę że w Polsce berserk i Dragonball zawsze miały, mają i będą miały niszową grupkę zwolenników. Oba są jakieś "sapkowskie": długie, nierówne, krwawe, z wątkami seksualnymi. Nie widzę tu jakiegoś podziału wiekowego (no, Godhand to sa moze jednak poważniejsze sprawy niż jakieś tam ratowanie planety przed kosmitami...).
Naruto interpretuję jako znacznie gorsze, po prostu inne - w żadnym wieku bym się tym nie zainteresował (czy tam poleje się choć litr krwi w kulminacyjnym momencie?). Choć nie znam się bo b. szybko olałem. Mam tylko wrażenie że kreskówki dla otaku dzielą się raczej na takie gdzie postacie się bardziej klepią i szturchają (Naruto, Samurai7 itd.) i takie gdzie walczą (bleach, godhand,Dragonball, Hellsing itd.).
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 11/04/2009, 11:07 Quote Post

Tak Rado już jedną z nieścisłości poprawiłem tzn wyrzuciłem 80 latach. Dzięki za zwrócenie uwag na inne nieścisłości. Mój tekst to streszczenie a raczej jak to ująłeś uproszczenie. Wynika to z tego, że źródeł do tekstu szukałem w necie, ale i tam jest mało informacji. Zebrałem je do kupy i połączyłem.

Zabawne rysunki POJAWIAŁY się w ciągu całej historii japońskiej ale zbiory manga jako takie wiążą się z kulturą Edo i wynalazkiem druku. Sam piszesz kawałek dalej, mówiąc o XIX wieku.

Tak manga jako forma rysunku wywodzi się z starożytnej Japonii. wiem, że słowo starożytne jest naciągane. To podane jest w książce "Manga: 1000 lat historii". Autor tej pozycji piszę, że właśnie manga wywodzi się z tego okresu. Fragmenty czy streszczenie jej można znaleść Natomiast dzisiejsza forma mangi powstała w XIX i rozwijała się w XX w.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 11/04/2009, 11:29 Quote Post

QUOTE(Rado @ 11/04/2009, 1:30)
Fajny tekst
*


Szkoda tylko, że ma całe zdania pokopiowane z wikipedii czy innych stron (sprawdzałem na wyrywki, nie wiem jak jest z całością).

A co do animowanych kreskówek, pamiętam te z RTL7 - Dragon Ball i Rycerzy Zodiaku, ci ostatni przyszli do nas z Francji i mieli piękną muzykę startową. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 11/04/2009, 11:37 Quote Post

jak już pisałem. Wynika to z tego, że źródeł do tekstu szukałem w necie, ale i tam jest mało informacji. Te co znalazłem i zebrałem je do kupy i połączyłem. Dzisiaj jeszcze postaram się pouzupełniać artykuł.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/04/2009, 12:39 Quote Post

QUOTE
ci ostatni przyszli do nas z Francji


Może nie uwierzysz, ale Dragonball też. Nie miałem pojęcia że w tym śpiewnym języku można mówić tak wściekle... No i wersja była w związku z tym mocno wycenzurowana.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 11/04/2009, 12:45 Quote Post

QUOTE(sabreman @ 11/04/2009, 12:39)
Może nie uwierzysz, ale Dragonball też. Nie miałem pojęcia że w tym śpiewnym języku można mówić tak wściekle... No i wersja była w związku z tym mocno wycenzurowana.
*


Całkiem możliwe, też się zastanawiałem, ale nie byłem pewien. Z Dragon balla lepiej kojarzę fabułę i postaci, niż język, w jakim to było mówione. A o cenzurze mówili mi koledzy, co niektórzy mieli nawet skądś na komputerach nieocenzurowane odcinki. rolleyes.gif Obie te kreskówki miały po kilka serii, z czasem robiło się to ciut nudne, bo fabuła zapętlała się niesamowicie, w DB pamiętam, że któryś gość 4 razy umierał. biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/04/2009, 13:01 Quote Post

Iiii tam, narzekasz na tą japońszczyznę... Thorgal też zginął chyba ze 3 razy...

Swoją drogą, żeby ulubieni bohaterowie (a więc niezbędni do utrzymania serii na topie, i do tego by komiks był TYM komiksem który tak długo miał powodzenie) przetrwali niezbędne jest deus ex machina...
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 11/04/2009, 13:01 Quote Post

A widział ktoś z kolegów Shingurui ?

http://funimation.com/shigurui/

Jedna z lepszych serii jakie ostatnio oglądałem. Fakt że ZDECYDOWANIE dla dorosłych a i to- raczej nie dla pań.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
OverHaul
 

duc
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.361
Nr użytkownika: 15.760

 
 
post 11/04/2009, 13:03 Quote Post

Nie widziałem, z mangą dawno już nie miałem do czynienia. Ale w internecie od jakiegoś czasu co rusz natykam się na coś z Naruto, to chyba ostatnio dość modne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 11/04/2009, 13:10 Quote Post

Jeden odcinek Samurai Champloo wystarczył by obrzydzić mi mange o samurajach raz na zawsze...

QUOTE
to chyba ostatnio dość modne.


Wśród amerykańskich nastolatek pewnie... Nie wiem, ja takich dziecięcych wojowników jakoś nie chwytam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Gabrielle deMornay
 

Duchesse de Montebello
*****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 742
Nr użytkownika: 4.112

Stopień akademicki: mgr
Zawód: tropicielka staroci
 
 
post 11/04/2009, 13:55 Quote Post

Sympatyczny temat. Wprawdzie może się początkowo wydawać, że do historyków nie pasuje ("eeee....manga, to dla dzieci, niepoważne"), ale dlaczegóż by nie? I dorośli ją czytują (i tworzą), a niektóre z nich trzymają niezły poziom artystyczny i fabularny. Niemniej prawdą jest, ze dużo mang jest adresowana do młodzieży, a ich poziom jest, delikatnie mówiąc, mało wygórowany (denerwujący czasem slang, papierowe postaci, patos, niekomplikowana fabuła), a to rzutuje na ich ogólny odbiór.

Co do historii mangi to się specjalnie nie wypowiem, gdyż nie orientuję w niej zbytnio, moze tylko dorzucę parę słów ogólnie.
Kiedy u nas manga pojawiła się na pocz. l 90, to tez zbieglo się poniekąd z rozpoczęciem pracy artystycznej wielu mangaków i mangaczek, którzy stworzyli dużo znanych obecnie mang. I te "stare" (z obecnego punktu widzenia) mangi z przełomu l.80/90 i z dalszych l. 90 XX w. mają swój urok, niektóre mi się bardziej podobają pod względem rysunku niż obecne, a nawet pod względem fabuły.
Przykładem są mangi pań z CLAMPa - zaczęły swą karierę od rysowania doujinshi w 1989 r. - ich najstarsze mangi typu RG Veda (moja ukochana, ze względu na fabułę i postaci) różnią się stylem od nowszych tj. Tsubasa Reservoir Chronicle czy xxxHOLiC. Nowszy styl jest bardziej "toporny", mniej zaznaczone jest cieniowanie, a oczy postaci są pozbawione świetlistych przebłysków, które dodawały im tyle czaru.
Btw, jedną ze starszych mang, wydanych chyba na Zachodzie, była Lady Oscar, powstała bodaj w l. 70 XX w. i traktująca o epoce tuż sprzed rewolucji francuskiej.
Do tych nowszych mang (Naruto, Bleach, Hellsing etc.) jakoś się nie mogę przekonać, ale może kiedyś z ciekawości przeczytam (i oglądnę anime).
W kwestii anime, to owo jedno z najwcześniejszych, Sailor Moon jest chyba już nieśmiertelne, dla wielu kojarzy się ze słodki dzieciństwem lub słodką młodością. happy.gif

QUOTE
Jedna z lepszych serii jakie ostatnio oglądałem. Fakt że ZDECYDOWANIE dla dorosłych a i to- raczej nie dla pań.
Nie dla pań, powiadasz? smile.gif Hmmm...Oglądnęłam fragment pod podanym linkiem , wydaje się to interesujące, ładny rysunek, może oglądnę. faktycznie scen brutalnych tam dużo, ale chyba muszą być ze względu na tematykę.

Przeglądałam wspomnianą pozycję Manga - 1000 lat historii", wydaje się ciekawa, ale chyba trochę zbyt skrótowa (żeby to ocenić, muszę to jednak przeczytać).

Ze względu na Świąteczny czas, wspaniałych i radosnych Świąt Wszystkim życzę! smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej