Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Dziwne kategorie czołgów brytyjskich
     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 25/01/2014, 14:32 Quote Post

QUOTE(Botras)
QUOTE(seslik @ 25/01/2014, 13:32)

Jak pokazała wojna szybkie, lekko opancerzone i słabo uzbrojone czołgi są mało przydatne, bo bardziej przydatne okazały się czołgi dobrze uzbrojone i dobrze opancerzone. Przez tą swoją teorię stosowania czołgów Brytyjczycy w II Wojnie Światowej konstruowali czołgi gorsze od: Niemców, Rosjan i Amerykanów.


A w czym mianowicie taki Cromwell był gorszy od Pz. IV, T-34-76 czy M4 Shermana z armatą 75 mm?
To nie jest tak, że Niemcy - aż do Tigera i Panthery - mieli czołgi o lepszej ochronie pancernej niż ich przeciwnicy - rzecz polega na tym, że ci przeciwnicy mieli słabsze armaty w swoich czołgach niż od pewnego momentu podstawowa w Panzerwaffe armata 75 mm KwK 40. M4 Sherman z armatą 76,2 mm M1 i hipotetyczny Cromwell z podobną balistycznie 75 mm armatą HV nie ustępowałyby w niczym późniejszym Pz. IV, tym z KwK 40 i 50 mm pancerza na przedzie wieży oraz 80 mm na przedzie kadłuba, w kwestii relacji ochrony pancernej do siły ognia.

Porównałeś tu czołg brytyjski z końca wojny z czołgiem niemieckim, rosyjskim i amerykańskim z początkowego okresu wojny. Bo na początku wojny to T-34 i Pz IV ze swoją 75 mm KwK 40 dominowało nad brytyjskim Churchillem, Crusaderem oraz innymi brytyjskimi czołgmi pościgowymi i piechoty. No Sherman z armatą 75 mm był lepszy od Crusadera, ale na Churchilla to brakowało mu siły przebicia działa, ale swoją drogą to Churchill ze swoją armatą 57 mm też Shermanowi za wiele nie mógł zrobić. Poza tym Sherman był szybszy od niego. W późniejszym okresie wojny niemieckie Panthera, Tiger I i Tiger II, rosyjskie T-34/85 i IS-2 oraz amerykański Sherman z armatą 76 mm i M26 Pershing dominowały nad brytyjskim Cromwellem, Cometem, Churchillem VII, Challengerem i Shermanem Firefly.

Ten post był edytowany przez seslik: 25/01/2014, 14:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 25/01/2014, 14:45 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)
QUOTE
Co do zasady, Niemcy nie przydzielali czołgów dywizjom piechoty - wszystkie czołgi były w dywizjach pancernych i to one miały służyć do przełamania frontu i co więcej, dominująca rola przypadała tu pododdziałom czołgów. Oznaczało to, że DPanc były w jakimś stopniu zużywane zanim mogły przejść do działań w przestrzeni operacyjnej.
No ale to chyba na tym polegała zasada Blitzkriegu. Nie czekanie na powolną piechotę, opóźniającą znacznie wykonanie zadania.


Działanie szybkich WJ w przestrzeni operacyjnej to osobna sprawa - pisałem o przełamywaniu frontu.

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)
Było to bezpieczniejsze ale zdecydowanie wolniejsze. Podciągnięcie w dany rejon najpierw oddziałów piechoty z własnymi czołgami, później przetransportowanie DPanc to trwa lata i widać z daleka. W tym czasie można się zaryć w ziemi po czubek głowy.


Jakie "lata"...? Gdzie Ty widzisz "lata" transportowania wojska przed Cobrą czy Bagrationem?

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)
Poza tym niemieckie dywizje piechoty nie musiały posiadać w swoich składach drogich i potrzebnych gdzie indziej czołgów a posiadali specjalnie go tego zbudowane o wiele tańsze i bardziej wyspecjalizowane działa samobieżne (np StuG czy Marder).


Mardery nie służyły do tego, do czego powstały brytyjskie czołgi piechoty oraz StuG-i. Tylko te ostatnie powstały jako środek wspierania nacierającej piechoty, a tańsze od czołgów, na podstawie których powstały specjalnie nie były, o ile w ogóle.


QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)
Nie wyobrażam sobie jaka to by była to rozrzutność aby np Pantera czy Tygrys były wykorzystywane do długotrwałego ostrzału pozycji nieprzyjaciela.


Istotnie, wpadłeś na absurdalny pomysł.

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)
Do tego wykorzystywano np 10,5 cm  StuH 42.


Te wozy nie służyły do "do długotrwałego ostrzału pozycji nieprzyjaciela" - służyły do tego samego, co StuG-i. Mylą Ci się różne rodzaje dział samobieżnych - od "długotrwałego ostrzału pozycji nieprzyjaciela" była ewentualnie samobieżna haubica Wespe.

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)

Natomiast Brytyjczycy nie mając właściwie działa wsparcia piechoty musiała zamrażać drogie czołgi w DP.


Ano nie mieli dział samobieżnych podobnych do StuG-ów. Z tym, że A12 Matilda czy Valentine ważyły podobnie dużo, co StuG-i.

QUOTE(gtsw64 @ 25/01/2014, 13:34)

Wystarczy otworzyć pierwszą z brzegu książkę np o przedwojennej francuskiej broni pancernej i dowiadujemy się że podstawowym błędem było rozczłonkowanie czołgów po DP. A Ty mówisz że to bardzo dobra koncepcja. Ja wiem że jest to trochę inaczej (ponieważ Francuzi poza tym nie mieli DPanc) ale zawracanie czołgów do DP uważam za błędne.
*



Mały czołg, czy średniej wielkości działo samobieżne o podobnym stopniu ochrony pancernej ważyły i przez to kosztowały podobnie. Potrzeba wozu pancernego posuwającego się razem z piechotą czy też tuż, tuż za nią istniała, co "przyznali" i Niemcy, produkując StuG-i.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 26/01/2014, 1:01 Quote Post

QUOTE(seslik @ 25/01/2014, 14:32)
Porównałeś tu czołg brytyjski z końca wojny z czołgiem niemieckim, rosyjskim i amerykańskim z początkowego okresu wojny. Bo na początku wojny to T-34 i Pz IV ze swoją 75 mm KwK 40


Czeka Cię jeszcze sporo czytania... Pz. IV nie miał 75 mm armaty KwK 40 na początku II w.ś. Dostał ją dopiero wiosną 1942 r., czyli prawie w połowie II w.ś. (w Europie; licząc od września 1939 r. do kwietnia 1945 r. włącznie, II w.ś. w Europie potrwała 68 miesięcy, powiedzmy z końcem kwietnia 1942 r. upłynęły 32 miesiące, co stanowi 47% ich całkowitej liczby).

QUOTE(seslik @ 25/01/2014, 14:32)
No Sherman z armatą 75 mm był lepszy od Crusadera


Nic dziwnego, biorąc pod uwagę to, kiedy oba czołgi powstały.

QUOTE(seslik @ 25/01/2014, 14:32)
(...) ale na Churchilla to brakowało mu siły przebicia działa, ale swoją drogą to Churchill ze swoją armatą 57 mm też Shermanowi za wiele nie mógł zrobić.


No, poza przebiciem jego pancerza pewnie z okolicy kilometra - przy pomocy pocisków APDS. Imaginuj sobie, że Churchille eliminowały Tigery przy pomocy swoich armat 6-pdr.

QUOTE(seslik @ 25/01/2014, 14:32)
W późniejszym okresie wojny niemieckie Panthera, Tiger I i Tiger II, rosyjskie T-34/85 i IS-2 oraz amerykański Sherman z armatą 76 mm i M26 Pershing dominowały nad brytyjskim Cromwellem, Cometem, Churchillem VII, Challengerem i Shermanem Firefly.
*



Zgoda, że ww. czołgi dominowały nad Cromwellem z armatą 75 mm w zakresie relacji siły ognia do ochrony pancernej. Ale Ty poważnie chciałeś napisać, że Sherman z armatą słabszą niż 17-pdr dominował nad Shermanem z armatą 17-pdr? wink.gif I że T-34-85 dominował nad Cometem i Challengerem...?
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 8:57 Quote Post

No z tym Shermanem to troche przesadziłem, ale T-34/85 nie dominował jedynie nad Challengerem i Shermanem Firefly. Wszystkie inne czołgi które wymieniłem dominowały nad brytyjskimi czołgami.

Przedstawię ci jeszcze dwa cytaty z książki Martina J. Dougherty'ego "Czołgi - od pierwszej wojny światowej do współczesności" dotyczących teorii użycia czołgu stosowanej przez Brytyjczyków i ich czołgów piechoty:

"Było to myślenie z roku 1917. Zadania czołgów były takie same, a jedynie zmieniły się czołgi wykonujące te zadania. Taktyka Brytyjczyków była mocno przestarzała".

"Na przykład Rosjanie używali swych czołgów w samodzielnych dywizjach, lub wykorzystywali je jako wsparcie piechoty. Wcale nie potrzebne było tworzenie czołgów przeznaczonych specjalnie do wsparcia piechoty, które były słabo uzbrojone i wolne."

Ten post był edytowany przez seslik: 26/01/2014, 9:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 26/01/2014, 11:24 Quote Post

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 8:57)
No z tym Shermanem to troche przesadziłem, ale T-34/85 nie dominował jedynie nad Challengerem i Shermanem Firefly. Wszystkie inne czołgi które wymieniłem dominowały nad  brytyjskimi czołgami.


Nie "trochę przesadziłem", tylko napisałeś coś zupełnie nielogicznego.
W jakiż to sposób T-34-85 dominował nad Cometem? Oba te wozy miały trzyosobowe wieże, mogły nawzajem przebić pancerz drugiego z typowych odległości, Comet był bardziej manewrowy.

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 8:57)
Przedstawię ci jeszcze dwa cytaty z książki Martina J. Dougherty'ego "Czołgi - od pierwszej wojny światowej do współczesności" dotyczących teorii użycia czołgu stosowanej przez Brytyjczyków i ich czołgów piechoty:

"Było to myślenie z roku 1917. Zadania czołgów były takie same, a jedynie zmieniły się czołgi wykonujące te zadania. Taktyka Brytyjczyków była mocno przestarzała".


W takim razie "myślenie z roku 1917" prezentowały wszystkie armie używające do bliskiego wsparcia piechoty silnie opancerzonych wozów bojowych, w tym armia niemiecka, posiadająca StuG-i.

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 8:57)
"Na przykład Rosjanie używali swych czołgów w samodzielnych dywizjach, lub wykorzystywali je jako wsparcie piechoty. Wcale nie potrzebne było tworzenie czołgów przeznaczonych specjalnie do wsparcia piechoty, które były słabo uzbrojone i wolne."
*



Widać autor nie wiedział, że Rosjanie mieli czołgi T-26 właśnie do wspierania piechoty, które były "słabo" uzbrojone i były wolne, a na dodatek - w przeciwieństwie do brytyjskich czołgów piechoty - były słabo opancerzone.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.871
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 26/01/2014, 11:50 Quote Post

QUOTE
"Na przykład Rosjanie używali swych czołgów w samodzielnych dywizjach, lub wykorzystywali je jako wsparcie piechoty. Wcale nie potrzebne było tworzenie czołgów przeznaczonych specjalnie do wsparcia piechoty, które były słabo uzbrojone i wolne."

Przepraszam ale o co autorowi chodziło z tymi samodzielnymi dywizjami? Owszem, Rosjanie mieli takie (zakładając, że autor pisał o okresie kiedy istniały dywizje i korpusy), ale to zdanie brzmi tak jakby używali czołgów tylko na dwa sposoby, w samodzielnych dywizjach i w jednostkach BWP.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 12:16 Quote Post

QUOTE(Botras)
QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 8:57)
Przedstawię ci jeszcze dwa cytaty z książki Martina J. Dougherty'ego "Czołgi - od pierwszej wojny światowej do współczesności" dotyczących teorii użycia czołgu stosowanej przez Brytyjczyków i ich czołgów piechoty:

"Było to myślenie z roku 1917. Zadania czołgów były takie same, a jedynie zmieniły się czołgi wykonujące te zadania. Taktyka Brytyjczyków była mocno przestarzała".

W takim razie "myślenie z roku 1917" prezentowały wszystkie armie używające do bliskiego wsparcia piechoty silnie opancerzonych wozów bojowych, w tym armia niemiecka, posiadająca StuG-i.

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 8:57)
"Na przykład Rosjanie używali swych czołgów w samodzielnych dywizjach, lub wykorzystywali je jako wsparcie piechoty. Wcale nie potrzebne było tworzenie czołgów przeznaczonych specjalnie do wsparcia piechoty, które były słabo uzbrojone i wolne."
*



Widać autor nie wiedział, że Rosjanie mieli czołgi T-26 właśnie do wspierania piechoty, które były "słabo" uzbrojone i były wolne, a na dodatek - w przeciwieństwie do brytyjskich czołgów piechoty - były słabo opancerzone.

Z tą różnicą że Niemcy zrobili tylko jeden czołg wsparcia piechoty, a Brytyjczycy zrobili ich dużo więcej.

Ten post był edytowany przez seslik: 26/01/2014, 12:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 26/01/2014, 12:48 Quote Post

Niemcy tysiącami produkowali silnie opancerzone wozy bojowe służące do wspierania piechoty, tyle tylko, że nie miały wież.

Ten post był edytowany przez Botras: 26/01/2014, 12:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 15:58 Quote Post

QUOTE(Botras @ 26/01/2014, 12:48)
Niemcy tysiącami produkowali silnie opancerzone wozy bojowe służące do wspierania piechoty, tyle tylko, że nie miały wież.
*


No dobrze, ale mieli jeszcze Tygrysy i Pantery do zwalczania czołgów przeciwnika, podczas gdy Brytyjczycy czołgami pościgowymi to nic nie mogli niemieckim Tygrysom i Panterom zrobić.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 26/01/2014, 16:55 Quote Post

Crusader i wczesny Cromwell mógł przebić Tigera, skoro miał taką samą armatę, jak Churchill, który takiej sztuki dokazał. Potem Cromwelle miały armatę 75 mm o balistyce 75 mm armaty M3 z czołgu M4, z którą można było pokonać pancerz boczny Panthery ze sporej odległości, w ograniczonym zakresie kątów, a pancerz boczny Tigera tylko w szczególnie pomyślnych okolicznościach. Następne cruiser tanki to Challenger i Comet, które już nie miały większych kłopotów z Tigerem na około, że tak powiem, Pantherę mogły przebić przy trafieniu w pancerze boczny w szerokim zakresie kątów, a przy odrobinie szczęścia i przy trafieniu w pancerz czołowy, ale to raczej wieży.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 17:02 Quote Post

Brytyjskie pościgówki miały bardzo słaby pancerz niezdolny wytrzymać trafienie z Tigera bądź Pantery. Cromwell i Comet mimo iż miały "dość" gruby pancerz to jednak był źle ukształtowany. W starciu jeden na jeden to nawet Comet by z Panterą nie wygrał.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 26/01/2014, 17:16 Quote Post

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 17:02)
Brytyjskie pościgówki miały bardzo słaby pancerz niezdolny wytrzymać trafienie z Tigera bądź Pantery.


Phi, ich pancerz nie wytrzymywał trafień z 75 mm armat o balistyce Pak 40, a i pociski 50 mm armaty Pak 38 miały dobre szanse. Tylko nie widzę sensu porównywania ze sobą jednego z podstawowych czołgów jednej strony z lat 1941-43 z rodzynkiem drugiej strony (Tiger) i jednym z podstawowych wozów przeciwnika w latach 1943-45 (Panther).

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 17:02)
Cromwell i Comet mimo iż miały "dość" gruby pancerz to jednak był źle ukształtowany. W starciu jeden na jeden to nawet Comet by z Panterą nie wygrał.
*



Wojna to nie wyidealizowane pojedynki jeden na jeden. Owszem, relacja zdolności penetracji pocisków własnego działa do ochrony pancernej zapewnianej przez przedni pancerz przed pociskami przeciwnika była lepsza u Panthery, za to Comet był trudniejszy do trafienia i były lepsze szanse, że w ogóle by się stawił na taki pojedynek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 17:22 Quote Post

QUOTE(Botras @ 26/01/2014, 17:16)
QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 17:02)
Brytyjskie pościgówki miały bardzo słaby pancerz niezdolny wytrzymać trafienie z Tigera bądź Pantery.


Phi, ich pancerz nie wytrzymywał trafień z 75 mm armat o balistyce Pak 40, a i pociski 50 mm armaty Pak 38 miały dobre szanse. Tylko nie widzę sensu porównywania ze sobą jednego z podstawowych czołgów jednej strony z lat 1941-43 z rodzynkiem drugiej strony (Tiger) i jednym z podstawowych wozów przeciwnika w latach 1943-45 (Panther).

QUOTE(seslik @ 26/01/2014, 17:02)
Cromwell i Comet mimo iż miały "dość" gruby pancerz to jednak był źle ukształtowany. W starciu jeden na jeden to nawet Comet by z Panterą nie wygrał.
*



Wojna to nie wyidealizowane pojedynki jeden na jeden. Owszem, relacja zdolności penetracji pocisków własnego działa do ochrony pancernej zapewnianej przez przedni pancerz przed pociskami przeciwnika była lepsza u Panthery, za to Comet był trudniejszy do trafienia i były lepsze szanse, że w ogóle by się stawił na taki pojedynek.
*


Więc teraz chyba przyznasz mi że Brytyjczycy mieli słabsze czołgi od Niemców, Rosjan i Amerykanów. "Herbaciarze" powinni budować zwykłe czołgi ciężkie i średnie, a nie bawić się w jakieś czołgi pościgowe i piechoty. Gdyby budowali zwykłe czołgi ciężkie i średnie to może by ich czołgi były lepsze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 26/01/2014, 17:47 Quote Post

Czy "słabsze" to akurat bym się sprzeczał ,na pewno były inne ,do innych zdań projektowane. Rosjanie dość chętnie czołgów brytyjskich używali , spotkałem się z opinią ,że Matyldę oceniali jako odporniejszą na ostrzał od własnego czołgu ciężkiego KW ,ceniono je także za mechaniczną niezawodność i prostą obsługę. Owszem w starciu z Tygrysem szans wielkich nie miały ale to się tyczy także wszystkich innych czołgów wojujących stron bo T 34 , M4 i pozostałych czołgów alianckich z okresu gdy ów pojawił się na froncie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
seslik
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 86.526

Zawód: uczen
 
 
post 26/01/2014, 18:08 Quote Post

QUOTE(czarny piotruś @ 26/01/2014, 17:47)
Czy "słabsze" to akurat bym się sprzeczał ,na pewno były inne ,do innych zdań projektowane. Rosjanie dość chętnie czołgów brytyjskich używali , spotkałem się z opinią ,że Matyldę oceniali jako odporniejszą na ostrzał od własnego czołgu ciężkiego KW ,ceniono je także za mechaniczną niezawodność i prostą obsługę. Owszem w starciu z Tygrysem szans wielkich nie miały ale to się tyczy także wszystkich innych czołgów wojujących stron bo T 34 , M4 i pozostałych czołgów alianckich z okresu gdy ów pojawił się na froncie.
*


Matilda owszem odporna była, ale uzbrojona fatalnie.
O ile czołgi pościgowe pierwszej połowy wojny to istna porażka to te z drugiej były jeszcze większą porażką. No bo po co nam taki Comet. Co z tego że jest szybki jak nie może on nawiązać walki z niemieckimi "kotami". Fakt może on unikać walki swoją szybkością ale nie da się w nieskończoność unikać walk. Czołg piechoty może wytrzymać trafienie od Pantery, ale co z tego jak on jej nic nie może zrobić. W zasadzie pierwszym czołgiem, który się udał Brytyjczykom był Centurion. Był on czołgiem pościgowym tylko z nazwy. Był solidnie opancerzony i uzbrojony. I tu pytanie czy taki czołg nie przydałby się bardziej niż Comet?
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej