|
|
Solidarność: rozliczanie typu kto, kogo, kiedy ect
|
|
|
Filip 4 piękny
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 67.342 |
|
|
|
Adam Drawski |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
Jakie macie opinie na temat upolitycznienia związku
|
|
|
|
|
|
|
Filip 4 piękny
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 67.342 |
|
|
|
Adam Drawski |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
Był polityczny od początku powstania ale chodzi mi o tą dzisiejszą Solidarnośc tą przeciwną PO ze Śniadkiem na czele
|
|
|
|
|
|
|
|
Przywódcy obecnej Solidarności widza swój interes w wspieraniu Jara. Ich prawo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie przepadam za PO, ale partykularyzm polityczny współczesnej Solidarności na czele ze Śniadkiem, jest dla mnie przejawem jej dzisiejszej karłowatości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiejsza Solidarność nie ma chyba nic wspólnego z tą sprzed lat. Obecnie mogłaby być przybudówką Pis. To, co się wczoraj działo było po prostu żenujące... Nie dziwię się, że Wałęsa nie pokazał się na obchodach. Inna sprawa, że gdyby Tuska wczoraj nie było, to może wszystko potoczyłoby się inaczej. Dawna Solidarność była wielkim ruchem społecznym (nie tylko robotniczym) łączącym społeczeństwo przeciw komunizmowi (ponoć 10 mln członków). Dzisiaj to mała organizacja (pół miliona członków?), o której się mówi tylko gdy palą opony pod kancelarią premiera. Pytanie, czy mają cokolwiek wspólnego z dawnym ruchem i czy nie przesadzają nazywając się wciąż "Solidarność"?
|
|
|
|
|
|
|
|
Cyrk na kółkach. Obecną Solidarność z tą dawną Solidarnością łączy tylko nazwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mogę normalnie ścierpieć tej nagonki na "Solidarność" jaka ostatnio odbywa się w TVN-ie, nikt nie krytykuję Tuska czy Krzywonos, a tylko Śniadka i Kaczyńskiego. Dawno w tej stacji nie widziałem tak tendencyjnego przedstawiania wydarzeń. "Solidarność" to związek zawodowy- więc siłą rzeczy musi być polityczny, tylko zmanipulowani przez PO mogą ulegać tym argumentom. Mają swoje postulaty, krytykują liberalne PO, popierają socjalny PiS- nikogo nie powinno to dziwić. Kiedyś wszystkich "S" łączyła bo była klarowna sytuacja na złych i dobrych. Dziś nie ma już takiego podziału. Żyjemy w wolnym kraju. Pomysł Wałęsy o zmianie nazwy związku jest śmieszny, trochę jakby chciał sobie zawłaszczyć Solidarność- tylko z nim by kojarzyła się. I przypomnijmy że pan Wałęsa po 1989 roku zdążył skłócić sobie całą prawicę, łącznie ze związkiem. Jednym z najwierniejszych polityków i działaczy Solidarności był Lech Kaczyński. To że na 30-leciu Śniadek przeprowadził atak na rząd też nie jest jakimś wynaturzeniem, ma okazję wywrzeć presję, cała Polska go słuchała, a Tusk bezpośrednio musiał słyszeć krytykę.
I nie popieram wszelkim gwizdów i krzyków na premiera i prezydenta. Naród ich wybrał, należy im się szacunek- pod tym względem przesadzili działacze. I oczywiście na "starcie" powinno wspomnieć się o tym, że kiedyś Kaczyński, Komorowski, Tusk i Michnik wszyscy stali razem po jednej stornie.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 1/09/2010, 12:00
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 31/08/2010, 14:56) Dzisiejsza Solidarność nie ma chyba nic wspólnego z tą sprzed lat. Obecnie mogłaby być przybudówką Pis. To, co się wczoraj działo było po prostu żenujące... Nie dziwię się, że Wałęsa nie pokazał się na obchodach. Inna sprawa, że gdyby Tuska wczoraj nie było, to może wszystko potoczyłoby się inaczej. Dawna Solidarność była wielkim ruchem społecznym (nie tylko robotniczym) łączącym społeczeństwo przeciw komunizmowi (ponoć 10 mln członków). Dzisiaj to mała organizacja (pół miliona członków?), o której się mówi tylko gdy palą opony pod kancelarią premiera. Pytanie, czy mają cokolwiek wspólnego z dawnym ruchem i czy nie przesadzają nazywając się wciąż "Solidarność"? Kolega chyba podchodzi do tematu zbyt ideologicznie .Rozumiem że mediom wygodnie jest rzucić przesłanie dnia ale na portalu historycznym trzeba być bardziej precyzyjnym , no i brać pod uwagę to że w dzisiejszych czasach,trzydzieści lat to niemal cała epoka , nie wspominając że dawna Solidarność działała w warunkach kraju totalitarnego. Nie zgodzę się też z tezą jakoby liczebność związku i odmienne warunki działania odbierały prawo do używania nazwy Solidarność.Proszę pamiętać że związek został ponownie zarejestrowany tuż po okrągłym stole , a jego przewodniczącym został nie kto inny jak Lech Wałęsa ( przez niektórych zwany Bolkiem) , ówczesna Komisja Krajowa to też weterani z 1980 roku , podziemia i majowych strajków 1988.W latach dziewięćdziesiątych , ze związku do polityki odeszło w dwóch falach ( 1989 i 1997 ) duże grono "weteranów".Oni wówczas wybrali i ich dzisiejsze utyskiwania na niezgodną z ich oczekiwaniami linię polityczną związku są żałosne. Ich miejsca zajęli działacze niższego szczebla ,ale też w większości uczestnicy sierpnia osiemdziesiąt i podziemia. Awantura na zjeździe wywołana przez Tuska i p.Krzywonos to oczywiste działanie w celu "odpolitycznienia" * , kolejnej instytucji życia publicznego.Zwracam uwagę na sekwencję zdarzeń.Wystąpienia Buzka i Komorowskiego , typowe dla tego typu uroczystości ( poza niefortunnym porównaniem NIECZYNNYCH dziś dźwigów stoczniowych do Statui Wolności) , spotkały się z umiarkowanymi oklaskami , nikt nie gwizdał , nikt nie buczał.Donald Tusk posunał się trochę dalej kwestionując właśnie prawo zasiadających na sali delegatów ( wybranych w demokratycznych związkowych wyborach ) do reprezentowania związku zawodowego Solidarność.Jest oczywiste że nie spotkało się to z aprobatą publiki.Wyglądało to tak , jakby na urodzinach sędziwej ciotki wygłaszający toast wytykał jej że dawniej była piękna i młoda a dziś stara i pomarszczona.W normalnym towarzystwie takie coś nazywa się impertynencją. Wystąpienie Henryki Krzywonos musiało być przygotowane wcześniej.Zadałem sobie trud odsłuchania wystąpienia Pani Henryki i Jarosława Kaczyńskiego.Pani Henryka skonstatowała dwie rzeczy , J.Kaczyński kala pamięć swojego brata oraz dzieli ludzi ( typowa zbitka z ledów gazetowych , coś jak dwie solidarności ) , konia z rzędem temu kto podjąłby się wskazania odpowiednich fragmentów wystąpienia J.Kaczyńskiego które można by pod to stwierdzenie podciągnąć.Jeśli są chętni , proszę wskazać , czeka ciekawa nagroda.
* - odpolitycznienie - typowa nowomowa naszej obecnej rzeczywistości , odpolitycznienie zazwyczaj polega na zastąpieniu ich ludzi , naszymi ludźmi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Właściwie, to kol. kunigas i Rommel 100 trafnie zdiagnozowali zjawisko i napisali ( zwłaszcza ten pierwszy)to, co ja chciałem napisać .
Pragnę tylko dodać jeszcze iż ,,rozczulił" mnie p. Premier - być może, jak w starym dowcipie objawiła mu się Madonna z Wałęsą w klapie i poszedł za Jej przykładem. I jeszcze jedno - koledzy p. Premiera pokrzykujący, iż obchody Solidarności powinny zostać objęte ,,patronatem" Państwa ( a to ,,Państwo" to w ich rozumieniu oni).
Cóż,Naród wybrał i rządzący mają mandat by wykonywać takie ,,sztuki", tylko, że tym swoim zachowaniem niebawem zmuszą mnie do zapisania się do ,,Solidarności" ( chyba że jej przewodniczącym w ramach ,,odpolitycznienia" zostanie np. Janusz Palikot), choć zwolennikiem związków zawodowych to ja specjalnie nie jestem. No ale cóż ...... do Episkopatu raczej mnie nie przyjmą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera. Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dzisiaj, 07:48
Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera. Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku.
Bzdura. Kaczyński, wspominając rangę udziału Lecha Kaczyńskiego jako doradcy MKS w sierpniu 1980 roku miał rację. Jaka była rola tzw. doradców warszawskich tak mówi Andrzej Kołodziej-sygnatariusz Porozumień Sierpniowych:
"Następnego dnia po przybyciu na strajk tzw. "doradców warszawskich" prof. Jadwiga Staniszkis na niejawnym spotkaniu /w hali wydz. W-3 Stoczni Gdańskiej/ wyjaśniła nam rolę, jaką mają do spełnienia owi doradcy, zrozumieliśmy, że w zasadzie są oni emisariuszami komunistycznej władzy.
Ich podstawowym zadaniem miało być przekonanie nas do rezygnacji z postulatu dot. Wolnych Związków Zawodowych.
Na tym spotkaniu rozważaliśmy możliwość zrezygnowania z ich "doradczych" usług ale został już opublikowany komunikat i nie chcieliśmy mieszać ludziom w umysłach. W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski.
Od tego momentu moje zaufanie do doradców warszawskich było równe zaufaniu do komisji rządowej."
Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami. Weszła na mównicę i powiedziała kilka przygotowanych wcześniej frazesów. Doskonale opisał to kungis, odsyłam do Jego postu. Oczywiście nie jest prawdą że pani Krzywonos znakomicie wypromowała tym wystąpieniem swoją książkę, która miała pojawić się za kilka dni w księgarniach Ilu mlodych wykształconych wiedziało wcześniej kim jest Henryka Krzwonos? Teraz to co innego, przecież przywaliła w Jara aż zadudniło w całej Polsce. Jak teraz nie mieć Jej biografii na półce? No i jeszcze o nieobecności Lecha Wałęsy. Czy przypadkiem były Prezydent nie pojawił się publicznie podczas tegorocznych obchodów rocznicy Sierpnia`80, z obawy przed niekorzystnym dla niego wyrokiem, który Sąd Okręgowy w Gdańsku miał ogłosić 31 sierpnia o godzinie 15?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kuki @ 2/09/2010, 9:37) Bzdura. Kaczyński, wspominając rangę udziału Lecha Kaczyńskiego jako doradcy MKS w sierpniu 1980 roku miał rację. Brat Jara nie odegrał tam żadnej roli. Był statystą.
QUOTE Jaka była rola tzw. doradców warszawskich tak mówi Andrzej Kołodziej-sygnatariusz Porozumień Sierpniowych:
[i]"Następnego dnia po przybyciu na strajk tzw. "doradców warszawskich" prof. Jadwiga Staniszkis na niejawnym spotkaniu /w hali wydz. W-3 Stoczni Gdańskiej/ wyjaśniła nam rolę, jaką mają do spełnienia owi doradcy, zrozumieliśmy, że w zasadzie są oni emisariuszami komunistycznej władzy.
Ich podstawowym zadaniem miało być przekonanie nas do rezygnacji z postulatu dot. Wolnych Związków Zawodowych.
Na tym spotkaniu rozważaliśmy możliwość zrezygnowania z ich "doradczych" usług ale został już opublikowany komunikat i nie chcieliśmy mieszać ludziom w umysłach. W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski.
Od tego momentu moje zaufanie do doradców warszawskich było równe zaufaniu do komisji rządowej." Kolejne bajki, bzdury i kłamstwa. Dodaj jeszcze, że Wałesę zawiozła do stoczni milicyjna motorówka. Fakty sa takie, ze głównymi doradcami Wałesy w tych rokowaniach, którym był szczególnie wdzięczny za pomoc, byli Geremek i Mazowiecki. Brat jara nie odegrał wtedy zadnej roli. Kołodziej, Jaro i Staniszkis fałszuja fakty. Na szczęscie sa świadkowie i dokumenty. Dodajmy jeszcze, że brat jara nigdy nie twierdził jakoby jakakolwiek role wtedy odegrał. I jeszcze pięc lat temu publicznie dziękował Geremkowi i mazowieckiemu za to co wtedy zrobili. Jaro robi ze swojego brata kłamcę.
QUOTE Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami. I kolejny wstyd dla Solidarności, że ta zostawiła Krzywonos samej sobie, a pomogła jej Jolanta kwasniewska. QUOTE Ilu mlodych wykształconych wiedziało wcześniej kim jest Henryka Krzwonos? Moze i nie wiedziałeś, kto to taki. Osoby cokolwiek zainteresowane powinny ja znać i podziwiać. Jest za co. Mało kto ma tak wspaniały życiorys.
QUOTE No i jeszcze o nieobecności Lecha Wałęsy. Nie lubi byc wygwizdywany.
Dla mnie EOT.
Ten post był edytowany przez balum: 2/09/2010, 9:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 2/09/2010, 8:48) Zapomniałes Kunigasie, ze Tuska przywitały gwizdy. Nie były wiec reakcją na jego przemówienie, tylko na samą obecność, zaproszonego, premiera. Nie jest tajemnicą że Solidarność jest nieprzychylna rządzącym , premier mógł się spodziewać takiego przyjęcia , po jaką cholerę podgrzewał atmosferę odnosząc się do bieżącej polityki ? W swoim przemówieniu mógł się ograniczyć do spraw czysto historycznych , bez wchodzenia w polityczną bieżączkę , mógł Buzek , mógł Komorowski , dlaczego nie mógł Tusk ? Ano dlatego że już od dawna trwa operacja "odebrania znaczka" Solidarności i był to element tej kampanii.
QUOTE(balum @ 2/09/2010, 8:48) Solidarnośc oczywiście ma prawo wspierac jara. Ale było żenującym impreze na okoliczność wydarzeń spred 30 lat czynić politycznym wiecem antyrządowym i projarowym i fałszować historię. Te bajki Jara o roli jego brata w 1980 r. były żałosne. Jedna Krzywonos ratowała honor związku. Historyk powinien czytać źródła , to o czym mówił J.Kaczyński ,potwierdzają inne osoby , oprócz "pisowskiego" Gwiazdy , pisał o tym Kuroń w "Gwiezdnym czasie " czy "siedmiolatce.." , i to na długo przed przemówieniem Jarosława Kaczyńskiego.Poczytaj , a dopiero potem pisz o fałszowaniu historii. Henryka Krzywonos nie ma i nie miała żadnego upoważnienia do występowania w imieniu związku , dziś chyba nawet nie jest jego członkiem.Nie rozumiem po co do POLITYCZNEGO wystąpienia Henryki Krzywonos mieszasz honor.Nie ma on nic wspólnego z jej wystąpieniem , a ona sama ,wielokrotnie mijała się z prawdą mówiąc o swojej roli w sierpniu 1980 roku.Ale to już jest można powiedzieć ,inna historia i inny temat. Czy jesteś w stanie wskazać do których fragmentów przemówienia Kaczyńskiego odniosła się w swoim "spontanicznym" wystąpieniu Henryka Krzywonos ? Nagroda-niespodzianka czeka
|
|
|
|
|
|
|
|
Balum. Czy Andrzej Kołodziej mówi bzdury, bajki i kłamie? .W gronie członków prezydium MKS związanych z WZZ Wybrzeża zdecydowaliśmy, że naszymi doradcami do których mamy zaufanie pozostanie: Jadwiga Staniszkis, Lech Kaczyński i Jan Olszewski. W tym kontekście to co napisałeś jest bez sensu:
QUOTE Brat Jara nie odegrał tam żadnej roli. Był statystą.
QUOTE Kolejna bzdurą jest ratowanie honoru związku przez pania Krzywonos, znaną dzisiaj ze swoich skrajnie lewicowych poglądów i przyjażni z lewicowymi politykami. I kolejny wstyd dla Solidarności, że ta zostawiła Krzywonos samej sobie, a pomogła jej Jolanta kwasniewska. Pomogła? Wolne żarty. Ona Ją tylko przewiozła limuzyną. Pani Krzywonos do niedawna klepała biedę o czym mówiła bez skrępowania. A co do wspaniałego życiorysu, masz rację. Tylko zauważ że to życiorys jeszcze nie zamknięty, więc można go jeszcze łatwo przekreślić. Jak mawiał Napoleon (cytuję z pamięci ): Od wielkoośći do śmieszności jest tylko jeden mały krok... A o motorówce możemy podyskutować w innym wątku. I o skoku przez płot... P.s. Zakładam że znasz juz wyrok Sądu w sprawie nazwania przez Wyszkowskiego Wałesy "płatnym informatorem SB"?
Ten post był edytowany przez kuki: 2/09/2010, 10:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Twoja sprawa Balum.To ja na Westerplatte pewien okres zycia spedzilem wsrod ludzi,ktorzy jakis udzial w tych sprawach mieli.Wiele tez o nich wiedzieli i wspominali.I nie spedza mi to snu z oczu absolutnie,nie ja tez o jakies mity walki tu na forum tocze.Tak podaje jako ciekawostke. A jak ktos wierzy w super robotniczo-inteligencka konspiracje w stylu AK,jego sprawa.
Ten post był edytowany przez mariusz 70: 2/09/2010, 9:27
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|