|
|
Odzysk Kresów: propozycja Gorbaczowa (??)
|
|
|
Salaboss
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 14.465 |
|
|
|
|
|
|
Poczytajcie o tym jak Gorbaczow chciał oddać część Kresów, okręg Kalinigradzki i może zach Ukraine, ale polscy "żydzi postasolidarnościowi" nie chcieli. W podtytule: Michnik, Tejchman, Widacki, Bartoszewski i inni
http://www.polonica.net/Kresy_Wschodnie.htm
|
|
|
|
|
|
|
|
ech dobre panisko z tego Gorbaczowa było... ale cóż car daleko Bóg wysoko...
a wszytsko to tak już bliskie, realne i autentyczne jak obrazy w Galerii Porczyńskich gdzie te nowiny się rozgłasza
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Salaboss @ 7/03/2006, 0:08) Poczytajcie o tym jak Gorbaczow chciał oddać część Kresów, okręg Kalinigradzki i może zach Ukraine, ale polscy "żydzi postasolidarnościowi" nie chcieli. W podtytule: Michnik, Tejchman, Widacki, Bartoszewski i inni http://www.polonica.net/Kresy_Wschodnie.htm Niezła political fiction. Pomyśleć, że ktoś wierzy w takie rewelacje. Sowieci i respektowanie prawa międzynarodowego... Za komuny nawet dziecko wiedziało, że jak Armia Czerwona weszła na jakieś terytorium, to zazwyczaj tak jej się tam spodobało, że nie chciała stamtąd wyjść. Czyżby pani Kacnelson ujrzała ludzkie oblicze schyłkowego reżimu komunistycznego?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Salaboss @ 7/03/2006, 7:24) Albo tu : http://www.ciemnogrod.net/owk/owk19.htmw podtytule : Pakt Ribbentrop-Mołotow obowiązuje już tylko Polskę Coś tam musiało być.
kiedy Rumunia odzyskała Bessarabie, a Finlandia Wyborg???
|
|
|
|
|
|
|
|
Na głupotę nie ma sposobu. Jak można sądzić, że ZSRR by nam oddało kresy wschodnie? Co na to Ukraińcy i Białorusini? A Litwa, która od 1920 r. nie utrzymywała z nami jakichkolwiek stosunków (za zajęcie Wilna i części terytorium). Stosunki te ,,nawiązaliśmy" w 1938r. poprzez demonstrację siły i ultimatum. Dajmy więc sobie spokój z political fiction.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Salaboss @ 6/03/2006, 23:08) Poczytajcie o tym jak Gorbaczow chciał oddać część Kresów, okręg Kalinigradzki i może zach Ukraine A nie sądzisz, że to oznaczałoby po prostu powrót do granic przedwojennych? Oddałbyś w tej sytuacji Niemcom Szczecin, Wrocław i Gdańsk? Pomijam w tej chwili fakt, że Ukraina i Litwa też chyba mają coś do powiedzenia na ten temat. Należy zapomnieć o jakiejkolwiek rewizji granic, odzyskiwaniu Wilna i Lwowa, jeżeli nie chce się natychmiast usłyszeć o oddawaniu Niemcom Dolnego Śląska i Zachodniego Pomorza. Ten rozdział w historii jest zamknięty. Jedyna sensowna uwaga cytowanej pani doktor jest taka, że jesteśmy moralnie zobowiązani do pomocy tym, którzy mieszkając na Litwie, Ukrainie czy Białorusi czują się Polakami i chcą uczyć swoje dzieci języka i kultywować polskie tradycje. Jak doskonale wiemy, nasze państwo jest zupełnie niewydolne nie tylko w tej jednej sprawie. Są rozmaite inicjatywy społeczne, w które mogą się włączać wszyscy chętni. Są organizacje grupujące rodziny, które zapraszają dzieci ukraińskie i białoruskie na dwutygodniowe, nieodpłatne pobyty w polskich rodzinach. Czy znasz jakiś bardziej efektywny sposób przyswajania języka i kultury danego narodu? Skoro leży Ci na sercu los białoruskich, ukraińskich i litewskich Polaków, zaangażuj się w taką inicjatywę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bez Kijowa?!!!
Nie bierzemy!!!!!!!
Co do tego artykułu, to podobał mi się zwłaszcza argument o tym, że powinniśmy zagarnąć Lwów, Tarnopol i co tam jescze, bo wielu Ukraińców nas lubi. Polacy też lubią Słowaków, ale gdyby zabrali nam Kraków pewno by ich już tak nie lubili. Przeklęci polscy nacjonaliści!!!!
PS. QUOTE oddać część Kresów, okręg Kalinigradzki
Jak już to dać okręg Kaliningradzki, bo wedle mojej wiedzy, tenże nigdy do Polski nie należał. Muszę się jednak przyznać, że kiedyś w liceum wraz z kolegami miast udać się na historię zaprosiliśmy koleżanki na wino ( wiem, wiem karygodne, ale człowiek był młody i często myslał ****** a nie głową ). Może wtedy akurat był omawiany okres, w którym takie wypadki miały miejsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakoś nie wierzę, że chcieli nam oddać okręg Kaliningradzki. Przecież to jedno z najważniejszych strategicznie miejsc w Rosji. Już chyba by woleli oddać cztery razy tyle ziemi za Uralem. Ale choćbyśmy odzyskali samą tzw. Ruś Czerwoną, Podole, Wołyń i tzw. Ruś Czarną, no może jeszcze część Litwy, to bylibyśmy jednym z największych krajów Europy, i wreszcie odzyskalibyśmy to, co sami zrobilismy, a "Rusy tylko przyszły i wzięły". Kijów, Czechryń, Winnicę, Minśk, Orszę, może i Wilno, moglibyśmy im zostawić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ukraińcy też chcą nam dać kijów i lwów. Kijów ile wlezie, a lwów jak nałapią. (może to i spam, ale nie mogłem się powstrzymać...)
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomysł jakiegoś upominania się o wschodnie kresy, czy rewizji tamtej granicy uważam za raczej nieprzemyślany( troche głupi ). Obecne terytorium Polski jest wg mnie jak najbardziej wystarczające dla nas. Zostawmy Ukraińcom Lwów i całą zach. część ich państwa gdzie przecież ludność jest najbardziej świadoma swojej narodowości. Na wschodzie (rejon Charkowa itp.) to ludzie czują się bardziej obywatelami byłego zsrr niż Ukraińcami a własnie w rejonie Lwowa najmocniej kultywuje się tradycje ukraińskie. Te ziemie stanowią pod tym wzgledem rdzeń ich państwa. Na temat Wilna-stolicy Litwy to się już nie wypowiadam nawet.
Związane z takimi naszymi roszczeniami do kresów wschodnich są też pojawiające sie od czasu do czasu głosy w Niemczech podejmujące problem odzyskania ich "wschodnich kresów" czyli ziem należących obecnie do naszego państwa. Ja sobie nie wyobrażam żeby z powrotem niemieckie miały być Szczecin, Wrocław czy Poznań. Myślę, że dobrze jest jak jest i należy skupić sie na ułożeniu sobie jak najlepszych stosunków z sąsiadami a nie na jakichś marzeniach o "mocarstwowości" polskiej.
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
a na pewno wiecie, że Slowacy oddają nam Spisz i Orawę, Czesi - Cieszyn, czeski Śląsk, Morawy (za Bolesława były jeszcze nasze!!!), Niemcy wszystko aż po Odrę, plus Hamburg oczywiście, Duńczycy - Bornholm plus cieśniny duńskie, Szwedzi - Gotlandię (stare prapolskie ziemie), Rosja - Prusy, Smoleńsk, Litwa - całą Litwę środkową, Kowno niech sobie zabiorą łaskawie, Białoruś i Ukraina oddaje wszystko. Co do Trynidadu i Tobago, Madagaskaru, Kurtyby w Brazyli to się jeszcze zastanawiamy... Oni by nam już dawno oddali gdyby nie Gazeta Wybiórcza, Michnik i Unia Wolności....
acha, bym zapomniał. To nie Gorbaczow oddawał nam Lwów, ale Jelcyn kilka lat później (fakt autentyczny). Był pijany w sztok. Nam oddawał Lwów, a Japonii Kuryle...
|
|
|
|
|
|
|
|
tak to jest (powiem filozoficznie), że na tym świecie to Panie Kochany sprawiedliwości nie ma...
a jak już ktoś chce sprawiedliwość czynić (wobec siebie) to znów cierpią inni... któzy potem też szukają sprawiedliwości...
I to prawda, że ci nasi Henrykowie pobudowali te koleje Panie Kochany co je potem Niemcy podstępnie zniemczyli i przywłaszczyli
i prawda, że sprawiedliwie łup wojenny w postaci tej ziemi lubuskiej czy prus już z niehenrykowskimi kolejami. A ze tu i tam nie ci niemcy co nam henrykowskie koleje zabierali? ze nie hitlera osobisty dorobek? sprawiedliwość musi być.
I teraz musimy po nasze kresy z naszymi bolesławickimi i kazimierzowskimi i zygmuntowskimi kolejami i kultura zabrać. A ze jacys dzisiejsi niekulturni litwini czy Ukraińcy strącą? Albo się naszego języka naucza (dżdżownica, soczewica) albo se na ruskich (znaczy na moskalu) Panie kochany odbija...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie tylko my mamy Kresy, Węgry mają Siedmiogród, Ukraina też się ubiega o kawałek Polesia od Białorusi(co ciekawe jeśli Polska chce coś odzyskiwać to jest nacjonalizm, a jeśli Ukraina to nikt się nie czepia - paradoks). Niestety już nic nie możemy zrobić, moim jedynym marzeniem byłoby zaprzestaniu używania określenia "repatriacja" w określeniu do przymusowego wysiedlenia z Kresów które były ojczyzną wszystkich Polaków mieszkających na wschodnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile mnie pamięć nie myli, to raczej organizacje polaków podnosiły sprawę na Litwie i to w czasie, gdy Litwini bronili wieży telewizyjnej w Wilnie. Organizacje polskiej mniejszości (nie chciałbym kogoś niesłusznie oskarżać) miały z rosyjskiej inspiracji zgłaszać pretensje to części terytorium Litewskiej SSR przy poparciu przedstawicieli mniejszości rosyjskiej. Działanie miało na celu skłucenie Litwinów z Polakami. Kto pamięta przemównienie przywódcy litewskiego po polsku w TV? Polska wówczas jednoznacznie popierała dążenia Litwy do niepodległości i ZSRR zależało na odebraniu Litwinom poparcia Polaków i naszych mediów, które bodaj jako jedyne pokazywały co się dzieje w Wilnie (wileńska wieża telewizzyjna o ile mnie pamięć nie myli miała już odcięty prąd).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|