|
|
Skala represji władz PRL wobec żołnierzy PSZ
|
|
|
|
N_S: wymieniłeś osobę która ponoć nie mijała stanowisk w PRL-u, to wszedłem na wiki i znalazłem informację o tym co robiła. Współpracownik w ten czy inny sposób pisał do tej czy innej gazety, cykle reportaży... Pewnie jakby głębiej poszperał by coś jeszcze wyszło. Do tego szef stowarzyszenia. Uciskana przez system osoba...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wymieniłeś osobę która ponoć nie mijała stanowisk w PRL-u, to wszedłem na wiki A co to ma wspolnego z moim postem w ktorym zacytowalem wyjatek z ksiazki Czerkawskiego ? A co to ma wspolnego z tematyka jak traktowano Cichociemnych po wojnie ? Zauwazylem, ze wszedzie tam gdzie nie jestes w stanie przedstawic miarodajnych argumentow to zaczynasz stosowac uniki, pisanine nie na temat. Jaki jest cel tego wszystkiego ?
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
N_S: dwie sprawy, dla mnie być może dziwne. Ale... 1. Nie neguję tego że był stalinizm, tego że wsadzano do więzień i tak dalej różnych osób, z taką czy inną przeszłości. Także tych co z Zachodu przybyli, i tych co walczyli w AK i pewnie tzw. ideowych komunistów. 2. Neguję stwierdzenia, że potem z racji faktu "siedzenia" za stalinizmu byli sekowani. Gdzieś w poście powyżej padło stwierdzenie, że Polska Ludowa w/w szykanowała i nie doceniała. Napisałem, że od przyjazdu do kraju, uznano im stopień, dano odpowiedzialne stanowiska, awansowano bywa że do stopnia generałów. Wiki się kłania. Zadałem pytanie: czy było to coś na kształt tuczenia gęsi przed Świętem Dziękczynienia... na zasadzie niech się uwierzą a potem? Odpowiedzi nie dostałem. Padło kolejne nazwisko - i znów wiki i informacja o tym, że pisał reportaże, że był dziennikarzem w jakiejś tam gazecie mniej czy bardziej regionalnej. Czyżby to było sekowanie? Uważam, że w zbyt wielu wypowiedziach mylą się trzy rzeczy: 1. Okres do ok '48-'49 roku, kiedy to większość osób które wróciły dostawały stanowiska pracowały, ich historię w czasie wojny traktowano dokładnie tak samo jak każdą inną. 2. Okres ok '50 - '55/6 czyli czas kiedy istniał taki czy inny stalinizm w swym najgorszym wydaniu, którego symbolem są aresztowania, posądzenia o najróżniejsze bzdury, kiedy do więzień wsadzano za sam fakt "nie podoba mi się ów gość". 3. Czas odwilży - kiedy wypuszczano ludzi z więzień, kiedy rehabilitowano, kiedy pozwalano żyć i pracować. Kolejny wniosek: jeżeli ktoś pisze, że państwo traktowało per noga, szykanowało osoby, które przyjechały z Armii Andersa, z Zachodu powinno być uzupełnione o informację "KIEDY". Wówczas będzie można szukać głębiej - czy sam fakt przyjazdu, czy przyłączenie się do leśnych, a może stalinizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
22 lipca:
QUOTE Napisałem, że od przyjazdu do kraju, uznano im stopień, dano odpowiedzialne stanowiska, awansowano bywa że do stopnia generałów 16 lipca:
QUOTE Każdy z w/w był po powrocie śledzony a władza niedobra dała im awanse i stanowiska, akceptując stopień z jakim przyjechali, Na pierwszy rzut oka wyglada identycznie, no nie ? Nie ze mna takie numery Brunner. W poscie z 22 lipca jest ominiete jedno malutkie slowo ktorego nieobecnosc dobitnie zmienia sens przekazu. I to wlasnie slowko spowodowalo ze napisalem odpowiedz, powolujac sie na ksiazke ktora przeczytalem a nie na strone internetowa.
QUOTE Padło kolejne nazwisko Powtarzam to co napisalem 21 lipca:
QUOTE A co to ma wspolnego z tematyka jak traktowano Cichociemnych po wojnie ? Masz jakas manie na punkcie tego faceta ktory napisal ksiazke o Cichociemnych ? A co do tego twojego projektu klasyfikacji ram czasowych: dlaczego ignorujesz okres 45-47 ? Co jest w tym okresie niewygodne dla twojego toku rozumowania ze go omijasz ? Czy moze fakt ze wlasnie w ciagu tych dwoch lat powrocilo najwiecej zolnierzy PSZ na Zachodzie (ok. 105 tysiecy) a incydent opisany przez Czerkawskiego mogl symbolizowac nastawienie wladzy ludowej do zolnierzy z "wojska panow" ? Chcesz jeszcze jeden przyklad ? Cichociemny Tadeusz Bystrzycki, podporucznik WP, w jego ksiazeczce wojskowej wydanej 7 sierpnia 1949 rok wpisano stopien: starszy strzelec. Porownaj te informacje z dwoma twoimi zacytowanymi zdaniami na samej gorze tego postu.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Moi wujowie po Olagu wstąpili do PSZ. Jednak w 1947 wrócili. Nikt im stopnia nie skreslił obaj byli kpt w artylerii konnej. W okresie Stalinowskim nie byli aresztowani. Wój zwrócił się do MONa - a było to za Spychalskiego aby przyznać mu emeryture wojskową za okres II RP (od 1919 do 1947 w WP) co spotkało sie z odmowa obywatela ministra. To jedyna szykana ze strony ówczesnych władz. Oczywiscie wysluge lat wliczono mu w emeryture cywilną tak ze w wieku 75 lat odszedł z dobrze płatnej posady głównego księgowego w WPHW. Czy główny księgowy WPHW to jakaś obraza dla oficera "pańskiego" wojska z sanacyjnym rodowodem? Wój tego nieodczuwał tak samo jego brat takze główny ksiegowy w innej państwowej firmie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Orkan: zgadza sie i jestem przekonany, ze nie byly to odosobnione przypadki, bo sam moglbym podac co najmniej tuzin identycznych przykladow. Ale watek ma precyzyjnie nakreslona tematyke - wiec jesli chcesz kontynuowac motyw z Twojego postu to nalezaloby otworzyc nowy watek.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
N_S: nie zapominam o okresie '45 - '47 i tych, jak podałeś, ok 105 tysiącach żołnierzy z Zachodu jacy przybyli do kraju. Był to okres kiedy władza się umacniała i nie była na tyle silna by kontrolować wszystko i wszystkich. Padły wcześniej nazwiska o ludziach którzy byli poddawani represjom - tak ale w okresie stalinowskim [w ich wypadku chodziło chyba o rok '50], który rządził się swoimi prawami. Wcześniej zajmowali naprawdę odpowiedzialne stanowiska. Stąd mój podział na okresy, które powinny być traktowane jako odrębna całość. Padł przykład o niezaliczeniu stopnia - można zadać pytanie czemu, jaki był "oficjalny" powód. Jakiś paragraf musiał paść. Zaraz potem powinno paść pytanie: ilu osobom nie uznano stopnia z PSZ, ilu obniżono stopień a ilu dano "na stanowiska" i tak dalej. Pewnie są gdzieś dane w tym temacie, ja jednak nie znam ich. Tak choćby procentowo. W dyskusji o kolejnym okresie - znów ile osób w więzieniach było w czasach stalinowskich [zusamen do kupy], i ilu w nich kryminalistów, ilu leśnych, ilu politycznych i ilu z owych politycznych to represjonowani wojskowi w tym ci, co na Zachodzie wojowali. Droga zaś w rodzaju: walka na Zachodzie, przyjazd do kraju, uznanie stopnia, stanowisko ['45 - '47], potem zdjęcie i aresztowanie [ok '50] sąd i wyrok, potem rehabilitacja ['56] i znów praca w armii może być dość typowa dla aresztowanych, ale trzeba znać ilu z nich było. Wtedy będzie można powiedzieć: na 105 tys. co przyjechało do kraju uznano / nie uznano stopnia / zwolniono do cywila, aresztowano : skazano / zabito / zwolniono, w '56 rehabilitowano... i będzie jasne. Rzucanie nazwiskami z hasłem szykanowano, represjonowano może doprowadzić do odpowiedzi jak moja: czyli wiki i garść informacji wśród których: w więzieniu w czasach stalinowskich [czyli po '50 lub od '50], co znacznie zmienia postać rzeczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ach, teraz mialbym rzucic wszystko i przez 2,3 miesiace badac, robic kwarendy Bog wie gdzie i zaprezentowac statystyki ... Rewelacja ! Przeczytaj jeszcze raz moj wczorajszy post. Na samej gorze postu napisalem o jednym wyrazie - masz problem z odcyfrowaniem jaki to wyraz ? Wiec podpowiem: kazdy. Jeszcze raz cytuje tak jak to napisales:
QUOTE Każdy z w/w był po powrocie śledzony a władza niedobra dała im awanse i stanowiska, akceptując stopień z jakim przyjechali, A wiec na tego rodzaju stwierdzenie podalem najpierw jeden przyklad, potem drugi, opierajac sie na zrodlach mi dostepnych, bo te ksiazki sa u mnie na polce. Jezeli chcesz udowodnic, ze te dwa przyklady sa wyjatkami potwierdzajacymi regule - to idz do IPN albo do Osrodka KARTA i szukaj. Ja na to nie mam czasu, srodkow oraz mieszkam 9000 km od tych instytucji.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 16/07/2011, 13:05) Akurat Skalski "siedział" bodaj za znajomość z innym pilotem, któy akurat faktycznie pracował dla wywiadu brytyjskiego (czy też dla komórki wywiadu "emigracyjnego" powiązanej z Brytyjczykami) - i to była rzeczywista współpraca, a nie sfabrykowana przez bezpiekę. Skalski wspołpracował z tym pilotem? Masz jakieś namiary na te sprawę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Emigrant, a po co ta nadinterpretacja ? W twoim pojeciu znajomosc = wspolpraca ? I to tak od razu piszesz, bez poznania faktow, bez zbadania zrodel ?
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Moment. Nie wypowiadam się tylko pytam. Z postu nie wynika jasno kto z kim współpracował. Czy tylko pilot z Zachodem, czy Skalski z pilotem także. Nie słyszałem o tej sprawie, więc pytam o namiary.
Jak mi DS odpowie, to mam jeszcze jedno pytanie...
|
|
|
|
|
|
|
|
N_S: moja wypowiedź ze słowem "każdy" miała być ciężką ironią w kwestii tych stu iluś tysięcy żołnierzy którzy wrócili do kraju i iluś mniej lub bardziej znaczących osób z emigracji które wróciły do kraju. Po prostu chciałem wykazać absurdalność stwierdzenia o inwigilacji tych co wrócili. Zwłaszcza na początku...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jezeli zdanie ze slowem "kazdy" zostalo uzyte w tym kontekscie ("ciezka ironia") to obawiam sie, ze strylistyka i forma nie ulatwiaja czytelnikowi znalezienia wlasciwej interpretacji - i chyba przyznasz, ze zajmowanie sie zgadywaniem sensu napisanego zdania nie zajmuje priorytetowego miejsca przy czytaniu postow bo to nie sa wiersze czy nowele. Na marginesie, jesli zdanie mialo zawierac "ciezka ironie" to czy nie mozna bylo o tym powiadomic na samym poczatku debaty ? Bo jesli tego nie zrobiles (a nie zrobiles) to ktos zlosliwy moglby powiedziec, ze z braku rzeczowego argumentu uzywasz elementu sematycznego aby tylko wyjsc na swoje.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 24/07/2011, 22:00) Moment. Nie wypowiadam się tylko pytam. Z postu nie wynika jasno kto z kim współpracował. Czy tylko pilot z Zachodem, czy Skalski z pilotem także. Nie słyszałem o tej sprawie, więc pytam o namiary.
Witam. Sprawę tą przedstawia Stanisław Krupa w swojej książce pt. "X Pawilon. Wspomnienia AK-owca ze śledztwa na Rakowieckiej". Opiera się z kolei na opowieści spotkanego w celi mjr. Skalskiego. Jego podwładny jeszcze z Anglii, Władysław Śliwiński, został aresztowany i oskarżony o szpiegostwo na rzecz USA i WB. Sam twierdził, że szpiegował, ale na rzecz rządu londyńskiego. Przestraszona zniknięciem męża żona Śliwińskiego, Angielka, zadzwoniła do mjr. z prośbą o pomoc. Kiedy przyszedł, okazało się, że w mieszkaniu jest "kocioł". W sumie aresztowano kilkunastu oficerów, Stanisław Krupa podaje nazwiska 4 (oprócz mjr. Skalskiego), z którymi się zetknął. Podaje też, że oprócz Śliwińskiego, który dostał karę śmierci (wykonano ją), wszyscy zostali po Październiku zrehabilitowani. W wydaniu, które posiadam (Omnipress 1989) sprawa ta opisana jest na stronach 36-7.
Ten post był edytowany przez wysoki: 24/07/2011, 23:09
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki za przypomnienie. Nb. "sprawa Śliwińskiego" została chyba wykorzystana jako źródło jednego z wątków w serialu "Kuchnia polska".
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|