|
|
Karol XII i Kurpie, Karolusa przygody w Puszczy Zielonej :)
|
|
|
|
Jako że jestem z krwi i kości Kurpiem, chce Wam przedstawić epizod z wojny północnej, kiedy to Karol XII w 1708 idąc z wojskiem do Grodna zapuscił sie w moje rodzinne strony- Puszczę Zielona/Kurpiowską. Trzeba mi na pisac na początku, że Kurpie byli doskonałymi strzelcami. Nie musieli oni odrabiac pańszczyzny i pracowac w polu(gdzie tam w puszczy ), byli podlegi bezpośrednio badz krolowi badz tamtejszym biskupom. Mieli przywileje na bartnictwo i polowanie- stąd też juz młodzi chłopcy byli dobrymi strzelcami.Właśnie dzięki ustawicznemu polowaniu są uznawani za najlepszych strzeców ludowych.
Co zresztą skutecznie wykorzystywano- walczyli juz podczas potopu szwedzkiego i wojny północnej. Póżniej w powstaniu kościuszkowskim a pierwsze reguralne oddziały Kurpiów utworzono w czasie ks. warszawskiego: korpus strzelców konnych złożony z Kurpiów walczył w 1809 roku z Austriakami, a płk Ignacy Zieliński sformował „kurpiowski” 6 Pułk Strzelców Pieszych Księstwa Warszawskiego. W powstaniu listopadowym walczyli w partyzantce pod dowództwem znanego Józefa Zaliwskiego jako "kurpiki ostrołeckie" przecinając zaopatrzenie.
No ale do rzeczy: W styczniu 1708 Karol XII obrał droge przez puszcze zielona. Za Jasienicą : "Doznał paru przygód, zanim go spalił(Myszyniec -na który sie kierował, i ktory jest uznawany za stolicę kurpiowskiej ziemi). W nocy 21 czy też 22 stycznia 1708 roku strzelcy kurpiowscy wtargnęli do Brodowych Łąk, gdzie nocował. Na dalszy przebieg wojny nie wpłynęli, bo udało się im zabić tylko konia królewskiego i pewną ilość gemajnów. 23 stycznia kolumna szwedzka natknęła się na rzecz w wojnie partyzanckiej niespotykaną, na umocnioną pozycję Kurpiów pod Kopańskim Mostem. Marsz został wstrzymany(...)" Podczas tej walki został zabity drabant przy boku Karola XII, czyli widać ze kule blisko króla smigały, to by była historia gdyby go "usiekli" ... ale to gdybanie. Z resztą Karol XII tam sie w boju na tyłach nie chował to nie raz był na takie "akcje" narażony ------------------------------------------------------ Napisałem tez nieco wiecej o Kurpiach bo zazwyczaj spotykam się ze zdziwioną twarzą słuchającego(a co to za jedni???) kiedy o tej ludności mowię. Więc zrozumcie mnie:) Uważam że nalezy sie to moich przodkom Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Słusznie się należy! Przeczytałem już coś o tym wydarzeniu dawno temu, chyba w prasie - w jakim tytule, nie pamiętam już. Bardzo miło teraz móc odświeżyć pamięć i poznać szczegóły
|
|
|
|
|
|
|
|
Kurpie mieli podobny status społeczny co karpaccy górale zarówno ci tatrzańscy, beskidzcy jak i pokuccy. Zdarzenie które przypomniał za Jasiennicą Johannes opisał także Wimmer, dodając przy tym, że bezposrednio do Karola strzelał nastolatek o mało króla szwedzkiego nie zabijając. Zresztą szwedzcy władcy rzadko unikali ryzyka. Gustaw II zginął pod Lutzen przebity sześć razy rapierem, wcześniej pod Tczewem był ciężko raniony przez polskiego strzelca wyborowego a pod Trzcianką omal nie zginął od husarskiego pałasza. Karol Sudermański uchodząc spod Kircholmu byłby zginął kiedy jego trzeci koń się wywrócił gdyby nie bohaterska postawa Henryka Wrede, który oddał swemu władcy konia poczym zginął rozniesiony na szablach zwyciężców.
|
|
|
|
|
|
|
Podkomorzy
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 39 |
|
Nr użytkownika: 33.585 |
|
|
|
Grzegorz Kuszewski |
|
|
|
|
O zdarzeniach z tego watku bardzo barwnie i wiernie pisze Wladyslaw Rymkiewicz w swej powiesci "Noc saska". Polecam. Istotnie wyczyn Kurpiow byl powazny. Przed armia Karolka trzesly wowczas portkami wszystkie powazniejsze sily militarne. A lesni ludzie postanowili sie postawic. Chyle czola.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuje, ja też jestem dumny ze swoich przodków ale widać wojowniczy duch trzyma sie tych stron- ostatnio przeczytałem ze rejon ten był jednym z ostatnich gdzie dość długo broniły sie po 1945 roku "zaplute karły reakcji" (nazwisk i dokłądnych nazw miejscowowsci niestety nie pamietam ;/)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Johannes @ 30/09/2007, 19:05) Dziękuje, ja też jestem dumny ze swoich przodków ale widać wojowniczy duch trzyma sie tych stron- ostatnio przeczytałem ze rejon ten był jednym z ostatnich gdzie dość długo broniły sie po 1945 roku "zaplute karły reakcji" (nazwisk i dokłądnych nazw miejscowowsci niestety nie pamietam ;/)
W porównaniu do górali to jednak nie przymierzając mięczaki W końcu to za RONu istniała jazda wołoska. To górale mieli duży wkład w rozgromienie Szwedów podczas Potopu, pamiątką po zadaniach militarnych dawnych górali są choćby nazwy Czatoża, Stróże itd. To w końcu górale rozpętali nieliczne powstania przeciw szlachcie np bunt przodka mojej dziewczyny Jakuba Śmietany ze Skawicy
|
|
|
|
|
|
|
|
O! a co Ty wielki mi góralu wiesz o Kurpiach ?! Poczytaj piewrwszy post i wtedy lekko zmien nastawienie góralski nacjonalisto ;P. Zauważ ze od kiedy byli w tej puszczy walczyli cały czas-kazda wojna i powstanie az do XX wieku, nie obyło sie bez ich aktywnego udziału- to chyba nie jest postawa mieczaków. Pzdr MIĘCZAKU
|
|
|
|
|
|
|
albertus
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 17 |
|
Nr użytkownika: 28.096 |
|
|
|
Albert |
|
Stopień akademicki: Pierwsza Szabla |
|
|
|
|
QUOTE(Johannes @ 30/09/2007, 19:05) Dziękuje, ja też jestem dumny ze swoich przodków ale widać wojowniczy duch trzyma sie tych stron- ostatnio przeczytałem ze rejon ten był jednym z ostatnich gdzie dość długo broniły sie po 1945 roku "zaplute karły reakcji" (nazwisk i dokłądnych nazw miejscowowsci niestety nie pamietam ;/)
Witam! Tak w ogóle to i ja jestem Kurpiem i jestem z tego dumny. Kurpie zawsze byli po stronie polskiej, nigdy nawet nie myśleli o separacji. Brali udział w powstaniach, byli znani z celności na wszystkich ziemiach Rzeczypospolitej. Więc witaj Johannes w klubie
Co do AK, to wiem, że w moich Lipnikach walczono do co najmniej 1946 roku. W tym właśnie roku (nie wiadomo którego miesiąca....) zamordowano w lesie lipnickim, gdzie właśnie walczono, dwóch oficerów Wojska Polskiego (nieznane nazwiska niestety...). Wybaczcie za offtop, ale siła wyższa
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Witam! Tak w ogóle to i ja jestem Kurpiem i jestem z tego dumny.
Ja również witam i cieszę sie z Twojej postawy względem przodków !
QUOTE Co do AK, to wiem, że w moich Lipnikach walczono do co najmniej 1946 roku.
W naszych rejonach walczono i dłużej: -W październiku 1951 roku w ramach akcji "Narew" przeciwko "Huzarowi"(kpt. Kazimierz Kamieński) i jego odziałowi użyto siedem batalionów KBW. - marzec 1949- 1000 zołnierzy KBW sciagało w Gostkowie(powiat przasnyski) 8 partyzantów Edwarda Dobrzyńskiego "Orzyca" -13/14 kwietnia 1951 batalion KBW osacza w kolonii Szyszki w pow. pułtuskim innych "leśnych"
Tak wiec widzisz, że te rejony- płn. Mazowsza, czy Białostocczyzny najdłuzej stawiały opór czerwonej władzy. --------------------------------------- A jestem ciekawy co wtedy robili górale...
Pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
To poczytaj o podziemiu w górach, wyjąwszy oczywiście pewnego "Pioruna". Z moich stron choćby o walkach na Policy, na Przełęczy Malinowej, działalności AK. Na przełęczy to była normalna bitwa. Kilka grup partyzanckich połączyło się i stoczyło regularną bitwę z wojskami niemieckimi, a następnie wycofało się na Orawę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Poczytajcie również o działaniach AK i NSZ w Beskidzie Małym, Żywieckim (w jego właściwej części... ) i Śląskim...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To poczytaj o podziemiu w górach, wyjąwszy oczywiście pewnego "Pioruna". Z moich stron choćby o walkach na Policy, na Przełęczy Malinowej, działalności AK. Na przełęczy to była normalna bitwa. Kilka grup partyzanckich połączyło się i stoczyło regularną bitwę z wojskami niemieckimi, a następnie wycofało się na Orawę.
A walki te są w jakich latach toczone? Chetnie poczytam jak podasz jakiejś źródło/stronkę. A z tym tekstem: "co robili wówczas górale" to było, by Ci dopiec bo nieco mnie uraziłeś pisząc, niesłusznie z resztą, o "mięczakach". Teraz jest 1:1 i kwita. Pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
Proponuję założyć nowy temat dotyczący regionalnej partyzantki w II wojnie światowej, lub takowy wyszukać i wtedy przekopiuje posty tego dotyczące.
Indigo
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pogodzenie carantuhill :
"(...)zajrzymy naprzód w życie Kurpiów. Lud ten przywędrowawszy częścią z Karpat(...)"
z ksiażki Aleksandra Połujańskiego: „Wędrówki po guberni augustowskiej w celu naukowym odbyte” z 1859 roku
A także:
"Dostrzeżone przez niektórych pewne (n. p. przez Połujańskiego) podobieństwo charakteru Kurpiów z mieszkańcami Karpat, jest w istocie niczem więcej jak psychologicznym wpływem swobody życia wśród gór Karpackich i borów Mazowsza. Swoboda ta wydawała owoce różnorodne, względnie do ustroju ducha ludzkiego. Wolny n. p. góral i wolny Kurp prędzej od innych poczuli potrzebę podniesienia swej dziatwy przez oświatę, posyłając ją chętnie do szkół, gdy są w stanie. Z drugiej strony, wśród swoich gór i puszcz będąc mniej krępowani prawem społecznego porządku, jedni dostarczali słynnych opryszków, o drugich mówi uchwała z r. 1736 iż „do rebelii skłonni kurpikowie” czyli do wojen powiatowych i najazdów szlacheckich, których oni jako stronnicy króla z krwi narodowej na party i saskiej dopuszczali się.” "
pzdr
Ten post był edytowany przez Johannes: 27/10/2007, 19:44
|
|
|
|
|
|
|
dobryczlowiek1983
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 32.383 |
|
|
|
Przemyslaw Dobry |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 30/09/2007, 19:20) QUOTE(Johannes @ 30/09/2007, 19:05) Dziękuje, ja też jestem dumny ze swoich przodków ale widać wojowniczy duch trzyma sie tych stron- ostatnio przeczytałem ze rejon ten był jednym z ostatnich gdzie dość długo broniły sie po 1945 roku "zaplute karły reakcji" (nazwisk i dokłądnych nazw miejscowowsci niestety nie pamietam ;/) W porównaniu do górali to jednak nie przymierzając mięczaki W końcu to za RONu istniała jazda wołoska. To górale mieli duży wkład w rozgromienie Szwedów podczas Potopu, pamiątką po zadaniach militarnych dawnych górali są choćby nazwy Czatoża, Stróże itd. To w końcu górale rozpętali nieliczne powstania przeciw szlachcie np bunt przodka mojej dziewczyny Jakuba Śmietany ze Skawicy
Co do tych mięczaków <mruga> to w 1708 roku pod Kopańskim Mostem na początek starć oberwało się....jeździe wołoskiej idącej w przedniej straży Szwedów. Pozdrawiam PS. Witam miłośników historii Kurpiowszczyzny.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|