|
|
Najlepsza formacja piechoty
|
|
|
|
No tak tylko w tym temacie chodzi o formację która najlepiej radziła sobie z jazdą bez żadnych taborów, rowów i płotów które by ją osłoniły. Ja w dalszym ciągu stawiam na pikinierów i ich piki ze względu na ich długość,zasięg i prostotę użytkowania.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(BlackRaven @ 2/06/2011, 7:30) No tak tylko w tym temacie chodzi o formację która najlepiej radziła sobie z jazdą bez żadnych taborów, rowów i płotów które by ją osłoniły. Ja w dalszym ciągu stawiam na pikinierów i ich piki ze względu na ich długość,zasięg i prostotę użytkowania. Na takie dictum również stawiam na pikinierów, chyba jedyną kawalerią która zawsze znosiła w polu pikinierów jeśli ci nie zastosowali dodatkowych osłon była dopiero husaria, a tej jak wiemy w średniowieczu nie ma. Czy może się mylę i średniowieczni kopijnicy też zawsze radzili sobie z nieosłoniętymi dodatkowo pikinierami ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No tak tylko w tym temacie chodzi o formację która najlepiej radziła sobie z jazdą bez żadnych taborów, rowów i płotów które by ją osłoniły.
Tak? a gdzie to jest napisane? Piechota walczy w oparciu o przeszkody terenowe - zawsze to robiła od czasów najdawniejszych. Więc osłony naturalne i sztuczne, stanowią taką samą jej broń jak łuki czy piki. Taktyka jest zawsze dopasowana do okoliczności, jest dobra o ile jest skuteczna.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pikinierów łatwo wymanewrować. Chyba, że ustawią się schiltron, ew. mają osłonę skrzydeł.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 2/06/2011, 12:01) QUOTE No tak tylko w tym temacie chodzi o formację która najlepiej radziła sobie z jazdą bez żadnych taborów, rowów i płotów które by ją osłoniły. Tak? a gdzie to jest napisane? Piechota walczy w oparciu o przeszkody terenowe - zawsze to robiła od czasów najdawniejszych. Więc osłony naturalne i sztuczne, stanowią taką samą jej broń jak łuki czy piki. Taktyka jest zawsze dopasowana do okoliczności, jest dobra o ile jest skuteczna.
Jeśli się nie mylę chodzi tu o starcie formacja vs formacja bez żadnych udogodnień, przeszkód. Ale założyciel tematu chyba powinien mi zaznaczyć czy dobrze myślę. A co do kopijników to o ile wiem mieli oni niedostatecznie długie kopie by pierwsi mogli sięgnąć pikinierów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Samotni łucznicy na równinie zostaliby rozniesieni przez każdy rodzaj kawalerii. Husyci nic by nie zdziałali bez taborów. Ogólnie chodziło mi o fakt ogólnej skuteczności, czy to na równinie, czy na trudnym terenie.
|
|
|
|
|
|
|
Katolik
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 73.070 |
|
|
|
Stopień akademicki: TROLL SPAMER BANITA |
|
|
|
|
QUOTE To że byli elitą nie znaczy że byli jacyś super skuteczni w walce z jazdą. Ich uzbrojenie nie czyniło ich " pogromcami jeźdźców" według mnie w starciu z tą formacją byli raczej przeciętni. Janczarzy posiadali także piki na uzbrojeniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile dobrze pamiętam pikinierzy stanowili osobną formację, która miała na celu ochronę janczarów. Gdzieś o tym czytałem na internecie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepsza formacja to pikinierzy w dużym bloku, co udowodnili szwajcarzy.
QUOTE Pikinierów łatwo wymanewrować. Chyba, że ustawią się schiltron, ew. mają osłonę skrzydeł.
Jakoś szwajcarzy walczyli tylko z paru bloków pikinierów, i wygrywali.
QUOTE A co do kopijników to o ile wiem mieli oni niedostatecznie długie kopie by pierwsi mogli sięgnąć pikinierów.
Średniowiecznych kopijników nie, dopiero husarzy, a i tak nie ma to znaczenia bo zdecydowana większość takich walk albo kończyła się ucieczką jednej ze stron, albo atakiem jazdy zmieszanego wroga lub od boku/tyłu.
QUOTE Janczarzy posiadali także piki na uzbrojeniu.
Nie posiadali, zdarzały się odziały z dłuższą bronią biała, ale nieduże i nie z pikami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jakoś szwajcarzy walczyli tylko z paru bloków pikinierów, i wygrywali.
Bo Szwajcarzy nie czekali aż zostaną wymanewrowani. Atakowali zwykle pierwsi, albo z zasadzek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bo Szwajcarzy nie czekali aż zostaną wymanewrowani. Atakowali zwykle pierwsi, albo z zasadzek.
Ciekawe jakie to zasadzki organizowali, będąc w 4-10 tysięcznych blokach.
A kto miał by ich niby wymanewrować ? bo przecież nie feudalne rycerstwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
W bitwie pod Morgarten użyli zasadzki. Pod Näfels zaatakowali wrogą armię od tyłu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zarówno w jednej jak i drugiej bitwie było szwajcarów stosunkowo niewielu. A co do zasadzek to urządzali je jedynie jeśli były ku temu warunki np. lasy. Można powiedzieć że byli pomysłowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dwie ich bitwy takie, na dużą ilość takich toczonych w otwartym polu które wygrywali.
I co do stosowania zasadzek, ataków od tyłu itp, tak zawsze walczyła piechota, zresztą czy nie sam pisałeś o wymanewrowaniu pikinierów ?
|
|
|
|
|
|
|
|
A ile to ich stoczyli? Pytam serio, sam nie wiem. Ataki od tyłu to zawsze działka piechoty? Każda kawaleria na równinie by pikinierów wymanewrowała, gdyby ci stali bez obrony skrzydeł (chyba żeby ustawili się w czworobok).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|