Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Agenci Wpływu W Polsce, i ich wpływ na opinię publiczną
     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 7/11/2007, 16:28 Quote Post

Właściwie kto wymyśłił ten termin? I kto to właściwie jest "agent wpływu"? Z paru stron, które z ciekawości przejrzałem,wyłania się osoba która co prawda nie szpieguje ale krytykuje Nas (tzn. Prawdziwych Polaków i Katolików), próbuje zaszczepić w Polsce obce idee (socjalizm, gejostwo, buddyzm, "róbta co chceta"). Oczywiście inteligentni z pozoru ludzie nie mogliby robić takiej wrażej działalności z czystej złośliwości - muszą brać za to pieniądze. Czy ta definicja jest dobra? Trochę trąci McCartyzmem, ale to chyba zaleta wink.gif

Ad. Tuxman
QUOTE
Wiesz, wśród moich znajomych zaczyna krążyć taki ciekawy żart:

Może wartołoby rozszerzyć horyzonty ikrąg znajomych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Premagape
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 12.316

Stopień akademicki: magister
 
 
post 8/11/2007, 11:16 Quote Post

Tuxmanie,

Niestety nie spodziewaj się zbyt merytorycznej dyskusji w tym wątku, bo jak sądzę większość użytkowników tego forum nie za bardzo orientuje się w temacie. Poza może Anakinem. Żeby coś wiedzieć na ten temat, to trzeba przeczytać chociaż trochę książek o dezinformacji, propagandzie, metodach manipulacji mediami, itp., itd. Chociażby takich autorów jak Volkoff albo "Archiwum Mitrochina". Wiem, że zaraz padną zarzuty, że się wymądrzam, itp.

Nie mam wątpliwości, że rząd PiSu był najbardziej krytykowanym przez media rządem od 1989 r. i to od samego początku jego urzędowania. Nawet przed samymi wyborami w 2005 r. polskie media wyraźnie preferowały PO, a PiS był mocno krytykowany. Z tego, co wiem bardzo mocno krytykowany był też rząd Olszewskiego, aczkolwiek raczej tylko w kraju, a nie za granicą. Mocno krytykowany był też rząd Millera, ale tylko od czasu wybuchu afery Rywina i nie za granicą. Co gorsza, krytyka PiSu w większości była mało merytoryczna. Wszem i wobec trąbiono o rządach Stasi i Securitate, o realnym zagrożeniu demokracji , o powszechnym i poważnym łamaniu praw człowieka, o rzekomym zakompleksieniu, zacofaniu, zacietrzewieniu i zaściankowości, o rzekomym hołdowaniu spiskowej teorii dziejów i polowaniu na czarownice (typowa logomachia - odsyłam do Volkoffa) rządzącego PiSu. Bohaterem stawał się każdy, kto wystąpił przeciwko PiSowi, nawet osoby, co do których przedstawiono jednoznaczne dowody, że bezczelnie brały łapówki - doktor G. (że przypomnę słowa "GW": "skuto ręce cenniejsze od rąk wirtuoza"), posłanka Sawicka (w swoim słynnym wystąpieniu udająca płacz, powołująca się na Katyń, itp.). Nawet nieznośnie ganiony wcześniej Giertych, po tym jak wyszedł z koalicji i dowalał PiSowi okazywał się całkiem dojrzałym politykiem. Nawet lump i pijak z dworca po tym jak powyzywał po pijaku prezydenta okazywał się godnym przeprowadzenia z nim wywiadu w programie publicystycznym Najsztuba i Żakowskiego. Nie mam wątpliwości, że znaczna część artykułów zza granicy, w których krytykowany był PiS była inspirowana przez rosyjskie i niemieckie służby specjalne, ale też przez wrogów PiSu w Polsce. To samo się tyczy oczywiście polskich artykułów. Te które nie były inspirowane to zaś, to co Volkoff określał mianem pudła rezonansowego. Tylko nieliczne były naprawdę merytoryczną krytyką. Większość mediów prywatnych stosowała wyraźną moralność Kalego. Do różnych partii stosowano różną miarę. Nie pamiętam też, by o którymś z polityków napisano więcej pamfletów i kabaretów niż o Kaczyńskich.

Przypominam pierwszą i podstawową zasadę propagandy, którą sformułował Goebbels: Nawet największe kłamstwo powtórzone wystarczająco wiele razy w mediach, staje się prawdą (w oczach społeczeństwa).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.502
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 8/11/2007, 11:30 Quote Post

Boshesz Ty mój... A masz jakieś dowody, poza rzecz jasna subiektywną miłością do PiSu? PiS kontrolował wywiad i kontrwywiad. Nie znalazł dowodów na powiązania dziennikarzy ze służbami specjalnymi obcych państw? Co do zasady Goebelsowskiej nikt lepiej niż Kaczyńscy tego nie opanował...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 8/11/2007, 11:49 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 8/11/2007, 11:30)
Boshesz Ty mój... A masz jakieś dowody, poza rzecz jasna subiektywną miłością do PiSu? PiS kontrolował wywiad i kontrwywiad. Nie znalazł dowodów na powiązania dziennikarzy ze służbami specjalnymi obcych państw? Co do zasady Goebelsowskiej nikt lepiej niż Kaczyńscy tego nie opanował...
*



Tuxman też żądał dowodów na piśmie (dyplom nominacji) ze ojciec Rydzyk jest majorem KGB.

Jedynie co możemy - zarówno w jednej jak i drugiej sprawie - to dyskutować o przesłankach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.502
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 8/11/2007, 12:04 Quote Post

No to w ramach rewanżu też żądam dowodów na piśmie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 8/11/2007, 12:43 Quote Post

QUOTE(Premagape @ 8/11/2007, 11:16)
Bohaterem stawał się każdy, kto wystąpił przeciwko PiSowi, nawet osoby, co do których przedstawiono jednoznaczne dowody, że bezczelnie brały łapówki - doktor G. (że przypomnę słowa "GW": "skuto ręce cenniejsze od rąk wirtuoza"),

Wyrok nie zapadł, proces się nie rozpoczął doktora G, więc pisanie o jednoznacznych dowodach łapówkach jest
manipulacją. Jak kolega napisał
Przypominam pierwszą i podstawową zasadę propagandy, którą sformułował Goebbels: Nawet największe kłamstwo powtórzone wystarczająco wiele razy w mediach, staje się prawdą (w oczach społeczeństwa).
QUOTE
Nie pamiętam też, by o którymś z polityków napisano więcej pamfletów i  kabaretów niż o Kaczyńskich.

Z Pawlaka sporo "nabijano się", doczekał się swojego kącika w ZSYPie (w PR1) - "Radiowe Studium Małorolnych" gdzie P. Pręgowski parodiując głos premiera udzielał rad i porad rolnikom (np. o grzybobraniu, czy o tym co z arsenału ACz może przydać sie na polskiej wsi). Obecne kawałki w ZSYPie na premiera są łagodne przy RSM.
Na Millerze "wieszano psy" (Kryszak miał z nim proces), Krzaklewskim, Oleksym, Lepperze, . Satyra polityczna była, jest i będzie, obumrze wtedy gdy sami politycy przestaną dawać zajęcie satyrykom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 8/11/2007, 13:01 Quote Post

Tuxmanowi jeszcze życzliwe słowo o znaczeniu ogólniejszym jako do gorącego, twardego zwolennika PiS-u

Podejdź do klęski PiS-u jak do rozbiorów Polski. Na ten temat były w XIX w. dwie szkoły historiozoficzne:

tzw. warszawska zwana niewiadomo czemu "optymistyczną" która wskazywała głównie czynniki zewnętrzne, znaczy się w skrócie wrogowie napadli na nas i nas rozebrali

i tzw. krakowska zwana niewiadomo czemu "pesymistyczna", która wskazywała nasze błędy.

Szukać tego co się skupiło by nas (was PiS) pognębić słuszna rzecz. Ale jeśli wszystko się zwali na "otoczenie" (z analizy SWOT) to zapomni sie o swych "słabych stronach".
Przy takim podejściu czekam aż Dorn zostanie zdemaskowany jako uśpiony przez 15 lat agent, który tylko udawał przyjaciela Kaczyńskich, przymierając głodem kiedy razem w trójke stanowili kiedyś całośc Porozumienia Centrum.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.502
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 8/11/2007, 13:06 Quote Post

Dornowi pisany jest chyba los Kaczmarka. Okazuje się, że był uśpionym, agentem WSI
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 8/11/2007, 22:02 Quote Post

Anakinie.
Co do mojej życzliwości wobec PiS - a raczej 2 czy 3 osób w tej jakby nie było partii politycznej, to powiem tylko tyle, że według byłego prezydenta/przyszłego magistra jestem Krową wink.gif

Co do Agentów Wpływu i przegranej PiS w minionych wyborach.
Nie odczytuj w moich słowach czegoś czego nie powiedziałem.
Wiem, że ta partia popełniła dużo/wiele błędów, wiem, że pośród zdeklarowanych patriotów znalazło się w niej wielu konformistów i karierowiczów. Tego nie jest się w stanie uniknąć we współczesnej demokracji. Wiem również, że błędów nie robi, kto nic nie robi.
Zastanawia mnie tutaj czysto teoretycznie proces wywołania wizerunku wielkiego bębna w świadomości obywateli i zachęcenia do wspólnego walenia weń. Przyznam Ci się, że ostatnio bardzo wiele czasu poświęcam studiowaniu niesamowitej dziedziny wiedzy jaką jest psychosocjotechnika. Dziedziny współcześnie bardzo mocno rozwinietej.
Zapewne czytałeś ostatnio wywiad niejakiej p. Lichockiej, którego dopuściła się z wielkim przegranym w ostatnich wyborach prof. Legutko?
Nie? To polecam bardzo serdecznie.
http://haribu.blog.onet.pl/2,ID264554624,D...1-05,index.html

Oczywiście bardzo chętnie będę dyskutował dalej na temat panoszących się bezkarnie w RP - agentów wpływu.
Było nie było, jesteśmy jakimś tam sojusznikiem USA. Może przejmiemy od nich kilka praw? Np. takie, które mówią jak takowych Agentów po prostu rejestrować i zamieszczane przez nich teksty opatrywać informacją na czyja korzyść tekst był pisany i za czyje pieniądze?

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 8/11/2007, 22:20 Quote Post

QUOTE
Ta Twoja chwila oddechu od spisków, intryg i układów to przysłowiowe zamiatanie śmieci pod dywan. To, że śmieci znikną z widoku, nie oznacza że przestaną istnieć. Ja w każdym bądź razie nie sprzątam swojego domu taką metodą. Prawdziwe natomiast jest powiedzenie, że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal...


Miałem na myśli spiski intrygi i układy tworzone przez PiS ale oczywiście, możemy mówić o innych, z tym że jeśli ktoś przez dwa lata nie przedstawił żadnych dowodów dotyczących rzekomo oczywistych spisków to albo jest żałośnie nieudolny albo goni za iluzjami. I w jednym i w drugim przypadku nie widzę powodów do utrzymywania tego rodzaju ludzi przy władzy.

QUOTE
Zastanawia mnie tutaj czysto teoretycznie proces wywołania wizerunku wielkiego bębna w świadomości obywateli i zachęcenia do wspólnego walenia weń.


Masz na myśli hasło "zatopmy tą Platformę" ? Czy może zabawę w szukanie agentów ? Gonienie kota wykształciuchom ?

QUOTE
Np. takie, które mówią jak takowych Agentów po prostu rejestrować i zamieszczane przez nich teksty opatrywać informacją na czyja korzyść tekst był pisany i za czyje pieniądze?


... a wszyscy tajni agenci Rosji i innych państw grzecznie pójdą się rejestrować...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 8/11/2007, 22:43 Quote Post

Nawet działalność jakiejś grupy jest częściowo finansowana z zagranicy nie zawsze to znaczy że jest to działalność szkodliwa da danego państwa. Przykładem niech będzie działalność Radia Wolna Europa. Jeżeli Białorusini pozbyliby się Łukaszenki byłoby to dobre tak samo dla Polski jak i dla Białorusi. Wiele osób w całej Europie ucieszyły przegrane Heidera, Berlusconiego czy teraz Kaczyńskiego.
Pro po socjotechniki: najprostszym i najpaskudniejszym chwytem jest żerowanie na populiźmie, szowiniźmie oraz nacjonaliźmie. Tak samo jak wiecznie szukanie agentów. Oczywiście brukowce nie atakowały PiS gdyż odwołują się do tych samych lęków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 8/11/2007, 22:56 Quote Post

Nawet działalność jakiejś grupy jest częściowo finansowana z zagranicy nie zawsze to znaczy że jest to działalność szkodliwa da danego państwa. Przykładem niech będzie działalność Radia Wolna Europa. Jeżeli Białorusini pozbyliby się Łukaszenki byłoby to dobre tak samo dla Polski jak i dla Białorusi. Wiele osób w całej Europie ucieszyły przegrane Heidera, Berlusconiego czy teraz Kaczyńskiego.

- Porównywanie demokratycznej Austrii, demokratycznych Włoch i demokratycznej Polski do zamordystycznego (jeśli nie totalitarnego) PRL i zamordystycznej Białorusi jest po prostu świństwem. Tyle.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 9/11/2007, 18:33 Quote Post

QUOTE
Porównywanie demokratycznej Austrii, demokratycznych Włoch i demokratycznej Polski do zamordystycznego (jeśli nie totalitarnego) PRL i zamordystycznej Białorusi jest po prostu świństwem


Porównałem w tym zdaniu tylko Berlusconiego, Kaczyńskiego oraz Heidera, oraz reakcję na ich rządy. Może za bardzo skróciłem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 9/11/2007, 21:08 Quote Post

No niech będzie. Potraktujmy to jako nieporozumienie, wynikłe z problemów na łączach wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 8/10/2009, 14:17 Quote Post

QUOTE
Jeżeli jakieś obce państwo chce wpływać na politykę sąsiada tak, by czerpać jak największe korzyści - decydować o polityce wewnętrznej i zagranicznej oraz gospodarczej drugiej strony - wykorzystuje do tego agenturę wpływu, czyli renegatów.

Jeżeli ktoś przyjrzy się historii naszego państwa i narodu, łatwo dostrzeże, że jedną z przyczyn upadku tamtej Rzeczpospolitej była działalność skorumpowanych warstw magnackich i pijanej szlachty.

Góry złota

Obce i wrogie nam nacje nie szczędziły pieniędzy, by kupić tych, którzy mieli decydujący wpływ na politykę i obronność kraju. Sama Katarzyna II, caryca imperium rosyjskiego, słała wory złota dla przekupnych magnatów i szlacheckich posłów na Sejm reprezentujących większość, której wmówiono, że jest ona gwarantką ich praw kardynalnych. Finał wiadomy. Rzeczpospolita zniknęła z map politycznych świata, a zainwestowane przez wrogów pieniądze zwróciły się im z nawiązką, przynosząc ogromne zyski w dalszej perspektywie.

Część zdrajców skończyła na szubienicy podczas insurekcji kościuszkowskiej, jednak znakomita większość odeszła z tego świata w dostatku, bez cienia wyrzutów sumienia i zupełnie bezkarnie.

Mordując polską inteligencję w 1940 roku Hitler i Stalin doskonale wiedzieli, że naród polski bez swojej elity dbającej o jego podstawowe interesy jest w gruncie rzeczy ciemną masą, którą będzie można manipulować przy pomocy garstki renegatów udających Polaków.

I tak stało się w 1944 roku, gdy w pustkę po zamordowanych oficerach, naukowcach, artystach i pisarzach przedwojennej Polski wdarła się z pomocą sowieckich bagnetów grupa obywateli sowieckich udających Polaków.


http://interia360.pl/artykul/agenci-wplywu...ni-idioci,26048

Agenci wpływu są jak najbardziej realni a patrząc wstecz można zauważyć działania takich rosyjskich agentów w XIX wieku we Francji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

3 Strony < 1 2 3 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej