Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Niedoszli cichociemni, Za daleko w kolejce do skoku
     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.376
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 9/06/2015, 15:46 Quote Post

Wraz z końcem 1944 r. zaprzestano dalszego przerzutu "Cichociemnych" do kraju. Poszukuję informacji nt. tych, którzy przeszli przeszkolenie i w Brindisi oczekiwali na zrzut. Co się z nimi stało? Czy zasilili jakieś inne jednostki? Znalazłem gdzieś informację, iż część z nich została przydzielona do 2. Batalionu Komandosów Zmotoryzowanych. Chciałbym potwierdzić tę informację.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Barin
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 98.414

Marcin Bar
Zawód: przewodnik
 
 
post 30/11/2015, 0:20 Quote Post

Do tej grupy na pewno należeli następujący dowódcy:
ppor. Zbigniew Gąsiewicz, oddział rozpoznawczy kompanii dowodzenia
por. Ryszard Gała, kompania wsparcia
por. Tadeusz Lubuśka, 1 kompania motorowa
por. Franciszek Tarkiewicz, III pluton 1 kompanii
kpt. Bolesław Dubicki, 2 kompania motorowa
por. Janusz Kulesza, zastępca dcy 2 kompanii
por. Andrzej Groele, 3 kompania motorowa
ppor. Edmund Ziranek, I pluton 3 kompanii
Czy są to jedyni niedoszli cichociemni w baonie, nie wiem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
dwójkarz
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 603
Nr użytkownika: 79.149

Lukasz Ulatowski
 
 
post 30/11/2015, 7:23 Quote Post

"Ildefons Kędzierzykowski" eksponent Oddziału II w Berlinie.
Z Polskiego wywiadu wojskowego w 1939 r.

O Kędzierzykowskim nadmienił w swych wspomnieniach Aleksander Grobicki, syn znanego pułkownika dypl. Jerzego, przed wybuchem wojny kierownik „Nabuchodonozora II” na Bliskim Wschodzie – znany ze swych endeckich konotacji Aleksander, popadł w połowie lat trzydziestych w poważne tarapaty, ceną wolności był wyjazd do ojca, który wówczas prowadził własną placówkę w Bagdadzie. Dawnego berlińskiego eksponenta Grobicki spotkał w Anglii na kursie cichociemnych w 1941 r., z którego „Kędzierzykowski” został następnie usunięty, gdyż „uznany [był] za „niepewnego”, pochodził bowiem z rodziny osiadłej w Niemczech i maturę zadawał w Berlinie, o czym, gdy go do „cichociemnych” przyjmowano dobrze wiedziano” – notował Grobicki. Aleksander Grobicki, Żołnierze Sikorskiego, Kraków 1981, s. 88, 89.

Czy można go zidentyfikować?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej