Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Solidarność: rozliczanie typu kto, kogo, kiedy ect
     
Filip 4 piękny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 67.342

Adam Drawski
Zawód: licealista
 
 
post 31/08/2010, 11:25 Quote Post

Jakie macie opinie na temat upolitycznienia związku dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Filip 4 piękny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 67.342

Adam Drawski
Zawód: licealista
 
 
post 31/08/2010, 13:02 Quote Post

Był polityczny od początku powstania ale chodzi mi o tą dzisiejszą Solidarnośc tą przeciwną PO
ze Śniadkiem na czele sleep.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 31/08/2010, 13:12 Quote Post

Przywódcy obecnej Solidarności widza swój interes w wspieraniu Jara. Ich prawo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
yulian
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 245
Nr użytkownika: 34.880

Stopień akademicki: wyzszy
 
 
post 31/08/2010, 13:14 Quote Post

Nie przepadam za PO, ale partykularyzm polityczny współczesnej Solidarności na czele ze Śniadkiem, jest dla mnie przejawem jej dzisiejszej karłowatości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 31/08/2010, 13:56 Quote Post

Dzisiejsza Solidarność nie ma chyba nic wspólnego z tą sprzed lat. Obecnie mogłaby być przybudówką Pis. To, co się wczoraj działo było po prostu żenujące... Nie dziwię się, że Wałęsa nie pokazał się na obchodach. Inna sprawa, że gdyby Tuska wczoraj nie było, to może wszystko potoczyłoby się inaczej.
Dawna Solidarność była wielkim ruchem społecznym (nie tylko robotniczym) łączącym społeczeństwo przeciw komunizmowi (ponoć 10 mln członków). Dzisiaj to mała organizacja (pół miliona członków?), o której się mówi tylko gdy palą opony pod kancelarią premiera.
Pytanie, czy mają cokolwiek wspólnego z dawnym ruchem i czy nie przesadzają nazywając się wciąż "Solidarność"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 31/08/2010, 14:02 Quote Post

Cyrk na kółkach. Obecną Solidarność z tą dawną Solidarnością łączy tylko nazwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 1/09/2010, 11:50 Quote Post

Nie mogę normalnie ścierpieć tej nagonki na "Solidarność" jaka ostatnio odbywa się w TVN-ie, nikt nie krytykuję Tuska czy Krzywonos, a tylko Śniadka i Kaczyńskiego. Dawno w tej stacji nie widziałem tak tendencyjnego przedstawiania wydarzeń.
"Solidarność" to związek zawodowy- więc siłą rzeczy musi być polityczny, tylko zmanipulowani przez PO mogą ulegać tym argumentom. Mają swoje postulaty, krytykują liberalne PO, popierają socjalny PiS- nikogo nie powinno to dziwić. Kiedyś wszystkich "S" łączyła bo była klarowna sytuacja na złych i dobrych. Dziś nie ma już takiego podziału. Żyjemy w wolnym kraju. Pomysł Wałęsy o zmianie nazwy związku jest śmieszny, trochę jakby chciał sobie zawłaszczyć Solidarność- tylko z nim by kojarzyła się.
I przypomnijmy że pan Wałęsa po 1989 roku zdążył skłócić sobie całą prawicę, łącznie ze związkiem. Jednym z najwierniejszych polityków i działaczy Solidarności był Lech Kaczyński.
To że na 30-leciu Śniadek przeprowadził atak na rząd też nie jest jakimś wynaturzeniem, ma okazję wywrzeć presję, cała Polska go słuchała, a Tusk bezpośrednio musiał słyszeć krytykę.

I nie popieram wszelkim gwizdów i krzyków na premiera i prezydenta. Naród ich wybrał, należy im się szacunek- pod tym względem przesadzili działacze.
I oczywiście na "starcie" powinno wspomnieć się o tym, że kiedyś Kaczyński, Komorowski, Tusk i Michnik wszyscy stali razem po jednej stornie.

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 1/09/2010, 12:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 1/09/2010, 22:43 Quote Post

QUOTE(master86 @ 31/08/2010, 14:56)
Dzisiejsza Solidarność nie ma chyba nic wspólnego z tą sprzed lat. Obecnie mogłaby być przybudówką Pis.  To, co się wczoraj działo było po prostu żenujące... Nie dziwię się, że Wałęsa nie pokazał się na obchodach. Inna sprawa, że gdyby Tuska wczoraj nie było, to może wszystko potoczyłoby się inaczej.
Dawna Solidarność była wielkim ruchem społecznym (nie tylko robotniczym) łączącym społeczeństwo  przeciw komunizmowi (ponoć 10 mln członków). Dzisiaj to mała organizacja (pół miliona członków?), o której się mówi tylko gdy palą opony pod kancelarią premiera.
Pytanie, czy mają cokolwiek wspólnego z dawnym ruchem i czy nie przesadzają nazywając się wciąż "Solidarność"?
*


Kolega chyba podchodzi do tematu zbyt ideologicznie wink.gif.Rozumiem że mediom wygodnie jest rzucić przesłanie dnia ale na portalu historycznym trzeba być bardziej precyzyjnym , no i brać pod uwagę to że w dzisiejszych czasach,trzydzieści lat to niemal cała epoka , nie wspominając że dawna Solidarność działała w warunkach kraju totalitarnego.
Nie zgodzę się też z tezą jakoby liczebność związku i odmienne warunki działania odbierały prawo do używania nazwy Solidarność.Proszę pamiętać że związek został ponownie zarejestrowany tuż po okrągłym stole , a jego przewodniczącym został nie kto inny jak Lech Wałęsa ( przez niektórych zwany Bolkiem) , ówczesna Komisja Krajowa to też weterani z 1980 roku , podziemia i majowych strajków 1988.W latach dziewięćdziesiątych , ze związku do polityki odeszło w dwóch falach ( 1989 i 1997 ) duże grono "weteranów".Oni wówczas wybrali i ich dzisiejsze utyskiwania na niezgodną z ich oczekiwaniami linię polityczną związku są żałosne.
Ich miejsca zajęli działacze niższego szczebla ,ale też w większości uczestnicy sierpnia osiemdziesiąt i podziemia.
Awantura na zjeździe wywołana przez Tuska i p.Krzywonos to oczywiste działanie w celu "odpolitycznienia" * , kolejnej instytucji życia publicznego.Zwracam uwagę na sekwencję zdarzeń.Wystąpienia Buzka i Komorowskiego , typowe dla tego typu uroczystości ( poza niefortunnym porównaniem NIECZYNNYCH dziś dźwigów stoczniowych do Statui Wolności) , spotkały się z umiarkowanymi oklaskami , nikt nie gwizdał , nikt nie buczał.Donald Tusk posunał się trochę dalej kwestionując właśnie prawo zasiadających na sali delegatów ( wybranych w demokratycznych związkowych wyborach ) do reprezentowania związku zawodowego Solidarność.Jest oczywiste że nie spotkało się to z aprobatą publiki.Wyglądało to tak , jakby na urodzinach sędziwej ciotki wygłaszający toast wytykał jej że dawniej była piękna i młoda a dziś stara i pomarszczona.W normalnym towarzystwie takie coś nazywa się impertynencją.
Wystąpienie Henryki Krzywonos musiało być przygotowane wcześniej.Zadałem sobie trud odsłuchania wystąpienia Pani Henryki i Jarosława Kaczyńskiego.Pani Henryka skonstatowała dwie rzeczy , J.Kaczyński kala pamięć swojego brata oraz dzieli ludzi ( typowa zbitka z ledów gazetowych , coś jak dwie solidarności ) , konia z rzędem temu kto podjąłby się wskazania odpowiednich fragmentów wystąpienia J.Kaczyńskiego które można by pod to stwierdzenie podciągnąć.Jeśli są chętni , proszę wskazać , czeka ciekawa nagroda.

* - odpolitycznienie - typowa nowomowa naszej obecnej rzeczywistości , odpolitycznienie zazwyczaj polega na zastąpieniu ich ludzi , naszymi ludźmi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 2/09/2010, 6:40 Quote Post

Właściwie, to kol. kunigas i Rommel 100 trafnie zdiagnozowali zjawisko i napisali ( zwłaszcza ten pierwszy)to, co ja chciałem napisać .

Pragnę tylko dodać jeszcze iż ,,rozczulił" mnie p. Premier - być może, jak w starym dowcipie objawiła mu się Madonna z Wałęsą w klapie i poszedł za Jej przykładem. I jeszcze jedno - koledzy p. Premiera pokrzykujący, iż obchody Solidarności powinny zostać objęte ,,patronatem" Państwa ( a to ,,Państwo" to w ich rozumieniu oni).

Cóż,Naród wybrał i rządzący mają mandat by wykonywać takie ,,sztuki", tylko, że tym swoim zachowaniem niebawem zmuszą mnie do zapisania się do ,,Solidarności" ( chyba że jej przewodniczącym w ramach ,,odpolitycznienia" zostanie np. Janusz Palikot), choć zwolennikiem związków zawodowych to ja specjalnie nie jestem. No ale cóż ...... do Episkopatu raczej mnie nie przyjmą.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 2/09/2010, 7:48 Quote Post

Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera.
Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
kuki
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 59.865

 
 
post 2/09/2010, 8:37 Quote Post

QUOTE
Dzisiaj, 07:48   

Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera.
Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku.



Bzdura. Kaczyński, wspominając rangę udziału Lecha Kaczyńskiego jako doradcy MKS w sierpniu 1980 roku miał rację. Jaka była rola tzw. doradców warszawskich tak mówi Andrzej Kołodziej-sygnatariusz Porozumień Sierpniowych:

"Następnego dnia po przybyciu na strajk tzw. "doradców warszawskich" prof. Jadwiga Staniszkis na niejawnym spotkaniu /w hali wydz. W-3 Stoczni Gdańskiej/ wyjaśniła nam rolę, jaką mają do spełnienia owi doradcy, zrozumieliśmy, że w zasadzie są oni emisariuszami komunistycznej władzy.

Ich podstawowym zadaniem miało być przekonanie nas do rezygnacji z postulatu dot. Wolnych Związków Zawodowych.

Na tym spotkaniu rozważaliśmy możliwość zrezygnowania z ich "doradczych" usług ale został już opublikowany komunikat i nie chcieliśmy mieszać ludziom w umysłach. W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski.

Od tego momentu moje zaufanie do doradców warszawskich było równe zaufaniu do komisji rządowej."


Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami. Weszła na mównicę i powiedziała kilka przygotowanych wcześniej frazesów. Doskonale opisał to kungis, odsyłam do Jego postu. Oczywiście nie jest prawdą że pani Krzywonos znakomicie wypromowała tym wystąpieniem swoją książkę, która miała pojawić się za kilka dni w księgarniach wink.gif
Ilu mlodych wykształconych wiedziało wcześniej kim jest Henryka Krzwonos? Teraz to co innego, przecież przywaliła w Jara aż zadudniło w całej Polsce. Jak teraz nie mieć Jej biografii na półce?
No i jeszcze o nieobecności Lecha Wałęsy. Czy przypadkiem były Prezydent nie pojawił się publicznie podczas tegorocznych obchodów rocznicy Sierpnia`80, z obawy przed niekorzystnym dla niego wyrokiem, który Sąd Okręgowy w Gdańsku miał ogłosić 31 sierpnia o godzinie 15?

 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 2/09/2010, 9:01 Quote Post

QUOTE(kuki @ 2/09/2010, 9:37)
Bzdura. Kaczyński, wspominając rangę udziału Lecha Kaczyńskiego jako doradcy MKS w sierpniu 1980 roku miał rację.

Brat Jara nie odegrał tam żadnej roli. Był statystą.
QUOTE
Jaka była rola tzw. doradców warszawskich tak mówi Andrzej Kołodziej-sygnatariusz Porozumień Sierpniowych:

[i]"Następnego dnia po przybyciu na strajk tzw. "doradców warszawskich" prof. Jadwiga Staniszkis na niejawnym spotkaniu /w hali wydz. W-3 Stoczni Gdańskiej/ wyjaśniła nam rolę, jaką mają do spełnienia owi doradcy, zrozumieliśmy, że w zasadzie są oni emisariuszami komunistycznej władzy.

Ich podstawowym zadaniem miało być przekonanie nas do rezygnacji z postulatu dot. Wolnych Związków Zawodowych.

Na tym spotkaniu rozważaliśmy możliwość zrezygnowania z ich "doradczych" usług ale został już opublikowany komunikat i nie chcieliśmy mieszać ludziom w umysłach. W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski.

Od tego momentu moje zaufanie do doradców warszawskich było równe zaufaniu do komisji rządowej."

Kolejne bajki, bzdury i kłamstwa. Dodaj jeszcze, że Wałesę zawiozła do stoczni milicyjna motorówka.
Fakty sa takie, ze głównymi doradcami Wałesy w tych rokowaniach, którym był szczególnie wdzięczny za pomoc, byli Geremek i Mazowiecki. Brat jara nie odegrał wtedy zadnej roli.
Kołodziej, Jaro i Staniszkis fałszuja fakty. Na szczęscie sa świadkowie i dokumenty.
Dodajmy jeszcze, że brat jara nigdy nie twierdził jakoby jakakolwiek role wtedy odegrał. I jeszcze pięc lat temu publicznie dziękował Geremkowi i mazowieckiemu za to co wtedy zrobili. Jaro robi ze swojego brata kłamcę.

QUOTE
Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami.

I kolejny wstyd dla Solidarności, że ta zostawiła Krzywonos samej sobie, a pomogła jej Jolanta kwasniewska.
QUOTE
Ilu mlodych wykształconych wiedziało wcześniej kim jest Henryka Krzwonos?

Moze i nie wiedziałeś, kto to taki. Osoby cokolwiek zainteresowane powinny ja znać i podziwiać. Jest za co. Mało kto ma tak wspaniały życiorys.
QUOTE
No i jeszcze o nieobecności Lecha Wałęsy.

Nie lubi byc wygwizdywany.

Dla mnie EOT.

Ten post był edytowany przez balum: 2/09/2010, 9:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 2/09/2010, 9:22 Quote Post

QUOTE(balum @ 2/09/2010, 8:48)
Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera.

Nie jest tajemnicą że Solidarność jest nieprzychylna rządzącym , premier mógł się spodziewać takiego przyjęcia , po jaką cholerę podgrzewał atmosferę odnosząc się do bieżącej polityki ?
W swoim przemówieniu mógł się ograniczyć do spraw czysto historycznych , bez wchodzenia w polityczną bieżączkę , mógł Buzek , mógł Komorowski , dlaczego nie mógł Tusk ? Ano dlatego że już od dawna trwa operacja "odebrania znaczka" Solidarności i był to element tej kampanii.
QUOTE(balum @ 2/09/2010, 8:48)
Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku.
*


Historyk powinien czytać źródła , to o czym mówił J.Kaczyński ,potwierdzają inne osoby , oprócz "pisowskiego" Gwiazdy , pisał o tym Kuroń w "Gwiezdnym czasie " czy "siedmiolatce.." ,
i to na długo przed przemówieniem Jarosława Kaczyńskiego.Poczytaj , a dopiero potem pisz o fałszowaniu historii.
Henryka Krzywonos nie ma i nie miała żadnego upoważnienia do występowania w imieniu związku , dziś chyba nawet nie jest jego członkiem.Nie rozumiem po co do POLITYCZNEGO wystąpienia Henryki Krzywonos mieszasz honor.Nie ma on nic wspólnego z jej wystąpieniem , a ona sama ,wielokrotnie mijała się z prawdą mówiąc o swojej roli w sierpniu 1980 roku.Ale to już jest można powiedzieć ,inna historia i inny temat.
Czy jesteś w stanie wskazać do których fragmentów przemówienia Kaczyńskiego odniosła się
w swoim "spontanicznym" wystąpieniu Henryka Krzywonos ? Nagroda-niespodzianka czeka rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
kuki
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 59.865

 
 
post 2/09/2010, 9:24 Quote Post

Balum. Czy Andrzej Kołodziej mówi bzdury, bajki i kłamie?
.W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski.
W tym kontekście to co napisałeś jest bez sensu:
QUOTE
Brat Jara nie odegrał tam żadnej roli. Był statystą.

QUOTE
Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami.
I kolejny wstyd dla Solidarności, że ta zostawiła Krzywonos samej sobie, a pomogła jej Jolanta kwasniewska.

Pomogła? Wolne żarty. Ona Ją tylko przewiozła limuzyną. Pani Krzywonos do niedawna klepała biedę o czym mówiła bez skrępowania. A co do wspaniałego życiorysu, masz rację. Tylko zauważ że to życiorys jeszcze nie zamknięty, więc można go jeszcze łatwo przekreślić. Jak mawiał Napoleon (cytuję z pamięci rolleyes.gif ):
Od wielkoośći do śmieszności jest tylko jeden mały krok...
A o motorówce możemy podyskutować w innym wątku. I o skoku przez płot...
P.s.
Zakładam że znasz juz wyrok Sądu w sprawie nazwania przez Wyszkowskiego Wałesy "płatnym informatorem SB"?

Ten post był edytowany przez kuki: 2/09/2010, 10:02
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 2/09/2010, 9:26 Quote Post

Twoja sprawa Balum.To ja na Westerplatte pewien okres zycia spedzilem wsrod ludzi,ktorzy jakis udzial w tych sprawach mieli.Wiele tez o nich wiedzieli i wspominali.I nie spedza mi to snu z oczu absolutnie,nie ja tez o jakies mity walki tu na forum tocze.Tak podaje jako ciekawostke.
A jak ktos wierzy w super robotniczo-inteligencka konspiracje w stylu AK,jego sprawa. smile.gif

Ten post był edytowany przez mariusz 70: 2/09/2010, 9:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej